Złodziej Czasu, Pamiętnik pisany
wierszem i prozą...
oferta kolonii Harry Potter Kolonie dla dzieci Travelkids | Szybki i bezpieczny 24h | ![]() ![]() ![]() ![]() |
Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
![]() ![]() ![]() |
Złodziej Czasu, Pamiętnik pisany
wierszem i prozą...
Time Robber |
![]()
Post
#1
|
![]() Kandydat na Maga Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 74 Dołączył: 18.04.2005 ![]() |
Przeczytałem tu dużo wspaniałych wierszy, aż sam poczułem potrzebę dodania tu kilku swoich- może nie tak pięknych, może nie tak lotnych, może nie tak kolorowych... ale całkiem własnych i jakże osobistych. Uważam, że pisząc dobrą poezję trzeba się otworzyć, otworzyć aż tak daleko, że stajemy się bezbronni...i to jest takie trudne! Łatwiej podać swój wiersz kryjąc się w cieniu nicka - trudniej prosto w oczy- może i bym tak nie potrafił. Z wierszem jest tak jakby ktoś dotykał serca gołą dłonią...
Dodane 19.05.: Na poczatek to widzę, że nick jest niezbyt "trafiony" - ni to Timi ni to Robbi - a pomysł to tytuł takiej starej piosenki (utworu) - ciekawe czy ktoś odkryje kto był jej wykonawcą? Ponadto postanowiłem, że konwencja przedstawienia wierszy będzie trochę inna- każdy wiersz związany jest z chwilą, odczuciem, ma swój zapach, smak, itp - więc tam gdzie pamietam coś z tej właśnie chwili to postaram sie ją przekazać w paru słowach... Te wiersze powstawały w różnych momentach czasu - nikt ich nie czytał - no może prawie nikt, więc walczę z tremą no ale słowo się rzekło: *** W Twej twarzy świat nie tylko cały ale coś jeszcze, ledwo uchwytny smutek... Gdzieś w bramie Twych oczu będzie ostatni przystanek na którym mój autobus bez rozkładu jazdy zagubiony przystanie. *** Ten wiersz to wiersz do mojej Babci - powstał gdy jeszcze była... Jakoś gnany swoimi sprawami nie poświęcałem jej tyle uwagi na ile zasługiwała (teraz żałuję), imieniny to czas poświęcony tylko jej - jej zamglone oczy będę zawsze pamiętał, i zapach świeżego drożdżowego ciasta ... "Imieniny" Stary człowiek jest jak zapomniana wyspa tyle na niej wspomnień, reliktów przeszłości i ogrom miejsca którego nikt nie zapełni. Stary człowiek to samotna gwiazda wśród gwiazd, gubimy ją wśród wielu innych nie dostrzegamy na codzień słabnącego światła wyblakłych oczu, które lśnią zamglone pocałunkiem w dniu imienin... *** Chcesz domem być To musisz Być ciepłem, I ciszą, i dachem, I drzwi otwarte Mieć w pogotowiu. I ścian choć cztery Bym mógł w nich, Zmęczony się schronić Przed światem. *** Był ciepły majowy wieczór, z latarnii przez liście drzew tryskały igiełki światła, powietrze zatykało świerzością właśnie zakończonego deszczu. Wbiegłem szybko do klatki - nie wiem kiedy znalazłem sie przed drzwiami na 3 piętrze, tylko serce waliło jak werbel - czy to ze zmęczenia czy może strachu... Postałem tak chwilę pod drzwiami nasłuchując, położyłem dłoń na klamce i... -nie, nie powiem co było dalej! Kobieta otworzyła wszystkie okna! Po nitce ciszy Biegła sotnia żołnierzy! Skąd taki pośpiech?... Poprawiłem krawat. Czekająca kobieta Otworzyła wszystkie okna. *** Pierwsza prawdziwa miłość, ulotna, łagodna, odkrywcza, wytęskniona, właściwie to zakończyła się zanim się jeszcze na dobre zaczęła. A boli jak żadna inna... Boli schowane zbyt głęboko, a jednocześnie uderza jak dzwon wikingów! Nie milczę z obawy, że usłyszą bicie, lub