Święta Bożego Narodzenia.
oferta kolonii Harry Potter Kolonie dla dzieci Travelkids | Szybki i bezpieczny 24h | ![]() ![]() ![]() ![]() |
Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
![]() ![]() ![]() |
Święta Bożego Narodzenia.
murof |
![]()
Post
#1
|
Uczeń Hogwartu Grupa: czysta krew.. Postów: 187 Dołączył: 05.07.2004 Płeć: Mężczyzna ![]() |
"Święto Bożego Narodzenia, o
pogańskich korzeniach i chrześcijańskiej treści, obrastało przez wieki
zwyczajami różnych kultur i narodów, co ma również wyraźny kulinarny wymiar.
W ten dzień robimy rachunek sumienia i spichlerza. Zastanawiamy się, co możemy przeznaczyć na przyszłoroczny siew, a co do zjedzenia. Dlatego w świątecznej izbie nie mogło zabraknąć niczego, co ziemia urodziła. Snopków zboża w kątach, siana pod obrusem, owoców z sadu, choćby w postaci suszu. Dodatkowy talerz przeznaczony był dla tych bliskich, którzy odeszli. Wcześniej należało zaprosić samotnych i podróżnych, resztki po wieczerzy wigilijnej zanieść do obory, a resztę rozrzucić w sadzie i na polu. Jezus rodzi się w stajence - wszak prawdziwym królom protoków jest zbędny. Dlatego rękami i nogami bronię się przed traktowaniem wieczerzy wigilijnej jako ekskluzywnej kolacji. To nie czas na kryształ i porcelanę, bo nie bogactwo stołu stanowi o tym wieczorze. I jakby przeciw swojej kucharskiej duszy, która w długie jesienne wieczory każe mi wymyślać, czym to ugoszczę najbliższych w wigilijny wieczór, apeluję: mniej wyżerki - więcej miłości!" Maciej Kuroń Potrawy na Boże Narodzenie No właśnie. Jakieś ciekawe zwyczaje? Poznański Gwiazdor? A może Mały Jezusek? Kto przynosi prezenty? Czy obchodzicie święta tradycyjnie? A może robicie coś ekstrawaganckiego? Co wam o świętach przypomina? Czujecie już ten nastrój, czy może odwrotnie - zupełna pustka? Brakuje śniegu? I czyje to właściwie święto? Czy Mikołaj ukradł święta Jezusowi? -------------------- - Oj, nie wolno rzeczy wielu,
Kiedy celem jest - brak celu... (Zwłaszcza, jeśli duszy nie ma - I to wszystko na ten temat). |
Ludwisarz |
![]()
Post
#2
|
![]() Roland Deschain Grupa: czysta krew.. Postów: 2511 Dołączył: 06.04.2003 Skąd: wastelands Płeć: Mężczyzna ![]() |
Pierwszy raz w zyciu spedzam Swieta poza
domem. Tylko z rodzicami. Bez dziadkow, bez brata, bez siostry.
Od tak. Nawet choinki nie ma. Zreszta - co to za swieta w rozpadajacej sie rodzinie? Post Scriptum: Co kupic siostrze na urodziny? -------------------- CODE srimi (20:20) ale jestem pacan.. kto normalny trzyma dezodorant obok myszki ze wskazaniem na upadek na talerz niezjedzonego zimnego budyniu? Gryffindor Let's shake some dust, people. |
Sumiko |
![]()
Post
#3
|
![]() >>blondynki są głupie.<< Grupa: czysta krew.. Postów: 876 Dołączył: 05.04.2003 Skąd: z dupy. Płeć: Mężczyzna ![]() |
ja najbardziej lubię ten okres przed
świętami. te wszystkie przygotowanie i szukanie prezentów. kupowanie
składników na ciasta i aniołków na choinkę. to własnie lubię najbardziej. bo
potem jest już zawsze tak samo, okrutnie przewidywalnie.
