Świat Czarów, szczegóły, których
mi brakuje
oferta kolonii Harry Potter Kolonie dla dzieci Travelkids | Szybki i bezpieczny 24h | ![]() ![]() ![]() ![]() |
Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
![]() ![]() ![]() |
Świat Czarów, szczegóły, których
mi brakuje
skicia |
![]()
Post
#26
|
![]() Uczeń Hogwartu Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 227 Dołączył: 16.11.2003 Skąd: Place where the angels fall... ![]() |
Chyba nikogo nie mają, nic nie było o tym
napisane. To musiało być głupie takie życie bez rodziny. Albo Rowling o tym
nie wspomniała, bo uważała, że życie uczuciwoe nauczycieli Hogwartu nie jest
godne uwagi.
-------------------- ![]() ![]() ![]() (hm...)Kto nie jest z nami , ten jest przeciwko nam(hm...) |
Aida |
![]()
Post
#27
|
![]() Mugol Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 6 Dołączył: 01.01.2004 Skąd: Lublin ![]() |
Ja powróce do kupowania jedzenia u mugoli.
Wyobrażacie sobie pana Weasley'a (który nie zna się na dolarach i
centach) kupującego chleb,bułki lub coś podobnego? Ja nie mogę sobie
wyobrażcić tego,że on nie zwróciłby na siebie uwagi. Jeśli kupowałby
jedzonko w spożywczakach to na pewno znałby się choć trochę na pieniądzach i
Harry nie musiałby np. kupować biletów. No ale może pan Weasley należy do
wyjątków i większość czarodzieji zna się choc trochę na życiu mugoli? Tego
możemy się tylko domyślać. Pewnie JKR uważała że to nie jest takie ważne by
wspominać o tym w książce, albo po prostu o tym zapomniała.
Według mnie nauczyciele wyjeżdżali na wakacje do swoich rodzin. Tylko część nauczycieli zostawała na ferie w Hogwarcie, więc pewnie tak samo jest w wakacje. PS: Teraz mi się przypomniało. Jak zdobywali (między innymi Syriusz) jedzenie mieszkając w Grimmauld Place 12? Albo co jadł Stworek przez 14(?) lat? On chyba nie mógł wyjść do sklepu na zakupy, a chyba nie miał w tym domu aż tyle jedzenia? |
Lilla |
![]()
Post
#28
|
![]() Kafel Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 12 Dołączył: 18.01.2004 Płeć: Kobieta ![]() |
To sa juz zbedne szczegóły z których
można napsiac kolejną ksiązke.
Co jadł Stworek? Po co to wiedzieć? Wazne było to żeby wprowadzić takiego a nie innego bohatera i koniec. Myslicie że JKR piszac o losach młodego czarodzieja zastanawiała się co je jakistam skrzat? Nie pisarka skupiła się nad historą głównego bohatera i tych bardziej ważnych... Pozatym jak by wyglądał taki fragment książki "Przez całe 14 lat Stworek podkradał jedzienie mieszkającym obok mugolą. Często zjadał pozostanione przez dzieci bułki z pasztetem i surowe ziemnaki..." Ciekawe bo mi się wydaje że nie... Ale to tylko moje skromne zdanie -------------------- |
celeris |
![]() ![]()
Post
#29
|
Mugol Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 1 Dołączył: 08.03.2004 ![]() |
A ja mam jeszcze jedno pytanie co oni
jedli w zakonie feniksa??
Moze zamawiali przez siec fiuuuu (jak przez internet). |
Vilya |
![]()
Post
#30
|
![]() Mugol Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 7 Dołączył: 01.03.2004 ![]() |
Moim zdaniem seria o HP ma skandalicznie
dużo niedociągnięć pod względem merytorycznem, ale co tam, w końcu to miała
być książka dla dzieci, a dzieci nie pytają:
-- skąd się bierze magia w mieszkańcach magicznego świata? czy - podobnie, jak wierzyli Poganie - pochodzi od sił przyrody (ale nie ma żadnych nawiązań do rytuałów w rodzaju Samhain, Eostare itd.)? czy jest (bardziej prawdopodobne, biorąc pod uwagę te drzewa genealogiczne i gadanie o Czystości Krwi i cherłaków) dziedziczona genetycznie? -- Dlaczego biedni czarodzieje nie wyczarują sobie pięknego domu albo nowych szat? Ja uważam, że efekt "wyczarowania" lub transmutowania czagoś musi być czasowy i tyle. -- skąd biorą jedzenie? -- ze sklepu? A takie Miodowe Królestwo, Zonko itp, to nie sklepy? Pewnie zwykłe spożywczaki też mają... ![]() pytań może być więcej i są zadawane już od ukazania się 1 czy 2 tomu... Ale najwyraźniej czytelnicy wolą zapytać panią Rowling, z kim pocałuje się Potter, zamiast o pochodzenie magicznej mocy... -------------------- make me laugh
say you know you can turn me into the Real Thing so I show you some more and I learn what Black Magic can do (Tori Amos) |
kubik |
![]()
Post
#31
|
Mistrz Różdżki Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 1449 Dołączył: 05.04.2003 Płeć: Mężczyzna ![]() |
moze tak
ad2. bo sa... biedni, a własnie teraz sobie pomyslałem, ze takie zaklecia kosztuja pieniadze... ad3. tak, ze sklepu, machajac różczka i odpowiednia kwota "magicznie" znika z portfela czarodzieja... ad4. ejze ale pytan było 16000 a to bloomcostamjeszcze wybrał tylko te a nie inne czyt. wybrał filmy które były łatwe [o kruma] i na które nie mogła odpowiedziec [o h/hr] -------------------- ...