raczej od siebie oddalam niebieskich oczu żarliwe spojrzenie. Serce barbarzyńca aż kipi gdy w czółnie szafiry przebiją widnokres. *** Pewnego późnego październikowego wieczoru, po kolejnym juz ostatecznym rozstaniu, stojąc skompany w światłach poznańskiej Starówki, nie widząc nikogo i nigdzie, jakby wszechświat skurczył się do rozmiarów mojego spojrzenia... To już czas, to już czas, została fotografia w portfelu obok banknotów, nie kupisz za nią niczego. Odchodzą tramwaje... Uśmiechasz się do niej ze snu wczorajszego. To już czas, to już czas, odchodzą tramwaje z numerami na dachu, jak ludzie... Ten post był edytowany przez Time Robber: 19.05.2005 12:23 -------------------- Czas nie czeka
Czas nie stoi Zegar czasu Też się boi! |
voldzia |
![]()
Post
#2
|
![]() Prefekt Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 367 Dołączył: 20.08.2004 Skąd: Łódź Płeć: Kobieta ![]() |
no, widac w tych wierszach jakies emocje i przezycia. jesli chodzi o tresc nie sa idealne, czasami jakis wers wybija mnie z rytmu, wydaje sie jakby nie pasowac do reszty, ale to Twoje wiersze, i nie musze miec skojarzen takich jak Ty, to normalne. co do techniki sie nie wypowiadam. bo sie na tym nie znam. ogolnie nie przepadam za wierszami bialymi i wolnymi, ale sama takie tworze (w wiekszosci), bo nie uwazam sie za kogos, kto moglby zajac sie poezja rymowana z konkretnym rytmem i ustaiweniem akcentow. w kazdym razie podobalo mi sie, choc nie zawrocilo mi w glowie. warto pokazywac swoja tworczosc, ja tez na poczatku troche sie balam, ale pozniej juz prawie kazdy moj wiersz tutaj wklejalam. mozna sie wiele nauczyc i dowiedziec
![]() ![]() |
muszka Me |
![]()
Post
#3
|
![]() Ścigający Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 268 Dołączył: 25.05.2003 Skąd: z tego nieba, w którym już nie ma aniołów ![]() |
Wydaje mi się, że niektóre trochę przegadane, zbyt dosłowne jakby nie pozostawiające miejsca dla myśli. Kilka razy wydawało mi się, że to taka proza poetycka sztucznie podzielona na wersy. Czy ja wiem...? To Twój styl, oczywiście, ale nieraz jakby się aż prosiło o niedopowiedzenie, o odjęcie kilku konkretów. Osobiście denerwują mnie wielokropki, ale to tylko takie bardzo subiektywne odczucie, nie musisz brać do serca =D
Myślę, że powinieneś trochę nad nimi popracować, tak, rozumiem, że wiersze to zapiski myśli ulotnych, nad którymi się nie ślęczy godzinami, to takie -- "chwilki"... Ale myślę, że nieraz takie "męczenie" wiersza przynosi dobre rezultayn, takie szlifowanie diamencików, żeby bardziej błyszczały (: Reasumując -- widzę potencjał, chcę widzieć więcej Twoich tworów -- ale chcę jeszcze widzieć pot czoła, który wylewasz mozolnie pracując, aż dochodzisz do perfekcji. O tak. -------------------- Poetka, samobójczyni,
Loki rozwiawszy fiołkowe, Nad wodą stoi... "Safo, co chcesz uczynić?" "Chcę morze zarzucić na głowę, By nikt nie dojrzał łez moich..." (Pawlikowska-Jasnorzewska) "Dobrze mi na mojej empirowej równinie. To ona utula mnie do snu jak najczulsza kochanka w rozpiętym między galaktykami hamaku, którego nitki przędzie boży pająk, władca krainy łagodnej melancholii. Kocham ją." (Łysiak) |
Time Robber |
![]()
Post
#4
|
![]() Kandydat na Maga Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 74 Dołączył: 18.04.2005 ![]() |
Dzięki Wam za słowa miłe, dzieki i za krytyczne - ale życzliwe!
