Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )

55 Strony « < 12 13 14 15 16 > »  
Reply to this topicStart new topicStart Poll

Drzewo · [ Standardowy ] · Linearny+

> Książki, przeczytane, polecane

Laura_
post 18.09.2004 20:28
Post #326 

Iluzjonista


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 157
Dołączył: 26.11.2003
Skąd: Gdańsk




Kira, a co sądzisz o 'Misery'?

Ostatnio przeczytałam tą książkę i może fabuła niesamowicie interesująca nie była ale spodobał mi się styl autora. ;]


--------------------
a czubi czabi cziba a czubi czabi cziba a czubi a czaba a czubi czabi cziba
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Kira
post 18.09.2004 20:51
Post #327 

Mistrz Różdżki


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 1312
Dołączył: 15.05.2003
Skąd: Roma, Italia!

Płeć: Kobieta



vigga - spoko luz wink.gif

Lauro, nie czytałam Misery, ale oglądałam za to film, który zajebiście mi się podobał. słyszałam, że książka jest jeszcze lepsze od adaptacji filmowej... chętnie bym przeczytała, ale nigdzie nie mogę jej dorwać. (buuu)

a King ma faktycznie świetny, specyficzny styl. czasami nawet trochę odrzucający i wulgarny [w końcu swojego czasu Cujo gościł na indeksie książek zakazanych, właśnie ze względu na język ^^], ale wciąga niesamowicie i ciężko się oderwać od jego książek.


--------------------
ogni giorno sempre faccio qualche lotta
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Słoneczko
post 18.09.2004 21:54
Post #328 

Tłuczek


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 32
Dołączył: 06.04.2003
Skąd: Za górami za lasami... ;)




QUOTE(kaola @ 18.09.2004 13:22)
"Kod Leonarda da Vinci"? o, chryste. nie wiem, czy o tym bylo wczesniej (nie czytalam wszystkiech 14 stron), ale to najbzdurniejsza ksiazka, jaka w zyciu czytalam (a troche ich bylo...). durna jak nie wiem co, cala tresc rownie prawdopodobna jak to, ze jutro przyleca marsjanie, i na dodatek cholernie naiwna. nie wiem kto wpadl na pomysl napisania ze to "thriller nr 1 na swiecie". no bo to jasne, ze ZAWSZE naszej parce glownych bohaterow (z reszta tylko chwala autorowi za to, ze nie calowali sie w co drugim rozdziale, bo to by bylo juz dno kompletne) uda sie uciec, chocby nie wiem co. ksiazka ma TYLKO JEDNA zalete. jest niesamowicie wciagajaca (co nie oznacza wcale, ze trzymajaca w napieciu). czyta sie 1, moze 2 dni. ale ogolnie nie polecam. po prostu bzdury.  dry.gif
*




Było było i to całkiem sporo...
Mnie się kod bardzo, bardzo podobał. Pewnie dlatego, ze ogólnie interesują mnie różne poglądy na temat reiligii... Bardzo wciągająca i zdecydowanie szokująca prawdziwością zawartych szególików. Liczba fi, różnica poziomów na obrazach Leonarda, ułożenie postaci... No i oczywiście wszystko podane pięknie w postaci thrilleru. To jest to co Słońca kochają najbardziej biggrin.gif

User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Sędzia Dred
post 27.09.2004 13:13
Post #329 

Kandydat na Maga


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 87
Dołączył: 29.06.2004
Skąd: Pcim Dolny




Ooo... szanowna kaolo...
"Kodu..." będe bronić jak własnego oka.
Po pierwsze. W głównie o to chodzi, żeby książka była wciągająca, nie?
Po drugie. Książka wcale nie musi być "prawdopodobna". Czy Harry Potter jest? :] Jak tak chcesz mieć wszystko na faktach autentycznych to czytaj tylko i wyłacznie biografie. O! TVN w czwartki o 20.45 bodajże sobie włącz, bo tam wtedy są filmy z serii "to wydarzyło się naprawdę (siostrze mojego stryjka ciotecznego ze strony babci Zosi)". Albo poczytaj "historie prawdziwe" z TŁISTA czy innej BABY.
Książek nie radzę, bo zwykle są fikcją literacką. :]
Po trzecie. Jakby bohaterowie książek ginęli na samym początku fabuły, to by książek nie było. A jak ci tak strasznie przeszkadza, że się całują w ostatnim rozdziale, to sobie "Stację lodową" Railly'a poczytaj.
Romantyczny nastrój Langdona i Tej Jego Całej Sophie, to chyba był wątek, na który zwróciłam najmniejszą uwagę.

masz jeszcze jakieś argumenty na to, że "Kod..." jest naiwny i bzdurny?


