[filmy] Co Ostatnio Obejrzeliśmy, cd
oferta kolonii Harry Potter Kolonie dla dzieci Travelkids | Szybki i bezpieczny 24h | ![]() ![]() ![]() ![]() |
Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
![]() ![]() ![]() |
[filmy] Co Ostatnio Obejrzeliśmy, cd
GrimmY |
![]()
Post
#626
|
![]() Potężny Mag Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 2510 Dołączył: 08.07.2004 Skąd: z miejsca, gdzie stało zomo. Płeć: Mężczyzna ![]() |
QUOTE(Pszczola @ 17.07.2006 23:19) GrimmY, co masz od odcinka z grzybkami? Najlepsza jest ostania scena. I Faye w papierze toaletowym. Ale racja - lektor zabija ten serial. Zabija świetnych seiyu i genialą muzykę. Moje anime nr 1. Obejrzyjcie to ludzie koniecznie! Koniecznie w oryginalne z napisami. I nie przeskakiwać odcinków! I oglądać najwyżej 2-3 na raz, bo się magię wyczekiwania straci. Ech, Hyper mógłby jeszcze kiedyś CB pokazać. Przynajmniej jakość była dobra i nienajgorsze tłumaczenie. Nie to co ściągane. co mam do czy od, bo nie wiem czy Ci się literówka nie wstukała?;D do anime nic nie mam, bo jest kapitalne, mało znam osób, którym by się nie spodobało. poza tym muzyka yoko kanno - jazz/blues ach. od - od 17-tego odcinka mamy jeszcze 9 do końca serii ;) -------------------- |
Pszczola |
![]()
Post
#627
|
![]() Mistrz Różdżki Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 1243 Dołączył: 30.08.2004 Skąd: Sto(L)ica ![]() |
Czeski błąd.
Muzykę mam obsłuchaną do tego stopnia, że mniej więcej wiem w którym odcinku jest jaki kawałek. Nie żebym była maniaczką ;P -------------------- “so far from God and so near to Russia”
|
Empire |
![]()
Post
#628
|
![]() Chemik Anarchista Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 352 Dołączył: 02.04.2003 Skąd: Koko wa 3Miasto desu! ^^ Płeć: Mężczyzna ![]() |
QUOTE(GrimmY @ 18.07.2006 01:51) ja oglądałem pierwszy odcinek Bebopa parę lat temu i stwierdizłem że mi się nie podoba. ![]() widzisz, już masz jedną osobę. -------------------- Ryboforyna I i II jest markerem RER i dokuje w nim rybosomy za dużą podjednostkę. A tkanka łączna wyspecjalizowana tłuszczowa brunatna ma w wewnętrznej błonie mitochondrialnej białko rozprzęgające UPC-1, które zużywa elektrochemiczny gradient protonowy, produkowany przez kompleksy I, II, III i IV łańcucha oddechowego, nie syntetyzując ATP z ADP i Pi, przez co produkuje duże ilości energii cieplnej. ... ....... ....................
|
GrimmY |
![]()
Post
#629
|
![]() Potężny Mag Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 2510 Dołączył: 08.07.2004 Skąd: z miejsca, gdzie stało zomo. Płeć: Mężczyzna ![]() |
ha, no patrz daleko nie trzeba było szukać^^
znalazłem dzisiaj w necie to, czyli pilot serialu animowanego pt. 'amazing screw-on head'. chyba warto się zainteresować, bo pod projektem podpisuje sie mike mignola, znany komiksiarzom m.in. jako twórca hellboy'a. -------------------- |
vold |
![]()
Post
#630
|
![]() rzygacz pospolity II Grupa: czysta krew.. Postów: 1190 Dołączył: 25.04.2006 Skąd: Spółdzielnia Osiedlowa Płeć: Mężczyzna ![]() |
Jakbys bucu kupowal Hellboy'e to bys wiedzial ze screw on head jest niejako z Piekielnym Chłopiaszkiem polaczaony. Dzieki wielkie za lynk, mega fajne to.
