Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )

26 Strony « < 4 5 6 7 8 > »  
Reply to this topicStart new topicStart Poll

Drzewo · [ Standardowy ] · Linearny+

> Snape, Zdrajca czy przyjaciel?

Potti
post 09.08.2005 21:01
Post #126 

Plotkara


Grupa: czysta krew..
Postów: 2140
Dołączył: 05.04.2003
Skąd: Paris or maybe Hell

Płeć: Kobieta



hej, a to ciekawe. ponad 50 lat temu w Hogwarcie był Tom Riddle, ale nie wiem czy to ma jakiś związek ze Snapem i jego książką. może to też się wyjaśni, a może to po prostu nielogiczne rozumowanie autorki.

a co do zdrady Severuska, jest przecież naprawdę (poprzednim razem na innym temacie to był joke) trzecia możliwość- do tej pory stał po tej stronie, po której mu wygodnie. Voldemort był u szczytu, Sev był wiernym sługą; Potter go unieszkodliwił, Snape zaskarbił sobie zaufanie Dumbledore'a (tylko czym!?); Vold wrócił do sił- pan świetny w oklumencji był podwójnym agentem obu stron.
chociaż z drugiej strony, u Rowling zdecydowana większość jest czarna lub biała. a Snape jest trochę zbyt honorowy jak na takie coś. oby to się nie okazało prawdą, bo to jest jeszcze gorsze niż świadomie stać po stronie zła.

no i jeszcze jeden argument za tym, że Snape jest dobry, mam nadzieję, że nikogo nie powtarzam. kiedy pokazał się w drzwiach i byli tam śmierciożercy, jeden z nich powiedział po prostu, że mają problem. w taki sposób, jakby Sev był jego kompanem. i wtedy Dumbledore po raz pierwszy powiedział błagalnym tonem ''Severus...''. ale nie mogło to być błaganie o litość, bo przecież nie miał pojęcia, co tamten zamierza z nim zrobić. nie miałby pojęcia, gdyby Snape był podwójnym agentem Voldemorta, że za chwilę zamierza na niego rzucić Avada Kadevra. właśnie to najlepiej ilustruje, że błagał o spełnienie tego, o co się kłócili. przynajmniej ja tak myślę.


--------------------
voir clair dans le ravissement
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
anagda
post 09.08.2005 21:11
Post #127 

Członek Zakonu Feniksa


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 1994
Dołączył: 05.04.2003

Płeć: Kobieta



możliwe.... dla mnie jednak to oni się kłócili o to, że np. Severus nie chciał być dalej szpiegiem Voldemorta. chociaż... może faktycznie masz rację...


--------------------
user posted image
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Gem
post 09.08.2005 22:37
Post #128 

Magik


Grupa: Prefekci
Postów: 749
Dołączył: 24.07.2005
Skąd: z oślizłego lochu >:]

Płeć: Kobieta



QUOTE(kapik @ 09.08.2005 16:53)
mi nie zgadza sie jedna kwestia w hphbp... otooz hary sprawdzil ksiazke ksiecia z ktoorego roku jest i okazalo sie ze ma ponad 50 lat! tym samym twierdzi iz niemozliwe by bylo zeby wlascicielem tej ksiazki byl jej ojciec lub ktos z jego rocznika(?). wiec jakim cudem okazuje sie , ze ksiaze to snape?

sry za offtop i spojl ale nie mialem gdzie o tym napisac wink.gif btw to nie wiem czy ten problem byl juz omawiany coz im new :>
*



No właśnie ostatnio też się nad tym zastanawiałam. Książka ma już 50 lat, ale Snape nie jest taki stary!! Może miał książkę po matce, albo po prostu z antykwaratu. Byc może ta data ma głębsze znaczenie i powiązania z Voldim.

...a to ciekawe, bo pierwszą osbą o jakiej pomyslałam, która mogłaby być Księciem to właśnie Snape. Ale też szybko go wykreślilam, kiedy poznałam datę...