--------------------
Nie jestem konsumentem mieszczącym się w standardzie
Nie jestem gatunkiem skazanym na wymarcie
Nie jestem obiektem medialnego hałasu
Jestem nielegalnym zabójcą czasu

/Dezerter/
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
MisieK
post 27.09.2004 17:15
Post #330 

Chrapiący Mesjasz New Age


Grupa: czysta krew..
Postów: 4619
Dołączył: 27.03.2004

Płeć: Mężczyzna



QUOTE
moglby ktos mi przyblizyc postac tego Stephana Kinga? jakie pisze ksiazki? znaczy wiem, ze fantasy, ale cos moze wiecej


Fantastyka tak, fantasy nie;p. Ale o tym Kira pisała. A polecam... na początek, Lsnienie(ewentualnie Jasność), Zielona Mila, Miasteczko Salem, Smętarz dla zwierząt... no to tak na poczatek. Tylko nie bierzcie do ręki bastionu jak zaczynacie bo grube i ciężkie;]

A kodu czytałem parę stron i oddałem dla kumpla po religii... takie to wciągające jak Cierpienia Młodego Wertera...


--------------------
QUOTE
MisieK: Ja jepie [pozdro dla matoosa, przyp. red.]
PrZeMeK_Z.: Tak trochę.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
nadzieja
post 27.09.2004 18:40
Post #331 

Uczeń Hogwartu


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 217
Dołączył: 31.08.2003
Skąd: Nibylandia




QUOTE
masz jeszcze jakieś argumenty na to, że "Kod..." jest naiwny i bzdurny?

To ja może inaczej. Co myślę o 'Kodzie...', pisałam już wcześniej. No i na fali zabrałam się za 'Anioły i demony'(?-nigdy nie pamiętam tytułów). Pewnie by mnie i treść zainteresowała(bo coś się jednak dzieje), ale na Boga, jak tu się na takiej skupić jak jedno o czym mogę myśleć, to to, ze ja to już czytałam! Gdzie? Ano w 'Kodzie...". Tu schemat goni schemat. Zaczynam rozdział i momentalnie wiem jak się skończy. Tego się nie da zdzierżyć. W dodatku po ponownym przeczytaniu, gdy już nic nie wciąga, nie intryguje, nie trzyma w napięciu, zaczyna się dostrzegać jak nieporadnym autorem jest Brown. Po czymś takim już mi nawet entuzjazm po Kodzie przechodzi.

Ten post był edytowany przez nadzieja: 27.09.2004 18:42
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Sędzia Dred
post 27.09.2004 20:36
Post #332 

Kandydat na Maga


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 87
Dołączył: 29.06.2004
Skąd: Pcim Dolny




taa... "Anioły i demony" to już sprawa inna.
Ksiązka była dużo gorsza od "Kodu...". W większości przez to idiotyczne zakończenie. :/

Ale "Cyfrowa twierdza" mi się podobała. Nawet bardzo. Może dlatego, że mam słabośc do książek o hakerach (i hakerów ogólnie ;] ).
Swoją drogą...
kto złamał szyfr, który był na ostatniej stronie?
(uwaga dla tych, którzy teraz się do tego zabiorą:
w polskim wydaniu (przynajmniej moim egzemnplarzu) jest błąd. pierwsza liczba to 128, a nie 129).

tylko jak ktoś złamie, to nie chwalić się rozwiązaniem, bo popsujecie zabawię innym :] do wygrania maszyna losująca "mnie to lotto"


--------------------
Nie jestem konsumentem mieszczącym się w standardzie
Nie jestem gatunkiem skazanym na wymarcie
Nie jestem obiektem medialnego hałasu
Jestem nielegalnym zabójcą czasu

