Seria o Severusie Snape'ie, głupie, śmieszne i głupie :)
oferta kolonii Harry Potter Kolonie dla dzieci Travelkids | Szybki i bezpieczny 24h | ![]() ![]() ![]() ![]() |
Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
![]() ![]() ![]() |
Seria o Severusie Snape'ie, głupie, śmieszne i głupie :)
Pensy Nocard |
![]()
Post
#1
|
![]() Tłuczek Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 35 Dołączył: 06.04.2003 Skąd: z Warszawy ![]() |
Ostrzeżenie:
1. To jest głupie 2. To miało być głupie 3. Jest więcej i dam więcej, bo niedługo neta mieć nie będę i trzeba korzystać ![]() 4. Nie zabijajcie. Ani mnie ani siebie 5. Czytanie tego "wierszyka" zawsze można przerwać 6. Andrea Deer to moja xywka, której używam podczas pisania opowiadań fla koleżanek o moich koleżankach, o mnie, Severusie i Huncwotach, no (Andy to skrót ) 7. Ja nie mam manii na punkcie Severusa Snape'a!!! "Wakacje" Czyli jak zmusić kogoś do wysłania kartki Dawno temu w Pakistanie Sev jadł bułkę na śniadanie Bułka zwykła, z serem była lecz Snape'usia zawstydziła bo roziwnął ją z papieru ozdobnego z serduszkami i różowego W śniadaniu jednak smak Anglii zwęszył I swój gust estetyczny przezwyciężył Gdy tak jadł pomyślał o domu I że dotąd kartki nie wysłał nikomu Jakby nie było na wakacjach był poszedł na pocztę i wysłał kartkę Deer Podziękował za pyszne śniadanie i opakowanie przez kumpli wyśmiane Koniec... "Opalenizna" czyli, jak to zawsze należy się słońca wystrzegać W polskim domu, na tarasie Siedział Sever w pełnej krasie Twarz przed słońcem krzywił swoją I pracę z eliksirów robił, moją Bo mi się robić nic nie chciało A on roboty miał za mało Tak się pracami wszystkimi zawalił Że sam nie zauważył, jak się opalił Ze wstydem i śniadą cerą powrócił I szkołę do góry nogami wywrócił Paczka Huncwotów ze śmiechu pękała A ja ukochanego nie poznawałam... -------------------- Pink it was love at first sight
Pink when I turn out the light, and Pink gets me high as a kite And I think everything is going to be all right No matter what we do tonight AEROSMITH :-) |
Alisia |
![]() ![]()
Post
#2
|
![]() Kandydat na Maga Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 60 Dołączył: 30.06.2003 ![]() |
OPALELIZNA mi się bardzo podobała< taka
mała pioseneczka... Dodać tralalala tralala, albo ija ija oł po każdym
wersie.... A tak na serio, to to takie głupie nie jest, zabawne, ale dla
mnie troche czasem wypada z rytmu, w pierwszym wierszu
![]() ![]() -------------------- "Jest taka jedna komnata, w której panują wieczne ciemnosci; mrok pęznie po kamiennych ścianach, jak strach, który nawiedza nagle zbrodniarza, by zmiażdżyć go w sidłach przestępstwa. Nie ma początka, ani konca, a jednak wejście do komanty istnieje; jak światło w ciemności rozjaśnia początek drogi, prowadzacej do kresu. A na środku tego lochu płynie woda i jak wszystko inne nie zobaczysz jej źródła, ani wylewu - niknie w otchłani nie zbadanych miejsc, do których nikt nie wazy się zajrzeć. Na wodzie tej nie jest cicho: wśród wzburzonych fal płyną zapalone świece; zdarzy sie, ze jakaś się przewróci, a wtedy płomyk gasnie, zduszony przez jego dawcę. Woda bowiem daje życie, a także je odbira. Zgaszone światła życie wyznaczają kres nadzieji na nieśmiertelność. (...)"
Powiedziałabym. jakiego to jest autora, ale zapomniałam, a możliwości sprawdzenia nie mam:)) |
Brenda |
![]()
Post
#3
|
![]() realistka Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 288 Dołączył: 05.04.2003 Skąd: z czocha (: ![]() |
no.. podobnie, jak z matematyką - miało byc
smiesznie, jest smiesznie, lekko sie czyta, jest okej, ale wiersz nie
zachwyca, i ze strony poetyckiej jest sredniawo.. wole smutne wiersze.
