Drzewo · [ Standardowy ] · Linearny+ Fantastyka A Muzyka

Ostatnio byłem na pewnym forum gdzie poruszono temat Nightwish a saga Dragonlance i postanowiłem założyć temat o związku muzyki z fantastyką na tym forum.
Czy znacie jakies kapele które graja muzyke związaną z fantastyką?? I czy jest dobrze, że muzyka jest inspirowana fantastyką i czy może być na odwrót??

Rhapsody ;ddd
że muzyka inspirowana fantastyką? dla mnie tak samo jak życiem codziennym, uczuciami i patalogią. wszystkim się inspirować można i chyba o to w sztuce chodzi.

Na "Four Symbols" Led Zeppelinu teksty są mocno inspirowane Władcą Pierścieni. Wiem, że i Bitlesom ten temat nie był obcy. "Mars Napada"Kazika Staszewskiego

C do zespołów tworzących mariaż fantasy i rocka, czyli tzw. FANTASY METAL, to szczerze tego nie cierpię. Lubię rock i lubię fanatstykę. Lubię mleko i kiełbasę. Nie jadam ich razem...

Widzialem kiedys wspaniale omowienie jednego z utworow Zeppow i naprawde niesamowicie duzo bylo odniesien do Mistrz Tolkiena.

Natomiast przyjelo sie, ze tzw. 'klimaciarze' czyli metaluchy i inne - fantastyka i rpg to ich domena. A szkoda.

Timmy masz racje, to sie przyjeło ,ale widziałeś jakiegoś hip-hopowca(bez obrazy)
który by pochłaniał książki fantastyczne i grał w RPG ?

TIMMY: Hm. Trzeba by zaznaczyc co znaczy slowo hip-hopowiec.
Ale ilekroc spojrze w lustro to, upraszczajac, widze takiego.
I z miejsca moge podac ... z 10 znajomych 'hiphopowcow' i okolo 20 niezgildiowanych czyli sluchajacych to tego, to owego - lecz nie metalu.



UWAGA UWAGA UWAGA.
Zepsulem mu posta. Przepraszam. Zamiast Quote wciasnalem Edit i teraz sie zorientowalem nie widzac wlasnego posta.

Ale ten cytat to jego i mowic cos jesio o najtłiszu i bling guardianie, ze to to ma odniesienia do dragonlance.

Ten post był edytowany przez TimmY: 04.01.2005 21:33

Armia zalatuje Tolkienem z daleka. Jak zresztą większość tekstów Budzego.

Katon. Nie wiesz co mówisz, kiełbasa i mleko to najlepszy posiłek jaki może być

Ten post był edytowany przez matoos: 04.01.2005 16:08

Timmy masz racje, to sie przyjeło ,ale widziałeś jakiegoś hip-hopowca(bez obrazy)
który by pochłaniał książki fantastyczne i grał w RPG ?

Dobra, post nabijający, ale nie mogę się powstrzymać.

Raistlin dziecię, zdziwiłbyś się.
Khy hyhy.

Timmy masz racje, to sie przyjeło ,ale widziałeś jakiegoś hip-hopowca(bez obrazy)
który by pochłaniał książki fantastyczne i grał w RPG ?

Dobra, post nabijający, ale nie mogę się powstrzymać.

Raistlin dziecię, zdziwiłbyś się.
Khy hyhy.

Nie zgodze się z tym, że jest to post nabijający.

Dziecię?? Pozostawie to bez komentarza.

Możesz mi podac jakiś przykład?? Znasz kogoś takiego lub kimś takim jesteś??

Ten post był edytowany przez Raistlin: 04.01.2005 16:36

Pomyślmy. Sam TimmY?

No jeśli tak to zwracam honory. Myśka ja nie znam Timmyego więc nie wiem jakiej muzyki słucha.

