Zaklecia, co sie stanie kiedy przestana dzialac?
oferta kolonii Harry Potter Kolonie dla dzieci Travelkids | Szybki i bezpieczny 24h | ![]() ![]() ![]() ![]() |
Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
![]() ![]() ![]() |
Zaklecia, co sie stanie kiedy przestana dzialac?
Pszczola |
![]()
Post
#1
|
![]() Mistrz Różdżki Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 1243 Dołączył: 30.08.2004 Skąd: Sto(L)ica ![]() |
spoiler idzie...
Dobra, wszyscy wiemy jaki to Dumbledore byl potezny, etc. Teraz jednak, kiedy juz go nie ma, wiekszosc jego zaklec powinna przestac dzialac. Przyklad mamy od razu po jego smierci: czar unieruchamiajacy Harry'ego zostal zniesiony. W konsekwencji np. takie 12 Grimmauld Place nie ma juz Secret Keepera, wiec kazdy powinien teraz moc je zobaczyc, do niego wtargnac, itd. Co jednak z poteznymi zakleciami nalozonymi na Privet Drive, ktore mialy wspomagac starozytna magie wykorzystana przez matke Harry'ego w chwili jej smierci? Tak wielki czarownik jak Dumbledore powinien co prawda byc w stanie nakladac zaklecia zdolne przetrwac nawet i wieki, bo jak inaczej takie miejsca jak Hogwart, czy Ministerstwo Magii bylyby tak silnie chronione przez cale pokolenia? Ale co jesli nawet takie czary trzeba odnawiac co jakis czas? Co jesli ochrona Harry'ego przestala byc tak skuteczna jak byc powinna? Co jesli podczas jego krotkiego i ostatniego zapewne pobytu w domu wujostwa, wtargna tam nieprzyjazne sily? Jak to sobie pani Rowling obmyslila, dowiemy sie w VII czesci, ale czy nie przychodza Wam do glowy jeszcze jakies bardziej znaczace zaklecia Dumbledore'a, ktore po wyczerpaniu moglyby wplynac na akcje? zedytowałem na wypadek skojarzonego spojlera Ten post był edytowany przez Pszczola: 20.07.2005 23:44 -------------------- “so far from God and so near to Russia”
|
Ahmed |
![]()
Post
#2
|
![]() The Fallen Grupa: czysta krew.. Postów: 2027 Dołączył: 16.07.2005 Skąd: 20eme arrondissement de Paris Płeć: Mężczyzna ![]() |
Privet Drive - nie zaklecie Dumbledore'a ochrania tu Harry'ego ale starożytna magia która zapewnia mu ochronę poprzez ofiarę jego matki. Dumbledore w V tomie mówi że krew jego matki płynie również w zyłach Petunii i to właśnie ochrania Harry'ego...
-------------------- w nocy spać i grzecznym być za dnia.
|
anagda |
![]()
Post
#3
|
![]() Członek Zakonu Feniksa Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 1994 Dołączył: 05.04.2003 Płeć: Kobieta ![]() |
QUOTE W konsekwencji np. takie 12 Grimmauld Place nie ma juz Secret Keepera, wiec kazdy powinien teraz moc je zobaczyc, do niego wtargnac, itd. niekoniecznie.... Dumbledore na pewno ubezpieszył się na taki wypadek. znaczy się wybrał nowego Strażnika. QUOTE Co jednak z poteznymi zakleciami nalozonymi na Privet Drive, ktore mialy wspomagac starozytna magie wykorzystana przez matke Harry'ego w chwili jej smierci? to jak już mówił mój poprzednik to magia starożytna a nie czary Dumbledora. -------------------- |
Pszczola |
![]()
Post
#4
|
![]() Mistrz Różdżki Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 1243 Dołączył: 30.08.2004 Skąd: Sto(L)ica ![]() |
Napisalam przeciez ,ze czary wspomagajace starozytna magie. Jest o tym mowa w V czesci i wspomniana w VI. Zastanawiam sie jak duzo ona dawala?
