Drzewo · [ Standardowy ] · Linearny+ Terefere!, czyli już po BT!

Dzisiaj wracamy z Bractwa Talizmanu, więc zakładam temat na wspomnienia, relacje z podróży texty (których w tym roku mamy strasznie duzo!) i takie tam :)
Ja jakoś jeszcze nie poczułam, ze jestem w domu i ze zaras nie krzyknie ktoś "obóz zbiórka" albo znów nie powie nam ze idziemy sie tarzac w błocie i bedzie zimno i mokro. Nadal nie czuje, ze nie bede pisała dziennika i że zaras jakaś ukochana osoba (bądź nieukochana) podejdzie, zeby ze mna pogadac (albo "pożyczyc" snickersa ;P ). Ani, że Bard nie zacznie wyć "na wzgórzu ciemnym i zielonym" (czy jakos tak). Ani, że Józek, nasz najukovchańszy elfi opiekun powie na przykład "no co ty, kobieto, zwariowałas?" albo "mowe tlofefke" ;P Choć na prawdę cieszę się, że mogłam sie wreszcie przebrac w czyste ciuchy, które nie miały na sobie wyschnietej warstwy błota albo nie śmierdziały ogniskiem.
No ale może najpierw rozwieje wszystkie wątpliwości związane z Bractwem i zdementuje ( ;P ) plotki.
No więc jak BT odbywało sie w Srebrnej Rurze (naczy.. Górze ;P ) w Centrum Terapii Nienormalnej ;P Były trzy rasy i wcale nie było przymusu ubierania sie w kolory (najważniejsze, zeby zakładac brudne ubrania, zeby nie było skzoda wybrudzic czystych) swoich ras. Były Tropiciele (tropiciule ;P bądź ogórki), których wychowawcą był aniołek (arrrrrrrrrrrrr) Beny. Taki "troche" szalony, z początku go nieznosiłam (jak mnie nakrzyczał do ucha i powiedziałam, zeby spadał, to mnie zaczał dusic i wsadził głowe do beczki, wiec chyba miałam prawo. ale potem go bardziej polubiłam). Były krasnoludy, które wcale nie nosiły długich bród ;P a były nimi same dziewczyny, którym przewodził Morgam (Organ). Ten to miał brode i wogle jego ulubiony text to "będziemy musieli ją zabić!!!". No i moja subtelna rasa czyli elfy pod przewodnictwem wspaniałek Józka!!! Uwielbiałysmy go po prostu, pisałyśmy o nim piosenki (które były "faajne" i "spoko") i wogle. Z psorów był psor Tomasz, Piotr niski (i na 2 dni wysoki) i Adam (jak ja go lubie!!!). Mieszkalismy w namiotach (które przeciekały, wypadały im okna i prawie odlatywały podczas burz, choc i tak były przytulne) po 6 osób. Pogoda była potworna. W nocy ktoś mówił, że było -4 i dlatego wszyscy spali w normalnych ciuchach po kilka warstw. Jakis robactwo zaczełonam doskwierać tylko pod koniec (przynajmniej naszemu namiotowi), jak spod śpiwora wylazł mi 10cm wij, a kasiula zabiła przy swojej głowie w sali kominkowej olbrzymiego karalucha (la kukaracza :D ).
Ehh, jest po prostu strasznie trudno opisać wszystko co robiliśmy, bo było tego tyle.. Już pierwszego dnia sjeżdżaliśmy z 30m mostu, kolejka tyrolska, wspinaczki, konie, strzelanie z łuku i wiatrówki, wycieczki piesze i rzeczne ;) Generalnie fabuła polegała na znalezieniu Smoczego Kamienia, a dokładniej wszystkich jego części przez każdą rasę. Trzeba było w nocy zakraść się do obozu orków i zabrać im kamień, a pod koniec połączyć, by zapanował pokój między rasami. Wrażenia z wszystkogo niesamowite, wycieczki po sztolniach, kopalniach galenów, lasach, górach itd.
Było po prostu wspaniale, a jak dziwnie się przyjechało do Czocha, gdzie panowała taka sterylność, że szok.. Spać w łóżku to było przeżycie dopiero ;P I jak nie trzeba było ubierac tylu warstw ubrań :)
Liczę na wzbogacanie tematu o wspomnienia i takie tam kochani. Już za wszystkimi tęsknię, ale cieszę się, że już bardzo niedługo spotkam wiele osób z Was.
TEREFERE!!!