No właśnie to mnie tak rozśmieszyło w twoim poście ;-P

niestety dla mnie takie zespoły są raczej kiczowate. [Rhapsody osiągnęli w tym wyżyny] nie podoba mi się za bardzo tematyka utworów i nadmieny patos. nie lubię tekstów w stylu: i błysnął srebrny miecz, silny i niezwyciężony wojownik odszedł gdzie latają smoki. i tak dalej. poza tym nie podobają mi się męskie wokale w takiego typu zespołach. akceptuję tylko te damskie... i to pojedyncze.
także podsumowując, mi się osobiście sie taka muzyka generalnie nie podoba... no moze jest pare zespołów, ale ogólnie nie moje klimaty...

Ciotowato ze jeszcze na tamtym forum nie zauwazono powiazania RPG => metal (\m/) => manga
Osobiscie nie trawie fantasy metalu. Gejowskie zespoly i ich gejowskie teksty a Nightwish po za gejowizna brzmi jak rasowy połp (w ogole wiekszosc gotyku brzmi jak połp jak mi puscili to co lecialo na ostatnim castle party myslalem ze to jest jakies techno party :/ ). Z takich dziwacznych to np. podoba mi sie Bathory - Nordland (ale tylko jedynka dwojka jest do bani) i Therion (to jest zarabista rzecz naprawde fajna muzyka :]).
Co do jakies takiej muzyki i RPG to ja sadze ze z metalu to conajwyzej kawalki isntrumentalne ktore mozna dodac do sesji. Taka muzyka moze byc wiazana z RPGami. Z doswiadczenia pamietam jak b fajnie brzmialo Profanum, Diableria Behemotha czy chociaz by Haggard i Dargaard na sesjach RPG jako muzyka robiaca klimat (chociaz nei przecze ze byly i lepsze kawalki od tych ale one sa bardzo w pytke).
Co do czytaczy RPGow roznych ludzi sie widzialo i nie rezerwuje fantasy tylko dla jakis mrocznych ziomali ( \m/ ) bo w mojej klasie jest nawet jeden koles ktory gustuje w fantasy a odziwo hh slucha.
\m/

Waszą kłótnią na temat możliwości wystąpienia korelacji słuchania hh i interesowania się fantastyką w umyśle jednego człowieka coś mi przypomnieliście. Odwołaniami do fantasy i rpg jest silnie nasycona cała pierwsz płyta Kalibra 44 "Księga Tajemnicza. Prolog". I to w sposób przekonywujący i momentami naprawdę niesamowity. Konkluzja - jak już coś łączyć z fantasy to lepiej rap niż rock

...punkty magii, poziom mocy sprawdzam czar i rzucam - błyskawcznie snop iskier wypuszcza ma różdżka - na ciebie!!!

P.S. W jednej z pisoenek PFK też jest odwołania się do rpg, a konkretnie do rzutu kostką k10
P.S.S. No i co? Chcieliście se zawłaszczyć fantastykę brudasy

Nightwish po za gejowizna...

o co chodzi?
i w ogóle nie zgodzę się. dla mnie Nightwish gra bardzo przyjemną muzykę... jest trochę patatyczny i kiczowaty czasami, ale generalnie miło się tego słucha. poza tym TRZEBA przyznać, że Tarja naprawdę dobrze śpiewa. a to czy się podoba czy nie tojuż sprawa gustu.

Taki maly offtop.

Ach, Katon, Kaliber to juz inna para kaloszy i wyzsza szkola jazdy. Osobiscie kocham ich [nie zebym jakis nekrofil byla], wielbie i szanuje, pomimo ze teoretycznie jestem zmetalowiona, zpunkowiona i zpogowana.

Hmm, do Final Fantasy dolozono kiedys Chop Suey, ale to tak mi sie teraz przypomnialo, ni z gruchy ni z haszyszu.

CO?

Ty mówisz chyba o jakimś AMV a nie o oryginalnej muzyce bo final fantasy z chop suey ma tyle wspólnego co kangur z kontenerem...