A jezeli wybralby nowego straznika? Kto by nim zostal? Przeciez nowy musialby powierzyc wiedze o Grimmauld Place na nowo innym, czyz nie? Zapewne przekonamy sie o tym kiedy Harry bedzie moze chcial wejsc albo pogadac o swoim nowym domku ^^". -------------------- “so far from God and so near to Russia”
|
anagda |
![]()
Post
#5
|
![]() Członek Zakonu Feniksa Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 1994 Dołączył: 05.04.2003 Płeć: Kobieta ![]() |
QUOTE(Pszczola @ 21.07.2005 00:23) Napisalam przeciez ,ze czary wspomagajace starozytna magie. Jest o tym mowa w V czesci i wspomniana w VI. Zastanawiam sie jak duzo ona dawala? A jezeli wybralby nowego straznika? Kto by nim zostal? Przeciez nowy musialby powierzyc wiedze o Grimmauld Place na nowo innym, czyz nie? Zapewne przekonamy sie o tym kiedy Harry bedzie moze chcial wejsc albo pogadac o swoim nowym domku ^^". na pewno nie harry jest strażnikiem. ale ktoś z Zakonu. ktos zaufany. nie wiem kto to może być. może Artur Weasley? nie wiem. co do tej magii starożytnej to ona sama w sobie jest potężna. i nawet dumbledore by jej nie zminił. dlatego jego śmierć nic do tego nie ma. -------------------- |
Pszczola |
![]()
Post
#6
|
![]() Mistrz Różdżki Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 1243 Dołączył: 30.08.2004 Skąd: Sto(L)ica ![]() |
To chyba logiczne,ze Harry wiedzialby,ze jest straznikiem, no nie? Mowie o tym,ze osoba, ktora nie zostala osobiscie poinformowana przez straznika o danym miejscu pobytu, nie jest w stanie nie dosc,ze zobaczyc, to nawet wypowiedziec jej nazwy do kogos niewtajemniczonego. Przeciez Snape o tym powiedzial juz w drugim rozdziale ksiazki.
Oczywiscie,ze ta magia jest sama w sobie potezna. Ale w takim razie po co Rowling pisala o wielu skomplikowanych umocnieniach ze strony Dumbledora? -------------------- “so far from God and so near to Russia”
|
anagda |
![]()
Post
#7
|
![]() Członek Zakonu Feniksa Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 1994 Dołączył: 05.04.2003 Płeć: Kobieta ![]() |
te umocnienia Dumbledore już zrobił. i jego śmierć nie zmieni wypowiedzianych zaklęć!
-------------------- |
Pszczola |
![]()
Post
#8
|
![]() Mistrz Różdżki Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 1243 Dołączył: 30.08.2004 Skąd: Sto(L)ica ![]() |
Nigdzie nie jest to powiedziane, mimo ze tak powinno byc najlogiczniej. Dlatego przyjelam ton: "co by bylo gdyby". Wiec co by bylo gdyby te zaklecia przestaly dzialac? Jakie sie otwieraja drogi dla Smierciozercow, itd. Czysto hipotetyczna sytuacja, teoria. Wszystko sie przeciec moze zdarzyc.
-------------------- “so far from God and so near to Russia”
|
kubik |
![]()
Post
#9
|
Mistrz Różdżki Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 1449 Dołączył: 05.04.2003 Płeć: Mężczyzna ![]() |
Anagdo ty po prostu nie kumasz o co chodzi Pszczole.
Ona rozumuje, że ze śmiercią czarodzieja wszytkie jego czary, przywołania itp. traca swoja moc aż znikają. I tak z biegiem czasu [krótkim] czar unieruchamiający Harry'ego znikł. A czar chroniący Harry'ego na PD równierz zniknie. Tylko jego moc jest wieksza i dłużej to potrwa. Natomiast jeżeli chodzi o zaklęcie Fidelusa to jestem zdania, że ze śmiercią Albusa nikomu już nie można przekazać lokalizacji GP12. Chyba, że faktycznie Dumbel przekazał go jakiemuś zaufanemu członkowi [Moody?] ale po co? Skoro wszyscy członkowie zakonu wiedzą gdzie jest GP12, a jeżeli nie mogą przekazać tej informacji dalej tym lepiej. Na torturach nie pisną słowa. -------------------- ...
