Drzewo · [ Standardowy ] · Linearny+ *dlaczego* Voldemort Boi Się, Voldemort i Dumbledor co ich łączy??

No, to dlatego właśnie wymarzony facet. Gdybyś był dziewczyną, też byś tak uważał Moody zapewni Ci bezpieczeństwo. A co do oczu, to błękitne są bardzo ładne. Gdyby sobię takie drugie zrobił, to każda laska by na niego leciała

Przypomniała mi się ta reklama tego faceta i samochodu - jak wszędzie bał się w domu chodzić hehe tylko samochód był bezpieczny - to Moody jest jak ten facet

moze jestem wredota ale wróce do tematu:
Czy jednak nie lepiej i bezpieczniej było wziac potterów i longbottanów do hogwartu zaraz potem jak sie dowiedział o przepowiedni?

Fidelus jest jeszcze bezpieczniejszy
Tyle, że musi być odpowiednia osoba ... a Glizdogon wygadał... a nie było wiadomo, które to będzie dziecko...

boi sie Voldzio Dombla bo Dumbel posiada ogromnom moc której Voldi nigdy nie bedzie miał... chodzi tu o magię miłosci pamientajcie o tym Dumbledore o tym mówił

o tych zamkniętych dzwiach w DT....
ciekawe skąd Albus wie co tam jest???
może był tam i posiadł tę moc jaka tam jest i dlatego Voldemort sie go boi...

Może ... Wszystko jest możliwe w tym przypadku

Albo może Dumbel dowiedział się o przepowiedni po śmierci Potterów?? Może faktycznie Dumbla i Voldzia coś łączy, ale morze jest głębokie i szerokie......

Dumbel był naocznym świadkiem przepowiedni, jeszcze przed narodzinami Pottera - kazał przecież ukryć zarówno Potterów jak i Longbottomów.

A może Dumb nie może zabić Czarnego Pana, bo sam zginie ?? Może w tym coś jest, albo no nie wiem to jego młodszy brat( Dumb był by ty sarszym ,a Voldzio młodszym) i go nie może zabić bo matka by go oryczała, że zabija brata ??

Tylko jakos mu nie wyszło z ta ochroną Potterowie umarli a Longbottanowie dostali bzika.

A mnie coś zastanawia. Skoro do DT mogą się dostać tylko ci, którzy tam pracują, to nikt inny by nie mógł. A w nocy też powinni strzec DT, bo przecież każdy, kto jest ciekaw i potrafi się teleportować, po prostu sie tam teleportuje i tyle. Jak dal mnie to zastanawiające, bo wtedy w nocy, jak zginąl Syriusz, nikogo tam z pracownikow nie było.

Kolejne niedociągnięcie Rowling, chyba że DT jest chroniony takimi czarami jak Hogwart, bo przecierz tak to Voldemort moglby se wziasc te kulke...

A jak tam się wtedy aportował czy deportował Dumbledore? To chyba nie będzie wyjaśnione, bo troszkę nagmatwane

Fawkes

Przeciez cały ten napad na Ministerstwo Magii i Departament Tajemnic był od dawna planowany. Śmierciożercy przybyli tam szybciej, pozbyli się strażników, otworzyli drzwi (jeden ze śmierciożerców był chyba kiedyś pracownikiem w DT, ale go wywalili, więc wiedział jak się tam dostać). No a Harry to złapał i tyle.

Co do Dumbledora to wydaje mi się, że Voldemort się go bał bo wiedział, że on jest potężnym czarodziejem, ale potem (czyli w V tomie) skapował się, że Albus nie może mu nic zrobić. Odniosłam wrażenie, że w trakcie tego pojedynku to Dumbledore bał sie dużo bardziej chociaż próbował tego nie okazywać. Gdyby Voldemort się naprawde bał Dumbledora to by się teleportował zaraz po jego pojawieniu.

A Dumbledore wie, że nie może zniszczyć Voldemorta więc tylko stważa pozory, że może go zniszczyć żeby się Voldzio nie skapował i tylko czeka, aż Harry podrośnie i zacznie go uczyć specjalnych zaklęć.

A co do tej ochrony to naprawde mu nie wyszło chyba, że rodzice Nevilla zostali zaatakowani przed złożeniem tej przepowiedni lub po śmierci Potterów. Nie było chyba powiedziane kiedy to się stało.

Ten post był edytowany przez Livery: 18.02.2004 17:07

rodzice nevilla byli torturowani po zniknieciu volda. w celu uzyskania informacji o zakonie [chyba ^^"]

nie odbiegajcie więcej od tematu, bo poleci =)

Voldemort bał się, bo Dumbledore znał sporo sztuczek związanych ze starą magią, a Czarny Pan tego nie rozumiał. więc dyrektor Hogwartu mógł go ''oszukać'' na wiele sposobów, nie zabić czy pokonać, ale pokrzyżować plany, uratować wielu ludzi i ogólnie- wyprowadzić w pole. pozatym był piekielnie inteligentny i opanowany. mimo, że nie posiadał tak ogromnej mocy, to wiedział jak wykorzystać to co ma, potrafił doskonale posługiwać się różnymi typami magii. dodatkowo... chyba wiedział jakie słowa najgłębiej ranią Toma Riddle'a.

a swoją drogą, to ciekawe, że największą moc w świecie czarodziejów ma właśnie ktoś taki.

To nie jest odbieganie od tematu tylko jego rozwinięcie. Przecież nie można ględzić o tym samym no nie??

Dumbledor ma tez ta przewaga, ze jest starszy od Voldemorta (kiedy Tom byl w Hogwarcie, Albus juz tam uczyl), wiec moze jest bardziej doswiadczony, madrzejszy. moze nie chodzi o to, ze ma wieksza magiczna moc, ale wlasnie o tą jego inteligecje. zna rowniez Starozytna Magia, a Voldemort czasami zapomina, ze cos takiego w ogole isnieje.

No tak może i o to chodzi chodź ja bym się tam zastanowiła.

Co do tej inteligencji, to się zgadzam. No, i napewno jest bardziej doświadczony, bo przecież żyje już trochę. Starożytna Magia? Voldemort nawet gdyby pamiętał, to pewnie uważałby, że nie warto, skoro dzisiejsza jest tak skuteczna.

dumbledore ma pare takich cech i wiadomosci o ktorych tom po prostu nie mial pojecia (i pewnie nie ma dalej) Dumbl czesto kieruje sie wiadomosciami i faktami ktore ma juz sprawdzone i obcykane :), czasami uczuciami, no i po prostu jest bardziej zrownowazany, madrzejszy i po prostu... przez zachwanie spokoju ducha zyskuje wiecej czasu no i moze w czasach szkolnych byl lepszy w nauce? a moze po prostu jest dobry, wprost najlepszy w te klocki...? :)

Nie poniżajmy Czarnego Pana przecież on też jest wspanialym czarnoksiężnikiem no nie?? Może i Dumb jest lepszy od niego ale nie aż tak. Moim zdaniem może to jest jeden z powodów, dlaczgo V boi sie D ale takich powodów jest więcej.

Tommie boi sie Dumbla poniewaz ten wie ze sa rzeczy gorsze niz smierc. I podejrzewam ze Dumble wie jak je wykorzystać...

gdyby Dumble wiedział jak wpakować Voldemorta w bagno gorsze niż śmierć, to Potter nie byłby w tej książce potrzebny =)