-------------------- Dwudziesta trzecia, dzień jak Kukuczka zleciał.
|
Nimfka |
![]()
Post
#631
|
![]() Ścigający Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 322 Dołączył: 10.08.2004 Płeć: Kobieta ![]() |
Z małym poślizgim (ekhem, małym ^^), ale w końcu obejrzałam 'Kod da Vinci'.
I szczerze mówiąc - mnie to ani ziębi, ani grzeje. Chociaż przeczytałam tyle negatywnych recenzji, że spodziewałam się strasznej chały, nie było tak tragicznie, ale... Średnia ta adaptacja książki, bo jako film sensacyjny - może być. Było pare dobrych momentów, ale pominięto też wiele istotnych czy po prostu interesujących wątków, a niektóre sceny były tak naciągane, że aż się przykro robiło. Ogólnie podobali mi się aktorzy (nawet do Toma Hanksa się przekonywałam coraz bardziej w miare upływającego czasu, chociaż na początku obsadzenie jego w roli głównej wydało mi się strasznym pomysłem), szczególnie Audrey Tautou, muzyka była niezła, spodobała mi sie też ostatnia scena, kiedy Langdon odnajduje ten grobowiec. Naprawdę, spodziewałam się czegoś gorszego. Chociaż i tak żadne arcydzieło to to nie jest. -------------------- |
Pszczola |
![]()
Post
#632
|
![]() Mistrz Różdżki Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 1243 Dołączył: 30.08.2004 Skąd: Sto(L)ica ![]() |
QUOTE(Empire @ 18.07.2006 12:45) QUOTE(GrimmY @ 18.07.2006 01:51) ja oglądałem pierwszy odcinek Bebopa parę lat temu i stwierdizłem że mi się nie podoba. :P widzisz, już masz jedną osobę. Nie dziwię się. Taką atmosferę trzeba lubić. A akcja tak naprawdę rozwija się od 5. odcinka. Trzeci to wejście mojej ulubienicy: Faye Valentine. Zauważyłam też, że im starsza jestem, tym więcej to anime doceniam. Żeby zacząc to oglądać trzeba być w sentymentalnym nastroju. Najlepszy jest do tego jesienny, deszczowy wieczór. Ten post był edytowany przez Pszczola: 21.07.2006 00:07 -------------------- “so far from God and so near to Russia”
|
vold |
![]()
Post
#633
|
![]() rzygacz pospolity II Grupa: czysta krew.. Postów: 1190 Dołączył: 25.04.2006 Skąd: Spółdzielnia Osiedlowa Płeć: Mężczyzna ![]() |
Byłem na premierze Piratów. Ciężko mi cos wiecej napisac niz 'zmeczony'. Troszke sie dluzylo, Verbinski niestety nie potrafil w tej czesci wywazyc watkow. Wychodzi taka mieszanina z poplataniem. No i przez caly film czeka sie na jakis 'punkt kulminacyjny' czy cos, no i tak czekasz, czekasz, a tu nagle koniec. Oczywiscie jest podnioslosc hollywoodzka, ale to rzecz od ktorej chyba nie da sie uwolnic. No to tak bezspojlerowo, reszta dalej z lekkimi spojlerami.
