Drzewo · [ Standardowy ] · Linearny+ Mózgi

[Luna Lovegood]

Trzebaby ustalić,czy to faktycznie były mózgi.

Celna uwaga, w końcu nikt nie powiedział (chyba), że to SĄ MÓZGI. Tylko mówili, że są do nich podobne

Być może była to jakby broń,ochrona danego obszaru w Ministerstwie,ukryta pod niepozornymi mózgami?

Tak w sumie mogła być to jedna "broni", które utrudniały dojście do przepowiedni.

[grlouiee]

Ja mam 2 hipotezy, a więc...

1. Są to organy wybitnie uzdolnionych, ludzi umarłych. MM przechowyje mózgi, aby je lepiej zbadac i hmm dowiedzieć sie coś nowego.

2. Wyprodukowane przez MM, miały służyc do ataku. Przyczepiały sie do ofiary i łączyły z prawdziwymi mózgami i .. nie pozostawało juz nic, czyli dany delikwent umierał

To są tylko hipoteży, ktorych mogłoby być tysiacee
Ale faktycznie czy to naprawde były mózgi ?
Pozostaje nam wierzyc, ze p. Rowling zamieści wyjaśnienie o "tym czyms" w swoich kolejnych dziełach

[Milina]

2. Wyprodukowane przez MM, miały służyc do ataku

Wyprodukowane? W fabryce, maszynowo? Dawli dużo sałaty, żeby szybciej rosły albo książki do pochłaniania, żeby się rozwijały, pewno.
Czy może hodowali ludzi tylko po to, by im mózgi wyciąć?
Wciąż niehumanitarne.
http://forum.freeware.info.pl/gry/settlers.html
Kim miałyby być ofiary mózgów? Śmierciożercy? No to mamy nową broń do walki z Voldemortem Mózgi na niego napuścić i już...

Ten post był edytowany przez vampirka: 04.02.2019 16:19

[Wera:)]

A może to mózgi osób, które zostały zaatakowane przez Voldemorta, a MM chciało sprawdzić czy mózgi ofiar zostają naruszone podczas ataku Czarnego Pana (czy jak tam się go zwie ) czy może on w każdej osobie zostawia jakąś cząstkę siebie, a potem ich wskrzesza i stają się śmierciożercami...
ale to tylko mój pomysł, troszke mało realistyczny...

[Lupek]

Mi się zdaje, że mózgi były posiadane przez ofiary pocałunku dementorów, a te taśmy przyczepione do nich to najgorsze wspomnienia ofiar. Może MM chciało zbadać, co się dzieje z mózgiem takiego nieszczęśnika wink.gif

tak ta opcja jest możliwa

A ja bym bardziej się skłąniał do tego że są to mżógi najpotężniejszych czarodziejów. Wydaje mi się że ogromna wiedza jaką posiadali pozostawiła swój "ślad" włąśnie w nich. Następstwem tego mogłoby być że mózg Dumbledore'a niechybnie powinien tam trafić tongue.gif. TO też dobre

Edit by Klaud: Edycja moderatorska. Łączenie dwóch postów w jeden. Nie piszemy posta pod postem.

Ten post był edytowany przez kubik: 13.07.2005 12:46

[szatan]

o nie! miejmy nadzieję, że pani Rowling nie stworzy tajnej organizacji "Części ciała i narządy Feniksa" walczącej z wszelkiej maści czarodziejami, złymi, dobrymi, charłakami, pomywaczami itd Chociaż jakby się pojawił rozdział w którym przepita wątroba atakuje Harryego i Voldemorta na koniec siódmej części i zabija ich oboje to byłaby dopiero sensacja