Pozwole sobie zwrocic twoja uwage na kilka wyrazen z mego posta:
"Kiedys dolozono"
"ni z gruchy ni z haszyszu"
No i owszem, mowie o AMV ;d


Edit: Re down:

Co nie zmienia faktu ze Kaliber jest o kilkanascie pieter wyzej od tego co ludzie teraz nazywaja hip-hopem, a matka mojego przyjaciela raczyla ochrzcic 'mowiona muzyka'. Kalibra nazwalabym high-hip-hopem zeby nie uchybic im z perspektywy tego, co sie teraz wyprawia z iledalbymbyzapomniechejsuczki.

Ten post był edytowany przez Elvaralinde: 07.01.2005 17:05

Niby Kaliber to inna para kaloszy, ale to jednak jest rap, hiphop czy co tam jeszcze (dokładnie psycho - rap). Uważam że górują nad polską sceną hh niczym Orodruina nad Mordorem ale to nadal hip - hop i trzeba o tym głośno mówić. Człowiek ma tendencje, żeby przesuwać to co mu się podoba w dziale który mu sie nie podoba do działu, który mu sie podoba bardziej.
Średniowiecze jest be. ciemne straszne i okrutne. Myślę, że Dante to był mądry koleś. Dante żył w średniowieczu. Ale przecież średniowiecze jest paskudne. (w umyśle zachodzi nieprzyjemny dysonans, słyszymy odgłos przesuwających się boleśnie trybików). Ha! Dante to już jest pra - renesans! Żył w średniowieczu ale jego umysł już żył w renesansie!! (mózg przeżywa orgazmiczną ulgę...)
Tak jest bardzo często także z muzyką.

ja tylko Rhapsody znam. i szczerze mówiąc bardzo ich lubię. fajna muza i teksty tez składają się jakoś w całość.

ja tylko Rhapsody znam. i szczerze mówiąc bardzo ich lubię. fajna muza i teksty tez składają się jakoś w całość.

<klep,klep>
A ja sie zastanawiam czemu zalozyciela topiku nie ma? *sigh*

ja tylko Rhapsody znam. i szczerze mówiąc bardzo ich lubię. fajna muza i teksty tez składają się jakoś w całość.

<klep,klep>
A ja sie zastanawiam czemu zalozyciela topiku nie ma? *sigh*

może zapomniała

ja tylko Rhapsody znam. i szczerze mówiąc bardzo ich lubię. fajna muza i teksty tez składają się jakoś w całość.

jeśli chcesz coś spójnego [pod względem teksotym], to polecam "My arms your hearse" Opeth : )
(IMHO ich najlepsza płyta. jeśli ktoś sie nie zgadza i chciałaby o tym porozmawiać, to zapraszam na temat rock, metal... ;)

Anagda jeśli juz to zapomniał

BlackOmen ja jestem tylko nie za bardzo mam co pisać. Chyba nie bede pisać jakiś króciutkich postów tylko po to żeby wyglądało ,że jestem na tym topicu. Ja sobie prawie codziennie czytam posty i nie musze na nie odpowiadać ani nic.

Katon my nie jesteśmy tacy żeby sobie zawłaszczać fantastyke ,ona jest ogólnie dostępna ( i tylko nie brudasy )

Ten post był edytowany przez Raistlin: 08.01.2005 21:12

BlackOmen ja jestem tylko nie za bardzo mam co pisać. Chyba nie bede pisać jakiś króciutkich postów tylko po to żeby wyglądało ,że jestem na tym topicu. Ja sobie prawie codziennie czytam posty i nie musze na nie odpowiadać ani nic.

Katon my nie jesteśmy tacy żeby sobie zawłaszczać fantastyke ,ona jest ogólnie dostępna  ( i tylko nie brudasy )

1) Ech to chyba dyskusja jest juz martwa
2) Wlasnie! Tylko nie brudasy! Szacun tutaj ma byc bo sie kolega bulwersuje! \m/