Nu tylko pozazdroscic =) Szkoda tylko, ze sie te rasy polaczyly, ja bym tam elfy wszystkie wytepil i by spokoj byl

byle extra!!!
czocha to nic jak sie bylo na bt. gniew tez
ja zabilem tegor robala u kasiuli moja komorka i poteam bylo ja czuc z kilometra
i ja mylem na drugi dzien.
kible byly nawet lepsze niz namioty.
Juzka kochaly nie tylko dziewczyny, ale my (chlopaki) w pewnym sensie tez.
Kilka naj naj wydarzen z bt:
1.przyjazd i jak zobaczylismy tych "wariatow" co nas prowadzili (M organn i Juzek)
2.Zjazd na Linie
3.Szukanie po mape do kamienia
4.wyprawa w nocy<po kamien
5.Kolejka tyrolska
6.wszelkie inne wyprawy
7.scianka wspinackowa i inne szalone pomysly 3 "oszolomow*"
8.Naparzanie sie mlotami i palami
9.Wspolne ogniska itp.
10.atmosferka caly dzien.
11.luki, wiatrowki.
12.cos jeszcze??na razie nie pamietam.
13.Mecz quditcha<wynik 105(czy jakos tak) do 37 dla bt
mecz byl lsm kontra bt
jak cos zapomnialem to sorki, ale zmeczony jestem bo nie spalem, a jak juz to dosc krotko, a i tak juz na kawie lece i koledzy w namioce chca spac wiec chyba sie poloze zaraz

I TERAZ KROTKO: BT TO FULL WYPAS, SAMA MAGIA, COS NAJ NAJ I MUSICIE JECHAC BO NAPRADWE WATRO

A PSOR ADAM JEST SUPEROWY(ps. psorze, chyba przyjade na 4 turn psora odwiedzic, i milego meczu:) zycze, bede ogladal)


*oszolom-w tym tekscie chodzi o naj naj zakreconych ludzi na swiecie

pozrdowienia dla wszytkich!!!

ŁAHAHAHAHAHAHAHA LUDZIE JA WAS KOCHAM!!!!!!!!!!!!!! ! NORMALNIE KOCHAM, UWIELBIAM, UBÓSTWIAM!!!!!!!!!!!!!&# 33;!!!! chce wracac, bylo tak swietnie ze nie potrafie tego opisac. dalabym wszystko zeby znalezc sie jeszcze raz na BT. kurde. pieknie bylo *________*

Ahh no bosko bylo poprostu Boshe ja nie mam sily nawet pisac taka jestem zmeczona Ale warto bylo warto

No bylo po prostu fól wybas XD co do tekstów to lepiej założyć osobny temat, bo tego było tyle że hohohoho! w ogóle u nas w namiocie zaczęli się już umawiać kto jaki tekst na forumie napisze hehehe

Było po prostu cudownie, miło było poznać tak dużo nowych fajnych osóbek z całym szacunkiem dla Morgana i Józeczka!!! Benny to mi jakoś do gustu nie przypadł... bendżiiii.... XD psor Adam też niczego sobie, a poza tym to nie ma to jak nowe przyjaźnie i wygłupianie się na maksa NUMA NUMA JEJ! KOCHAM BE TE. W przyszlym roku tez jade. Ah, te nocne sesje erpegje, ah, te przeciekajace namioty, ah, ta pogoda, ah, te robaki, ah, ta smierdzaca grzybem i spalenizna przytulna sala kominkowa, ah, ten oblegany klub emeryta, ah, te obiadki w schronisku, ah, ta harcerka, AH, TEN SEBA

NUMA NUMA JEEEEEJ!!!!

dobra, ja juz sie troche uspokoilam (; teraz moge sie troche rozpisac. wiec ogolnie rzecz biorac BT podobalo mi sie bardzo. wiec wymieniam teraz co bylo najlepsze ;p

- przede wszystkim ludzie. towarzystwo bylo pierwszorzedne. tak naprawde dwoch osob nie darzylam sympatia [i nie darze nadal] ale jak na mnie, osobe lubiaca sie klocic, to bardzo malo ;p

- namioty. chociaz tak naprawde w namiocie spalam moze 4 razy [sala kominkowa rlz.] to i tak bylo swietnie XD

- teksty ktore byly przez nas rzucane XD młahahaha XD ale o tym trza bedzie zalozyc oddzielny temat bo tego za duzo jest.

- rozmowy z niektorymi ludzmi. kurde, bedzie mi ich brakowalo.

- JEDZENIE LISTKÓW MIĘTOWYCH WINTERFRESH THIN ICE *____* szkoda ze mialam tylko dwie paczki );

- ogolnie wszystko. bo bylo genialnie i chce tam wracac. za rok jade, nie ma co.

hm, może i trochę zazdroszcze. bo w sumie siedziałem w chacie. ale na gII też pogrrom będzie ;>

Ach! TEksty były extra... Np. Jak Morgan se robił jaja z bananów i narysował Layli Sanepid na bananie... Eh! Ja chcę jeszcze raz do Morgana, Józka Benego i na małym marginesie do Barda!

