Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )

26 Strony « < 19 20 21 22 23 > »  
Reply to this topicStart new topicStart Poll

Drzewo · [ Standardowy ] · Linearny+

> Snape, Zdrajca czy przyjaciel?

georgegeorge
post 05.03.2006 11:56
Post #501 

Tłuczek


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 41
Dołączył: 19.02.2006
Skąd: Pułtusk




Harry'emu nie musiał mówić. Być może zrobił to w ten sposób,że każdy uczeń i nauczyciel mógł swobodnie poruszać się po zamku, ale nie mógł nikomu powiedzieć jak się do niego dostać?

Nie twierdzę że to musi być prawda, ale jest to możliwe.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Avadakedaver
post 05.03.2006 12:01
Post #502 

MASTER CIP


Grupa: czysta krew..
Postów: 7404
Dołączył: 02.02.2006
Skąd: Nadsiusiakowo

Płeć: włóczykij



raczej nie, bo wtedy nie byłoby zaklęcie Fidellusa czy jak mu tam ( Strażnik Tajemnicy)


--------------------
i'm busy: saving the universe

W internecie jestem jak ninja - to przez rosyjskie porno.
Ty i 6198 osób lubi to.

(and all that jazz)
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
opilek
post 06.03.2006 16:16
Post #503 

Kafel


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 13
Dołączył: 06.03.2006




ja myślę ,że Voldemort wysłał Snape'a ,bo sam się bał przecież Hagrid mówił,że Voldemort boi się Dumbledor'a
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
tysiaaa
post 06.03.2006 17:43
Post #504 

Mugol


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 1
Dołączył: 06.03.2006




Osobiscie uwazam, że Snape nie jest śmierciożercą. Nie chce mi się lukać do ksiązki i cytowac fragment....ale był taki na początku, gdzie matka Dracona zamartwiała się o niego i zdradziła plan Snap'owi. Snap był zaskoczony. Kto, kto jest smierciożercą, mógł z niedowierzaniem słuchac planu Voldemorda? Tylko pytanie dlaczego uciekł? Hmm....moim zdaniem zabicie Dambledora było jego zadaniem. Uciekł, bo wiedział ze jak zostanie to bedzie miał powazne kłopoty (od strony ministersta, Voldemorda a takze innych ludzi w tym Harry'ego). Ciązyło na nim duzo obowiązków. Hagrid podsłuchał jak Snape kłoci się z dyrciem. Nic dziwnego....kto by sie nie sprzeciwiał takim planom. Zaskakujące jest dla mnie jedynie to, dlaczego on tak tępi tego Harry'ego. Rozumiem , że przez jego ojca, ale chyba takze przez zazdrość. Mozna powiedziec, ze jego stosunki z Harrym były od samego początku napiete i raczej wolał ich nie zmieniac.....(tylko dlaczego?)

Używaj proszę normalnej wielkości literek i nieinwazyjnych kolorów czcionki. Dziękuję. Katon

Ten post był edytowany przez Katon: 06.03.2006 17:57

Załączona/e miniatura/y
Załączony obrazek
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Syriusz_Black
post 06.03.2006 17:47
Post #505 

Cichociemny.


Grupa: czysta krew..
Postów: 1910
Dołączył: 17.08.2003
Skąd: stąd nie widać

Płeć: jedyny w swoim rodzaju



Ej bardziej oczojebnie się nie dało napisać?

Snap <sic!> jest jednak śmierciożercą, bo ewidentnie widać co zrobił, nie sądzę, że układałby się tak z Dumbledorem.

Mnie zastanawia taka rzecz. Skoro Dumbledore tak bardzo ufał Snape'owi, to dlaczego zamiast kiedy nadszedł Snape nie odczuł ulgi (otoczony przecież przez innych Deatheatterów) tylko przestraszył się i zaczął go błagać o litość.
O co tu do cholery chodzi?


--------------------
user posted image
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Katarn90
post 06.03.2006 17:47
Post #506 

Czarodziej


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 826
Dołączył: 13.07.2005

Płeć: Mężczyzna



Avada - aurorzy rzeczywiście ochraniali Hogwart. Nie pamiętasz końcowej bitwy? ALbo przybycia Tonks?

Tysiaaa - lepiej skasuj ten post, bo ktoś dostanie oczopląsu, a Emoticonka ma ostatnio zły tydzień.