/Dezerter/
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
vigga
post 28.09.2004 16:39
Post #333 

Szukający


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 489
Dołączył: 06.07.2003
Skąd: Olsztyn




QUOTE
Fantastyka tak, fantasy nie

a moglbys mi bardziej przyblizyc roznice pomiedzy tymi dwoma stwierdzeniami...? wiem, ze to bylo juz kilka razy roztrząsane, ale...

jak narazie obejrzalam sobie film "Skazani na Shawshank"- adaptacja jego powiesci. film swietny, bardzo mi sie podobal. taki troszke wstrzasający, bardzo zaskakujący[chociaz przyznam sie szczerze, ze kiedy Andy poprosil o plakat to cos mi świtnęło w glowie...], momentami zabawny... [wiem, ze to nie jest temat o filmach, ale to jest w sumie o ksiazce =P].



--------------------
mądrzejsi mówili nie rób
mówili
trzymaj się z daleka
nie pozwalali mi
sam się dowiedziałem
czym jest kłamstwo
zło i krzywda
dziękuje Wam
za okaleczenie mojej duszy...


all we see or seem is but a dream within a dream
*************
nierealne jak bajka...prawdziwe jak bajka...
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Eva
post 28.09.2004 17:12
Post #334 

nocturnal


Grupa: czysta krew..
Postów: 5438
Dołączył: 10.04.2003
Skąd: Poznań, miasto doznań.

Płeć: Kobieta



Przykladowo i obrazkowo moge:
Fantasy to np. Saga Sapkowskiego,
fantastyka to np. tworczosc Lema.
Roznice widac na pierwszy rzut okiem ;P


--------------------
“You may be as vicious about me as you please. You will only do me justice."

deviantART
last.fm
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
vigga
post 28.09.2004 17:26
Post #335 

Szukający


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 489
Dołączył: 06.07.2003
Skąd: Olsztyn




rzucialam swym okiem, jak prosilas XD i, no widze ta roznice, ale to nie znaczy, ze wiem.


--------------------
mądrzejsi mówili nie rób
mówili
trzymaj się z daleka
nie pozwalali mi
sam się dowiedziałem
czym jest kłamstwo
zło i krzywda
dziękuje Wam
za okaleczenie mojej duszy...


all we see or seem is but a dream within a dream
*************
nierealne jak bajka...prawdziwe jak bajka...
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
MisieK
post 29.09.2004 15:40
Post #336 

Chrapiący Mesjasz New Age


Grupa: czysta krew..
Postów: 4619
Dołączył: 27.03.2004

Płeć: Mężczyzna



QUOTE
Fantasy to np. Saga Sapkowskiego,
fantastyka to np. tworczosc Lema.


Jeszcze czego...

A więc Fantastyka jako gatunek literacki dzieli się na: fantasy, horror i S-F. Fantasy to włąsnie Sampowski, Tolkien, Ziemiański. Horror to międzyinnymi Stefan, S-F to np. właśnie Lem. Musze mówić jakie są różnice czy sama widzisz?


--------------------
QUOTE
MisieK: Ja jepie [pozdro dla matoosa, przyp. red.]
PrZeMeK_Z.: Tak trochę.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
BeBe
post 29.09.2004 19:50
Post #337 

Uczeń Hogwartu


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 229
Dołączył: 11.08.2003
Skąd: Gorzów Wlkp. /szary Poznań

Płeć: Kobieta





Co tylko chcesz:
„Śniadanie u Tiffany’ego” T. Capota Historia kobiety, Holly po przejściach, a właściwie zarys jej osobowości nakreślony przez jej przyjaciela i jednocześnie sąsiada. Holly ucieka przed dorosłością i ustabilizowaniem, marzy
o bezpieczeństwie ...i pakuje się w kolejne nieudane związki
„Imię Róży” U. Eco- obraz życia w średniowiecznym zakonie opowiedziany przez młodego mnicha. W gmach zakonu dochodzi do tajemniczych morderstw. Powieść grozy i skarbnica wiedzy o życiu zakonnym w pełnym pseudo religijnym ograniczonym średniowieczu.
„Sklepik z marzeniami” S.Kinga – W mały miasteczku zostaje otwarty „Sklepik z marzeniami”. Jego właściciel każdemu potrafi zaofiarować to, czego ten akurat chce i potrzebuje. W związku z przystępnymi cenami, klientów przybywa. Ale oprócz gotówki muszą zapłacić jeszcze jedną cenę: spłatać z pozoru niewinny figiel jednemu z mieszkańców miasta.

