Saga o Wiedźminie
oferta kolonii Harry Potter Kolonie dla dzieci Travelkids | Szybki i bezpieczny 24h | ![]() ![]() ![]() ![]() |
Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
![]() ![]() ![]() |
Saga o Wiedźminie
Potti |
![]()
Post
#51
|
![]() Plotkara Grupa: czysta krew.. Postów: 2140 Dołączył: 05.04.2003 Skąd: Paris or maybe Hell Płeć: Kobieta ![]() |
- Tak, jak mówili! Geralt! Tak, jak mówili... Jestem twoim przeznaczeniem? Powiedz! Jestem twoim przeznaczeniem? Yurga zobaczył oczy wiedźmina. I zdziwił się bardzo. Słyszał cichy płacz Złotolitki, czuł drganie jej ramion. Patrzył na wiedźmina i czekał, cały spięty, na jego odpowiedź. Wiedział, że nie zrozumie tej odpowiedzi, ale czekał na nią. I doczekał się. - Jesteś czymś więcej, Ciri. Czymś więcej. trudno jest, bardzo trudno zrozumieć tą książkę =) niemal tak trudno, jak odpowiedzi Geralta. -------------------- voir clair dans le ravissement
|
Sumiko |
![]()
Post
#52
|
||
![]() >>blondynki są głupie.<< Grupa: czysta krew.. Postów: 876 Dołączył: 05.04.2003 Skąd: z dupy. Płeć: Mężczyzna ![]() |
Tak to jest genijalne. W opowiadaniach podobało mi się jeszcze to nawiązanie do baśni, Królewny i siedmiu Krasnoludków, Pięknej i Bestii. Ale tak naprawdę, naprawdę pokochałam Wiedźmina po tym fragmęcie: "Strażnik splunął, wyszczerzył zęby, znowu pomasował kułak. -No jak? Żadnych życzeń? -Jedno -stęknął Wiedźmin, z trudem podnąsząc głowę. -Żebyś pękł skurwysynu. Łysy zgrzytnął zębami, cofnął się i zamachnął, tym razem zgodnie z planem Geralta, zamierzając bić w główę. Ale cios nie został zadany. Strażnik zagulgotał nagle niczym indyk, poczerwieniał, chwycił się oburącz za brzuch, zawył, zaryczał z bólu... I pękł." -------------------- dupa.
|
||
Potti |
![]()
Post
#53
|
![]() Plotkara Grupa: czysta krew.. Postów: 2140 Dołączył: 05.04.2003 Skąd: Paris or maybe Hell Płeć: Kobieta ![]() |
Przeczytałam wreszcie ''Coś się
kończy, coś się zaczyna...'' i jestem zachwycona, z podobnych
powodów jak Myśka :] Alternatywne zakończenie, a raczej [by Elfi: ]
'opowiadanko na koniec' rzeczywiście niezwykle zaskakujące i
zabawne. Doskonale ukazuje jak wszechstronny potrafi być Sapkowski, jak
potrafi pisać zarówno z wielkim poczuciem humoru, jak i poważnie oraz
głęboko.
Ogólnie, czytanie opowiadań 'Coś się kończy...' oraz 'W leju po bombie' bardzo mnie odstresowało, zrelaksowało i luźniej nastawiło do twórczości ASa. Jest mistrzem, w swoich fachu, niewątpliwie. BTW, Sumiko, wplątanie bajek w opowiadania było dla mnie jakoś najmniej trafne. Może dziwna jestem, ale wydało mi się to trywialne i kompletnie, kompletnie nie Sapkowe. Pozdrowienia dla mojego Geralta [Myśki XD] :* -------------------- voir clair dans le ravissement
|
Sumiko |
![]()
Post
#54
|
![]() >>blondynki są głupie.<< Grupa: czysta krew.. Postów: 876 Dołączył: 05.04.2003 Skąd: z dupy. Płeć: Mężczyzna ![]() |
Ale właśnie wprost przeciwnie.