Popracuję trochę jeszcze nad nimi, doszlifuje troszeczkę! Na razie dorzucę parę - może będą lepsze! ![]() *** Miarą oddechu nazwałem ciebie, żyję twym powietrzem, czerpię z niego ciemność i światło, buduję i burzę, milczę i krzyczę. Czasami zapominam oddychać, wtedy wydobywasz mnie z dna, odkręcasz zawór bezpieczeństwa. Nazwałem ciebie miarą oddechu, przywracasz mi wiarę w ludzi. *** Mam na szyi pokój duży z oknami i z rzędem piętrowych łóżek. Czuję jak z ledwością mogę się z nim zmieścić. Podnoszę stopy wyrośnięte podłogą i ścięgna napięte aż do granic bólu. Czas ociera się tylko ledwo wyciągniesz rękę - znika. Zamykasz oczy sypnie gradem szkiełek. Zbieram je skrzętnie w korytarzu kroków, pod stopami igiełki i - powiedzmy - krew, która znaczy ślady... Wreszcie widzę drogę po której stąpa ryś, wreszcie czuję ciszę, po której biegnie głos sowy, wreszcie potrafię błysk światła wziąść w palce! *** Ten człowiek, który jest jak brzytwa, i miękki jak ziemia, i samotny jak gwiazdy, i ciepły jak sen, i zamknięty jak to tylko on potrafi, czeka na moje słowa, których jeszcze nie znam. Kto mu odpowie? Kto wyrzuci chwilę? Ci co dużo mówili szybko zapominali, ci co nie mówili wcale, drzewo bez szumu liści. Jestem przed tobą w kolejce po słowa, muszę się wszystkich słów nauczyć: nienawiść, podłość, miłość. Ten człowiek jest jak brzytwa, ogolił mi brodę wraz z naskórkiem. *** /Człowieka sposób użycia/ Człowieka należy przechowywać w chłodnym miejscu nie za wilgotnym dbać o świerzą wodę /starą też pije aczkolwiek niechętnie/ jeść też można dawać przynajmniej raz dziennie używać człowieka z umiarem nie przemęczać bo zrobi się leniwy człowiek lubi myśleć że to on sam wie najlepiej ile i co i jak i kiedy na pytania jego nie odpowiadać i tak nie uwierzy gdyby się sprzeciwiał - użyć przedmiotu dołączonego przy zakupie jest to zaprowadzać porządku trzymając zaprowadzacz za grubszy koniec drugim- szybkim ruchem ręki staramy się trafić człowieka w wypukłe miejsce w środku ciała zwykle to wystarcza gdyby jednak nie wystarczyło polecamy pogotowie tel 456-123-12 okres gwarancji obejmuje 12 lat człowieka czyścić dwa razy na tydzień Przypominamy! człowiek może wszystko! bawi, uczy, pracuje! wymarzona zabawka dla twoich dzieci! hodujcie człowieka poleca się zakupy grupowe! Firma "HOMOPLEX" / TEL 454-458-12 AX-54/569/4899 kontrola jakości WEJX/76/ pakowacz nr 4985 ................................................................ Hm może jeszcze nie najlepsze ale powstały wcześniej i za bardzo to ich nie poprawiałem! Ten post był edytowany przez Time Robber: 19.05.2005 12:37 -------------------- Czas nie czeka
Czas nie stoi Zegar czasu Też się boi! |
Sihaja |
![]()
Post
#5
|
![]() Członek Zakonu Feniksa Grupa: czysta krew.. Postów: 1716 Dołączył: 12.06.2003 Skąd: Z Nibylandii Płeć: Kobieta ![]() |
Niektóre są naprawdę bardzo dobre. Widać, że piszesz nie po to, aby stworzyć wiersz, ale dlatego, że w ten sposób chcesz wyrazić co czujesz. I to mi się bardzo podoba. Czekam na jeszcze.
-------------------- |
Time Robber |
![]()
Post
#6
|
![]() Kandydat na Maga Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 74 Dołączył: 18.04.2005 ![]() |
Dzięki, za te miłe słowa, czytam Twoje wiersze i wiem, że nigdy Takich nie napiszę! Właśnie takie lubię - zwiewne, z nutką melancholii, przemawiające do wyobraźni.
Dzięki Ci za to - jeszcze wszystkich nie przeczytałem, ale za to "starczą" mi na dłużej! -------------------- Czas nie czeka
Czas nie stoi Zegar czasu Też się boi! |
Sihaja |
![]()
Post
#7
|
![]() Członek Zakonu Feniksa Grupa: czysta krew.. Postów: 1716 Dołączył: 12.06.2003 Skąd: Z Nibylandii Płeć: Kobieta ![]() |
Że o moich mówisz?
Eee... moje są takie... nie wiem. Drewniane strasznie jak dla mnie. I nie mów, że lepszych nie napiszesz, bo to nie prawda =) I ja Ci również za miłe słowa dziękuję. -------------------- |
Ewelka |
![]()
Post
#8
|
![]() Iluzjonista Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 145 Dołączył: 15.05.2004 Skąd: ?? ![]() |
Twoje wiersze są takie, z emocjami, ze wszystkim. Nie są to takie wiersze gdzie nei czuje isę tego klimatu. U ciebie jest wsyztsko emocje, klimat, odrobina melancholi...tak trzymać!
|
Time Robber |
![]()
Post
#9
|
![]() Kandydat na Maga Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 74 Dołączył: 18.04.2005 ![]() |
Dziwię się, że tak życzliwie mówicie o tych kilku wierszykach! Mam jwszcze kilka - nie mam odwagi aby je zmieniać - jedne są bardziej dojrzałe inne nieporadne - ale powstały gdzieś we mnie, na wskutek mych przezyć - niech więc zostaną takie jakie są bo przypominają o przeżytych chwilach...