Voldemort nie mógł wejść tak po prostu do Hogwartu, jak zrobił to Potter i Snape na początku książki. RAz zaklęcia ochronne, dwa obstawa. To były naprawdę silne zaklęcia, założone przez Dumbledore'a, więc w grę wchodziła tylko propozycja Malfoya z przejściem u Borgina.

Black - to akurat nie jest przeszkodą w teorii o dobrym Snape'ie. Dumbledore mógł przecież udawać. Ale rzeczywiście bardziej skłaniam się ku teorii Snape'a zdrajcy. Pamiętacie jak było z Syriuszem? TEż miesiące dyskutowaliśmy czy ożyje, czy zmartwychwstanie. A tymczasem rzeczywiście umarł. Może tu nie ma chwytu Rowling, może jest tak jak napisała - Snape zabił, jest zdrajcą, Dumbl się pomylił (każdy może) i koniec.

Ten post był edytowany przez Katarn90: 06.03.2006 17:50
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Katon
post 06.03.2006 17:51
Post #507 

YOU WON!!


Grupa: czysta krew..
Postów: 7024
Dołączył: 08.04.2003
Skąd: z króliczej dupy.

Płeć: tata muminka



Dumbledore nie odczuł ulgi bo miał inne plany. Chciał porozmawiać ze Snape'em i wszystko ustalić z nim i z Potterem. A tu się rypło i trzeba było działać szybko. I niezgodnie z planem. A błagał nie o litość tylko o wykonanie obowiązku.


Dosłowna treść Ewangelii Judasza jest znana od niedawna, ale wiedza o niej funkcjonuje w Kościele i kulturze od 180 a.d. Możliwe, że Rowling obiło się co nieco o uszy. Ale chcę wrócić do tematu i do mojego pytania - jak widzicie Snape'a w nowym świetle?
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Syriusz_Black
post 06.03.2006 18:00
Post #508 

Cichociemny.


Grupa: czysta krew..
Postów: 1910
Dołączył: 17.08.2003
Skąd: stąd nie widać

Płeć: jedyny w swoim rodzaju



Odczytujesz to jako wykonanie obowiązku?
Hmm...

"-Severusie...
Ten głos przeraził Harry'ego bardziej niż wszystko, co do tej pory się wydarzyło. Po raz pierwszy usłyszał Dumbledora błagającego.
(...)
-Severusie... błagam..." (KP s.638/639)
Myślę, że Dumbledor w ostatnich sekundach życia, nie mógł uwieżyć, że Snape jest jednak po tej złej stronie, że nigdy nie był mu wierny. Był pewien, że Snape skieruje różdżkę w stronę śmierciożerców.

"Snape uniósł różdżkę i wycelował nią w Dumbledore'a.
- Avada kedavra!
Z końca jego różdżki wystrzelił strumień zielonego światła i ugodził Dumbledore'a prosto w piersi."

To obowiązek?

Nie ma mowy o sfingowaniu śmierci. Mógł rzucić zaklęcie niewerbalne, ale co by go mogło ochronić przed Avadą?

Ale dalej:
Jak można przeczytać w 6 części on mówi do Malfoja że go ukryją z Zakonu Feniksa i jego matkę też jeśli tylko przejdzie na dobrą stronę. Hmmm i Malfoy opuścil różdżkę... To nie jest jednoznaczne. Ale Dumbledore się zawiódł i myślę, że Snape ostateczniepokazał kim jest. Dumbledore nie raz już się mylił. Sam o tym mówił. To był ostatni raz sapera - ta najważniejsza pomyłka...

Ten post był edytowany przez Syriusz_Black: 06.03.2006 18:04


--------------------
user posted image
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Katon
post 06.03.2006 18:05
Post #509 

YOU WON!!


Grupa: czysta krew..
Postów: 7024
Dołączył: 08.04.2003
Skąd: z króliczej dupy.

Płeć: tata muminka



Nie wiem Syriuszu jak u Ciebie z angielskim, ale jeśli posługujesz się w miarę biegle to gdzieś w tym temacie jest link (zamieścił go bodajże Child) do pewnej teorii, która może zmienić Twoje zapatrywanie na tę sprawę. W razie czego ktoś z tu obecnych chętnie Ci ją naświetli, I hope. Ja musze lecieć. Wgryź się w to - zmienisz zdanie.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Syriusz_Black
post 06.03.2006 18:07
Post #510 

Cichociemny.