|
skicia |
![]()
Post
#32
|
![]() Uczeń Hogwartu Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 227 Dołączył: 16.11.2003 Skąd: Place where the angels fall... ![]() |
A ja się zastanawiam nad teleportacją z
Hogwartu. Wg. "Historii Hogwart" ze szkoły nie można się
teleportować . W V części Dumbledore zamienia jakiś przedmiot ( nie pamiętam
co ) w świstoklik. Harry i Weasleyowie zostają przeniesieni na Grimmauld
Place , czy to nie była teleportacja? Albo w tym samym tomie pare rozdziałów
dalej Dumbledore łapie się ogona Faweks'a i znika.
-------------------- ![]() ![]() ![]() (hm...)Kto nie jest z nami , ten jest przeciwko nam(hm...) |
kubik |
![]()
Post
#33
|
Mistrz Różdżki Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 1449 Dołączył: 05.04.2003 Płeć: Mężczyzna ![]() |
Poniewaz aportacja wykorzystuje tylko moc
czarodzieja prawdopodobnie dochodzi do zakłócenia mocy potrzebnej do
aportacji w obrebie Hogwartu...
Świstoklik korzysta z magicznych mocy tego który go stworzył ale niekoniecznie ten który go stworzył moze z niego korzystac [poprawcie jezeli sie myle]czyli podsumuwujac: Aportacja za pomocą własnych mocy NIE jest tym samym co aportacja [czy tym razem teleportacja] za pomoca świstoklika Ten post był edytowany przez kubik: 09.03.2004 14:55 -------------------- ...
|
matematyka |
![]()
Post
#34
|
![]() Kandydat na Maga Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 71 Dołączył: 12.02.2004 Skąd: Kraków ![]() |
..a jezeli chodzi o złapanie za ogon
Fawkesa i znikniecie, ach powiem krótk -FENIKS TO NIEPRZECIĘTNY PTAK I
DUMBLEDORE NIE WYBRAL GO NA SWOJE ZWIERZATKO PRZYPADKIEM...
-------------------- "Gdyby nasz mózg był tak nieskomplikowany, że moglibyśmy go zrozumieć, bylibyśmy wówczas tak głupi, że i tak byśmy go niezrozumieli."
|
vigga |
![]()
Post
#35
|
![]() Szukający Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 489 Dołączył: 06.07.2003 Skąd: Olsztyn ![]() |
hmmm... czarodzieje (jak dowiedzielismy
sie na Mistrzostwach Quidditcha) nie znaja sie na mugolskich pieniadzach.
wiec raczej nie wchodza sobie tak po prostu do mugolskiego sklepu, prosza o
chleb i placa galeonami... chyba pani Rowling tego takze nie przemyslala
![]() -------------------- mądrzejsi mówili nie rób
mówili trzymaj się z daleka nie pozwalali mi sam się dowiedziałem czym jest kłamstwo zło i krzywda dziękuje Wam za okaleczenie mojej duszy... all we see or seem is but a dream within a dream ************* nierealne jak bajka...prawdziwe jak bajka... |
kubik |
![]()
Post
#36
|
Mistrz Różdżki Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 1449 Dołączył: 05.04.2003 Płeć: Mężczyzna ![]() |
Proste... czarodziej który chce miec na
swoim stole swierzy chleb wypowiada odpowiednie zaklęcie i go ma...
Teraz łopatologicznie - Wypowiadanie zaklęcia. - W banku to zauwazają i sprawdzają ile pieniędzy ma na koncie i co zamawiał czarodziej i gdzie sie to znajduje. - Nastepnie bank kontaktuje sie z odpowiednim sklepem i prosi go o dostawę danej rzeczy pod adres czarodzieja. - Dana kwota pieniędzy jest odejmowana od jego pieniedzy z konta. --- Czarodziej nie ma pieniędzy w banku, idzie wiec na ulice Pokatna [która nie jest jedyna magiczna ulica w wlk. Brytanii] i po prostu kupuje. -------------------- ...
|
anagda |
![]()
Post
#37
|
![]() Członek Zakonu Feniksa Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 1994 Dołączył: 05.04.2003 Płeć: Kobieta ![]() |
taka pizz na zapówienie? ciekawa
koncepcja.... chyba musze się z toba zgodzić.... to by wszystko wyjaśniało.