święta... w moim domu myślę, że są dość typowe. choinka, prezenty, kolacja z rodziną też taką nie za dużą nie za małą... typową. typowe potrawy. trochę kolęd. pasterki nie ma, ani jakiejś religijności, bo moja rodzina -choć niby katolicka- to za bardzo wierząca nie jest i nie mówię tu tylko o 'młodym pokoleniu' ale także o babciach czy starych ciotkach. w sumie jest dość nudno w same święta. ale tak sobie myślę, że 'jak będę duża' to będą to wszystko jakoś inaczej obchodzić. przynajmiej się postaram. -------------------- dupa.
|
Tajemnicza |
![]()
Post
#4
|
![]() Prefekt Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 385 Dołączył: 06.04.2003 Skąd: Tureeeek/Poznań Płeć: Kobieta ![]() |
Osobiście od 2 lat nie przepadam za
świętami. Jak byłam mniejsza to bardzo czekałam na czas gdy bedziemy choinke
ubierac i rozpakowywać prezenty. Teraz mi przeszło =/ i nie wiem czy dobrze
czy nie. Tak wogole to malo rzeczy mnie cieszy. Ale wrocmy do świąt. U mnie
w domu zawsze jest Żywa choinka. Podkreślam żywa bo sztucznych nie
cierpie >< i przeze mnie zawsze jest zywa =) Prezenty są...skromne ale
są. Kolęd to my nie spiewamy od jakichś 4 lat, tylko ja grałam na flecie. Co
prawda babcie cos tak sobie zawsze nucily i mnie chciały wciągnąc ale ja
dzekuje. W tym roku dam sobie z graniem spokój. Naspiewam sie koled w
zespole, w kosciele =P Tez najbardziej lubie ten okres gdy kupuje sie
prezenty...jakos tylko wtedy czuje prawdziwe święta...jakas wybredna
jestem
To bedzie pierwszy rok w ktorym spędze swięta "pza domem". Tzn. u ciotek i babć. Zawsze bylo u mnie =( i szkoda ze tak nie bedzie, bo kocham patrzec wieczorem w choinke =) Tak wgole to jeszcze wraz ze swietami zbliżają sie moje urodzinki ( 31 grudnia =))Wiec to jakos tez mnie cieszy lekko. Lekko bo co roku starsza jestem i wyrasam z dziecka, a to lubie =( Dobra odbiegam od tematu =/ Zycze wam juz teraz wesołych swiąt dla wsyztskich =* mua. Trzymajcie sie cieplutko =) -------------------- |
Galia |
![]()
Post
#5
|
![]() Uczeń Hogwartu Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 249 Dołączył: 28.05.2004 Skąd: *From the land of stars * ![]() |
Ja co roku czekam na Świeta jak na nie wiem
jaki cud, wyczekuję świątecznej atmosfery, której szukam cały roku,.,
realizacji moich ukrytych pragnień, niedogonionych marzeń, z nimi
związanych. Co roku się zawodzę, nie widze już Świąt tak, jak wtedy gdy
byłam dzieckiem, ale potem przechowuje ich wyidealizowaną wizję, aby za rok
znowu czekać...
Gal we wspołpracy z M. -------------------- Jestem myślicielką niezależną, wolną poszukiwaczką oazy nieskrępowanych istnień. Przemierzam pustynie w poszukiwaniu sensu... Czy odważysz się pójść za mną?
Myśli, marzenia, złudzenia. Moje życie... Nie można dostać czegoś, nie tracąc czegoś w zamian. Żeby coś otrzymać musisz poświęcić coś o podobnej wartości. To zasada równoważnej wymiany. To prawda o świecie... |
Ellie |
![]()
Post
#6
|
![]() Uczeń Hogwartu Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 236 Dołączył: 16.05.2003 Skąd: Nowy Dwór Maz. ![]() |
Na Wigilię podobno ma być śnieg =)
Lubię świąteczną atmosferę- przygotowania, pieczenie ciast, ubieranie choinki, kupowanie prezentów, nawet porządki. Wtedy jakoś chce się sprzątać, chce się żeby w domu było odświętnie. W tym roku po raz pierwszy od jakichś 10 lat święta spędzę w domu. Zazwyczaj jeździliśmy do babci. W tym roku babcia i dziadek przyjeżdżają do nas z moim rodzeństwem ciotecznym. Ja w święta myślę też o tych, których już przy mnie nie ma- o babci, dziadku, bliskich zmarłych. W tym roku będę też myślała o prababci, która zmarła w wakacje. A wiecie co mnie denerwuje? Komercjalizacja świąt. To, że niektórzy czekają na Boże Narodzenie tylko po to, żeby dostać super prezenty od babci, rodziców, obowiązkowo jakieś wyszukane, drogie. A przecież liczy się pamięć. Ja nigdy nie oczekuję żadnych drogich prezentów. Najbardziej mnie cieszą drobiazgi kupowane z sercem. -------------------- As happens sometimes a moment settled...