Grupa: czysta krew..
Postów: 1910
Dołączył: 17.08.2003
Skąd: stąd nie widać

Płeć: jedyny w swoim rodzaju



No biegle, ale nie chce mi się linka szukać biggrin.gif
Ktoś wie gdzie to jest?


--------------------
user posted image
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Ronald
post 06.03.2006 18:24
Post #511 

Czarodziej


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 815
Dołączył: 26.08.2005
Skąd: stolec:/

Płeć: Mężczyzna



blink.gif Jakiego obowiązku??????? Jeśłi Ci chodzi, że obowiązkiem Snejpa było zabicia Dumbla to odnoszę wrażenie, ze masz coś z głową. Jest tu kilka osób, która nadal upierają sie przy teorii, ze śmierć Dumbla było jednym z elementów jego planu. To tak jakby był jakimś samobójca, albo starał się być jakims cholernym bohaterem zbawiajacym świat. Nie możliwe jest dla mnie, ze można samemu planować właśną śmierć, bo trzeba miec naprawdę posolone w głowie. Napewno znajdą sie tacy, którzy powiedzą, ze jestem zbyt młody, żeby to zrozumieć, ale chce im powiedzieć, ze się wam tylko tak wydaje.

BTW: O co chodzi z tym poste Tysiii??? Czemu wszyscy piszą o jakiś oczojebach i oczopląsach???


--------------------
- A mugole...nie widzą nas?
- Mugole? Oni nie potrafią patrzeć...
- Nie, ale jak ich pokujesz widelcem to ich boli. Hahaha!


"Dopóki człowiek się śmieje, nie przegrał" Adrew Vachss
user posted image
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Katarn90
post 06.03.2006 19:53
Post #512 

Czarodziej


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 826
Dołączył: 13.07.2005

Płeć: Mężczyzna



nie, Ronald? nie wykluczaj tej teorii, wręcz przeciwnie - ona powinna być pierwszym skojarzeniem. Dopiero później możemy doszukiwać się jakichś detali, sytuacji niejednoznacznych, czy takowych dialogów. Ale nie radzę ci wyzywać osób, które poprostu nie bawią się jeszcze w Sherlocka Holmesa, tylko przyjmują na dobrą sprawę, to co jest napisane w książce. W sumie nie pozostaje nam nic innego jak czekać.
I wcale nie jesteś za młody, żeby to rozumieć. Z tego co wiem masz 14 lat , czyli jesteś prawie dorosły.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Katon
post 07.03.2006 09:41
Post #513 

YOU WON!!


Grupa: czysta krew..
Postów: 7024
Dołączył: 08.04.2003
Skąd: z króliczej dupy.

Płeć: tata muminka



Ok. W skrócie dla francuskojęzycznych:

W szóstym tomie mamy aż siedem mniej lub bardziej bezpośrednich odniesień do pierwszej lekcji eliksirów w pierwszej klasie. Tej słynnej na której następuje pierwsze starcie Harry'ego ze Snapem i przemowa Severusa o wielkiej i wspaniałej nauce eliksirów, która może nawet 'zatrzymać śmierć'. Pewna dziewczyna (nie pamiętam nazwiska) doszła do wniosku, że takie odniesienia nigdy nie znajdują się u JKR przypadkowo i doszła do wniosku, że:
- Dumbledore właściwie zginął podczas nieszczenia horcruxa - pierścienia
- dzięki szybkiej interwencji Snape'a (o czym mówi sam Dumbledore) udało się nie tyle uratować życie dyrektora, co zastopować na jakiś czas jego śmierć; przytrzymać duszę w ciele
- oczywiście zrobili to w kompletnej tajemnicy; o sprawie wiedział tylko Dumbledore i Snape - utrzymanie tego w tajemnicy przed Voldemortem było sprawą priorytetować
- Dumbledore i tak wkrótce by umarł, podejrzewam, że mikstura z jaskini m.in. 'odblokowała' mechanizm i na szczycie wieży Dumbledore umierał; rozprzestrzenienie się klątwy po całym ciele było kwestią najwyżej godzin
O wyciągnięcie reszty wniosków proszę już was.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Syriusz_Black
post 07.03.2006 16:40
Post #514 

Cichociemny.


