Drzewo · [ Standardowy ] · Linearny+ Data Skończenia, VII tomu?

[Cloud]

No i żeby była jak najdłuższa, najciekawsza, i wogóle szybko wyszła:P hehe marzenia....ale fakt skończyłem czytać książkę(po ang. rzecz jasna:]) i już się zastanawiam kiedy bedzie 7.tom , a przeciez jeszcze po polsku 6. nie ma:P Oj faktem jest, że najgorsze jest to kiedy się o tym pomyśli...Muszę sobię wypełniać czas jakimiś bzdurami by oderwać myśli od książki:]

A i ktoś tu napisał, że teraz bedzie szybciej pisała, OBY!! No i myślę, że wtedy to już mnóstwo osób od razu albo kupi,pożyczy , ściągnie(:/) wersję angielską bo nie będziemy mogli czekać. Jak uważacie??

No i ostatnia sprawa : Boże to już ostatni tom!!:(

[Pszczola]

No tak, jak ja rycze kiedy tylko sie da, a od V czesci Pottera rycze coraz bardziej, po koncu VI cale opakowanie Toffiffi wchrzanilam, lykajac lzy *_* Znajac wiec siebie, po koncu VII bede chodzila ze 2 miesiace w depresji ;P No co? Po "Wladcy PIerscieni" do tej pory nie moge dojsc do siebie,a czytalam go pierwszy raz jak mialam 13 lat ;P Ale czyz to nie wyznacznik dobrej ksiazki? Chce sie czytac jak najwiecej i najszybciej, lecz jednoczesnie nie chce sie dotrzec do konca, chce sie czytac i czytac.... Ehhh....

[Daga]

o bosz.
A co było takiego smutnego w LotR??

[kubik]

Końcówka?
Upadek Czarnego Pana?
Romans miedzy Eowiną a Faramirem? *_*

Ten post był edytowany przez kubik: 24.07.2005 12:15

[Daga]

no raczej skończyło się dobrze. RACZEJ. Nie było nic takiego po czym trudno byłoby dojść do siebie

[Pszczola]

Wierz mi, bylo, cos sie skonczylo, cos sie zaczelo (teraz mi Sapkowski sie na mozg rzuca ;P), a potem czytaliscie dalsze losy Aragorna i Auren? ;((( Oj, sie ryczalo! A w Potterze to sie juz teraz tyle skonczylo.....bu! Nie musi byc nawet smutne zeby ryczec!

Ah! Eowina i Faramir *_____*

Ten post był edytowany przez Pszczola: 24.07.2005 13:12

[Gem]

Mnie najbardzie szkoda było Theodena(jeżeli chodzio WP) To było takie wzruszające ten moment jak mówi "My body is broken..." to myslałam że tamnie wyrobie...

Ale swoja droga mam trochę pretensji do J.K. za to że tak wiele rzeczyskopiowała od Tollkiena !!!

...Może to nie jest plagiat, ale jakby sie tak mocnej przyczepiś toi w tworzeniu postaci i niektóre wątki są bardzo podobne...ehhh...no mniejsza...

[Pszczola]

No,a jak nawet Kubik udowodnil, to nawet ze "Star Wars" sa powiazania ;P Mysle,ze Rowling ich nie skopiowala, po prostu utarly sie juz pewne schematy, nowy etos fantastycznego bohatera, itd. Nie zapominaj,ze Tolkien wlasciwie stworzyl nowy gatunek. Jezeli porownac serie Pottera do innych ksiazek fanatasy, to okazuje sie,ze Rowling naprawde jest oryginalna pod wieloma wzgledami!
I wcale tak duzo nie ma u Rowling powiazan z WP, juz tyle razy i to i to czytalam,ze znajduje tylko coraz wiecej roznic ;)

[Gem]

osobiście czytałam 6 razy WP(pomijam film bo te 3 części oglądałam poad 100 z ręka na sercu ) włącznie z Hobbitem, a Pottera 4 razy. I znajduje baydzo duzo podobiestw.