... and hovered and remained for much more than a moment. And sound stopped and movement stopped? ... for much, much more than a moment. And then the moment was gone. |
Ania* |
![]() ![]()
Post
#7
|
Unregistered ![]() |
Ja nie za bardzo lubię okresu przed swiętami w domu. Powód? Mama narzeka - "Większego lenia nie widziałam." "pomóż", 'jestem padnięta, bo sprzątałam w waszym pokoju" itd. Ale najmilsza jest ta magiczna atmosfera swiąt- wszyscy są mili, wszędzie piękne ozdoby ... zawsze po domowwej wigilii jedziemy lub idziemy do babci, która mieszka na innym osiedlu. Tam dostajemy prezenty od dzieciątka, nie mikołaja ![]() Nie hodzę na pasterke, gdyz tam schodza "pijaki" W pierwszy dzien swiat ide do koscioła (kocham koscielną szopkę i dekoracje!) po południe, przyjezdzają krewni mamy. Chionkę mam co roku żywa(jodłę europejską) stroimy ją z dziadkiem, ktorty pomaga nam ją włożyć do stojaka. W szkole tez jest odswiętnie-wspólne strojenie klasy, to wszystko zespaja klasę. 6 stycznia, kołko misyjne do ktorego naleze kolędujemy w urzędzie miasta i kawiarniach, restauracjach. Zebraliśmy w zeszłym roku ponad 1000 zł! Wesołych Świąt ! ![]() |
Seiya |
![]()
Post
#8
|
![]() Kandydat na Maga Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 80 Dołączył: 04.01.2004 ![]() |
Phi?! Atmosfera? Jaka do cholery
amosfera?! macie na myśli te komercyjne ozdóbki, które wiszą na prawie
każdym sklepie już od połowy listopada żeby przyciągać klientelę? A może
niebieskiego mikołaja, który chce z tobą pepsi pić.
Moja babcia przebiła wszystko- dała mi 50zł, kazała kupić sobie prezent i włożyć pod choinkę, że niby od niej, bo boi się że nie trafi. To jaka choinke w ogole te prezenty kupowac? Wole niespodzianki i nerwowe rozrywanie papieru. Miejsca przy stole dla zbłakanego wędrowca. A ojca przy stole brakuje, bo sobie pływa na statku i będzie jeść kurczaka z Filipińcztykami. Taka praca jak mawiają. -------------------- Róże, ich płatki...Nasze matki- matki miłości, matki ludzkości...
|
kkate |
![]()
Post
#9
|
Czarodziej Grupa: slyszacy wszystko.. Postów: 894 Dołączył: 10.03.2004 Płeć: Kobieta ![]() |
U mnie od lat spotykamy się u babci na
kolacji w Wigilię. Moi rodzice, ja, siostra, brat mamy z rodziną. Siedzimy
przy stole, jemy, potem młodsze dzieci są wyganiane od kuchni "żeby
zobaczyć, co tam za oknem", a w tym czasie pod starą, niezmienioną od
chyba 30 lat choinką babci pojawiają się prezenty... TO fajne uczucie, jak
każdy dostaje paczkę, i nawet nie zawsze wiadomo, co jest od kogo
![]() Prezenty są teoretycznie od Mikołaja. A jedno puste miejsce przy stole też jest. Kolędy to moja siostra wyśpiewuje bo wiecie, dziecko małe, popisac się chce. Ogólnie jest miła atmosfera... ale nie lubię tych wszystkich świątecznych reklam i promocji, gdzie Mikołaj pije Pepsi i robi zakupy w Tesco, tańcząc przy tym jakiegoś połamańca ![]() ...no i nie trzeba chodzić do szkoły ![]() -------------------- just keep dreaming.