--------------------
user posted image
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
anagda
post 09.08.2005 23:29
Post #129 

Członek Zakonu Feniksa


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 1994
Dołączył: 05.04.2003

Płeć: Kobieta



a ja niestety książkę dostałam parę dni po premierze. i już przed nawet zaczęciem czytania dowiedziałam się, że Snape jest Księciem... dry.gif


--------------------
user posted image
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
elza
post 09.08.2005 23:40
Post #130 

Kandydat na Maga


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 64
Dołączył: 03.08.2005
Skąd: Galaxy Cauldron




QUOTE(anagda @ 09.08.2005 22:11)
możliwe.... dla mnie jednak to oni się kłócili o to, że np. Severus nie chciał być dalej szpiegiem Voldemorta. chociaż... może faktycznie masz rację...
*


Nie sądzę, żeby o to. Gdy pod koniec HPiCO dowiedzieli się od Harry'ego, że Voldemort powstał ponownie Albus powiedział "you know whatI must ask you to do. If you are ready...if you are prepared..."
"I am," said Snape
wystarczyły te słowa I Severus znał swoją misję w Zakonie. Myślę, że oni się tego spodziewali, Ze Vold nie zniknął na dobre i kiedyś przyjdzie moment jak ten, że Snape, będąc "nawróconym" powróci do Volda, żeby go szpiegować.

QUOTE(Gem)
...a to ciekawe, bo pierwszą osbą o jakiej pomyslałam, która mogłaby być Księciem to właśnie Snape. Ale też szybko go wykreślilam, kiedy poznałam datę...
*


Ja, gdy przeczytałam o datowaniu książki na 50 lat wstecz od razu pomyślałam, że ma ona związek z Lordem V. Przecież za bogaty nie był i miał wiele książek z drugiej ręki lub pożyczonych z biblioteki, tak jak tą np od Zaawansowanych Eliksirów. Ponieważ należała do Szkoły została tam a wiele lat później dostała się w ręce Snape'a, a później Harry'ego. Ciekawe czy wszystkie notatki sporządził Snape...
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
voldzia
post 09.08.2005 23:42
Post #131 

Prefekt


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 367
Dołączył: 20.08.2004
Skąd: Łódź

Płeć: Kobieta



ja z kolei dowiedzialam sie, kto zginie [pozdrowienia for kubik i jego tematy nic nie mowiace o zawartosci :D wiem, wiem, to forum 6 tomu, powinnam sie spodziewac, ale tak bez ostrzezenia... :P]. no ale trudno, bywa. teoria Potti (ta o Dumblu) wydaje sie byc calkiem niezla. Poczekamy do 7 tomu :P.

Ten post był edytowany przez voldzia: 11.08.2005 15:48
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
anagda
post 10.08.2005 10:06
Post #132 

Członek Zakonu Feniksa


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 1994
Dołączył: 05.04.2003

Płeć: Kobieta



QUOTE
Nie sądzę, żeby o to. Gdy pod koniec HPiCO dowiedzieli się od Harry'ego, że Voldemort powstał ponownie Albus powiedział "you know whatI must ask you to do. If you are ready...if you are prepared..."
"I am," said Snape
wystarczyły te słowa I Severus znał swoją misję w Zakonie. Myślę, że oni się tego spodziewali, Ze Vold nie zniknął na dobre i kiedyś przyjdzie moment jak ten, że Snape, będąc "nawróconym" powróci do Volda, żeby go szpiegować.



tak. mi chodzi o to, żę szpiegował sobie voldemort i już nie chciał. czarny pan na pewno męczył snapea,który musiał stosować oklumencję. a to pewnie wyczerpuje. może zmuszał go też do robienia jakich rzeczy których nie chciał. może dlatego chciał odejść


--------------------
user posted image
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Gem
post 10.08.2005 13:27
Post #133 