Więcej nie będę pisać, bo popsuję całą przyjemność czytania.


--------------------
L'amitie doit etre cultivee comme un grain...

Uczę sie Poznania./ Mam go w dupie i uczyć się go już nie zamierzam.

User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Justusia
post 29.09.2004 22:46
Post #338 

Tłuczek


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 25
Dołączył: 21.08.2004
Skąd: warszawa




Przeczytałam jedynie pierszą część "SzM"...w drugiej przebrnełąm przez piersze 20 stron i utchnełam.Niewiem jak wam sie czytało, ale mi bardzo ciężko...Te wszystkie dlugaśne opisy i jak zaczeło się dziać coś ciekawego to koniec książki, a w 2 tomie od początku sie trzeba było rozkręcać... sad.gif
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
MisieK
post 30.09.2004 07:35
Post #339 

Chrapiący Mesjasz New Age


Grupa: czysta krew..
Postów: 4619
Dołączył: 27.03.2004

Płeć: Mężczyzna



Sklepik jak na kinga to jest średni, nie można powiedzieć że kiepski bo takich książek King nie ma, w porównaniu z innymi Mastertonami naprzykład;p


--------------------
QUOTE
MisieK: Ja jepie [pozdro dla matoosa, przyp. red.]
PrZeMeK_Z.: Tak trochę.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Laura_
post 30.09.2004 14:40
Post #340 

Iluzjonista


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 157
Dołączył: 26.11.2003
Skąd: Gdańsk




Czytam 'Rok wilkołaka' Kinga, jestem w połowie i tylko nadzieja na udane zakończenie trzyma mnie przy tej książce, chociaż gdyby była dłuższa już bym ją odłożyła ale ma 170 stron z czego 60 to tekst ;p


--------------------
a czubi czabi cziba a czubi czabi cziba a czubi a czaba a czubi czabi cziba
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Hermiona13
post 30.09.2004 18:44
Post #341 

Iluzjonista


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 113
Dołączył: 14.05.2004
Skąd: Sosnowiec




A ja teraz zaczęłam czytać ''Czarnoksiężnika Kadehara''- nawet fajna książka blush.gif


--------------------
user posted imageuser posted imageuser posted image





Let's go the library! Let's go crazy and omit words to show off how good our English really is! Also, let's put a lot of shiny pictures to irritate the s... out of modem users.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
BeBe
post 30.09.2004 20:06
Post #342 

Uczeń Hogwartu


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 229
Dołączył: 11.08.2003
Skąd: Gorzów Wlkp. /szary Poznań

Płeć: Kobieta



QUOTE(Justusia @ 29.09.2004 22:46)
Przeczytałam jedynie pierszą część "SzM"...w drugiej przebrnełąm przez piersze 20 stron i utchnełam.Niewiem jak wam sie czytało, ale mi bardzo ciężko...
*


Fakt, ale za to końcówka wynagradza wcześniej zadany sobie trud. Nie zmienia to jednak, że sama fabuła i pomyśł jest niczego sobie.


--------------------
L'amitie doit etre cultivee comme un grain...

Uczę sie Poznania./ Mam go w dupie i uczyć się go już nie zamierzam.

User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Justusia
post 30.09.2004 20:22
Post #343 

Tłuczek


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 25
Dołączył: 21.08.2004
Skąd: warszawa




hmmm soro tak twierdzisz to chyba powruce do lektury, ale na razie musze skończyć "Folwark Zwierzęcy" i "Rok 1984"

ps A "carrie" bardzo mi się podobala!!!