|
Nimfka |
![]()
Post
#10
|
![]() Ścigający Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 322 Dołączył: 10.08.2004 Płeć: Kobieta ![]() |
QUOTE(kkate @ 17.12.2004
15:08) Ogólnie jest miła
atmosfera... ale nie lubię tych wszystkich świątecznych reklam i promocji,
gdzie Mikołaj pije Pepsi i robi zakupy w Tesco, tańcząc przy tym jakiegoś
połamańca ![]() Ostatnio rozbroiło mnie, kiedy w połowie października w miejscowym hipermarkecie pojawiły się ozdoby świąteczne... Przed 1 listopada, obok zniczy, leżały sobie bombki, łańcuchy i takie tak pierdołki. Im bardziej się starzeje tym święta są dla mnie mniej magiczne. Nie chce mi się już latać za prezentami, nie powoduje to we mnie takich emocji jak kiedyś. Boże, a co bedzie za 20 lat? Pozdrawiam. ![]() -------------------- |
Seiya |
![]()
Post
#11
|
![]() Kandydat na Maga Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 80 Dołączył: 04.01.2004 ![]() |
Zakladajac ze dozyjesz dwudziestu lat.
Wlasnie jak u was jest z koldeami? U mnie nikt nie spiewa gdyz u nas rodzinny jest brak talentu i kazdy po porstu sie wtydzi. -------------------- Róże, ich płatki...Nasze matki- matki miłości, matki ludzkości...
|
GrimmY |
![]()
Post
#12
|
![]() Potężny Mag Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 2510 Dołączył: 08.07.2004 Skąd: z miejsca, gdzie stało zomo. Płeć: Mężczyzna ![]() |
QUOTE(Seiya @ 17.12.2004 10:43) Phi?! Atmosfera? Jaka do cholery
amosfera?! macie na myśli te komercyjne ozdóbki, które wiszą na prawie
każdym sklepie już od połowy listopada żeby przyciągać klientelę? A może
niebieskiego mikołaja, który chce z tobą pepsi pić. Moja babcia przebiła wszystko- dała mi 50zł, kazała kupić sobie prezent i włożyć pod choinkę, że niby od niej, bo boi się że nie trafi. To jaka choinke w ogole te prezenty kupowac? Wole niespodzianki i nerwowe rozrywanie papieru. Miejsca przy stole dla zbłakanego wędrowca. A ojca przy stole brakuje, bo sobie pływa na statku i będzie jeść kurczaka z Filipińcztykami. Taka praca jak mawiają. tak a propos komercjalizacji sfiont. moze i sa one skomercjalizowane w ciul i na potege, ale dzieki temu kilkadziesiat tysiecy osob ma co roku prace, dzieki ktorej moga jakos wyzyc. -------------------- |
Klaud ze Slytha |
![]()
Post
#13
|
Ślizgonka Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 430 Dołączył: 05.04.2003 Skąd: Mazańcowice Płeć: Kobieta ![]() |
Święta? Wyczekuję zawsze z
niecierpliwością, ale od dwóch lat nie bardzo mi się chce pomagać przy
ubieraniu choinki i w ogóle przy przygotowywaniu wigilijnych potraw.
Kolęd się u nas nie śpiewa, nie pamiętam nawet, by się kiedykolwiek je śpiewało. 25 grudnia, dzień po Wigilii tradycyjnie chodzimy do babci, gdzie zbiera się cała rodzinka (chociaż mój najstarszy brat od kilku lat nie przychodzi i w tym roku chyba też sobie z nim zostanę, bo jeśli mam być szczera to wolę siedzieć w domu niż obżerać się przy stole, co zazwyczaj robimy) Ha, ale pamiętam jak to sześć lat temu szukałam pierwszej gwiazdki na niebie, wierzyłam, że prezenty przynosi Aniołek... ^^ Mówią, że ze wszystkiego się wyrasta, ze starych ubrań, z bawienia się zabawkami, ale nigdy, przenigdy nie chciałabym wyrosnąć z obchodzenia świąt. |
Teodora |
![]()
Post
#14
|
Ścigający Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 260 Dołączył: 18.06.2004 Skąd: dworzec kurski Płeć: Kobieta ![]() |
co to za świeta jak nie ma śniegu?? pfff
pozatym to juz nie to samo... pomarańcze można kupić o dowolnej porze roku a bajki disneja lecą co niedziele... no cóż najbardziej lubie ubierać choinkę XD -------------------- m
|
PEQU |
![]()
Post
#15
|
![]() Kandydat na Maga Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 77 Dołączył: 09.12.2004 Skąd: xE{x: R+} ![]() |
Nie nawidze swiat. Sa puste. Samotne.