Ehh... Co tu dużo mówić... Było wspaniale, tego się nie da opisać, to trzeba przeżyć, bo akurat same słowa tu nie wystarczą. Więc nie będę truła, jak wspaniale było =P Ale było wspanile XD No ale sami tam byliście i doskonale o tym wiecie. A każdemu, kto nie był poiem, że naprawdę ma czego żałować. Za rok jadę. Ale tylko i wyłącznie, jeżeli w więkzości będą ci sami ludzie. Haha, a ja jeszcze do niedzieli u Benelopy zostaję No i Gosia pamiętaj, że pod koniec sierpnia szykuje się napad na Twój dom Pozdrawiam, no ludu BT, kocham was

Ty to masz fajnie Jak wsiedliście w autobus, to ja starałam się jeszcze was dogonić no i jak wiadomo... Nie udało się... Poźniej jeszcze siedziałam w pokoju i płakałam z godzinę... Następnie psor Piotr wziął mnie na śniadanie z LSMem... Jakoś sie tak nie zręczni czułam...

LUdzie!!! nie jest tak zle, ja juz cos slyszalem o zlocie w gogolinie, albo w wrocku.
Na 100% jade do grzesia i to chyba w tym miesiacu.




PS. ludzie z wrocka-MAMA pytala sie czu chcialbym chodzic do liceum do wrocka!!!
wiec 50% szans i grzesiu- do 14

Zlot w Gogolinie?! O_o Ja bym napewno była!!! Bym se na rowerze pojechała, ale tak kiedy gdzie i jak?!

Hehe, ja już to mam załatwione wakacje polegające na:
1. odwiedzaniu ludzi z bt
2. odwiedzaniu ludzi z bt
3. i oczywiście odwiedzaniu ludzi z bt
jak widać mój plan wakacyjny składa się z samych szczęśliwych chwuil z przyjaciółmi z bt, gdzieniegdzie jeszcze z lsmowcami ;)Więc w moim przypadku nie jest tak źle XD Ciaptak, jedź do Wrocka do LO, ja akurat tam za rok do 3 klasy gim. jadę to się spotkamy XD Coraz więcej ludzi garnie do Wrocka XD

jak bede mial wiecej informacji to napisze, ok? osobny temat dam.

Hmm..no zlot fajno ale troche szybko XD
no a mi sie of course BT cholernie podobalo, zajefajni ludzie i fogole syscy wymiatali (no prawieee) ano i mam juz fotki =)heh. nie no kurde ja chce wracac. dziwnie sie w tym moim pokoju teraz czuje. ==
kurde ale (M)organ wymiatal, i reszta tez. nie no normalnie gicior.

PS Ciaptak podaj swoj nr gg jesli mozesz XD

OK Ciaptak... Ja by chciała spotkac ludzi z BT, tylko, że do każdego mam daleko ( no może poza Ciaptakiem i Alwązem)... I wychodzi na to, że będę siedziała w domu i czekqała z utęsknieniem na zimę, na SP bo wątpie aby zrobili zimowe BT... Ale fajnie by było ne

Zlocik bedzie za jakis miesiac jak beda upaly.
Moj gg to: 1072356

Wiecej informacji nie pamietam skonczylem.

ale nie robmy z tego tematu czata. piszcie wrazenia.

Dobre było jak chciałam się zamienić miejscem na dziobie z Idusią i niechący zachwiało łodzią i chwyciałam za kolano Józka ( przepraszam XD) a on do mnie "Aaa! Zoboczona! Ona mnie obmacuje!"

Też się świetnie bawiłem. No, było ekstremalnie, będę miał co wspominać przez najbliższy rok. Dzięki wielkie wszystkim opiekunom i przyjaciołom ofkors.

LSM nie było ani lepsze ani gorsze od BT, po prostu było INACZEJ, co wcale nie znaczy że LEPIEJ .

Właśnie ktoś na podwórku szpani wieżą. I co słyszę? MAJAHI MAJAHA MAJAHU MAJAHAHA... NUMA NUMA JEJ

Ekhm Zboczencu jeden, zostaw Jozka w spokoju

Józek jest mój!!!! mój rozumiecie!!!
Bede gryzl i kopał!!!

Ehh Ciaptak To ze Beny leci na Grzesia (arrr ^^) nie znaczy ze ty musisz leciec na Jozka Zreszta modl sie zeby twojego posta Vampi nie widziala

oj fakt, to ja juz lece do schrony bo jak vampi wejdzie na forom to bedzie przewalone!!!

....
Zaraz, ktos tu idzie...
aaaaaaaaaaaaaaaaaa
.......
to ona, ona
ona chce mnie zabic!!!
HELP, RATUNKU, HILFE RETUNG

Trzeba bedzie cie zabic

A zreszta i tak wszyscy zginiemy