Kraken zdecydowanie za duzo wykorzystany. Raz wystarczy, tak niszczy jego unikatowosc. Davy... W zasadzie chyba zostal za wczesnie wprowadzony, nawet nie przeszly mnie jakies dreszcze jak go zobaczylem. Szczerze, to wiekszy strach wywolywalo kilku czlonkow jego zalogi [haha, pan krewetka mistrzowski, chociaz nie zagral, i tylko krecil sie gdzies po pokladzie Latajacego, to i tak strasznie mnie rozbawil]. Nalezy podkreslic role Toma Hollander'a - Lord Cutler Buckett. Niesamowicie dobrze zagrana rola, twardy 'sonofabitch', ktory aby dojsc do wladzy zrobi wszystko. Keira Knightley, ktora poza tym ze wyladniala to momentami mocno mnie irytowala [szczegolnie scena na wyspie, jak grala bezradna panienke, probujaca przerwac walke]. Orlando Bloom nawet znosny [to i tak dla niego pochwala, wczesniej go nie moglem zniesc]. Depp zagral... No nie zaskoczyl raczej. Niestety nie mogl jak zaskoczyc, bo po jedynce chyba az tak bardzo mu sie nie odmienilo. Licze ze w trzeciej czesci trylogii troche mu odbije [odbije od odbicia]. Watek ze starym Turnerem zostal dobrze wpasowany, tyle ze mnie irytuje no. Ale tak naprawde scenarzysta wykorzystal uchylona furtke z pierwszej czesci. [wylacznie dla tych co ogladali] Koncowka... Cholera, no trudno powiedziec cos wiecej niz to ze zostalem mocno zaskoczony. Barbossa? Pewnie bedzie chcial odzyskac Perłe. Ale tak naprawde to nie wiadomo po co mialby leciec na koniec mapy zeby ratowac Sparrowa. Musi miec jakis byznes jeszcze. Mam nadzieje ze w trzeciej czesci wyciagna jeszcze jakis watek, niz pojedynek z Davym Jonesem. Inaczej to ja jestem zawiedziony, o. -------------------- Dwudziesta trzecia, dzień jak Kukuczka zleciał.
|
Potti |
![]()
Post
#634
|
![]() Plotkara Grupa: czysta krew.. Postów: 2140 Dołączył: 05.04.2003 Skąd: Paris or maybe Hell Płeć: Kobieta ![]() |
w sumie do Piratów podchodzę jako do filmu na który koniecznie jak najszybciej muszę iść zaraz po premierze tylko dlatego, że gra tam Depp. no i mnie tam nie zawiódł w tej części :) jak zwykle jego mało męskie odruchy, mimika, w ogóle cały sposób bycia sprawia, że aż się zaczyna czuć postać Sparrowa i mmm jak do twarzy mu z kijem pełnym owoców... po prostu chociaż to może nie jest najambitniejszy film z tym aktorem (jakby nie było, moim ulubionym) to tą postać najbardziej lubię i pokazała się tak jak się miała pokazać. nie potrzeba mi nawet jego odchyłów do szczęścia.
o reszcie może później napiszę, bo za gorąco teraz na głębsze przemyślenia. a na + jeszcze, że kolejna wyciągnięta do kina koleżanka zakochała się w Deppie :P będzie z kim podniecać się idiotycznie. -------------------- voir clair dans le ravissement
|
Kara |
![]()
Post
#635
|
![]() Absolwent Hogwartu Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 666 Dołączył: 12.11.2005 Skąd: 3miasto Płeć: Kobieta ![]() |
PRZYSIĘGA- gorąco nikomu nie polecam kto chce dozyć następnego dnia. szajs jakich dużo. Jeżeli ktos kto zna reżysera ("przyczajony tygrys ukryty smok", "Hero", "dom latajacych sztyletów") i chce zobaczyc najgorsze dzieło zycia powinien się na to wybrac. Tak samo jeżeli ktos chce sie posmiac z "powaznych" scen i latajacej różowej p***i. Po prostu żenada.
-------------------- Luke I'm your father!!!
|
Potti |
![]()
Post
#636
|
![]() Plotkara Grupa: czysta krew.. Postów: 2140 Dołączył: 05.04.2003 Skąd: Paris or maybe Hell Płeć: Kobieta ![]() |
Prawdziwa zbrodnia nie wiem jak gówniarzowata musiałam być, żeby oglądać to wcześniej i nie pamiętać jak się skończy, ale może mam dziś taki nastrój a może w ogóle po prostu tak mam- że sporo nerwów mnie to zapomnienie zakończenia kosztowało. raz byłam pewna happy endu, raz zupełnie przekonana o czymś odwrotnym... i jak głupia chyba pierwszy raz chciałam wyjść z pokoju na pół godziny przed końcem filmu, który mnie wciągnął, bo męczyło mnie patrzenie co będzie dalej. bo już nie mogłam wytrzymać. co tam, przynajmniej chyba już nigdy nie będę bardziej czekać na dźwięk telefonu- tylko mi na dobre to wyjdzie.