Nijakie.
Nie bede pisac dla czego bo by sie to pewnie zle skonczylo. -------------------- PEQU
NUTELLA FOREVER <=> x^nE[N+F]=>{x:R(x)#n} |
Magya |
![]()
Post
#16
|
![]() Czarodziej Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 874 Dołączył: 01.08.2004 Płeć: Kobieta ![]() |
Święta to bardzo miły okres w roku. Święta to
nie tylko prezenty, rodzinna atmosfera, choinka. Dla mnie jest to czas
pewnych rozważań, podzielenia się opłatkiem, porozmawiania z bliskimi. Co
roku bardzo wyczekuję świąt. Fajnie jest jak śnieg pada. Lubię chodzić z
moją mamą na pasterkę. Lubię śpiewać kolędy (chociaż nie mam talentu do
spiewania
![]() Pozdrawiam, Magya :* -------------------- Motylem jestem.
![]() Członkini The Marauders - fanklubu Huncwotów |
Ania* |
![]()
Post
#17
|
Unregistered ![]() |
QUOTE(kkate @ 17.12.2004 15:08) U mnie od lat spotykamy się u babci na
kolacji w Wigilię. Moi rodzice, ja, siostra, brat mamy z rodziną. Siedzimy
przy stole, jemy, potem młodsze dzieci są wyganiane od kuchni "żeby
zobaczyć, co tam za oknem", a w tym czasie pod starą, niezmienioną od
chyba 30 lat choinką babci pojawiają się prezenty... TO fajne uczucie, jak
każdy dostaje paczkę, i nawet nie zawsze wiadomo, co jest od kogo
![]() Prezenty są teoretycznie od Mikołaja. A jedno puste miejsce przy stole też jest. Kolędy to moja siostra wyśpiewuje bo wiecie, dziecko małe, popisac się chce. Ogólnie jest miła atmosfera... ale nie lubię tych wszystkich świątecznych reklam i promocji, gdzie Mikołaj pije Pepsi i robi zakupy w Tesco, tańcząc przy tym jakiegoś połamańca ![]() ...no i nie trzeba chodzić do szkoły ![]() Wiem- tez nie lubie taniej komercji itd. Po prostu lubie pojawiajace sie ozdoby w malutkich, uroczych sklepach i ludzi ktorzy mowią sobie wesolych swiat Ja od 4 klasy nie wierze w dzieciatko (ono przynosi prezenty w wigilie ![]() Zastanawiam sie czesto, jak mogłam byc taka głupia, by w to wierzyć, ale wtedy swięta były bardziej magiczne.. |
Atina |
![]()
Post
#18
|
Prefekt Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 401 Dołączył: 07.04.2003 Płeć: Kobieta ![]() |
Określenie Bożego Narodzenia przymiotnikiem
"magiczne" nie wydaje mi się zbyt trafione, no ale to w sumie moje
prywatne odczucie.
Komercja świateczna? Hm... czasami może i mnie irytuje, ale nie psuje świąt. Od kiedy pamiętam Wigilia i Boże Narodzenie przynosiło mi mnóstwo radości. Święta oczywiście zawsze spędzam z rodziną. Dzielenie się opłatkiem, śpiewanie kolęd, wsześniej wypatrywanie pierwszej gwiazdki... Mimo, że z czasem mam coraz więcej obowiązków przy przygotowywaniu tej całej otoczki dla swiat, nie zmienia się to uczucie dzieciecej radości. Niesamowita atmosfera. Jednego tylko nie rozumiem. Tej tradycji z udawaniem, że prezenty są od Gwiazki, Jezuska... itd, itp. u nas w domu nigdy czegoś takiego nie było. tzn. są prezenty, ale są kładzione pod choinkę bez żadnego ukrywania od kogo. 25 grudnia to w końcu urodziny Jezusa, a w wierzeniach katolickich Bóg mieszka w każdym z nas. To po prostu prezenty na urodziny. Skąd więc wzięło sie to z Gwiazdką, czy Aniolkim, czy czym tam jeszcze? -------------------- At the end of the world... or the last thing I see...