![]() -------------------- Nie wierzę w to, że koniec nadejdzie
Nie wierzę w to, że coś rozumiem Nie wierzę w to, że kochać umiem... |
Pensy Nocard |
![]()
Post
#4
|
||
![]() Tłuczek Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 35 Dołączył: 06.04.2003 Skąd: z Warszawy ![]() |
A je lubię smutnych wierszy. No dobra lubię, ale ile można? Smutnych wierszy jest za dużo! Czas na Severa ![]() "Litościwi Śmierciożercy" czyli, jak Severusa do kręgu przyjęto Na Święta Bożego Narodzenia Severus wyjechał nie budząc zdziwnienia W Alpy do Czarnego Lorda pojechał Jazdy na nartach i choinki zaniechał Zabijał i otruwał głupich mugoli Całkowicie wbrew ich i Dumbla woli Już go prawie do kręgu przyjęli Gdy dostał prezenty i go wyśmieli Bo nie nadaje się na Śmierciożercę dobrego kto dostaje różowego misia pluszowego Za rok go jednak zgodnie powitali Bo Deer poznali i się zlitowali. „Wyjec” czyli dlaczego nie należy zapominać o urodzinach Andrei Deer Harry Potter grzecznie siedzi Nad miksturą głowę biedzi Nic mu jednak nie wychodzi Ale właśnie o to chodzi Bo Severus też jest człowiekiem I zadowala się wrednym uśmiechem Dopiero później zrzedła mu mina wyniosła Gdy sowa wleciała i wyjca przyniosła Spojrzał na uczniów przerażonym wzrokiem I wyszedł z sali najszybszym swym krokiem Uczniowie i tak dowiedzieli się o jego winach Gdy rozległ się wrzask „Zapomniałeś o mych urodzinach!” „Sadysta Black” czyli kochanie wróciłam! Syriusz Black szedł korytarzem I otrząsał się ze złych wrażeń Kuśtykał przy tym na jednej nodze Bo o ścianę „zahaczył” po drodze Tak się odrobinę psisko zataczało Bo w łeb niedawno oberwało Szybko jednak mu wszystko przeszło Gdy na Severusa kundlisko weszło Odezwały się w nim mściwe zapędy A przy tym jego wyrzuty sumienia więdły Dręczył Seva, że „coś wie”, wiadomością Lecz już niedługo spojrzał nań z litością Bo ta wiadomość sama tu przyszła A z Severusa trwoga na wierzch wyszła Black zaczął już mieć dla niego względy Gdy zobaczył, jak jest przerażony powrotem Andy. „Telemaniak” czyli, jak łatwo Seva uzależnić Pojechał Sev na wakacje Czym wzbudził powszechne owacje Bo pojechał do Andrei Deer I nie robiła nawet przykrych min! Dopiero, gdy mugoli mu przedstawiła Jego postawa znacznie się zmieniła Zaczął krzyczeć i marudzić Awanturami Andy nudzić Dlatego „skarb” mu pokazała I jego postawa się załamała Cały dom od ciszy dźwięczał A Sever przed telewizorem ślęczał Całe wakacje przed ekranem spędził A potem go do Hogwartu zwędził Jednak Deer się ze kłótnią stęskniła I telewizor z dymem puściła „Spokojne wakacje” czyli błoga nieświadomość Severus leży na plaży Z uśmiechem na twarzy Pełen szczęścia i spokoju Pozbył się z włosów łoju Nie boi się wyglądu swego Skądinąd kuszącego Bo Deer nie ma wokoło I Sevrusowi jest wesoło Bo w nieświadomości żyje Że się Andy w krzakach kryje -------------------- Pink it was love at first sight
Pink when I turn out the light, and Pink gets me high as a kite And I think everything is going to be all right No matter what we do tonight AEROSMITH :-) |
||
![]() ![]() ![]() |
Kontakt · Lekka wersja | Time is now: 11.05.2025 08:11 |