Grupa: czysta krew..
Postów: 1910
Dołączył: 17.08.2003
Skąd: stąd nie widać

Płeć: jedyny w swoim rodzaju



Dzięki Estiej smile.gif

QUOTE
dzięki szybkiej interwencji Snape'a (o czym mówi sam Dumbledore) udało się nie tyle uratować życie dyrektora, co zastopować na jakiś czas jego śmierć; przytrzymać duszę w ciele


Co masz Katon na myśli, bo dzisia niekumaty jestem...

I też ta teoria minie leży..


--------------------
user posted image
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Amania
post 07.03.2006 17:12
Post #515 

Kandydat na Maga


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 54
Dołączył: 06.03.2006




Hm... Ja także zgadzam się z tą teorią, albo przynajmniej wydaje mi się, że było to coś w tym rodzaju. Snape i Dumbledore musieli mieć jakiś układ między sobą, oczywiście o którym nikt poza nimi nie wiedział.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Katon
post 07.03.2006 18:56
Post #516 

YOU WON!!


Grupa: czysta krew..
Postów: 7024
Dołączył: 08.04.2003
Skąd: z króliczej dupy.

Płeć: tata muminka



Ach Syriuszu, w końcu nick zobowiązuje do szukania w Snape'ie zła, hehe.

Umierasz. Ale zanim umrzesz da się specjalnym megawyspecjalizowanym eliksirem powtrzymać śmierć. Na jakiś czas ją zastopować. To nie uzdrowienie, czy uratowanie życia, ale raczej pozostawienie człowieka na progu śmierci. w końcu będzie musiał go przekroczyć, ale zyska na czasie. Dumbledore potrzebował czasu.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Syriusz_Black
post 07.03.2006 21:05
Post #517 

Cichociemny.


Grupa: czysta krew..
Postów: 1910
Dołączył: 17.08.2003
Skąd: stąd nie widać

Płeć: jedyny w swoim rodzaju



A skąd znasz taki eliksir? Mowy o tym nie było. Wiesz takie domyślanie się bez podstaw można wykorzystać do wszystkiego. A śmierci odwrócić się już nie da...

No swoją dorgą nienawidzę Snape'a smile.gif i nie wierzę, żeby był dobry. Kto raz był Śmierciożercą, Śmierciożercą pozostanie. Nie róbmy ze Snape'a dobrego łotra, bo to jest bezpodstawne smile.gif Mówię wam - to gnida i menda. I zdania nie zmienię. W końcu jest w dużym stopniu odpowiedzialny za śmierć Syriusza biggrin.gif


--------------------
user posted image
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Ahmed
post 07.03.2006 21:20
Post #518 

The Fallen


Grupa: czysta krew..
Postów: 2027
Dołączył: 16.07.2005
Skąd: 20eme arrondissement de Paris

Płeć: Mężczyzna



Teoria ta oparta jest w znacznej mierze na owych słowach (jak już wspomniał Katon):
QUOTE
"I can teach you how to bottle fame, brew glory, even stopper death - if you aren't as big a bunch of dunderheads as I usually have to teach��

(In the movie, the line is "put a stopper in death," which makes it even more clear.)


Sam fakt, że w filmie wspominają owe słowa już o czymś świadczy. Wiemy, żę JKR uwielbia zostawiać swoim czytelnikom wiele małych, drobnych, niby błahych wskazówek, tylko po to, żeby je wykorzystać w późniejszych książkach. Ja po raz kolejny tylko powtórzę, ze owa teoria zrewolucjonizowała mój pogląd na całą sprawę.

QUOTE
No swoją dorgą nienawidzę Snape'a i nie wierzę, żeby był dobry. Kto raz był Śmierciożercą, Śmierciożercą pozostanie. Nie róbmy ze Snape'a dobrego łotra, bo to jest bezpodstawne. Mówię wam - to gnida i menda. I zdania nie zmienię. W końcu jest w dużym stopniu odpowiedzialny za śmierć Syriusza

Oj żebyś się tylko nie zdziwił. Zamknięty umysł na takie teorie może okazać się Twoją największą słabością Syriuszu ;] Motyw odkupienia win, dwulicowe charaktery, gra pozorów to jedne z wielu specjalności pani Rowling

QUOTE
- Dumbledore właściwie zginął podczas nieszczenia horcruxa - pierścienia

Zapewne podobny los spotkał biednego Regulusa, który wręcz pisze w owej notatce skierowanej do Czarnego Pana "jak będziesz to czytał to zapewne będę już od dawna martwy..." Czyż więc zniszczenie kolejnego Horcruxa wymaga kolejnej ofiary? Wiemy przecież że Harry zniszczył dziennik Riddle'a nie odnosząc żadnych poważniejszyc uszkodzeń. Przepraszam za offtopa.