![]() Enormous amount of people would rather die, than think... in fact they do so. |
Syriusz_Black |
![]()
Post
#19
|
![]() Cichociemny. Grupa: czysta krew.. Postów: 1910 Dołączył: 17.08.2003 Skąd: stąd nie widać Płeć: jedyny w swoim rodzaju ![]() |
Ja tam śniegu nie lubię...
Pamiętacie tego forumowicza Spiżobrzucha?? On teraz pojechał na rok do Australii na wymianę i jest w Brisbane.. No i święta spędza na plaży - bo u nich tak się je obchodzi przy temperaturze ponad 25 C.... Temu to fajnie... -------------------- ![]() |
Potti |
![]()
Post
#20
|
![]() Plotkara Grupa: czysta krew.. Postów: 2140 Dołączył: 05.04.2003 Skąd: Paris or maybe Hell Płeć: Kobieta ![]() |
ja tam nawet lubię świąteczną komercję i
dla mnie jej brak, to jak brak jednej z części świątecznej atmosfery.
reklamowany mikołaj, szczególnie ten coca-coli, przypomina mi, że Boże
Narodzenie już blisko. a reszta... cóż, jak byłam mała, jak przystało na
materialistkę- oddałabym wszystko za takiego ładnego i ruszająco-grającego
Czerwonego Pana. to wzbudza we mnie miłe skojarzenia, lubię też, jak z
każdej strony świecą kolorowe lampki, a wszędzie widać świąteczne akcenty
(:
w ogóle Yaten, Ty to jesteś jakiś święty- przeciwko wszystkim używkom, absolutnie niekomercyjny, nawet słodyczy nie lubisz! ale zostawmy to. ogólnie Świąt nie uważam za nic kreatywnego, u mnie się niczym nie wyróżniają przynajmniej. pierwsze moje wspomnienia pochodzą z mojego domu, gdzie mama sprawiała, że cała rodzina się spotykała, potem już jeździliśmy 24 grudnia po wszystkich po kolei. w tym roku znów u nas, ale gotować będą głównie babcie... no i jakoś nie czekam nadzwyczajnie na nic. ani wyjątkowo miłe przygotowania, ani miłą kolację. śpiewania kolęd nie będzie, bo i kto miałby to robić? też chciałabym kiedyś spędzać to wszystko inaczej. ale i myślę, że tak nie będzie. -------------------- voir clair dans le ravissement
|
Puszczyk |
![]()
Post
#21
|
![]() Uczeń Hogwartu Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 236 Dołączył: 14.05.2004 Skąd: się biorą dzieci ? :P Płeć: Mężczyzna ![]() |
Taki to ma szczęście
U mnie to będzie stary scenariusz: Przyjeżdżam - po mnie mój kuzyn, kuzynka, dwóch kuzynów bliźniaków (potrafią każdego doprowadzic do spazmów), jeszcze jedna kuzynka i oczywiście rodzice kuzynostwa w raz z babciami i ciociami i wujkami oraz połową rodziny której nigdy na oczy nie widziałem. Zazwyczaj panuje bałagan i rodzine sprzeczki. Kończy się na tym, że wychodzę z domu ulepić bałwana (potem się śmieją, że stoją obok siebie dwa bałwany ![]() Tak wogóle to wierzę w Dziadka Mroza ... -------------------- ..