*** Powiedziała - idź! Więc odszedłem - drogą pośród polnych ziół, daleko, za granice milczenia, a i tu wystarczyło spojrzenie, abym budził się z krzykiem niepamięci, w pajęczynie mroku. Jestem jak mucha, której pająk odebrał skrzydła, i właśnie wysysa pancerzyk. TAK - jestem porzuconą skorupą, pod napiętą wielką pajęczyną. *** Nie pytaj dokąd idę, a raczej dokąd uciekam, z jednej rzeczywistości do drugiej, nierzeczywistości. Razem tworzymy jedność, droga pochłania mnie, ja pochłaniam drogę. *** A teraz trochę poważniej: To Tu, stukot drewnianych butów kształtował bruki. Twarze bez oczu i strach zewsząd. Polowanie na ludzką wytrzymałość. To Tu, matka zapominała, że istnieją dzieci. To Tu, zapominano o istnieniu. Pasiaste słońce, grymaśne i wypalone zachodziło. Ludzie imion. Ludzie liczb. Ludzie przetrwalniki. To Tu! *** Ostatni to był plon krosna przędły krew dziwne to były plony szepty, szumy, krtań pod nimi grała stolica tak witano pierwszych trzeci z nich zdarł butami bruk prowadź rąk mi podaruj ciężar mostem zieleni deptanych róż - nie dojrzały jeszcze rozsiane rany bliźniąc domów prosząc nie deptać ludzi jak i jeszcze ile śmierć w dłoniach dziecka prawem unosi skąd w nim to prawo gąsienica na liściu drzewa pożera łapczywie nakarmi ptaka gołąb biały nad gąsienicą - pancerz zabawa to trzeba umieć bo ból zęba na drzwiach otwartych ząb wejdź! to tu uczą bez wyjatku nauczysz się i ty musisz się tylko zrzec siebie język lekki prostuj w prawo zwrot nie deptaj domów ludzi dziecko śmierć do brody tuli oko i język prawo brawo gdy nie ma ulic idziesz bez nazw bo nie chcesz mieć kroków do końca drogi a potem jeszcze ci których szukają i oskarżeni nie przyznają się do winy *** No i znowu trochę lirycznie - bo czas leczy ... W tym domu na przeciw światła zamilkły, kroków nie słychać, a w kuchni milczą garki, łyżki i noże. Podłoga tylko skrzypi ze starości. W tym domu naprzeciw - pustka. Nawet szept omija go z dala! I ja tam zaglądam tylko przez okno. Ale czasem lubie ręką poczuć chłód klamki i do drzwi zakołatać - weselej wtedy NAM i śmielej nocą przechodzić opodal. *** Wystarczy słów, choć nie obdzielisz nimi, zarówno skaleczony pień drzewa, jak i wędrujący znikąd, odeprzesz zarzuty, i powędrujesz, na chybił trafił, istnienie zamienisz w loterię, i czekał będziesz na prawo serii, w podartych butach, rankiem witałeś potok, słów wystarczyło aż nadto. *** No cóż - kolejna porcja wspomnień z cząstki czasoprzestrzeni danej mi nieodwracalnie przez przypadek nazywany życiem. Ten post był edytowany przez Time Robber: 19.05.2005 13:21 -------------------- Czas nie czeka
Czas nie stoi Zegar czasu Też się boi! |
virgin |
![]()
Post
#10
|
![]() Mugol Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 9 Dołączył: 20.05.2004 Skąd: Dolina Wieczności ![]() |
Niektóre są naprawdę bardzo dobre i takie jak lubię.
QUOTE każdy wiersz związany jest z chwilą, odczuciem, ma swój zapach, smak, itp Z tym w stu procentach się zgadzam. Każdy wiersz czy to dobry czy zły, długi czy krótki, rymowany czy biały mam w sobię cząstkę tego co czuł autor w chwili pisania. Najbardziej spodobały mi sie wiersze:QUOTE W Twej twarzy świat QUOTE QUOTE boli schowane zbyt głęboko a jednocześnie uderza QUOTE To Tu stukot drewnianych butów Życzę jak najwięcej weny. Ten post był edytowany przez vampirka: 09.05.2019 16:06 -------------------- "Pozostawiam tu ślad po sobie
Na wieczną pamięć Abyś nie zapomniał mej osoby Przybyszu z gwiezdnych krain..." [mrużka] |
Time Robber |
![]()
Post
#11
|
![]() Kandydat na Maga Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 74 Dołączył: 18.04.2005 ![]() |
Zebrałem się w sobie - a właściwie
zebrałem odwagę - i dorzucam znowu kilka wierszy, wierszyków, a właściwie
słów już wypowiedzianych, które zostały za moimi plecami, choć je czuję na
sobie - nawet gdy nie oglądam się przez ramię (lewe)!