Magik


Grupa: Prefekci
Postów: 749
Dołączył: 24.07.2005
Skąd: z oślizłego lochu >:]

Płeć: Kobieta



Taaak...czyli już sama nie wiem co sądzić o Severusie...Dumbledore muuusiał mieć jakiś dowód na wierność Snapea, gdy go posyłał na przeszpiegi. A z kolei Voldemort muuusiał mieć pewność, że Snape wrócił na wezwanie i będzie mu wierny!!!! blink.gif blink.gif

...Może Snape tak na prawdę był potrójnym agentem i pracował sam dla siebie i chciał sam zostać najpotężniejszym magiem!!!!!!!??????? biggrin.gif:D:D:D:...NO...i już sobie przydomek załatwiła "Ksiaże Pół-Krwi"!!!!...taaak... to bardzo możliwe tongue.gif:P:P...


--------------------
user posted image
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Lupek
post 10.08.2005 14:57
Post #134 

Forumowy Śmierciożerca


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 580
Dołączył: 08.07.2005

Płeć: Mężczyzna



Taaa w końcu wyjdzie że Dumblek i Voldzio polegnom a walczyć będą ze sobą Snape i Harry tongue.gif a tak w ogóle to myśle że zbyt dużo razy Albus podkreślał że ufa bezgranicznie Severusowi że coś w tym musi być w końcu Dumblek był najmądrzejszym czarodziejemi chyba by przewidział że Snape go zdradzi a już napewno wiedział by o tym skoro wiedział że Malfoy knuje przeciwko niemu ( skoro wiedział o tym to musiał wiedzieć też o przysiędze Snape'a ) huh.gif nie napewno nie pasuje mi tu zdrada Snape to by było zbyt oczywiste i nudne (Jo napewno przygotowała nam jakąś niespodzianke wink.gif w postaci tego że Snape jednak jest po stronie Zakonu itd.) No cóż zobaczymy cry.gif ale kiedy? blink.gif
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
kruk
post 10.08.2005 22:04
Post #135 

Uczeń Hogwartu


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 200
Dołączył: 12.03.2004

Płeć: Kobieta



Jeżeli okazałby się zły członkowie zakonu zabiliby go gdy tylko nadarzyłaby się okazja, proste. Tylko, że Jo nie idzie na łatwiznę. Gdyby SS rzeczywiście stał po stronie „dobra” ( w co ja nadal wierzę)sprawa by się pokomplikowała. Nikt z zakonu mu nie wierzy, Harry go nienawidzi, jedyna znająca prawdę osoba nie żyje. W jaki sposób dowiemy się prawdy? Może Harry zobaczy prawdę w Myślodsiewni lub dowie się prawdziwego tematu kłótni pomiędzy D a SS ? Czy jeżeli Harry będzie znał prawdę czy uda mu się przekonać ZF? (no może, przecież jest tym wybranym).

Ufali mu Hermiona, AD, Hagrid. Ten ostatni wspominał kiedyś, że zna powód dlaczego AD mu ufa.

Zastanawia mnie jedno, czy AD na pewno się nie mylił? Nie wiedział o tym, że LV ukrywa się w ciele Quirrela ani o tym, że Moody to naprawdę Crouch. Może i tym razem nie wiedział, że Sev jest podwójnym agentem?

Jeżeli okazało by się, że SS jest zły (byłabym zawiedziona),bo to czyniłoby jego postać zbyt przewidywalną.

Ale nam Rowling zabiła ćwieka? laugh.gif


--------------------
Idę swoją drogą, a ludzie niech mówią, co chcą!


user posted image ssssss....
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Zwodnik
post 10.08.2005 22:46
Post #136 

Prefekt


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 341
Dołączył: 05.04.2003




QUOTE
Jeżeli okazało by się, że SS jest zły (byłabym zawiedziona),bo to czyniłoby jego postać zbyt przewidywalną.