Ten post był edytowany przez Justusia: 30.09.2004 20:23
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
vigga
post 01.10.2004 14:55
Post #344 

Szukający


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 489
Dołączył: 06.07.2003
Skąd: Olsztyn




QUOTE
hmmm soro tak twierdzisz to chyba powruce do lektury, ale na razie musze skończyć "Folwark Zwierzęcy" i "Rok 1984"

obie są swietne i naprawde warte przeczytania.

no i mam juz za soba pierwszą lekture Kinga. "Zielona Mila". ksiazka niesamowita, wciągająca [kiedy nie mogla, wciaz myslalam tylko o tym, zeby sie do nie jej dorwac =)), wzruszająca, zaskakująca... a sam autor ma swoj wlasny styl pisania, taki z jednej strony skomplikowany, a z drugiej taki prosty...
gorąco polecam:)


--------------------
mądrzejsi mówili nie rób
mówili
trzymaj się z daleka
nie pozwalali mi
sam się dowiedziałem
czym jest kłamstwo
zło i krzywda
dziękuje Wam
za okaleczenie mojej duszy...


all we see or seem is but a dream within a dream
*************
nierealne jak bajka...prawdziwe jak bajka...
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
MisieK
post 01.10.2004 18:43
Post #345 

Chrapiący Mesjasz New Age


Grupa: czysta krew..
Postów: 4619
Dołączył: 27.03.2004

Płeć: Mężczyzna



No i tak ma być;D Ja tam Mile pochłaniam tysiącami;D


--------------------
QUOTE
MisieK: Ja jepie [pozdro dla matoosa, przyp. red.]
PrZeMeK_Z.: Tak trochę.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Potti
post 02.10.2004 11:43
Post #346 

Plotkara


Grupa: czysta krew..
Postów: 2140
Dołączył: 05.04.2003
Skąd: Paris or maybe Hell

Płeć: Kobieta



a ja jestem w trakcie ''Stu lat samotności'', Marqueza.
właściwie dobijam już do końcówki. właściwie podoba mi się styl jakim ta książka jest napisana. właściwie plus minus czytam ją ok. miesiąc, rzadko mi się zdarza coś tak długo czytać. właściwie przez tyle czasu już się dość przyzwyczaiłam do bohaterów i nawet trochę mnie zaczęło interesować co się z nimi dzieje.
ale jest jeszcze drugie ''właściwie''. bo właściwie nie rozumiem dawnego fenomenu tej książki. właściwie przypomina mi ona trochę tandetną telenowelę. właściwie tak naprawdę naprawdę podobała mi się do momentu pokazania lodu dzieciom przez Jose Arcadia.
no i ogólnie dobra, ale nie taka super.
może jej nie zrozumiałam. bo wiem, że ma jakieś przesłanie, że coś ze sobą niesie, ale to do mnie zupełnie nie trafia.


--------------------
voir clair dans le ravissement
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
BeBe
post 08.10.2004 17:44
Post #347 

Uczeń Hogwartu


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 229
Dołączył: 11.08.2003
Skąd: Gorzów Wlkp. /szary Poznań

Płeć: Kobieta



Nie linczujcie mnie polecam coś z lektur szkolnych, mianowicie utwory Moliera. Mnie osobiście bardzo się podobał zarówno „Świętoszek” jak i „Skąpiec”. Ukazują one ciekawe problemy, wady: głupotę, obłudę, naiwność czy tępy czasami aż irytujący upór głównych bohaterów.



--------------------
L'amitie doit etre cultivee comme un grain...

Uczę sie Poznania./ Mam go w dupie i uczyć się go już nie zamierzam.

User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
vigga
post 21.10.2004 19:03
Post #348 

Szukający


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 489
Dołączył: 06.07.2003
Skąd: Olsztyn




"Tam gdzie spadają Anioły" nareszcie udało mi się ją zdobyć. czekałam na nią z pół roku. i nareszcie przeczytałam. no i się nie zawiodłam.nie będe sie rospisywać. Terakowska napisała tak, jak zawsze. prostym językiem, ciekawie opisała losy dziewczynki, która straciła swojego Anioła Stróża. książka skłania do przemyśleń na temact Aniołów. granicach pomiędzy Dobrem i Złem. gorąco polecam.