*** NIEWAŻKOŚĆ Stan świadomej codzienności, W nieświadomej niczego jaźni, Między 12.15 a 12.35, Między minus nieskończonością a nieskończonością, Choś mogło być, Między zerem a nieskończonością , lub na odwrót. To zależy tylko, Od świadomej jaźni, Nieświadomej codzienności! *** Ziemia chciwie przyjmuje gości w czterech deskach, otworzona przez grabarzy, wyrośnięta krzyżem drzewa. Ta ziemia, troskliwie stoi w progu mojego domu, czeka na krew płynącą w moich żyłach! *** Nie wierzysz już sobie, Opuszczona skorupo ślimaka. I nawet nie masz kogo zapytać Czy to ty. Pełzasz tylko po drodze, Biegnących Bogów, Nie podnosząc oczu, Powyżej ich cienia! Boisz się krwiożerczych łóżek, Zamknietych w pułapkach ścian, I spadających wind, I zdradliwych schodów, I własnych pleców, Obciągniętych drzącą ze strachu skórą! Została tylko pestka Ogryzionego księżyca. Porzucona na czarnej drodze. Aż nie poznałem siebie w wodzie, I nie uwierzyłem w niczym! A teraz będzie coś, Bezpośrednio dla CIEBIE! Niewiadomo skąd i od kogo, Nie wiadomo za ile i po co! Więc wejdź i wysłuchaj Skargi kamienia . O jego przeNICowanym świecie, O jego tęsknocie i wierze, W której jest ogień i miękkość, I ruch serca. Ty coś początkiem i kresem, Miłością i zdradą. - Śmierć to czy poród, Sen czy przebudzenie? *** I jeszcze ktoś pyta mnie -Co teraz robię? -Stoję przy telefonie! Nie zdziwił się wcale, Zawsze o to pyta, I zawsze mu odpowiadam Gdy dzwoni. Ech życie... *** Jakoś wykopuje te wiersze z szuflady bez żadnego porządku i myśli - może to ta leniwa natura, a może po prostu ma tak być!!! - może to właśnie taki JA! Ten post był edytowany przez Time Robber: 19.05.2005 13:30 -------------------- Czas nie czeka
Czas nie stoi Zegar czasu Też się boi! |
Time Robber |
![]()
Post
#12
|
![]() Kandydat na Maga Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 74 Dołączył: 18.04.2005 ![]() |
Znowu wybrałem z szuflady kilka wierszy, które moje JA każe nieśmiało właśnie TU umieścić. Nie śmiem się sprzeciwić bo i jaki byłby w tym sens? Przecież zależy NAM na chwili, w której powstaną nowe okruchy z życia! - Ta chwila sie zbliża, dopadnie mnie jak niesforny komar, aż powstanie, nie wiem jeszcze jaki i oczym i dlaczego....
Te co wybrałem na dziś to trochę o miłości a trochę wahań egzystencjalnych. Szkoda tylko, że jest jeszcze tych wierszy całkiem sporo - bo może szybciej dopadłby mnie wirus TWORZENIA... *** Farba luster dźwięczała na posadzce. Strzepujący popiół unosił się niezdecydowany, aż wreszcie zamienił się w nowy papieros, który wkładałaś do ust i który dźwięczał jak flet, w Twoich udach. *** I to, że wieczorem pusto obok mnie, i rano, i gdziekolwiek idę, i gdziekolwiek milczę. Szukając głosu przystaję, rozbijam łapczywe zegary, i w dłonie z kruszyna chwili biorę Twoje odbicie, jak miękką poduszkę, z puszystego wiatru. Zasypiam na niej pełen snów, w których jesteś jak moja krew i serce... A jednak codziennie rano budzę sie z krzykiem, a pierś, odmierza oddechy, a każdy dalszy i dalszy... *** Przez otwarte okno uleciały uczucia. Bez nich ostatni pocałunek - sztuczne zachowanie pozorów. Staramy się jak najmniej ranić, nawzajem uczymy rozwagi. Gdy wychodzi - nie zapalam światła, by ocalić choć cząstkę Jej i siebie. *** Wyspa samotników jest niedaleko. Wystarczy stracić. W tą stronę ida nieliczni, z tamtąd przychodzą. Oni nie wiedzą a znają, a gdy wiedzą milczą. To jest tuż obok, niedaleko. To tam, gdzie nie wystarczy MIEĆ. *** Czas czytania gazety... Dwoje ludzi, którzy siedząc naprzeciw siebie czytają gazetę lub milczą, przestawiając pudełko zapałek, albo popijają kawę, z obawą, że zdążą wypić, nim zacznie się mecz w telewizji, i uciekają swym oczom, lub przeciwnie zmuszają patrzenie. Zostają sami, bezbronni, w bastionie obojętnego zaanganżowania, w siebie odgrodzeni. Powiesz - musi przecież być