Tak myslisz ? A ile osób przed lekturą HBP zastanawiało się, czy nie jest po złej stronie ? Na pewno niewiele. Od wyjasnienia "nieporozumienia" z kamieniem filozoficznym, do zabójstwa Dumbledore'a Snape jest wredny ale stoi po stronie dobra, i konia z rzędem temu, kto podejrzewał go o sprzyjanie Voldkowi. Przewidywalny byłby właśnie wtedy, gdyby od początku do końca był bohaterem pozytywnym...


--------------------
AMOR PATRIAE NOSTRA LEX...
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
kruk
post 10.08.2005 23:24
Post #137 

Uczeń Hogwartu


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 200
Dołączył: 12.03.2004

Płeć: Kobieta



QUOTE
Tak myslisz ? A ile osób przed lekturą HBP zastanawiało się, czy nie jest po złej stronie ? Na pewno niewiele.

Znam wielu czytelników, którzy uważali go za podłego, złego itd.

Spójrz na Harry'ego. On nigdy tak do końca mu nie ufał, zawsze go o coś podejrzewał (np. ,że podczas lekcji oklumencji próbuje się wedrzeć do jego mózgu itd.)Jeżeli SS okazał się zły jego podejrzenia okazałyby się prawdziwe.

Są oczywiście jego wierni fani (należe do nich tongue.gif), którzy zawsze mu wierzyli. Dla tych drugich jego zachowanie można nazwać tylko...szkok! Dla mnie nie ma znaczenia po której jest stronie dobrej, złej czy po środku. Nie wszyscy przecież muszą być dobrzy...


QUOTE
Przewidywalny byłby właśnie wtedy, gdyby od początku do końca był bohaterem pozytywnym...

a czym nim kiedykolwiek był?


--------------------
Idę swoją drogą, a ludzie niech mówią, co chcą!


user posted image ssssss....
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Lupek
post 11.08.2005 00:15
Post #138 

Forumowy Śmierciożerca


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 580
Dołączył: 08.07.2005

Płeć: Mężczyzna



Ale jednak nawet zakładając pomyłke Albusa to przcież nie był on tak naiwny i nie powtarzał by za każdym razem że ufa Severusowi (musiał mieć do tego jakiś powód) gdyby rzeczywiście się pomylił to nie było by wcześniej jego ciągłego bronienia Snape'a przed Harrym, Ronem itd. tylko by powtórzył tam raz że Snape jest doby i tyle ( jak dla mnie był zbyt madrym czarodziejem aby tak dać się wykiwać zresztą nawet to że wiedział o spisku Voldka i Malfoya przciw niemu świadczy że był zorientowany w sytuacji)
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
elza
post 11.08.2005 01:02
Post #139 

Kandydat na Maga


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 64
Dołączył: 03.08.2005
Skąd: Galaxy Cauldron




QUOTE(Lupek @ 11.08.2005 01:15)
Ale jednak nawet zakładając pomyłke Albusa to przcież nie był on tak naiwny i nie powtarzał by za każdym razem że ufa Severusowi (musiał mieć do tego jakiś powód) gdyby rzeczywiście się pomylił to nie było by wcześniej jego ciągłego bronienia Snape'a przed Harrym, Ronem itd. tylko by powtórzył tam raz że Snape jest doby i tyle ( jak dla mnie był zbyt madrym czarodziejem aby tak dać się wykiwać zresztą nawet to że wiedział o spisku Voldka i Malfoya przciw niemu świadczy że był zorientowany w sytuacji)
*


Tak, tak...No i przecież po powrocie z jaskini, gdy Albus był skrajnie wyczerpany nakazał Harry'emu wezwać tylko Snape'a, Więc Dumbledore albo był starym głupcem co dał się omotać przez SS, albo dobrze wiedział, że go Severus nie zawiedzie (jakkolwiek to Albus rozumiał)!
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
angela^^
post 11.08.2005 01:41
Post #140 

Kandydat na Maga


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 76
Dołączył: 30.07.2005
Skąd: spod Warszawy