-------------------- |
Kajka |
![]() ![]()
Post
#38
|
![]() Kafel Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 20 Dołączył: 14.03.2004 Skąd: Gliwice ![]() |
niezły temat nie ma co
![]() Ten post był edytowany przez Kajka: 16.03.2004 09:26 -------------------- |
kubik |
![]()
Post
#39
|
Mistrz Różdżki Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 1449 Dołączył: 05.04.2003 Płeć: Mężczyzna ![]() |
Pieniedzy nie mozna sobie wyczarowywac bo
jest to zwyczajnie nielegalne, tak jak u nas fałszowanie i zagrozone pobytem
w azkabanie do lat 5.
![]() -------------------- ...
|
Kajka |
![]()
Post
#40
|
![]() Kafel Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 20 Dołączył: 14.03.2004 Skąd: Gliwice ![]() |
nie chodziło mi o wyczarowanie pieniędzy tylko
o wyczarowanie wszystkiego tego co za nie trzeba kupić
![]() -------------------- |
kubik |
![]()
Post
#41
|
Mistrz Różdżki Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 1449 Dołączył: 05.04.2003 Płeć: Mężczyzna ![]() |
I tu tkwi haczyk... poszukaj dyskusja o tym
była rozwinieta w innym topicu... XD
Ekhm... eheh musze przestac pic ta Pepsi... dyskusja była w tym temacie... Ten post był edytowany przez kubik: 16.03.2004 11:59 -------------------- ...
|
anagda |
![]()
Post
#42
|
![]() Członek Zakonu Feniksa Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 1994 Dołączył: 05.04.2003 Płeć: Kobieta ![]() |
a może podasz w jakim
Kubik??
ja sądzę (wracając do tego krzesła wyczarowanego przez Dumbla), że te wyczarowane przedmioty, znikałyby po pewnym czasie.... -------------------- |
matematyka |
![]()
Post
#43
|
![]() Kandydat na Maga Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 71 Dołączył: 12.02.2004 Skąd: Kraków ![]() |
mam wazne pytanie, o szczegol, ktorego mi
brakuje;
ilu jest czarodziejow w Wielkiej Brytanii? Zakladajac, ze uczniow w hogwarcie jest 800 (dwie setki slizgonow zgromadzonych na trybunach 4 * 200=800), a na jedenego ucznia przypada najwyzej pieciu doroslych to i tak wychodzi okolo 4000, tyle oob jest w mikroskopiijnym miasteczku... jak dla mnie to troche za malo -------------------- "Gdyby nasz mózg był tak nieskomplikowany, że moglibyśmy go zrozumieć, bylibyśmy wówczas tak głupi, że i tak byśmy go niezrozumieli."
|
kubik |
![]()
Post
#44
|
Mistrz Różdżki Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 1449 Dołączył: 05.04.2003 Płeć: Mężczyzna ![]() |
dodaj jeszcze raz tyle co sie jeszcze
zastanawiaja nad małymi czyli juz jest 8000 co stanowi 0,001% populacji WB
hmmm cos ich mało racja LOL
Hmmm idac tym tropem to na siwcie jest tylko 6 000 000 000 x 0,001% = 6 000 000 hmmm juz nie tak mało XD -------------------- ...
|
HarrOla |
![]()
Post
#45
|
![]() KAFEL Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 36 Dołączył: 07.07.2003 ![]() |
przecież czarodzieje też ludzie i chdzą do
normalnych sklepów w ciągu roku, jak jest już ustawa o tajności to jakoś se
nie wyobrażam żeby w środku miasta widniał se wielki supermarket tylko dla
czarodziejów...
-------------------- ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
anagda |
![]()
Post
#46
|
![]() Członek Zakonu Feniksa Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 1994 Dołączył: 05.04.2003 Płeć: Kobieta ![]() |
z tymi liczbami to faktycznie
zastanawiające........ czarodzieje muszą być też w Polsce, skoro Hagrid
walczył z olbrzymami u nas w górach. a gdze olbrzymy, tam i czarodzieje
![]() -------------------- |
Hefaj |
![]()
Post
#47
|
![]() Cenzor Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 851 Dołączył: 05.04.2003 Skąd: Katofaszystów k./ Ciemnogrodu Płeć: Mężczyzna ![]() |
Hagrid NIE WALCZYŁ Z OLBRZYMAMI U
NAS!