czas czytania gazety. *** To własnie wtedy w dłoniach, słońce i księżyc przeniosłem! Ruchem obszernym i pewnym, jakbym to robił codziennie, częściej niż patrzę, częściej niż mówię. Z wysiłku straciłem mowę, straciłem wzrok. To ja przenosiłem w ciemność! Nie wiedziałem po co mam oczy, po co mam usta. *** Idziesz lecz nie znajdujesz końca, za każdym razem gdy myślisz, że to TU. Nabierasz pewności, że jesteś inny niż sądzisz. Tropimy nasze ślady pomiędzy ludźmi. Jest wiele otwartych drzwi, pokoi z fotelami, lecz nie we wszystkich przyjmą ciebie! Z niewiedzy o samym sobie, za każdym razem myślisz, że to TU! *** I tu na dzisiaj zakończę tą retrospekcję wierszy - może nie do końca idealnych ale prawdziwych..., można ją dotknąć dłonią, tą wielką, stromą potrzebę BYCIA... Ten post był edytowany przez Time Robber: 19.05.2005 14:18 -------------------- Czas nie czeka
Czas nie stoi Zegar czasu Też się boi! |
Sihaja |
![]()
Post
#13
|
![]() Członek Zakonu Feniksa Grupa: czysta krew.. Postów: 1716 Dołączył: 12.06.2003 Skąd: Z Nibylandii Płeć: Kobieta ![]() |
Zbyt wiele prozy jest w Twoich wierszach, one są przez to takie ciężkie i szare. ajednocześnie tak dziwnie dzielisz wersy, nie stosujesz interpunkcji, że nie można sie zorientować o co właściwie chodzi. Ja wiem, ja też mam z tym problemy (zresztą nie tylko z tym, nie ważne
![]() Pracuj ![]() -------------------- |
Time Robber |
![]()
Post
#14
|
![]() Kandydat na Maga Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 74 Dołączył: 18.04.2005 ![]() |
Sihaja!
Masz racje w tym co napisałaś - postaram się "unieść" w lekki bezmiar bytu ![]() Na razie jeszcze trochę melancholicznej prozy, w duchu nieco egzystencjalnym, o sobie i o świecie, o nas kiedyś tam i o nas tu i teraz. Jak zwykle ciężko zacząć! *** Czas, świetlistą łąką snu, prowadzi mnie za rękę z byłem do będę! Moje Ja w centrum furtą otwartą wchodzi, nie czuję wcale TERAZ, ani odkąd dokąd, ani jak, ani dlaczego... *** "HORYZONT" Mój horyzont: przebiegł - przesunął przeniknął - przeszedł przekroczył - horyzont. Nie zauważył nawet zmiany! Horyzont otwarty zapraszał: wewnątrz - w centrum w ciebie - w siebie we mnie... *** Wy, którzy stoicie na straży milczenia. Wy, którzy znacie ostatnie słowo. Dajcie znak, a wejdę w siebie raz jeszcze! *** Przez deszcz jak przez kurtynę z szelestu liści z pieśni i poematów kalecząc stopy, ziarnko piasku toczę między palcami... Starty pył ziemi, który kiedyś tam wpadł do skarpety... Krwawi mi sandał! *** Zaszeleścił rosnący fortepian, a jego długie palce wyrosły pod wierzbiaste obłoki. W trawiastej klawiaturze zanurzone stopy oracza i zgięty kark wysiłku żniwiarzy. Rozrosły się struny przetykane ziarnem, a ich ciche drganie zmieniło się w dźwięk dzwonu! Podążali tam wszyscy, więc i ja zaniosę garść łapczywej ziemi... *** Ten co zapomniał, jak wyglądają stopy w ruchu, zatrzymany w półkroku, niezdolny do jakiejkolwiek decyzji - zaczał naukę chodzenia, od początku. Krok za krokiem, powoli ze skupieniem przestawiał nogi, wielokrotnie gubiąc pożądany stan równowagi. Dotarł - do przejścia dla pieszych... *** Ten stary człowiek, który siedzi obok, niski i suchy, chrapliwym szeptem sprzedaje mi doświadczenie wędrówki. Z brudnej twarzy chciałby przeszyc wzrokiem, lękliwie chowanym pod powiekami. Nie patrzę mu w oczy gdy prosi o pięć złotych na piwo... *** Hmmm... No nie wiem czy się udało choć w jakiejś odrobinie - ale może w nastepnych będzie więcej odwagi i da się więcej z siebie! Ten post był edytowany przez Time Robber: 09.05.2005 00:13 -------------------- Czas nie czeka
Czas nie stoi Zegar czasu Też się boi! |
Time Robber |
![]()
Post
#15
|
![]() Kandydat na Maga Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 74 Dołączył: 18.04.2005 ![]() |
Długo nic nie dodawałem - ale może juz pora dorzucić kilka kartek życia...