Szczególnie Hagrid, to prawie identyczna postać jak Beorn. No a ie można pominąć faktu, że w obu powieściach historia zaczyna się od momentu, gdy krótki okres pokoju po wojnie ze zlem nieuchronnie zbliża se ku końcowi. Uśpione zło budzi się ze snu i zaczyna rozrabia po czym zostaje ponownie pokonane ku chwale dobra blablabla..
Moglabym wymieniac tak bez końca podobiństwa. Ale fakt, że zeniemożliwe jest napisanie dobrej fantasy bez czarodziejskich stworzeń, magii i wielkiej odwagi bohaterów , co poniekąd łączy wszystkie fantastyki.

[Pszczola]

Nom ;) No coz, az takich podobienst sie nie dopatrzylam ;P ale przyznam,ze Dumbledore jest odpowiednikiem Gandalfa ;) Sama Rowling teraz powiedziala,ze jej ksiazka rzadzi sie prawami gatunku ;). Tylko mam nadzieje,ze tak dlugo jak Tolkien, Rowling pisac nie bedzie ;P

Ten post był edytowany przez Pszczola: 26.07.2005 00:27

[Ahmed]

Ja podcas lektury HBP miałem deja vu w scenie śmierci Dumbledore'a:
porównując do sceny kiedy to Gandalf toczy bój na moście Khaza-dum z Balrogiem i spada w przepaść. Tutaj jest troszke inaczej, aczkolwiek śmierć starego,mądrego czarodzieja, upadek z wieży....ehhhh....
Pełno takich analogii...

[Gem]

Tomiejmy nadzieje że Rowling postąpi z Dumbledorem , takjak Tollkien z Diandalfem

[Pszczola]

No i niestety tutaj mysle,ze Rowling postanowila zerwac ze schematem ;((((((

[Ahmed]

Albus The White Strikes Back

Nie ma nawet takiej szansy....jak już pisałem, Dumbledore pojawi się co najwyżej w Myślodsiewni albo na obrazie, aczkolwiek to nie wyklucza faktu że w VII tomie dowiemy się o nim b.wiele. Ktoś pisał tu na forum o powrocie do sprawy Grindelwalda, sama Rowling zaznaczyła w wywiadzie że ten wątek może jeszcze powrócić.
It really makes me wonder.....
Gdy Grindelwald zginął (1945) Tom Riddle miał 18 lat....
It really makes me wonder.....

[Pszczola]

To moze bylam ja ;P

No, rzeczywiscie, mozliwe,ze Voldemort mial z tym cos wspolnego...albo moze wie o Dumbledorze czegos, o czym my nie wiemy? Ale czy wtedy rozmawialby z Dumbledorem tak spokojnie kiedy chcial prosic o prace?
A moze ten caly Grindewald to uczyl Riddle'a na poczatku? Na przyklad zaklecia potrzebnego do stworzenia Horcruxow? I Dumbledore go zabil? Moze dlatgeo Voldemort zawsze sie go bal? Bo w szkole nie mogl poznac od razu wielkosci swojego nauczyciela, musial go widziec w akcji...
Ale to nie o tym temat, proponuje przeniesc dyskusje tam gdzie zostala poruszona. Tylko gdzie ja o tym pisalam? O_o

[Gem]

Nonapewno wiedział coś o czym my nie wiemy Bo w książce nie ma konkretnie napisene o jakimś niesamowitym wyczynie Dumba. No fakt że paręrazy spotkał się z Riddlem i wyszedł bez szwanq i był jak to mówili największym czarodziejem ich czasów, ale poza tym nic konkretnego..

...czy sie mylę:>??

[owczarnia]

This isn't exactly news, but a reader sent this in and the possibility is simply too cool to ignore. JKR said at the cub reporters' press conference last month that she's shooting for a 2007 release of book seven. Like the first six books, it's bound to be released in the summer ... and seeing as seven is the most magically powerful number, just how awesome would it be if the book was released on Saturday, July 7, 2007? (Which, by the way, is 07-07-07.)

Not to mention that it'll also be book seven, year seven, and that there are seven Horcruxes.

And another cool tidbit that we completely missed: this month's Wizard of the Month at JKR.com is Bridget Wenlock. Let's see ... that's seven characters in her first name, and seven in her last!

I'm sure you all can come up with many more Harry Potter connections to the number seven, but I'll conclude this post with a quote from reader Rudy, who came up with the idea: "Wouldn't we all be in seventh heaven if the book was released on 07-07-07?"





Źródło: Veritaserum.