a tak pozatym to wszystko ze mną w porządku. -------------------- voir clair dans le ravissement
|
Ludwisarz |
![]()
Post
#637
|
![]() Roland Deschain Grupa: czysta krew.. Postów: 2511 Dołączył: 06.04.2003 Skąd: wastelands Płeć: Mężczyzna ![]() |
Pająk - gdy nie zrozumiesz sensu będzie Ci się zdawać, że przez półtorej godziny oglądałeś dziwne schizy i bezsensowne sceny z dobrze grającym głównym bohaterem. Pełen symboliki i scen niewprost, trudne film w ciężkich pogrzebowych barwach o świecie oczami dziecka.
-------------------- CODE srimi (20:20) ale jestem pacan.. kto normalny trzyma dezodorant obok myszki ze wskazaniem na upadek na talerz niezjedzonego zimnego budyniu? Gryffindor Let's shake some dust, people. |
Ahmed |
![]()
Post
#638
|
![]() The Fallen Grupa: czysta krew.. Postów: 2027 Dołączył: 16.07.2005 Skąd: 20eme arrondissement de Paris Płeć: Mężczyzna ![]() |
Lock, Stock and Two Smoking Barrels Guy'a Ritchie'go.
Świetny film. Dużo lepszy od późniejszego "Przekrętu", choć utrzymany w tym samym klimacie. Uwielbiam ten rodzaj humoru, czarna komedia. Jest troszkę mordobicia, kilka śmiesznych akcji. Trzeba przyznać, że film trzyma w napięciu aż do ostatniej sekundy. Co jeszcze warto podkreślić? Niesamowite zdjęcia i dobry soundtrack. Four Rooms Kolejny rodriguezowo-tarantinowski wymysł. Nie rzucił mnie na kolana, ale podobał się. 4 historie, które wydarzyły się podczas sylwestrowej nocy w hotelu,a po środku genialny Tim Roth w roli hotelowego boy'a (ach ta mimika twarzy i gestykulacje) zamieszany w każdą z afer. Sam Tarantino pojawia sie w jednym "odcinku" i jak zwykle gra bezbłędnie. Ten facet to istny geniusz ;] Mistrzowskie dialogi, zabawne perypetie. Ot takie lekkie. Obejrzysz i zapomnisz. Ten post był edytowany przez Ahmed: 23.07.2006 22:34 -------------------- w nocy spać i grzecznym być za dnia.
|
Pszczola |
![]()
Post
#639
|
![]() Mistrz Różdżki Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 1243 Dołączył: 30.08.2004 Skąd: Sto(L)ica ![]() |
To ja może wrócę do "Piratów".
Spoiler jeden wielki: Pierwsza godzina genialna! Cały film był bardzo przyjemnie rozrywkowy. Niczego nie udawali, piracka bajka pełną parą bez silenie się na urealnienie fabuły. Ale po co nagle wyciągać tego ojca? Wyciąć! Zostawić, zepsuło to dużo. Voldius, w większości się z Tobą zgadzam. Zresztą, wszyscy zagrali tak jakoś lepiej niż w pierwszej części. Tylko jak miał zagrać Depp? Inaczej? Znakomicie pociągnął rolę. Gra tę samą postać, a jak dla mnie to tutaj był jeszcze bardziej "pijany" niż poprzednio. Bardzo dobry aktor. Natomiast zabili mi końcówkę powrotem Barbarossy. Co prawda polubiłam tę postać (znakomita rola w pierwszej części), ale cały sens polegał na tym, że Sparrow go ukatrupił (moja ulubiona scena w "Czarnej Perle":te cudownie puste i zimne oczy u byłobyniezrównoważonego Sparrowa kiedy pociągnąl za spust). A tutaj: Hello! I'm back, did ya miss me? Scenariusz pomieszanie z poplątaniem i trochę za dużo było tego dobrego. I to nagłe zachowanie Elizabeth. Przedtem niemalże Dziewica Orleańska ze swoim fisiem na punkcie uczciwości, a tutaj nagle postanawia posłać człwieka na dno w towarzystwie przerośniętej ośmiornicy. I co potem? Wyrzuty sumienia, a Will myśli, że ona tęskniza tamtym, a jego już nie kocha? Bo nie sądzę, żeby scenarzysta z reżyserem nagle decydowali się na roztrząsanie wątku psychologicznego "posłała-go-na-dno-bo-ją-pociągał-i-musi-się-zdecydować-czego-chce". Ale pójdę ten drugi raz. Lubię oglądać takie film ile wlezie. Ten post był edytowany przez Pszczola: 24.07.2006 00:56 -------------------- “so far from God and so near to Russia”