Będzie jak zwykle oniej - a potem trochę o świecie i o wszechobecnym strachu, którego nie doświadczają tylko Ci, którzy nie maja wyobraźni... *** To nie tam, to nie stąd, wołanie o bliskość, po którą przyszłaś. Rozszczepisz lub może zespoisz lecz powiernik uczuć, skazany na śmierć milczy... Tak oto mścimy sie na sobie. To nie tam, nie stąd... *** Nie bój sie nocy, nikt nie czai sie już niepotrzebnie zza węgła nie uderzy! Nie ma już węgłów, tak prostej drogi nie widziałem. Dopóki padał deszcz mówiłaś -Nie lubię deszczu, ani błota drogi, ani jej kurzu, ani gorąca... Piliśmy żółtą kawę, słoność na języku to smak pikantnych paluszków. Tam za drzwiami deszcz rozmazywał nową drogę jutra... *** Nie jestem gruszka czy dojrzałym jablkiem, dlatego nie rozumiem upadku czerwonego owocu. Podnoszą do ust aromatyczna kulę ziemi, łączę w sobie nienawiść i smutek. Gdzieś wynieśli fortepian czy puzon, zapłonęły pochodnie, a skraj lasu zagłębił się w sobie i zgęstniał! Siekiery zapuszczały korzenie, wołałem jeszcze do nich: - Nie jestem jabłkiem! Nie... *** Gdy czujesz płomień podłożony pod stos Giordano Bruno, gdy spalasz się w ulewnym deszczu. Ty, który masz głowę w chmurach i podkórczone nogi i bezwyraziste dłonie, gdy boisz się w sobie tych paru kroków wygaszonych ulic żołądkiem przebiegniętych, gdy warczysz jak zwierzę, dusisz w sobie rządzę nienawiści do drugiego człowieka... - Podany chleb jak lekarstwo ściska gardło i nie uzdrawia od razu... *** No może nie są najlepsze - te najlepsze jeszcze czekają w zakamarkach wyobraźni i wierzę że wyjdą na światło jak czas sie wypełni... -------------------- Czas nie czeka
Czas nie stoi Zegar czasu Też się boi! |
Susanne |
![]()
Post
#16
|
![]() Mugol Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 4 Dołączył: 17.04.2005 Skąd: Europa ![]() |
Podobały mi się Twoje wiersze, choć tematyka może i za poważna jak dla mnie!
Trochę za dużo w nich z opowiadania - ale to Twoje wiersze i może tak to sobie wymyśliłeś! Popracuj jeszcze trochę nad nimi i czekam na następne! |
Time Robber |
![]()
Post
#17
|
![]() Kandydat na Maga Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 74 Dołączył: 18.04.2005 ![]() |
Zebrałem się w sobie aby dołozyć kilka wierszydeł - może trochę koślawych, może niezbyt gładkich ale moich własnych.
* * * Ta kobieta miała włosy z krzykliwego wiatru. Milczała patrząc w nicość na krawędzi świata. Tam chciałem stać JA z rozpostartymi ramionami. Tam stałem JA... Czekałem rozpościerając ramiona. Ona mówi, że nie wie. Cień w jej oczach i nagle obce ciało wirują wokół skały, którą osacza chłodna zieleń, z wnętrza wypływa strumień czerwonych maków i stopnie spiętrzają się w dół... Dlaczego mam spadać bez bólu. * * * Już murem wyrósł ciężar milczenia przez ławkę w parku przez źrenic sąsiek policzysz dokładnie ilość oddechów powiesz za mało lub wcale ten kopiec kamieni który ugniata Ci serce przepijesz otorbisz się łupiną czoła tam gdzie najciemniej tam gdzie najjaśniej twój orzech stąd tylko już drzewo wyrośnie nowe - poprowadź dłonią wzdłóż rysy która otworzy Ciebie bez względu na to czy już będziesz dojrzały czy tylko niecierpliwy. * * * ASTREA Astrea powiodła go na szczyt góry, którą nazwała Olimp i pozwoliła zakosztować owoców z ogrodów Bogów Ognia. Ślepiec wspiął się jeszcze na jej nagie ciało, dopełnił przeznaczenia, aż sam obnażony na tronie króla milczał próbując pojąć słowa Persefony - Chyba należysz do wybrańców Boga! * * * Ten post był edytowany przez Time Robber: 06.09.2005 22:13 -------------------- Czas nie czeka
Czas nie stoi Zegar czasu Też się boi! |
Time Robber |
![]()
Post
#18
|
![]() Kandydat na Maga Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 74 Dołączył: 18.04.2005 ![]() |
"Kolejka"
Tej kolejce się nigdzie nie spieszy Czas gdzieś na ławce przysnął W jedynym osobowym wagonie Na trasie Rzepedź-Cisna Konduktor w czarnym drelichu I w zabłoconych kaloszach Przepycha się przez plecaki Palimy w drzwiach papierosa Tej kolejce się nigdzie nie spieszy W jedynym osobowym wagonie Wyjęci spod wpływu czasu Czekamy aż w świat nas wygonią... -------------------- Czas nie czeka
Czas nie stoi Zegar czasu Też się boi! |
Sihaja |
![]()
Post
#19
|
![]() Członek Zakonu Feniksa Grupa: czysta krew.. Postów: 1716 Dołączył: 12.06.2003 Skąd: Z Nibylandii Płeć: Kobieta ![]() |
Er... wiersz tak w sumie o niczym. Jak to mówi jedna z moich profesorek: "Pie**lenie kotka za pomocą młotka". Postaraj się bardziej, co? Bo przecież możesz.