QUOTE
Tak, tak...No i przecież po powrocie z jaskini, gdy Albus był skrajnie wyczerpany nakazał Harry'emu wezwać tylko Snape'a, Więc Dumbledore albo był starym głupcem co dał się omotać przez SS, albo dobrze wiedział, że go Severus nie zawiedzie (jakkolwiek to Albus rozumiał)!


o ile sprawdzilyby sie nasze poprzednie przypuszczenia ze dumbl dal sie zabic z jakiegos powodu to to ma sens. w koncu chcial zeby go teraz snape wykonczyl (szczegolnie kiedy wyglądaloby to bardziej przekonująco - dyrektor oslabiony, bezrozdzki itd.) i nie chcial zeby harry zaprowadzil go do kogokolwiek (np. pomfrey) kto moglby go wyleczyc i po czym ta smierc nie bylaby wiarygodna.

QUOTE
Tak myslisz ? A ile osób przed lekturą HBP zastanawiało się, czy nie jest po złej stronie ? Na pewno niewiele


niewiele? żartujesz chyba. naprawdę sporo ludzi (w tym i ja, przyznaję) od początku nie bylo przekonanych do tego czy oby snape nie kręci czegos za plecami dumbledore'a..
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Lupek
post 11.08.2005 11:10
Post #141 

Forumowy Śmierciożerca


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 580
Dołączył: 08.07.2005

Płeć: Mężczyzna



QUOTE(angela^^ @ 11.08.2005 02:41)
niewiele? żartujesz chyba. naprawdę sporo ludzi (w tym i ja, przyznaję) od początku nie bylo przekonanych do tego czy oby snape nie kręci czegos za plecami dumbledore'a..


Ja też uważałem że może zdradzić. Ciągle zdawało się że Jo wysyła nam podpowiedzi np. w postaci gadania Rona że skąd wiemy że nie zdradził itd. ale z drugiej strony on był pierwszym podejrzanym a w książkach pierwszy podejrzany okazuje się zawsze niewinny więc to posunięcie Jo napewno trochę osób zaskoczyło dry.gif

Ten post był edytowany przez Lupek: 11.08.2005 11:11
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Nadka
post 11.08.2005 11:15
Post #142 

Kandydat na Maga


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 87
Dołączył: 17.07.2005
Skąd: zza ściany ;)




QUOTE(Lupek @ 11.08.2005 12:10)
Ja też uważałem że może zdradzić. Ciągle zdawało się że Jo wysyła nam podpowiedzi np. w postaci gadania Rona że skąd wiemy że nie zdradził itd. ale z drugiej strony on był pierwszym podejrzanym a w książkach pierwszy podejrzany okazuje się zawsze niewinny więc to posunięcie Jo napewno trochę osób zaskoczyło dry.gif
*



Zaskoczyła? Trochę? Nie... Ona przesadziła... Jak mogła? Wciąż tego nie rozumiem... Ehh... dry.gif


--------------------
Uwaga! Patrzą na Ciebie szklane oczy wypchanego łosia!
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
angela^^
post 11.08.2005 11:39
Post #143 

Kandydat na Maga


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 76
Dołączył: 30.07.2005
Skąd: spod Warszawy




QUOTE
Zaskoczyła? Trochę? Nie... Ona przesadziła... Jak mogła? Wciąż tego nie rozumiem... Ehh...


i wlasnie to jest najfajniejsze ze NIKT nie rozumie. nie wiemy do konca jak to odebrac. rowling zamieszala nam w glowach i teraz musimy czekac az to wszystko wyjasni w 7 tomie *i znow zanosi sie placzem cry.gif *
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Nadka
post 11.08.2005 11:51
Post #144 

Kandydat na Maga


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 87
Dołączył: 17.07.2005
Skąd: zza ściany ;)




Własnie! ona ciągle nam miesza i nie wiadomo co chce przez ten sposób uzyskać... Straci tylko fanów... Duża częśc ludzi po śmierci Syriusza rzuciła książki w kąt i przestała się interesować HP... jedynie z czystej ciekawości sięgneli albo dopiero sięgną po VI tom... Rowling ma coraz gorsze pomysły, aż się boję premiery VII tomu...