Trywialne by było gdyby je dał takie jakie są w obecnej wersji... przesłodzone, banalne i naiwne. A on świetnie pokazał /przynajmniej ja tak to odebrałam/ jak z pierwotnej i prawdziwej /tutaj/ histori powstaje potem naiwna bajeczka. Prównaj sobie historie Renfri i Królweny Śnieżki. I powód -w obu wersjach- wygnania księżniczki. Finezja. A czytałaś "Drogę z której się nie wraca"? To też takie 'dodatkowe opowiadanie' w sumie mało popularne, o tym jak poznali się rodzice Geralta. -------------------- dupa.
|
Potti |
![]()
Post
#55
|
![]() Plotkara Grupa: czysta krew.. Postów: 2140 Dołączył: 05.04.2003 Skąd: Paris or maybe Hell Płeć: Kobieta ![]() |
tak, czytałam 'Droga z której się nie wraca' :] ujmę to tak, dobre, ale czytałam wiele lepszych opowiadań ASa.
''Tandarei'' jest boskie, poprostu genialnie napisane. jak to tylko On potrafi. jest niesamowity, sam opis tej dziewczyny [nie pamiętam, niestety, jak się nazywała, czasem imiona wylatują mi z głowy] zachęcał... stylem pisania. i potem ten koniec, zaskakujący, a jednocześnie przewidywalny. co do wplątanych baśni... historia Renfri faktycznie była ''umiejętnie w to zapakowana'', ale ''Okruch Lodu'' już mniej. taki, naiwny... za zwyczajny, za dobrze znany i za mało wyszukany jak na słowa Yennefer. nie pasuje mi do jej psychiki, ale może się nie znam :] . -------------------- voir clair dans le ravissement
|
Herma Lestrange |
![]()
Post
#56
|
![]() Kafel Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 21 Dołączył: 27.08.2003 Skąd: taka jedna wielka dziura, co się zwie Jelenia Góra ![]() |
A dla mnie boskie jest "Mam dla ciebie niespodziankę" małej wiedźminki do złego wilka w którymś ze wstępów. O!
-------------------- zGryźliwa Menda - Kosiarz Złudzeń - Krytyk
--------- I'm snaper. No mercy, no potters, no pink colour. --------- "Nie po to się w tu leczymy, by być zdrowi" - złota myśl pacjenta z Gabinetu Siostry Ratched (psychiatryka literackiego) --------- Nie ma to, jak optymizm... "- Popatrzmy na to w ten sposób - oświadczył B'nurrin, uśmiechając się od ucha do ucha: - Zostało nam mniej więcej 6649 Opadów, zanim będziemy mieć je z głowy za następne dwieście lat." Z serii Jeźdźcy Smoków z Pern, "Smocze oko" by Anne McCaffrey |
Sumiko |
![]()
Post
#57
|
![]() >>blondynki są głupie.<< Grupa: czysta krew.. Postów: 876 Dołączył: 05.04.2003 Skąd: z dupy. Płeć: Mężczyzna ![]() |
To nie chodzi o to, czy się
'znasz' czy 'nie znasz', bo to Twoje subiektywne odczucie.
Okruch lodu mi też akurat najmniej się podobał, w ogóle na początku nie cierpiałam Yennefer, dopiero w sadze ją względnie polubiłam, przede wszystkim za poświęcenie. Ale 'Piękna i Bestie' w porównaniu z 'Ziarnem Pradwy' też jest fascynujące. Może trochę mniej 'Trochę poświęcenia' z Małą Syrenką, ale dla mnie i tak to jest wielka umiejętność, to co zrobił Sapkowski. -------------------- dupa.