|
Pszczola |
![]()
Post
#10
|
![]() Mistrz Różdżki Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 1243 Dołączył: 30.08.2004 Skąd: Sto(L)ica ![]() |
O, i o to mi chodzilo ;P
Tylko ze teraz Snape, nawet jesli okaze sie dobry, nie bedzie mial wymowki aby nie przekazac Voldemortowi informacji o siedzibie Orderu Feniksa. Ale Order znalazl chyba juz nowa siedzibe, jak to sam Dumbledore dal do zrozumienia na samym poczatku. Ale przeciez Harry bedzie musial kiedys tam wrocic. Godric Hollow to przeciez ruiny (tak w ogole, czy przy zniszczeniu obiektu, zaklecie Fidelusa przestaje dzialac O_o ? Chyba tak, skoro Hagrid je znalazl, mimo ze nie mogl o nim wiedziec od Wormtaila), a na Private Drive nie wroci po krotkiej tam wizycie (zazwyczaj wystarczaly tygodnie). Bedzie musial wrocic do domu Blackow. Nawet jesli bedzie sobie chcial wykupic jakies mieszkanie, to potrwa, a to Rona nie bedzie chcial przyjezdzac,zeby ich nie narazac. Wtedy moze byc wystawiony na niebezpieczenstwo. A skoro z chwila smierci Straznika nadal zaklecie dziala, strasznie by to utrudnilo zycie gdyby chcialo sie wtajemniczyc kogos nowego. Chociaz wtedy nie ma bezpieczniejszego miejsca ;P Ten post był edytowany przez Pszczola: 21.07.2005 00:25 -------------------- “so far from God and so near to Russia”
|
anagda |
![]()
Post
#11
|
![]() Członek Zakonu Feniksa Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 1994 Dołączył: 05.04.2003 Płeć: Kobieta ![]() |
QUOTE Ona rozumuje, że ze śmiercią czarodzieja wszytkie jego czary, przywołania itp. traca swoja moc aż znikają. I tak z biegiem czasu [krótkim] czar unieruchamiający Harry'ego znikł. A czar chroniący Harry'ego na PD równierz zniknie. Tylko jego moc jest wieksza i dłużej to potrwa. hę? ![]() ![]() ![]() -------------------- |
kubik |
![]()
Post
#12
|
Mistrz Różdżki Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 1449 Dołączył: 05.04.2003 Płeć: Mężczyzna ![]() |
Pszczoła ->
Właśnie dlatego Harry ma ruszyć dupę i w trymiga lecieć na Grimmuald Place 12 w poszukiwaniu horcruxsów. Ale zaraz... przeciesz Snape może sobie pokazywać gdzie jest siedziba Zakonu. Dopóki Dumble lub nowy strażnik nie przekaże tej informacji to Vold może się w nos pocałować. Nie wejdzie do domu Syriusza/Harr'ego. Godric Hollow to wieś a zniszczony został chyba tylko dom Potterów. Anagda -> Tak dokładnie tak. -------------------- ...
|
Pszczola |
![]()
Post
#13
|
![]() Mistrz Różdżki Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 1243 Dołączył: 30.08.2004 Skąd: Sto(L)ica ![]() |
Racja ;P Mowila o tym Rowling ^^" No,ale w domysle mowie o domu Potterow.