Ten post był edytowany przez Nadka: 11.08.2005 11:51


--------------------
Uwaga! Patrzą na Ciebie szklane oczy wypchanego łosia!
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
angela^^
post 11.08.2005 11:53
Post #145 

Kandydat na Maga


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 76
Dołączył: 30.07.2005
Skąd: spod Warszawy




QUOTE
Duża częśc ludzi po śmierci Syriusza rzuciła książki w kąt i przestała się interesować HP


naprawdę? wow, szczerze mówiąc ja znam tylko takich co przez to tylko bardziej sie potterem zainteresowali ^^

a co do tego mieszania to ja akurat BARDZO to lubię. przez to trudniej sie domyslic i ksiazka robi sie ciekawsza.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Gem
post 11.08.2005 12:06
Post #146 

Magik


Grupa: Prefekci
Postów: 749
Dołączył: 24.07.2005
Skąd: z oślizłego lochu >:]

Płeć: Kobieta



Zaczynam się obawiać czy przypadkiem nie odkryjemy jej tajemnicy!!! A potem przy czytaniu ostatniego tomu już nie będzie takiej niespodzianki..:| ee!!! Zmywam się stąd!!!...biggrin.gif:D:D

...nie no dobra żartowałam.

Ale tak już na temat, to mam teorię...Rowling praktycznie cały czas przedstawia nam Snapea jako złego, pasqdnego, mściwego byłego śmierciożercę. W każdym tomie(mniejwięcej)dowiadujemy się czegoś nowego o nim i zazwyczaj to jest najpierw coś złego tak żeby Harry mógł go podejrzewać o zdradę, ale potem jednak mamy wytłumaczenie jego zachowania, lub okazuje się, iż były to pozory. W rezultacie J.K karze nam wierzyć,(razem z Harrym, który nigdy nie był do końca przekonany do Severiusa, co powoduje że i my jesteśmy bardziej podejżliwi), że Snape jest jednak zły, po czym oczyszcza go z zarzutów pozostawiając przez cały czas jedną niewiadomą (powód zaufania Dumba). Tym razem użyła naprawdę mocnego argumentu, by utwqierdzić nas w tym, że Snape to zdrajca. I właśnie dlatego on MUSI być po stronie dobra! W kolejnym tomie rozwiąże się zagadka "powodu zaufania" i napewno będzie to jeszcze bardziej zaskakujacy i poważny powód, tak że nie będziemy mieli wątpliwości. Zobaczcie chociaż na HPiWA, przecież do samego końca wszyscy myśleli, że Black chce zabić Harry'ego.


--------------------
user posted image
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Nadka
post 11.08.2005 12:13
Post #147 

Kandydat na Maga


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 87
Dołączył: 17.07.2005
Skąd: zza ściany ;)




QUOTE(angela^^ @ 11.08.2005 12:53)
naprawdę? wow, szczerze mówiąc ja znam tylko takich co przez to tylko bardziej sie potterem zainteresowali ^^

a co do tego mieszania to ja akurat BARDZO to lubię. przez to trudniej sie domyslic i ksiazka robi sie ciekawsza.
*




Hmm, te mieszanie też mi się podoba. Zawsze na takich forach dyskutujemy i przypuszczamy co będzie w kolejnym tomie... Mamy nadzieję, że właśnie coś takiego się wydarzy, będzie umieszczone w książce... A tu niespodzianka! Treść całkowicie odbiega od naszych przypuszczeń... Rónież uważam, że przez to książka ma swój urok, ale mieszania nam w głowach Snapem... To było naprawdę przegięcie... Właśnie dlatego nic nie ciagnie mnie do kończenia czytania VI tomu... Rzuciałm w kąt [tfu, przestałam odwiedzać stronę z tłumaczeniem] i w najbliższym czasie go nie dokończę...