![]() |
Ania* |
![]()
Post
#22
|
Unregistered ![]() |
quote=Atina,17.12.2004 19:23]
Określenie Bożego Narodzenia przymiotnikiem "magiczne" nie wydaje mi się zbyt trafione, no ale to w sumie moje prywatne odczucie. Komercja świateczna? Hm... czasami może i mnie irytuje, ale nie psuje świąt. Od kiedy pamiętam Wigilia i Boże Narodzenie przynosiło mi mnóstwo radości. Święta oczywiście zawsze spędzam z rodziną. Dzielenie się opłatkiem, śpiewanie kolęd, wsześniej wypatrywanie pierwszej gwiazdki... Mimo, że z czasem mam coraz więcej obowiązków przy przygotowywaniu tej całej otoczki dla swiat, nie zmienia się to uczucie dzieciecej radości. Niesamowita atmosfera. Jednego tylko nie rozumiem. Tej tradycji z udawaniem, że prezenty są od Gwiazki, Jezuska... itd, itp. u nas w domu nigdy czegoś takiego nie było. tzn. są prezenty, ale są kładzione pod choinkę bez żadnego ukrywania od kogo. 25 grudnia to w końcu urodziny Jezusa, a w wierzeniach katolickich Bóg mieszka w każdym z nas. To po prostu prezenty na urodziny. Skąd więc wzięło sie to z Gwiazdką, czy Aniolkim, czy czym tam jeszcze? [/quote] U mnie od pokoleń to tradycja. Mam jednak 7 letniego brata, ktory wierzy w dizeciątko itd. Tez bym Komercja swiąteczna mnie jednoczesnie denerwuje i cieszy Głupie to kupczenie swietami, ale jaka fajna jest atmosfera... Głupio byłoby mu psuc dizeciństwo- podbno to zle wplywa na psychikę! Ja tez bym wolałą kupować/robic innym prezenty, ale brat ![]() |
BlackOmen |
![]()
Post
#23
|
![]() Animag Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 1526 Dołączył: 29.05.2004 Skąd: 4chan.org Płeć: Mężczyzna ![]() |
QUOTE(Syriusz_Black @ 17.12.2004
20:12) Ja tam śniegu nie
lubię... Pamiętacie tego forumowicza Spiżobrzucha?? On teraz pojechał na rok do Australii na wymianę i jest w Brisbane.. No i święta spędza na plaży - bo u nich tak się je obchodzi przy temperaturze ponad 25 C.... Temu to fajnie... Ja tam lubie prawdziwe swieta ze sniegiem mrozkiem no i aby swiecielo slonce bo co to za swieta bez slonca ![]() QUOTE(Puszczyk @ 17.12.2004
21:45) Przy okazji jeszcze w zielone ludziki, gwiazdora no i mikolaja. Moje plany na swieta to w wigileie pojechac do babci i zjesc wspolnie wieczrze wigilijna. Pewno 12 potraw nie bedzie (a moze ![]() ![]() Ten post był edytowany przez BlackOmen: 17.12.2004 22:12 -------------------- ![]() "Czy świat bardzo się zmieni, gdy z młodych gniewnych wyrosną starzy, wkurwieni?" Jonasz Kofta |
Luthien |
![]()
Post
#24
|
![]() Kandydat na Maga Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 74 Dołączył: 18.01.2004 Skąd: Kraina Zero Płeć: Kobieta ![]() |
Święta Bożego Narodzenia staram się przede
wszystkim jakoś tak duchowo i religijnie przeżyć bo to dla mnie ważniejsze
niż ta 'komercha'. ale nie jest tak, że odrzucam całą tą otoczkę
wokół Świąt ; ) podobają mi się te wszystkie ozdoby choinkowe, wszystkie
mikołajkowe szaleństwa, zakupy, pieczenie, gotowanie, sprzątanie. to
wszystko jest dobre, gdy nie zapominamy o istocie świąt, czyli, o wierze
chrześcijańskiej.
zawsze Wigilię spędzałam u babci na wsi, gdzie zjeżdża się cała rodzinka. niestety, w tym roku rodzice chcą zostać w domu :| czyli będzie piękna 'Wigilia' w 5 osób ;/ na pasterkę chodzę, bo to jest bardzo ważne i chyba nadaje sens Świętom ta msza. poza tym jest piękna i podniosła, taka radosna ; ) -------------------- |
voldius |
![]()
Post
#25
|
Unregistered ![]() |
jacy wyście niektórzy słodcy!
rzygać się słodyczą chce, bym powiedział. świetne jest, że ludzie kupują bombki w małych sklepach i mówią sobie wesołych świąt. nie widze w tym nic świetnego. nigdy nie czułem jakiejś fajności świąt. nie no dobrze, że są, wolne mam. to wszystko chyba. Luthien: a jak ktoś podchodzi do sprawy naprawdę religijnie, to dobrze. to jest dobre podejście. bardzo szanuję, że ktoś patrzy na to w ten sposób i o tym pisze. u mnie Wigilia to raczej tradycja... Ten post był edytowany przez voldius: 17.12.2004 22:36 |
![]() ![]() ![]() |
Kontakt · Lekka wersja | Time is now: 14.05.2025 21:44 |