No tak, Snape sobie moze pokazywac, ale jesli czar ze smiercia Straznika zostanie jednak zniesiony, to wtedy juz bedzie mogl to zrobic. -------------------- “so far from God and so near to Russia”
|
anagda |
![]()
Post
#14
|
![]() Członek Zakonu Feniksa Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 1994 Dołączył: 05.04.2003 Płeć: Kobieta ![]() |
QUOTE Tak dokładnie tak. beznadzieja.... ![]() -------------------- |
Lupek |
![]()
Post
#15
|
![]() Forumowy Śmierciożerca Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 580 Dołączył: 08.07.2005 Płeć: Mężczyzna ![]() |
Nowym strażnikiem tajemnic i przewodniczącym Zakonu Feniksa zostanie Lupin przecież JO mówiła że Lupin będzie ważną postacią w VII części i niewydaje mi się aby wszystkie czary Dumbledora znikły napewno sobie zdawał sprawe że niedługo może umrzeć i znalazł sposób na "długowieczność" swoich czarów. Może nie wszystkie zabezpieczył, ale część napewno tak
![]() |
anagda |
![]()
Post
#16
|
![]() Członek Zakonu Feniksa Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 1994 Dołączył: 05.04.2003 Płeć: Kobieta ![]() |
QUOTE(Lupek @ 23.07.2005 10:54) Nowym strażnikiem tajemnic i przewodniczącym Zakonu Feniksa zostanie Lupin przecież JO mówiła że Lupin będzie ważną postacią w VII części i niewydaje mi się aby wszystkie czary Dumbledora znikły napewno sobie zdawał sprawe że niedługo może umrzeć i znalazł sposób na "długowieczność" swoich czarów. Może nie wszystkie zabezpieczył, ale część napewno tak ![]() może i tak... albo McGonagal... ona przeciez też jest niezłym czarodziejem. -------------------- |
Pszczola |
![]()
Post
#17
|
![]() Mistrz Różdżki Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 1243 Dołączył: 30.08.2004 Skąd: Sto(L)ica ![]() |
Tak, ale mimo wszystko Dumbledore nie wtajemniczyl jej nawet w to,ze ma z Harrym lekcje. McGonagall jest oczywiscie uzdolniona, ale takze stara i zdecydowanie slabsza od Dumbledora. Bedzie taraz mila wysterczajaco duzo pracy z Hogwartem i utrzymaniem tam bezpieczenstwa.
Lupin wydaje sie juz lepszy do tej roli, ale nie zapomnijcie,ze jednak jest wilolakiem, z wilkolakami przebywa, jest bardziej niz inni narazony na niebezpieczenstwo,a poza tym kto go ta wie, co moze innym kopanom wypaplac jezeli eliksiru nie wezmie ;P A tak w ogole..to dlaczego Straznikiem nie moglaby byc osoba chroniona..dlaczego rodzice Harry'ego wybrali do tego osobe trzecia? Czy moze nie po to aby w przypadku ich smierci, zaklecie nadal dzialalo? O_o -------------------- “so far from God and so near to Russia”
|
anagda |
![]()
Post
#18
|
![]() Członek Zakonu Feniksa Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 1994 Dołączył: 05.04.2003 Płeć: Kobieta ![]() |
ale to wtedy nie miałoby najmniejszcego sensu........
![]() ![]() ![]() -------------------- |
Cloud |
![]()
Post
#19
|
![]() Tłuczek Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 45 Dołączył: 23.07.2005 ![]() |
Myślę, że Kwatera już została przeniesiona w inne miejsce długo przed śmiercią Dumbledore'a skoro Mundungus bez problemu kradł rzeczy z domu. A co do tych czarów to pamiętajcie, że Lily sprawiła, że jej ofiara sprawiła, że Harry'ego Voldek nie mógł tknąć.
Tzn. nie mam pojęcia czy brać to jako czar, ale to jest w końcu magia nie?? i po jej śmierci nie zniknęła więc może Dumbledore też zrobił coś podobnego ( BARDZO ) dając się rozbroić(w konsekwencji zabić), by zaczarować Harry'ego by nie mógł się ruszyć ( w konsekwencji ratując mu życie przez swoją ofiarę)- jak myślicie?? Może Harry znów będzie chroniony tarczą ochronną czyjejś ofiary tym razem Dumbledore'a?? -------------------- Historia przypomina niekończący się walc. Trzy takty: wojny, pokój, rewolucja i tak bez końca.