--------------------
mądrzejsi mówili nie rób
mówili
trzymaj się z daleka
nie pozwalali mi
sam się dowiedziałem
czym jest kłamstwo
zło i krzywda
dziękuje Wam
za okaleczenie mojej duszy...


all we see or seem is but a dream within a dream
*************
nierealne jak bajka...prawdziwe jak bajka...
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Potti
post 21.10.2004 22:30
Post #349 

Plotkara


Grupa: czysta krew..
Postów: 2140
Dołączył: 05.04.2003
Skąd: Paris or maybe Hell

Płeć: Kobieta



ostatnio nic odkrywczego, takie po prostu trochę znane i trochę lubiane.

Melvin Burgess Ćpun
można tu tylko przybliżyć fabułę: Gemma i Smółka, czternastolatkowie, uciekają z domu i trafiają do Bristolu, gdzie ludzie nagminnie zajmują opuszczone i zniszczone domy. nielegalnie. więc jasne, że nie jest nic super uczciwie, że w końcu zaczynają kraść, ćpać, puszczać się, że zmieniają w sumie towarzystwo... takie tam. nic odkrywczego.
właśnie te dwa słowa opisują najlepiej książkę: nic-odkrywczego. nie wiem z jakiej paki ją uznano za ''kultową powieść dla młodzieży'', chyba mają o tej młodzieży wyjątkowo niskie mniemanie. albo ja mam za wysokie ;p w każdym razie zaczęłam i ani się obejrzałam skończyłam. nie wynosząc nic, ani nie będąc bardziej uświadomiona, obeznana etc.

i dalej !SPOILER! poważniejszy
na plus pójdzie jednak końcówka, bo już podejrzewałam, że wszyscy na pstryknięcie palcem przestaną ćpać i będą żyć długo i szczęśliwie. chociaż może i po części tak było, bo taka Gemma wyszła ze wszystkiego b. łatwo. tak czy inaczej, proces oduzależniania nie został całkowicie pominięty i ''to nie była love story''. pozatym mogłaby nieźle wyjść narracja każdego rozdziału przez inną osobę, gdyby ktoś się umiejętniej za to zabrał.


Helen Fielding Dziennik Bridget Jones
wiem, że mam zaskok i wszyscy to już dawno przerobili, ale jakoś nigdy mnie do tego nie ciągnęło, a jak zobaczyłam w kiosku to mnie naszło- i oto efekt końcowy.

powiem, że dawno mi się czegoś tak przyjemnie nie ''konsumowało'' w kolejce, ani w łóżku wieczorem... rozrywka na chwilę. a nikt chyba więcej od niej nie wymaga. fajnie się czyta o kimś taakim trochę nieporadnym, który jednak plus minus ma szczęście. no, a ubawienia z zapisywania kalorii, jednostek alkoholu etc.- nie zaćmi nic. a i też bym chciała takiego fajnego przyjaciela ;pp

to na + zdecydowanie bardziej.


--------------------
voir clair dans le ravissement
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
GrimmY
post 22.10.2004 23:43
Post #350 

Potężny Mag


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 2510
Dołączył: 08.07.2004
Skąd: z miejsca, gdzie stało zomo.

Płeć: Mężczyzna



ostatnio mialem okazje przeczytac jeden z tegorocznych bestsellerow, a mianowicie ksiazke "kod leonarda da vinci" browna . z tego co pamietam, juz tu ksiazke ktos opisywal,a nawet nie jedna osoba. pochlebnie. wiec wybaczcie, ale sie nie powtorze. do rzeczy... w wielkim skrocie historia oparta na karkolomnej teorii spiskowej, w wielkim skrocie bo autor naplatal co sie zowie, chrystus mial corke i byl zalowycielem dynastii ktora od jego czasow do dzis rzadzi swiatem z ukrycia. hm...sekrety tajnych sluzb , terrorystow i maniakow z bomba atomowa zostaly juz przemlocone do pazdzierzy, wiec trzeba bylo zainteresowac czytelnikow czyms nowym, slowem sprawne czytadelko, ktore tylko czlowiek latwowierny moze traktowac powaznie.


--------------------
user posted image
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post

55 Strony « < 12 13 14 15 16 > » 
Reply to this topicTopic OptionsStart new topic
 


Kontakt · Lekka wersja
Time is now: 13.05.2025 16:23