|
NeMhAiN |
![]()
Post
#640
|
![]() Prefekt Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 419 Dołączył: 24.08.2004 Płeć: Kobieta ![]() |
Piraci znów po raz jeszcze
nie no ja przed końcówką myślałam że jeszcze dużo przede mną<bo nie miałam tarczy z godziną>...czekałam na to COŚ tak jak voldius mówił....i nic....ale pozytywnie całkiem, przyjemne, zabawne, rozrywkowe ![]() Depp zagrał świetnie... nie widziałam go wczesniej w tak ...ciekawej ![]() ![]() według mnie Sparrow musi spotkać się z Buckettem... <widzieliście tę bliznę "P" na jego przedramieniu...no....> a wątek z Elizabeth....hm...zdeka wkórzająca przyznam na wyspie ale wątek ze Sparrowem pobudził jakoś film...wydaje mi się że, mimo że było to tak niewielkie, gdyby to nie znalazło się w scenariuszu nie wygłaszałabym tak pochlebnej opini... na Davyego się mi przyjemnie patrzyło serio ![]() Orlando...a dziwię się sobie sama...taki bezpłciowy :/...a szkoda Ten post był edytowany przez NeMhAiN: 24.07.2006 12:26 |
Potti |
![]()
Post
#641
|
![]() Plotkara Grupa: czysta krew.. Postów: 2140 Dołączył: 05.04.2003 Skąd: Paris or maybe Hell Płeć: Kobieta ![]() |
o boże, skąd ty się urwałaś, że wcześniej nie znałaś DEPPA? w każdym razie wcale się ''Głęboki'' nie nazywa
![]() -------------------- voir clair dans le ravissement
|
NeMhAiN |
![]()
Post
#642
|
![]() Prefekt Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 419 Dołączył: 24.08.2004 Płeć: Kobieta ![]() |
nie przypominam sobie abym wspominała że go wcześniej nie znałam <no może ewentualnie na to wskazywać mała pomyłka w szybkim zapisie
![]() ![]() |
Pszczola |
![]()
Post
#643
|
![]() Mistrz Różdżki Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 1243 Dołączył: 30.08.2004 Skąd: Sto(L)ica ![]() |
Mnie się podobała ta scena na wyspie. Co miała zrobić Elizabeth? Pójść się z nimi naparzać?
Norringdton (czy jakoś tak) mnie zdenerwował. Aktora lubię, ale na siłę ukazywać go w nowym świetle? A nie lepiej by było gdyby się zmierzył z Buckettem, który pozbawiłby go stanowiska z powodu Sparrowa i dopiero wtedy załamałby się ex-Komodor? I dalej byłoby tak samo? -------------------- “so far from God and so near to Russia”
|
Potti |
![]()
Post
#644
|
![]() Plotkara Grupa: czysta krew.. Postów: 2140 Dołączył: 05.04.2003 Skąd: Paris or maybe Hell Płeć: Kobieta ![]() |
oj nieprawda, tak było lepiej. to bardziej ludzkie, że ktoś przezwycięża w sobie nienawiść żeby odzyskać dawny komfort życia niż że wbrew wszystkiemu rzuca się w bezsensowną walkę z człowiekiem, który coprawda wiele mu zabrał- ale wybierając inne rozwiązanie, może to odzyskać. zresztą pewnie równie mocno co Bucketta nienawidził Sparrowa, więc w sumie wszystko jedno po której stronie by się opowiedział
![]() -------------------- voir clair dans le ravissement
|
em |
![]()
Post
#645
|
![]() ultimate ginger Grupa: czysta krew.. Postów: 4676 Dołączył: 21.12.2004 Skąd: *kṛ'k Płeć: buka ![]() |
Przestaję czytać ten topik, jak tak spojlerujecie przebrzydle ;p. a ja film miałam zobaczyć dopiero za tydzień ;p.