A z tymi ślizgonami...przecież nie wszyscy chodzą na mecze Quiditcha , a i niektóre domy mogą mieć więcej uczniów , A po za tym , to jak sami widzieliśmy po rodzie Blacków - rodzinka może być naprawdę dłuuuga.. A co do tego chodzenia do sklepu - hah , a może Galeony i Sykle mogą zastępować np. Funty i Pensy dostosowując się do aktualnego kursu?.. XD A , HarrOla - a nie pamiętasz jak jest zamaskowany szpital Św. Munga czy chociażby Ministerstwo Magii ? Może taki sklep to mała rudera z napisem 'Closed' , która wewnątrz jest jak Carefourr dla czarodzieji ? XD -------------------- Ciemnogrodzkie ogłoszenie: Jestem strasznym , agresywnym i wojującym katofaszystą , używam nieekologicznego mydła , nienawidzę wszystkiego co się rusza łącznie z Żydami i Arabami , kocham Hitlera i jest on dla mnie Bogiem , biję gejów , lesbijki i murzynów , jestem łysy , mam bejzbola , należę do 8 bojówek neofaszystowsko/nazistowsko/frankistowsko/skinowskich , codzień palę flagę Izraela , kocham Mein Kampf , słucham Radia Maryja , popieram PiS , LPR i PPN , mam moherowy beret , podejdź a odgryzę ci lewe ucho. W obawie przed życiem i zdrowiem nie klikaj tego linka! |
vigga |
![]()
Post
#48
|
||||
![]() Szukający Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 489 Dołączył: 06.07.2003 Skąd: Olsztyn ![]() |
Hagrid zostal napadniety przez trolle na polskiej granicy, ale z olbrzymami nie wlaczyl u nas.
powtarzam, czarodzieje nie znaja sie na mugolskiech pieniadzach (co zauwazamy na Mistrzostwach Swiata, albo w I tomie jak Harry dostaje 50-pensowke od Dursleyow, to Ron sie dziwi, ze to sa pieniadze takie dziwne). tak wiec czarodzieje napewno nie kupuja w sklepach mugolskich. -------------------- mądrzejsi mówili nie rób
mówili trzymaj się z daleka nie pozwalali mi sam się dowiedziałem czym jest kłamstwo zło i krzywda dziękuje Wam za okaleczenie mojej duszy... all we see or seem is but a dream within a dream ************* nierealne jak bajka...prawdziwe jak bajka... |
||||
Hagrid |
![]()
Post
#49
|
![]() Historyk Forumowy Grupa: czysta krew.. Postów: 1225 Dołączył: 05.04.2003 Skąd: Szczytno/Olsztyn (Apliakcja Radcowska) Płeć: Mężczyzna ![]() |
Przecież Ron się na tym nie zna dlatego, że
jego rodzina z racji tradycji nie ma nic wspólnego z mugolami. Jednakże duża
ich część mieszka w mugolskich miastach a nie na odludziu jak
Weasleyowie.
Natomiast uważam za zuelną bzdurę twiedzenie, że można sobie transmutować jedzenie z byle czego- Syriusz nie jadłby wtedy byle czego ( 4 tom) A co do wyśledzenia zaklęć to gdyby tak łatwo byłoby ustalić kto kiedy co jak i gdfzie rzuca to już dawno wiedziano by gdzie jest Voldemort... Nigdzie w książce nie jest podane, że transmutacja jest procesem "STAŁYM". Jeśli nie dało się za jej pomocą przystosować szaty Rona do cywilizownych norm to tym bardziej w żadnym razie Weasley'owie nie wyczarowaliby sobie mebli. Nie dlatego, że to niemożliwe( skoro na lekcjach transmutacji dokonują nie takich rzeczy) ale daltego, że są to zaklęcia nietrwałe. Pomyślmy chwilę rozsądnie- gdyby dało się na zawołanie wyczarować krzesło to jakim problemem byłaby transmutacja kamyczków w cukierki a wody w piwo kremowe? Transmutacja ma ograniczenie czasowe gdyż w przeciwnym wypadku jej zastosowanie popadałoby w absurd wszechmocy a nic nie wskazuje na to by czarodzije używali jej w życiu codziennym co bez wątpienia czyniliby bez przerwy gdyby była trwała. -------------------- Dobro zawsze zwycięża, bo zło niszczy się samo!
|
anagda |
![]()
Post
#50
|
![]() Członek Zakonu Feniksa Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 1994 Dołączył: 05.04.2003 Płeć: Kobieta ![]() |
Hagrid bardzo filozoficzna wypodziedź
![]() o do tych olbrzymów to faktycznie pomyliłam się powinny być trolle. Ale było też później (lub wcześniej) napisane, że widzeli kilka olbrzymów w górach. nie pamiętam dokładnie cytatu, ale poszukam jeszcze. -------------------- |
![]() ![]() ![]() |
Kontakt · Lekka wersja | Time is now: 14.05.2025 21:34 |