Ten post był edytowany przez Ahmed: 07.03.2006 21:21


--------------------
w nocy spać i grzecznym być za dnia.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Avadakedaver
post 08.03.2006 00:24
Post #519 

MASTER CIP


Grupa: czysta krew..
Postów: 7404
Dołączył: 02.02.2006
Skąd: Nadsiusiakowo

Płeć: włóczykij



QUOTE(Syriusz_Black @ 07.03.2006 21:05)
A skąd znasz taki eliksir? Mowy o tym nie było. Wiesz takie domyślanie się bez podstaw można wykorzystać do wszystkiego. A śmierci odwrócić się już nie da...

No swoją dorgą nienawidzę Snape'a smile.gif i nie wierzę, żeby był dobry. Kto raz był Śmierciożercą, Śmierciożercą pozostanie. Nie róbmy ze Snape'a dobrego łotra, bo to jest bezpodstawne smile.gif Mówię wam - to gnida i menda. I zdania nie zmienię. W końcu jest w dużym stopniu odpowiedzialny za śmierć Syriusza biggrin.gif
*


jezu, nie wierzę. nareszcie ktoś, kto też uważa, że Snape jest bad. myslalem, ze bede sam.


--------------------
i'm busy: saving the universe

W internecie jestem jak ninja - to przez rosyjskie porno.
Ty i 6198 osób lubi to.

(and all that jazz)
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Katon
post 08.03.2006 12:20
Post #520 

YOU WON!!


Grupa: czysta krew..
Postów: 7024
Dołączył: 08.04.2003
Skąd: z króliczej dupy.

Płeć: tata muminka



Nie ma szans. Snape jest dobry i jest to pewne jak amen w pacierzu. Rowling jest wierna zasadom konwencji w jakich siedzi. Przyznaje to i przyznaje to z dumą. Ma powody - nie łamiąc żadnej z zasad pisze książki, które zaskakują. Ale jednak pewne rzeczy można wysnuć napewno. I to jedna z nich.

Snape, jak pisał Ahmed, wspominał o tym eliksirze na pierwszej lekcji eliksirów w pierwszej klasie. Ta lekcja jest KILKAKROTNIE wspominana na kartach HPiKP. Oczywiście nie przez przypadek. To jeden ze śladów jaki zostawia Rowling w swoich książkach. Syriuszu, przed przeczytaniem siódmego tomu obudź w sobie duże pokłady miłosierdzia, bo będą niezbędne...

Snape odpowiedzialny za śmierć Syriusza? Jesteś w pułapce sposobu prowadzenia narracji przez Rowling. Naiwne i w gruncie rzeczy bezpodstawne oskarżenie Harry'ego przyjąłeś za fakt. To się nazywa 'narrative misdiretion', hehe.

Ten post był edytowany przez Katon: 08.03.2006 12:23
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
hiob27
post 08.03.2006 13:36
Post #521 

Prefekt


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 379
Dołączył: 28.05.2004

Płeć: Mężczyzna



QUOTE(Katon @ 08.03.2006 13:20)
Snape odpowiedzialny za śmierć Syriusza? Jesteś w pułapce sposobu prowadzenia narracji przez Rowling. Naiwne i w gruncie rzeczy bezpodstawne oskarżenie Harry'ego przyjąłeś za fakt. To się nazywa 'narrative misdiretion', hehe.
*


I tu Katon ma racje. Nawet raz JKR w jakims brytyjskim wywiadzie napisala ze to co Harry przyjmuje za oczywiste nie musi byc prawda, co wiecej my jestesmy wielokrotnie jak Harry. Przykladem moze byc pierwszy tom i zdanie 'I am Rubeus Hagrid, the Keeper of the Key...', Harry to zaakceptowal, my rowniez, dla nas taka informacja niczym sie nie roznila od informacji ze istnieje swiat magii, ulica pokatna itp. Gdyby takie zdanie padlo w 5 czesci to by ono przykulo nasza jak i zapewne Harry'ego uwage, ale tak sie nie stalo. Co wiecej Rowling dala nam wskazowki mowiac ze mozemy w 100% polegac tylko na 2 postaciach w ksiazce, a mianowicie Dumbledorze i Hermionie.