|
Myśka |
![]()
Post
#58
|
![]() nigeryjski chłopiec Grupa: czysta krew.. Postów: 1196 Dołączył: 05.04.2003 Skąd: podróżny busik the kooks Płeć: Kobieta ![]() |
A ja... ja się strasznie wzruszyłam, kiedy
pod koniec 'Troche poświęcenia' okazało się, że Oczko umarła podczas
epidemi. Okropnie mi się jej żal zrobiło..=/
Lubiłam ją. Chyba najbardziej z opowiadań. Nie licząc Korinka;] -------------------- she moved so easily all i could think of was sunlight
|
Katon |
![]()
Post
#59
|
YOU WON!! Grupa: czysta krew.. Postów: 7024 Dołączył: 08.04.2003 Skąd: z króliczej dupy. Płeć: tata muminka ![]() |
Cynizm i żółć. Za dużo żółci. Bardzo lubię
opowiadania i sagę. Do trzeciego tomu. Czwarty mnie denerwuje a piąty
zaliczam do największych w moim życiu rozczarowań literackich. Tożto gniot
wzorcowy. Tak naprawdę lubię tylko Jaskra. Bo nie jest taki wzniośle
cyniczny i nadęty swoją świadomością, jaki to świat jest zły. Unika patosu
cynizmu, jakimi te książki są nasycone. Może jeszcze Zoltan. Oni ciągle
wierzą w takie zwykłe, proste dobro. Geralt wierzy tylko w jakąśtam
powinność. Ale nie wierzy już w takie proste, zwykłe rzeczy. Sapkowski chyba
też nie i z całego serca mu współczuję. Nienawidzę scen ze szczurami chociaż
są niesamowicie sugestywne. I potem nie ugfam już Ciri do końca sagi. Nie
kibicuję jej. Nie zaciskam warg, żeby jej się udało. Co za różnica czy wygra
ona czy Bonhart? Grają w tej samej lidze. Szczury to osoby jakie wywołują u
mnie czysty bunt. Kiedy wyżyna ich Bonhart czuję, wbrew sobie, cichą
satysfakcję. Giną tak jak żyli. Gdybym miał kopnąć beczkę na której by stali
ze stryczkami zrobiłbym to bez wahania. Przy Emhyrze musiałbym pomyśleć.
|
Potti |
![]()
Post
#60
|
![]() Plotkara Grupa: czysta krew.. Postów: 2140 Dołączył: 05.04.2003 Skąd: Paris or maybe Hell Płeć: Kobieta ![]() |
o, Katon :]
zapomniałam o czymś powiedziec, o czym wspomniałeś. Sapkowski ma, co wynika tak jakby z przesłania ksiażek, cholernie pesymistyczną wizję życia. ładnie to przekazał w Sadze i Opowiadaniach, ale ja kompletnie się z nim nie zgadzam. a mimo to, uwielbiam jego ksiązki czytać. co do Jaskra, jest fucktycznie świetną postacią. kolorową, ciekawą, utalentowaną. nie raz i nie dwa podkreślałam jak podobają mi się jego ballady. o światopoglądzie nie mówiłam, ale jego optymizm naprawdę jest godny uwagi =) . zwrócił moją uwagę już w Ellander, kiedy rozmawiał z Geraltem o przyszłości. no i tak trzymałam się ciepłego zdania o nim do samego końca [prawda Mroowka? ] -------------------- voir clair dans le ravissement
|
Sumiko |
![]()
Post
#61
|
||
![]() >>blondynki są głupie.<< Grupa: czysta krew.. Postów: 876 Dołączył: 05.04.2003 Skąd: z dupy. Płeć: Mężczyzna ![]() |
Mówisz tak, bo oczywiście napewno napisałeś wiele lepszych książek. -------------------- dupa.
|
||
Sihaja |
![]()
Post
#62
|
![]() Członek Zakonu Feniksa Grupa: czysta krew.. Postów: 1716 Dołączył: 12.06.2003 Skąd: Z Nibylandii Płeć: Kobieta ![]() |
Dla mnie Sapkowski i tak jest mistrzem...