|
Pszczola |
![]()
Post
#20
|
![]() Mistrz Różdżki Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 1243 Dołączył: 30.08.2004 Skąd: Sto(L)ica ![]() |
Anaga, chodzilo mi o to,ze przed 15 laty, gdyby Straznik w postaci Lily albo Jamesa w jakis sposob zginal, wedy czar moglby zostac zniesiony i Voldemort bez problemow dostalby sie do ich domu, zabijac Harry'ego i pozostalego przy zyciu malzonka. Chodzilo mi o sytuacje jeszcze przed zdrada Wormtaila ;)
Cloud, zgadzam sie,ze kwatera zostala juz przeniesiona. Nie mniej jednak, jezeli Harry wroci do GP z jakiegos powodu, moze byc w niebezpieczenstwie. Oczywiscie w przypadku zniesienia czaru. Ale dobrze,ze wspomniales o poswieceniu Lily. Nie wiemy za bardzo na czym polega starozytna magia, ale akurat to poswiecenie mialo na celu roztoczenie ochrony juz po smierci, bo wlasnie na oddaniu zycia sie opieralo owo zaklecie, czy jak je mozna nazwac? Tak wiec musialo trwac po smierci. Nie sadze natomiast zeby Dumbledore poswiecil sie aby roztoczyc nad Harrym dodatkowa oslone. Inaczej by wtedy zginal,a zaden Death Eater nie moglby sie do niego dotknac... Zreszta, skoro juz jakas ochrone ma, po co mu nowa? Dumbledor wiedzial,ze Harry znakomicie poradzi sobie dalej sam. Gdyby nie wierzyl w niego, nie zabieralby go ze soba na misje zniszczenia Horcruxa, nie pokladalby w nim tyle zaufania, nie powierzalby swojego zycia w jego rece w tamtej jaskini. Ten post był edytowany przez Pszczola: 24.07.2005 00:02 -------------------- “so far from God and so near to Russia”
|
KaMari |
![]()
Post
#21
|
![]() Kafel Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 20 Dołączył: 27.07.2005 ![]() |
Nie wydaje mi sie zeby czary mialy zanikać po śmierci tego kto je nałożył.
przecież to nie jest chyba tak, ze czar się trzyma dopółki ten kto go nałozył żyje. jeśli czar jet gdzieś nałożony to poprostu tam jest i robi co ma robić jeśli z założenia był uczyniony na dłuższy okres. Owszem moze zanikać, ale to jest jedynie od czasu uzaleznione. Pewnie w takiej sytuacji trzeba go poprostu odnawiać i to niekoniecznie musi robić osoba, która go nałożyła ![]() No a co do straznika tajemnicy to...zabawnie by było gdyby czar trwał też po jego śmierci i już nikt więcej nie mógłby dostać sie na Grimmuald... ![]() ![]() Ten post był edytowany przez KaMari: 30.07.2005 22:40 |
Pszczola |
![]()
Post
#22
|
![]() Mistrz Różdżki Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 1243 Dołączył: 30.08.2004 Skąd: Sto(L)ica ![]() |
Heh, doszlam do wniosku (brawo za szybkosc -_-"),ze Harry moze do 17. urodzin spac na PD spokojnie, bo czary byly przewidziane aby trwac do momentu osiagniecia pelnoletnosci. Przeciez sam Dumbledore o tym mowi na samym poczatku VI tomu. No i po co caly ten cyrk z wracaniem do wujostwa, bo Dumbledore sobie tego zyczyl, skoro mialby akurat ten czar przestac dzialac ;P
KaMari, no jasne, ze jezeli juz, to kiedys, kiedys by te czary na Hogwart byly zakladane ;P Z natury moga byc long-term i nie ulotnic sie w momencie smierci prezentujacego czar, tak jak w przypadku mniej waznych i mocnych zaklec. Ale o ukrycie GP nie bylabym taka pewna... Przeciez to takie niepraktyczne! Umiera Straznik i sie do domu nigdy nie dostaniesz, nawet po latach przyszle pokolenia ;P -------------------- “so far from God and so near to Russia”
|
![]() ![]() ![]() |
Kontakt · Lekka wersja | Time is now: 14.05.2025 21:38 |