[Anulcia]

Hmm.. ciekawa teoria z tymi siódemkami. Ale póki Jo tego nie potwierdzi, to nic pewnego... A że to będzie lato, to jednak bardzo prawdopodobne.

Chociaż ciekawie by było, gdyby VII tom wyszedł akurat tego dnia. Data by była mocno związana z treścią, a zważywszy na to, że jest to ostatnia część, to byłby taki miły akcent...


Ten post był edytowany przez Anulcia: 14.08.2005 20:27

[Thestra]

No ja bym postawiła na te siódemki biorąc pod uwagę, ze to taka 'boska' cyfra i w ogóle. Na pewno JKR chciałaby troche zaszaleć z tym jak widać jej ulubionym tematem dotyczącym pochodzenia cyferki

[Alaxia]

Jeśli choodzi o domysły i spekulacje na temat VII to jest ich multum!Te wszystkie 7 to bardzo dobry trop. JK Rowling lubi nas zaskakiwać a w VI tomie bardzo podkreśliła, że 7 to magiczna liczba... Ciekawe ! Ja jestem pewna jednego - to najlepsze książka jaką kiedykolwiek czytałam!!!!!! Bosh, z jednej strony chcę żeby Rowlingowa już wydała VII tom a z drugiej chciałabym by to nie nastąpiło - bo wtedy już nie będę miała nadziei!!!! Wszystko się skończy a ja chyba zapłacze się na śmierć!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Jezu to straszne... pocieszam się tylko myślą, ze JK Rowling w odróżnieniu od Tolkiena żyje - i zawsze jest nadzieja, że napisze coś jeszcze o Harrym... Małe to pocieszenie ale dla takiej poterromaniczki jak jak to lepsze takie niż żadne...

[Pszczola]

No coz, Tolkien wlasciwie cale zycie pisal o Srodziemiu i hostorii tego swiata, wiec nie mozna sie do niego pod tym wzgledem przyczepic ;P.

Nie ma co sie tak cieszyc tym 2007, to za dwa lata _^_. Ale nie ma co sie spodziewac VII tomu wczesniej, wiec lepsze to niz 2008, czy 09...ugghhh..... Nie wiem czy pani Rowling to planowala, ale moze zasugeruje sie ta data i przyspieszy prace,zeby dokonczyc ksiazke tak raz, dwa, siedem? ;P

[Lupek]

Wychodzi że całe moje najlepsze lata spędziłem i spędze z Harrym ( 1997-Kamień Filozoficzny mam 7 lat , 2007-? mam 17 lat) potem już chyba nie miałbym czasu interesować się Potterem więc dobrze że wyjdzie najprawdopodobniej przed moją osiemnastką

Ten post był edytowany przez Lupek: 31.08.2005 15:10

[zoola]

widze ze nie jestem sama w oplakiwaniu poszczegolnych czesci HP

kurcze to jest naprawde dolujace jak sie tak pomysli ze jedna z rzeczy do ktorych sie jest tak bardzo przywiazanym powoli bedzie odchodzic w przeszlosc. po napisaniu VII tomu i przeczytaniu go przez nas to historia Harry'ego pottera zacznie sie oddalac i oddalac. jedyne pocieszenie ze beda jeszcze filmy bo przeciez chyba rezyser i cala reszta nie zrezygnuja z takiej kasy nie?

ciekawe czy nasze dzieci beda znaly Harry'ego pottera czy do tego czasu zostanie on zdominowany przez jakies cyber gumisie albo cos w tym stajlu

czekajmy z nadzieja w sercach...

[Lupek]

Taaaa..... a może HP stanie sie lekturą szkolną a następnym hitem książkowym będzie Zemsta Manekinów zoola , ale ja napewno zaproponuje moim dzieciakom przeczytanie przygód o Harrym (choć niewiadomo czy będą chciały, bo kto wie co będzie modne za 10 czy 15 lat, może fantasy pójdzie do lamusa) Tak to jest czyta się książke i nie można się doczekać końca, a potem jak się już przeczyta to pozostaje żal i tak napewno będzie z Harrym Potterem.

[Gem]

ja tam dałabym Tollkiena do kanonu lektur :]. Ale ponoć w niektórych szkołoach przerabiali to...

...może jak Jo skończy HP to przejdzie do Huncwotów...trochę historii przed pojawieniem się Harry'ego byłoby mile widziane.