Jego pesymizm życiowy zbliżony jest do mojego, a jego irnia i dystans
zupełnie mi pasują
![]() -------------------- |
Katon |
![]()
Post
#63
|
YOU WON!! Grupa: czysta krew.. Postów: 7024 Dołączył: 08.04.2003 Skąd: z króliczej dupy. Płeć: tata muminka ![]() |
Ależ Sumiko, nie tylko muzycy i muzykolodzy
mają prawo oceniać dzieła muzyczne. Nie, nie napisałem lepszej książki ale
przeczytałem setki lepszych (od piątego tomu konkretnie). Uważam ten tom za
słaby bo jest cholernie wydumany. Ten pomysł z podróżą Ciri przez
czasoprzestrzeń kompletnie mnie załamał. Zawsze kiedy czytam sagę po raz
kolejny kończę na czwartym tomie i otrzymuję kapitalną opowieść z maltypoil
werszyns of ending. To mi bardziej odpowiada niż ta pseudofilozoficzna
papka. Sapkowski jest mistrzem słowa i szkoda, że postanowił zostać kimś
więcej.
|
Potti |
![]()
Post
#64
|
![]() Plotkara Grupa: czysta krew.. Postów: 2140 Dołączył: 05.04.2003 Skąd: Paris or maybe Hell Płeć: Kobieta ![]() |
a dla mnie, świat z dwoma księżycami był
taki poprostu ładny =) . odzwierciedlenie bezpieczeństwa, którego szuka się
w życiu i uwielbia, lub musi co jakiś czas do niego wracać. które mimo, że
nie jest najważniejszym, najwspanialszym i najwytrwalej szukanym miejscem
jest b. potrzebne.
odzwierciedleniem pustego domu, w którym mimo wszystko nic nam nie grozi. zresztą, jak wszystko w 'Wiedzminlandii' każdy świat był jakąś przenośnią. to mi się właśnie w Pani Jeziora podobało... ale kiedy wczułam się w ten tom, w uczucia bohaterów to byłam wściekła na pesymizm Sapkowskiego, kiedy Ciri pojawiła się b. blisko Geralta, ale po chwili znów się gdzieś przeniosła. -------------------- voir clair dans le ravissement
|
Sumiko |
![]()
Post
#65
|
![]() >>blondynki są głupie.<< Grupa: czysta krew.. Postów: 876 Dołączył: 05.04.2003 Skąd: z dupy. Płeć: Mężczyzna ![]() |
Katon więc pisz sobie, że Ci się to nie
podobał, a nie, że to 'gniot wzorcowy", bo brzmi to tak arogancko
jakbyś conajmniej był Tolkienem. Po za tym skoro jednak większość sapkowych
czytelników się podobało to nie może być aż takie straszne.
A koncepcja z tymi czasowymi podróżami mi osobiście się podobała. To subiektywne odczucie, ale nie krytykowałabym tak pochopnie i dosadnie /ogólnie, nie tylko w przypadku tej książki/. -------------------- dupa.
|
Emma Scyther |
![]()
Post
#66
|
Unregistered ![]() |
Ja...
Ja najbardziej lubię elfy u Sapka. Właśnie elfy. Najszczególniej Isengrima Faoiltiarnę ;> Poza niem, oczywiście pana Dijkstrę i ... Vilusia ;> Ach, Viluś ;> Z czarodziejek? Triss, Idę Emean i Tissaię ;> |
Hagrid |
![]()
Post
#67
|
![]() Historyk Forumowy Grupa: czysta krew.. Postów: 1225 Dołączył: 05.04.2003 Skąd: Szczytno/Olsztyn (Apliakcja Radcowska) Płeć: Mężczyzna ![]() |
Właśnie przeczytałem "Miecz Przeznaczenia" i czytam kolejne tomy bo dostałem "Panią Jeziora".
