Drzewo · [ Standardowy ] · Linearny+ Nowy Minister Magii

Syriusz odpada. Odsyłam do HPIZF...

Ja proponuję Dumbledore'a

hmm... ja bym dal Vernona zna sie chlop na rzeczy ma klase, ulozony facet, tak on jest idealny

Zusia, nie musisz odsyłać, bo już czytałam.Ale może stać się cud.Wierzmy w cuda, to może się spełnią

cos Ty chłopie Vernon? on ma hopla na punkcie normalnego zycia...jedno dziwne zdarzenie i juz wina spada na magię...po pierwsze on by sie nie zgodził a po drugie on sie nie nadaje...musialby umiec czarowac, znac sie na rzeczy, wiedziec o tych wszystkich niebezpieczenstwach magicznego świata i miec niezłą pamię do nazwisk...noi intuicje zeby dobrze wybierac sobie podwładnych albo raczej ministrów.

naprawde asiek - myslalem ze on jest aurorem, kurcze ale gafa .....
to byl joke - dla niezorientowanych

ej, nie mów! a nie jest???
ja całe zycie myślałam, ze on tam jest podstawiony z MM, żeby chronić Pottera!!!
no to ładnie! mój światopogląd legł w gruzach!!!

XDDDDDDDDDDDDDDD

No wiadomo... przeciez Dumbi mowil na poczatku 1 filmu, ze tutaj bedzie mu najlepiej ... hehe dumbledore wiedzial co robi hiehiee

Alee się zawiodłam.Przecież Vernon miał być aurorem i chronić świat, a wy mi mówicie (tzn. piszecie), że on nie jest aurorem.Wiecie jakiego ja szoku doznałam, czytając to. Świat się wali.Ja tak nie chcę!!!

ja tam zawsze bylam przekonana (i nadal jestem), ze Vernon to jest jakims tajniakiem =) to, ze jest mugolem to tylko przykrywka i to on napewno pokona Voldemorta XD i w ogole to on zostanie MM.

a tak na serio to mysle, ze najlepszym ministrem bylby Dumbledor, ale jak wiemy on tego nie chce. fajny bylby Lupin, ale on tez nie moze byc ministrem, bo przeciez spoleczenstwo nie chcialoby miec na tym stanowisku wilkolaka. a moze Tonks...? ona to jest swietna... chcociaz po wydarzeniach w V tomie, to MM magii musi byc ktos zrownowazony psychicznie i ktos w ogole madry, sprawiedliwy itp. wiec najlepiej nadawalby sie Dumbledor...

Rowling powiedziała wprawdzie, ze bedzie nowy MM ale, nie powiedziła kiedy. Moze sie zdazyc tak ze Knot zejdzie ze stanowiska dopiero w przedostatnim rozdziale VII tomu. a nowym MM moze zostac:
Arthur Weasley - pracownik ministerstwa, bohater "przepowiedni" Rona. Idealny kandydat - rodzina Weasleyów odbiłaby sie od finansowego dna.
Kinksley - podejrzewam, że zostanie nowym DADA
Tonks - O__O - no ludzie to maja dziwne pomysły
Lucjusz Malfoy - po zabiciu Knota Voldi umiesci swego człeka na czele rzadu a sam bedzie szara eminencja
Percy Weasley - nieprawdopodobne, niemozliwe? Otóz nie! Rowling lubi zaskakiwac. Czasami nie pozytywnie.
Harry Potter - "...nie przewiduje dla Harry'ego kariery ministerialnej..."
Neville Longbottom - assuming that he'll survivre [ekhm]
Severus Snape - a taka mnie mysl naszła... dlaczego nie?

syriusz chyba już raczej nie niestety ;// a swoją drogą przydałby się nowy minister bo ten Knot mnie zaczyna wqrzać ;/

Ja nie uwazam, ze zmiana ministra jest potrzebna. Knot jest osobą, która ma publiczne zaufanie, wszyscy czarodzieje sa do niego przyzwyczajeni. Nie jest wcale dobrym politykiem, ale czy ma cos do gadania?Nie!!! PO tym jak sie przekonal o powrocie Voldemorta Dumbledore bedzie go mial no swoje uslugi. Po co by bylo wprowadzac niepotrzebne zamieszanie w czarodziejskiej spolecznosci, gdy Voldemort grasuje po calym kraju?

A guano prawda! Kiedy tylko w gazetach [a ściślej mówiąc Proroku] pojawi się jakiś artykuł, o tym ze przez cały czas wypisywane były bzdury na temat Voldemora, Harry'ego, Dumbla itp., Knot spadnie ze stołka - bo kto uwierzy w jego historyjkę, że to nie on zmuszał Proroka do wypisywania takich irracjonalnych debilizmów.

Jedynie Dumbledore może go utrzymać na tece, ale musiałby za niego poświadczyć, ew. to znowu on sprawoałby realną władzę, a Knot byłby tylko kimś na stołku.

al czy zrobiłby to??? przecież knocik wyrzucił go z pracy, chiał wsadzić do Azkabanu, i cały czas utrudniał mu walkę z Voldziem!

Dumbel pewnie zrobiłby to, co Władysław Sikorski kiedy obejmował władzę - kazał odsunąć do bardziej odpowiedniej chwili poszukiwanie winnych tego stanu rzeczy.

Z resztą, jakoś nie widać na horyzoncie lepszego kandydata - albo Knot albo Dumbledore

dlaczego nie ma innego kandydata??? a Percy??????

Jest za młody, wiec nie ma potrzebnego doświadczenia, po drugie ministrem nie zostaje się ot tak, jako pierwszy lepszy z brzegu, wątpie, czy ktoś poparłby jego kandydaturę.

Ew. pozostaje jeszcze Susan Bones - w końcu jest szychą w Wizengamoncie i ma dość dobre rozeznanie co i jak.

o... dobry pomysł....




a z tym Percym to przecież żartowałam!

a według mnie ministrem powinien zostać Lucius lub Snape
heh Potter by był w kiepskiej sytuacji i nie tylko on

Snape prędzej by sfiksował od nadmiaru głupich ludzi go otaczających, poza tym ma pewne "znajomości" wśród aurorów, więc nie narzekałby na nudę

A Lucek po odsiadce w Azkabanie pewnie nieprędko się pokaże w środku dnia na zatłocoznej ulicy

Urzędników jest jeszcze dosyć. dumbel nie został ministrem bo nie chciał i zdania pewnie nie zmieni. Dobrze wie, że i tak kluczową role w pokonaniu Voldka odegra Harry, więc pozostanie w Hogwarcie. A Lucius już się ostatecznie skompromitował...

a ja myślę że to prędzej będzie ciotka Petunia..
nawet by pasowała ale raczej nie jest magiczna.. heh...
biedny Harry... zgasiło by go kompletnie....

Ja bym stawiał ze nowym ministrem będzie Weasley(znajomości z Dumbledorem:P)
A takna serio to typuje Minerwe McGonagall albo Mahalde Hopkins.....Szalonooki ma zły.....ekhm...wizerunek...

ale Jo już dawno temu powiedziała że nie będzie nim Weasley...

Nie wiedziałem o tym...a ten typ że Weasley będzie to był żart:P
Więc nowym ministrem będzie albo Mahalda Hopkin albo Pani Bones.....to są chyba takie dwie najbardziej odpowiednie osoby....bo przecież nie Dumbledor??:/