-------------------- |
Katon |
![]()
Post
#646
|
YOU WON!! Grupa: czysta krew.. Postów: 7024 Dołączył: 08.04.2003 Skąd: z króliczej dupy. Płeć: tata muminka ![]() |
Ja miałem dziś.
Jak narazie przypomniał mi się film z Polsatu "Bestia z mokradeł". O morderczym krokodylu. Wyglądał jakby był z '87 a potem się dowiedziałem, że z 2000. Jeden z gorszych w moim życiu. |
NeMhAiN |
![]()
Post
#647
|
![]() Prefekt Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 419 Dołączył: 24.08.2004 Płeć: Kobieta ![]() |
re up
nie mów nawet.... <poraszszszka> a poza tym ....tak nie można ![]() |
Pszczola |
![]()
Post
#648
|
![]() Mistrz Różdżki Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 1243 Dołączył: 30.08.2004 Skąd: Sto(L)ica ![]() |
Ej no, to tylko gadanie, nic konkretnego, spoiler to by było np. że "ten się zabił, tamtego pobili, a tę zgwałcili".
...Nie, to nie były spoilery do "Piratów". No to uwaga, bo dalej o nich: Nie Potti, Komodor mógł się zachować dokładnie jak w filmie, ale on wyskakuje już brudny i obrzygany, bez przekonującego uzasadnienia dlaczego tak, a nie inaczej się stało. Osiągnął już pewną pozycję, na pewno oszczędził pieniądze. Mógłby nawet wrócić do Anglii lub udać się na wcześniejszą emeryturę i nikt nie broniłby mu popaść w alkoholizm. A w poprzedniej części puścił Saprrowa wolno, dał mu dzień na ucieczkę. Szkoda, że nie pociągnęli tego. A tak tylko wzmianka była,a jakoś Komodor zapomniał o tym fakcie gdy natknął się wreszcie na Jacka. Ten post był edytowany przez Pszczola: 24.07.2006 20:49 -------------------- “so far from God and so near to Russia”
|
Potti |
![]()
Post
#649
|
![]() Plotkara Grupa: czysta krew.. Postów: 2140 Dołączył: 05.04.2003 Skąd: Paris or maybe Hell Płeć: Kobieta ![]() |
dalej spoileruję:
ee tam. był brudny i zarzygany, bo po prostu uciekał przez morze, zaczepił się na Tortudze a tam sami brudni i zarzygani byli. tylko on dramatyzował, bo nie był do tego przyzwyczajony. a wykpić się lub uciec raczej pewnie albo było albo wydawało się niemożliwe, skoro Elizabeth i jej ojcu też się to nie udało. chociaż co do ostatnich zdań to się zgadzam, że mogli rozwinąć wątek jego uczuć do Sparrowa w pierwszej części :} -------------------- voir clair dans le ravissement
|
Pszczola |
![]()
Post
#650
|
![]() Mistrz Różdżki Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 1243 Dołączył: 30.08.2004 Skąd: Sto(L)ica ![]() |
spoiler ;)
Ech, na siłę można tak uznać. Ale ciekawam do czego ojciec "Lizy" (to było piękne kiedy Jack się tak do niej zwrócił) został zmuszony przez demonicznego lorda rządnego władzy. -------------------- “so far from God and so near to Russia”
|
![]() ![]() ![]() |
Kontakt · Lekka wersja | Time is now: 15.05.2025 10:45 |