Sapek jest pisarzem przedewszystkim strasznie różnorodnym. "Wieczny Ogień" to naprawdę śmieszna opowieść o biznesie w świecie fantasy, przy paru scenach naprawdę było się z czego pośmiać- szczegółnie w karczmie i w banku. "Okruch Lodu" i "Trochę poświęcenia"- nie zachwyciły chociaż wątek Oczko-Geralt był ciekawy i skłaniający do przemyśleń. Po tych opowiaadaniach ostatecznie zrozumiałem jedno- "Wiedźmin" to nie jest książka nadająca się na film i zdania tego już pewnie nigdy nie zmienię, to nie jest opowieść, która ma być spóna węwnętrznie, ona ma poruszać najróżniejszymi środkami wyrazu, których tak naprawdę obrazem pokazać się nie da. Yennefer- to kobieta toksyczna. Wbrew pozorom ona cierpi nie mniej niż Geralt. Za swoje umiejętności zapłaciła wysoką cenę... "Granicę Możliwości"- Lubię tę opowieść za to, że jest prawdziwie "wiedźmińska"- Opowieść o drodze starych dobrych znajomych, namiętności i konflikty tego świata i urzekająca postać smoka, honoru i różnego spojrzenia na świat. Klasyczna opowieść Sapka, tylko słowa króla na końcu....tak cholernie cyniczne, coś w tym jest. Mnie podobnie jak Katonowi podoba się saga tylko do trzeciego tomu. Potem...nie ma nadzieji. Nie ma jej dlatego, że nie ma już celów, wszelkie działanie traci sens bo wszędzie jest śmierć i zło. Parafrazując "Wszyscy po zabicu piątego człowieka mają ten sam wyraz twarzy", tak i Ciri jest od czasu wstąpienia do szczurów, umarła na zawsze, to już tylko wegetacja nie ma celu i nadzieji. A śmierć szczurów? Nie wiem czemu byłem zadowolony, ale to prawda... Moim zdaniem pesymizm Sapka spowodował jedno- W którymś momencie każde wydarzenie staje się bez znaczenia, "czarni" nie są wcale gorsi od atakownych, czarodzieje dbają tylko o siebie i zmieniają sojusze z dania na dzień, zło niszczy i łamie każdego, Jaskier się starzeje i wspomina coś się rwie. Niedługo przeczytam ostaatni tom i wtedy będę mieć pełny obraz sytuacji. -------------------- Dobro zawsze zwycięża, bo zło niszczy się samo!
|
Potti |
![]()
Post
#68
|
![]() Plotkara Grupa: czysta krew.. Postów: 2140 Dołączył: 05.04.2003 Skąd: Paris or maybe Hell Płeć: Kobieta ![]() |
Hagrid, poczekaj na pełen obraz, dobrze
radzę. ostatecznie przecież, Pani Jeziora jest świetną książką. wątek Nimue,
spirala i światek elfów są bardzo dobrymi pomysłami, tak samo jak Touissant
i przygody Geralta w tym miejscu. naprawdę dobrze się to czyta, wciąga... i
kończy się dwuznacznie, ale napewno nie bez jakiejkolwiek nadziei [; zresztą
potem wystarczy przeczytać Coś się kończy, coś się zaczyna, aby przekonać
się, że Sapkowski nie wszędzie musi używać swojego życiowego
pesymizmu.
,,- Cały wieczór siedziałeś obok swojego Ghraala, matołku.'' co do Yennefer, jest postacią strasznie skomplikowaną, a przez to b. interesującą. na początku, kiedy wiedźmin rozmawia o niej z Nenneke, nie mamy obrazu zimnej piękności o mrożącym krew fiołkowym spojrzeniu. wręcz przeciwnie, otrzymujemy odrazu obraz kogoś, kto cierpi... potem, z tej rozmowy możemy wyciągnąć pewne wnioski. a kiedy pierwszy raz czytamy o Yennefer przekonujemy się, że naprawdę jest chłodna, z wierzchu. w głębi jest mimo wszystko ciepła, pełna uczuć i wrażliwa, na co wskazuje to, że bardzo chce mieć dziecko. czasem po tych wszystkich czułościach, trudno sobie zmieścić w głowie jak może udawać taką obojętność, ale to bardzo pasuje do jej zewnętrznej, widocznej dla ludzi z boku natury. =) -------------------- voir clair dans le ravissement
|
Sihaja |
![]()
Post
#69
|
![]() Członek Zakonu Feniksa Grupa: czysta krew.. Postów: 1716 Dołączył: 12.06.2003 Skąd: Z Nibylandii Płeć: Kobieta ![]() |
Ja ogólnie uwielbiam Sapka za to, że jego
postacie są żywe. Cieprią, zmieniają się, mają wady. I właśnie elfy, u
Tolkiena "sprowadzone" w 99% do roli ideału, u Sapkowskiego są
dumne, waleczne, są...hmmm.. jak to mój przyjaciel, gorący fan Tolkiena
ujmuje, (zbyt <---- to jego słowa) ludzkie.