Aha - i wiersz zaczynający się od "Ta kobieta"... ech. W pytkę, no. Super, przynajmniej pierwsza część, jakas tak płynna, delikatna, mocna... Coś w niej jest ukryte - ja nie wiem co i to mnie intryguje. A potem walisz taką "Kolejkę". Uch, ludzie. -------------------- |
Time Robber |
![]()
Post
#20
|
![]() Kandydat na Maga Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 74 Dołączył: 18.04.2005 ![]() |
Dzięki za szczere słowa - miło usłyszeć, że TOBIE się tu podobało! - Kolejka to raczej piosenka, samba coś do sikoreczki i już trochę zleżała - teraz juz takich nie piszę - i widzę, że może szczęśliwie się złożyło...
Dołożę jeszcze tu 2 wiersze co samotnie serfują w tym dziale: "JESTEM" Ogłuszony ciszą, zmęczony oddechem, w kokonie teraźniejszości, czuję tylko ciepły strumień czasu, który pulsuje w moim wnętrzu... Nie ma już dźwięków, nie ma już światła, nie ma już świata. A ja... A ja po prostu JESTEM "ROZSTANIE" Łagodną ścieżką świadomości poruszam się ostrożnie, całkiem już zdecydowany na gest ostatecznej rozpaczy. Zwiewne skrzydło niepamięci otula białym puchem wpatrzone z ufnością oczy i wyciągnięte w ciszy dłonie. Mgła smutku dotyka ust, które ściśnięte milczą, a pamięć cienką stróżką krwinek zapisuje w sercu słowa i obrazy. Nie jestem wolny od łez, nie jestem wolny od bólu, ale świadomie jestem gotów, przyjąć opłatek nowego życia. -------------------- Czas nie czeka
Czas nie stoi Zegar czasu Też się boi! |
Time Robber |
![]()
Post
#21
|
![]() Kandydat na Maga Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 74 Dołączył: 18.04.2005 ![]() |
ISTNIEJĘ
Pod szerokim płaszczem przeszłości Otulony ciepłem wspomnień Jak w dłoniach matki Istnieję... Na skrawku mojej teraźniejszości Ramieniem mijającego czasu Wypchnięty na scenę dnia Istnieję... W wydzielonej drobinie jutra, Wstrząśnięty pewnością niepewności W drapieżnych szponach świata... Będę Istniał? *** Spełnienie Właśnie przyszło długo oczekiwane wyśnione i czyste Otuliło ciepłym woalem zadowolone we wszystkim EGO Wszechogarniająca teraźniejszość przycupnęła w kąciku przymrużonych powiek i cicho pląsa w takt muśnięć Twych dłoni A może to nie tak może po prostu nic nie ma... Szeptu Twoich włosów lawendy Twojego brzucha Może to tylko bezbronna istota zbliżenia -------------------- Czas nie czeka
Czas nie stoi Zegar czasu Też się boi! |
Time Robber |
![]()
Post
#22
|
![]() Kandydat na Maga Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 74 Dołączył: 18.04.2005 ![]() |
Witam - po długiej przerwie!
Pora umieścić coś nowego (nie znaczy niestety lepszego!): *** ZIMA Wieczór, Pod kopułą ulicznych świateł, Zapełnionych białymi kłębuszkami Naszych oddechów. Obserwujesz, Czubek czarnych kozaczków, Zanużony w kremowym puchu, Naszych pragnień. Wiruje, Wszystko i wszędzie, W rytm podmuchów wiatru, Naszych nadziei. Zima, Czy jesteś jeszcze? Dotyk Twojej dłoni... Tak... -------------------- Czas nie czeka
Czas nie stoi Zegar czasu Też się boi! |
![]() ![]() ![]() |
Kontakt · Lekka wersja | Time is now: 07.05.2025 13:18 |