--------------------
Prefekt Hufflepuff
user posted image ...... user posted image
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Syriusz_Black
post 08.03.2006 15:02
Post #522 

Cichociemny.


Grupa: czysta krew..
Postów: 1910
Dołączył: 17.08.2003
Skąd: stąd nie widać

Płeć: jedyny w swoim rodzaju



Ja nie cierpię Harry'ego. Chciałbym, żeby zdechł gówniarz jeden boi on jest winny śmierci Syriusza.

Po prostu Snape rozbudził i dotknął do żywego honor, dumę i ambicję Syriusza mówiąc, że ciągle siedzi w domu.

Chodzi Ci o wywar żywej śmierci? No ale co to ma do rzeczy z Dumbledorem.
Zaklęcie niewybaczalne rzucił. I jaka tu była niby współpraca? A błaganie!?


--------------------
user posted image
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
kubaj0
post 08.03.2006 17:24
Post #523 

Iluzjonista


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 150
Dołączył: 05.02.2006
Skąd: Mińsk Mazowiecki

Płeć: Mężczyzna



To może wytłumaczycie mi, dlaczego Snape nie chciał strzelić żadnym zaklęciem w Harry'ego, po śmierci Dumbledore'a?
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Katon
post 08.03.2006 18:13
Post #524 

YOU WON!!


Grupa: czysta krew..
Postów: 7024
Dołączył: 08.04.2003
Skąd: z króliczej dupy.

Płeć: tata muminka



Jeżeli w książkach Rowling jest jakaś postać, której sądom warto ufać mniej niż sądom Harry'ego to jest to Syriusz. Lubię go, ale myśli schematycznie i pod tezę.

Chodzi o to, że Dumbledore właściwie był MARTWY. A w wyniku elisiru z jaskini umarłby za chwile. Pamiętajcie, że Snape i Dumbledore mogli przeprowadzić którką rozmowę w myślach - i twierdzę, że tak się stało. Jeśli Snape miał nadal być przydatny (może nie tyle jako agent Zakonu, ale jako wewnętrzny wróg wśród Śmierciożerców) to musiał zabić Dumbledore'a. Zabijając umierającego, a właściwie już nieżywego, Dumbledore (o stanie dyrektora nie wiedział NIKT) udowodnił ostatecznie swoją lojalność w stosunku do Voldemorta. I o to chodzi. Gdyby okazał wahanie Dumbledore umarłby 5 minut później a Snape zostałby zdemaskowany. Co do błagania, naprawdę, jego wieloznaczność aż wyje! Po to właśnie się znalazło. "Severusie... proszę...". Skąd ta pewność o co prosi?

Ten post był edytowany przez Katon: 08.03.2006 18:16
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Avery
post 08.03.2006 18:13
Post #525 

Ścigający


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 265
Dołączył: 06.07.2005
Skąd: Angband :>

Płeć: Mężczyzna



QUOTE
Chodzi Ci o wywar żywej śmierci? No ale co to ma do rzeczy z Dumbledorem.
Zaklęcie niewybaczalne rzucił. I jaka tu była niby współpraca? A błaganie!?


Wywar żywej śmierci na pewno nie ma z tym nic wspólnego, to tylko silny eliksir nasenny.
Co do błagania to popieram teorie że Dumbledore błagał go żeby ten go zabił, czyli wypełnił zadanie i sie nie ujawniał, lub coś w tym stylu. Ta kłótnia o której wspomniał Hagrid ma tutaj pewnie duże znaczenie. I według mnie to wtedy Dumbledore poprosił Snape'a żeby ten nie zwazając na okoliczności nie ujawniał się jako jego szpieg.


--------------------
Quidquid agis, prudenter agas et respice finem

user posted image
Z popiołów strzelą znów ogniska,
I mrok rozświetlą błyskawice,
Złamany miecz swą moc odzyska,
Król tułacz powróci na stolicę




User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post

26 Strony « < 19 20 21 22 23 > » 
Reply to this topicTopic OptionsStart new topic
 


Kontakt · Lekka wersja
Time is now: 13.05.2025 12:26