Potti, co do Yen, najpierw jej nie lubiłam, ale potem, im dalej, co raz bardziej do mnie przemawiała, jej charakter, który najpierw odebrałam bardzojednostronnie, nabrał kolorów. Wogóle strasznie mi się podoba, że (oprócz Bonhearta) nie ma postaci stricte złej albo dobrej. Hehe... fantastyka realistyczna ;P Pytanko: Uważacie, że Wiedźmin zginął na końcu? Bo byłam na spotkaniu z Sapkiem i on twierdzi, że tak.... ![]() P.S. Moment, który najbardziej w książce mi się nie podobał, to ten, w którym Geralt przestaje być wiedźminem (formalnie)... Straaaasznie się wtedy zawiodałm ![]() -------------------- |
samotna pasażerko |
![]()
Post
#70
|
Tłuczek Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 49 Dołączył: 21.12.2003 Skąd: funf euro ja? ![]() |
miłe jest założenie, ze strony
autora, że pojmuje czytelnika za bardziej inteligentnego niż jest naprawdę.
- słowa mojej przyjaciółki.
kwintesencja Sapkowskiego. ano i opowiadania 'w leju po bombie' 'złote popołudnie' 'tanndaradei' . mm. sama przyjemność. choć nie znam dokładnie. -------------------- Rzadko kto spojrzy do góry, a tak wielu nie ma nieba w ogóle
|
Potti |
![]()
Post
#71
|
![]() Plotkara Grupa: czysta krew.. Postów: 2140 Dołączył: 05.04.2003 Skąd: Paris or maybe Hell Płeć: Kobieta ![]() |
E. - 'W leju po bombie' i 'Tandarei' świetne, pierwsze lekkie i przyjemne, fajnie się czyta [choć nie mogłam się doczekać kiedy je skończę, tak strasznie byłam ciekawa ''coś się kończy, coś się zaczyna...'', ale to przecież nieważne : ] , a drugie... strasznie Sapkowe, perfekcyjnie napisane, świetnie dobrane słowa, z nutką tajemniczości. i zaskakujący koniec. [SPOILERUJĘ =P ] zaskakujące było zabicie Jacka, zaskakujące było zaskoczenie w pociągu. zaskakujące było jak ta dziewczyna, ugodowa i nieśmiała, mogła zrobić coś takiego. dowód, że lepiej nie bawić się z siłami nadprzyrodzonymi, nawet jeśli one nie istnieją.
'Złote popołudnie' dopiero przeczytam, bo stanęłam na tym kosmicznym i mi się nie chciało dalej czytać, ale napewno do tego wrócę. Sihaja- Geralt? zginął, wg. mnie. zginął, bo kiedy [SPOILERUJĘ one more time, nie czytaj Hagrid =P ] Ciri opowiadała rycerzowi króla Artura o ślubie Geralta i Yennefer, wymieniła mnóstwo imion, ale wśród nich oprócz normalnych, żyjących osób byli tacy jak Coen, czy Mistle. no, a między bogiem a prawdą, to ja też Pani Jeziora nie lubię, od pewnego momentu. tzn. od momentu, kiedy wiedźmin 'przestaje sikać pod wiatr' i chce oddać sihill, czy jak mu tam [mieczowi] . nie podoba mi się zaklęcie Triss, nie podoba mi się trójzębny widelec, ani to jak Yennefer rzuca zaklęcia. no i to, jak dzięki 'konikowi' odpływają. ale strasznie napawające optymizmem jest kiedy wszyscy spotykają się w twierdzy pana-młodego-zdolnego-i-pięknego, czyli Vilgefortza [tak to się pisze?], kiedy go pokonują i kiedy a'la Neo mówią, że nic specjalnego im nie jest =) ciesząc się poprostu, że siebie mają. kiedy spotykają Ciri i ona wręcza Geraltowi medalion. wydało mi się, że już po wszystkim, a tu nagle Emhyr. nie wierzyłam, że zginą, ale popsuło mi to całą koncepcję. tylko czekałam jak się uratują, jak wymigają się od śmierci. ale nie sądziłam, że Biały Płomień Tańczący Na Kurhanach Wrogów im odpuści. zawsze wiedziałam, że nie jest zepsuty, ale myślałam, że zepsuje swoją córkę. źle go oceniłam. w każdym razie, miły ten fragment był =) ku pokrzepieniu ;P -------------------- voir clair dans le ravissement
|
Redgard |
![]()
Post
#72
|
Kafel Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 12 Dołączył: 18.11.2003 Skąd: Chorzów ![]() |
Ja dopiero 2 dni temu zacząłem czytać
wWiedźmina i zaczęło mi się to baaaaardzo podobać!