A teraz tak... Po przeczytaniu pierwszego tomu byłam pewna, że Snape nie jest zdrajcą... Tak jak w swojej teorii przedstawia nam Gem:
"Rowling praktycznie cały czas przedstawia nam Snapea jako złego, pasqdnego, mściwego byłego śmierciożercę. W każdym tomie (mniejwięcej) dowiadujemy się czegoś nowego o nim i zazwyczaj to jest najpierw coś złego tak żeby Harry mógł go podejrzewać o zdradę, ale potem jednak mamy wytłumaczenie jego zachowania, lub okazuje się, iż były to pozory"
I właśnie tak było w HP i KP... Główna trójka myślała, że to on, Snape jest zdrajcą i że to on pragnie wykraść kamień... Mogł to przecież zrobić... Co z tego, że by go wyrzucili z Hogwartu? Voldemort miałby życie wieczne... A kiedyś w końcu, tak jak planował, uśmiercił by Harry'ego... A teraz uświadomiłam sobie, że Rowling napisała to tylko po to, aby nie kończyć Harry'ego Pottera na I tomie...

Ten post był edytowany przez Nadka: 11.08.2005 12:21


--------------------
Uwaga! Patrzą na Ciebie szklane oczy wypchanego łosia!
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
kruk
post 11.08.2005 12:24
Post #148 

Uczeń Hogwartu


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 200
Dołączył: 12.03.2004

Płeć: Kobieta



QUOTE
Mamy nadzieję, że właśnie coś takiego się wydarzy, będzie umieszczone w książce... A tu niespodzianka! Treść całkowicie odbiega od naszych przypuszczeń...
To właśnie czyni z HP naprawdę dobrą powieść. tongue.gif Niech mi ktoś tylko spróbuje powiedzieć, że jest to nieskomplikowana książka dla dzieci.

QUOTE
ale mieszania nam w głowach Snapem... To było naprawdę przegięcie...
Przez to książka jest bardziej ciekawa. Teraz przez jakieś dwa lata będziemy się zastanawiać, analizować po kawałku każde zdanie z książki a JO i tak wykręci nam jakiś numer... jak ja się już nie mogę się doczekać VII części

Ten post był edytowany przez kruk: 11.08.2005 12:27


--------------------
Idę swoją drogą, a ludzie niech mówią, co chcą!


user posted image ssssss....
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Nadka
post 11.08.2005 12:37
Post #149 

Kandydat na Maga


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 87
Dołączył: 17.07.2005
Skąd: zza ściany ;)




QUOTE
Przez to książka jest bardziej ciekawa. Teraz przez jakieś dwa lata będziemy się zastanawiać, analizować po kawałku każde zdanie z książki a JO i tak wykręci nam jakiś numer... jak ja się już nie mogę się doczekać VII części


Ciekawa? Czy ja wiem... Przecież to już wyjaśnione... Snape jest zdrajcą... W tym już nic nie jest ciekawego...


--------------------
Uwaga! Patrzą na Ciebie szklane oczy wypchanego łosia!
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
kruk
post 11.08.2005 12:46
Post #150 

Uczeń Hogwartu


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 200
Dołączył: 12.03.2004

Płeć: Kobieta



jeszcze jedno mnie zastanawia. Pamiętcie słowa Harry'ego : And if I meet Severus Snape along the way, so much the better for me, so much the worse for him

Może mają zupełnie inny sens, niż Harry przypuszcza...

Możliwe, że oznaczają, że SS poświęci dla niego zycie?


--------------------
Idę swoją drogą, a ludzie niech mówią, co chcą!


user posted image ssssss....
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post

26 Strony « < 4 5 6 7 8 > » 
Reply to this topicTopic OptionsStart new topic
 


Kontakt · Lekka wersja
Time is now: 13.05.2025 07:58