-------------------- Słowo to magia, magia to słowo nazwane po imieniu.
-------------------------------------------------------------- Mój blog Moje forum ------------------------------------------------------------- Moja strona zespołu Limp Bizkit WEJDŹ |
Sihaja |
![]()
Post
#73
|
![]() Członek Zakonu Feniksa Grupa: czysta krew.. Postów: 1716 Dołączył: 12.06.2003 Skąd: Z Nibylandii Płeć: Kobieta ![]() |
Potti - "Coś się kończy..."
zostało napisane sporo czasu przed sagą, więc w sumie mało się do niej
odnosi... A "Tandaradei" to chyba moje ulubione opowiadanko
Sapkowskiego. "W leju po bombie" jest świetne, strasznie się przy
tym obśmiałam, ale jednocześnie daje trochę do myślenia. Ale uwielbiam także
"Złote popołudnie" i "Muzykantów" choć to ostatnie jest
okropnie dołujące...
Aha i jeszcze co do "Tandaradei" - motyw w pociągu był piękny... po prostu kwintesencja całego opowaidania - takie... podsumowanko... -------------------- |
Myśka |
![]()
Post
#74
|
![]() nigeryjski chłopiec Grupa: czysta krew.. Postów: 1196 Dołączył: 05.04.2003 Skąd: podróżny busik the kooks Płeć: Kobieta ![]() |
Żal mi Cahira. Dwa ostatnie tomy czytałam
w oczekiwaniu, że w końcu styknie się z Ciri.. i będo razem. A tu co? Smierć
z rok Bonharta, najemnego zabójcy. Nie chciało mi się
wierzyć...
Polubiłam Angouleme, to mało siksę=) Młoda, pyskata, wulgarna i bojownicza. Ciekawiła mnie od poczotku. Chciałabym jo kiedyś spotkać;] Za to Regis był moim ulubionym bohaterem Sagi.. chyba:) Jego długowieczność, mądrości życiowe, lekka zarozumiałość. Jako kompan urozmaicił IMO znacznie wyglod naszej 'brygady'. Szkoda, że umarł. Mógł przeciez żyć wiecznie, a zginał podczas ratowania nieznanej mu dziewczyny. Podziwiam go za to=) Wszyscy zreszto poświęcili się w akcji ratowania Ciri. I wszyscy zginęli. W 5 tomie zdenerwowało mnie mieszanie światów... ale tylko na początku. Później już się przyzwyczaiłam, wszystko zaczynało ładnie tworzyć całość. Teraz moge spokojnie powiedzieć, że jestem wielko i oddano fanko Sagi o Wiedźminie=) Ave Sapkowski!=P -------------------- she moved so easily all i could think of was sunlight
|
Bitter |
![]()
Post
#75
|
![]() Kandydat na Maga Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 87 Dołączył: 21.12.2003 Skąd: najbiedniejszy region UE. ![]() |
Tea, Vea i rycerz Trzy Kawki tak czy fuck
rządzą, jeśli chcecie znać Moje zdanie .
A z sagi? Regis i czarodziejki z loży. Ciri po prostu nie znosiłam;] -------------------- and he said 'I got to be honets - I've been waiting for you all my life.' |
![]() ![]() ![]() |
Kontakt · Lekka wersja | Time is now: 07.05.2025 02:08 |