Drzewo · [ Standardowy ] · Linearny+ Fanart Hp Czyli Obrazki Miłe I Milsze ;p, wszystkie tomy, nie wszystkie fanarty

[owczarnia]

Lol, bez urazy, ale 19 lat to jeszcze naprawdę niewiele . Jedni są w tym wieku bardziej dojrzali, inni mniej. Ty na przykład bardziej - a Gem mniej . Zresztą dobra, nieważne. Ja widać za mocno rozpuszczona jestem przez tę zgniłą zachodnią demokrację .

Tylko błagam, nie zaczynajcie wojny shipperów, nie ma chyba nic głupszego na świecie (mówię o zwolennikach H/Hr kontra R/Hr). To są postacie FIKCYJNE, dobrze o tym czasem pamiętać . W samym życiu zaś bywa tak różnie, że zastanawianie się nad tym kto do siebie pasuje a kto nie jest kompletnie bezsensowne - ludzie wchodzą w związki tak czasem z pozoru dziwne, że wszelkie dywagacje na ten temat są z góry skazane na porażkę.

Od siebie tylko jako od osoby z tak zwanym bagażem mogę dodać, że J.K. Rowling nie jest znowu taka głupia i tworzone przez nią pairingi są psychologicznie i charakterologicznie bardzo prawdopodobne. Nieprzeciętnie inteligentne mole książkowe często zwracają uwagę na chłopców mniej błyskotliwych, ale za to uczciwych i dobrych, bo potrafią (choćby intuicyjnie) w nich dostrzec to, co zapewni im w przyszłości wiernego i kochającego partnera. Zahukani chłopcy zaś z kompleksem sieroty i obciążeniem dodatkowym w postaci konieczności ciągłego stawania w sytuacjach, w których muszą udowadniać swoją wartość, docenią odważną, mądrą i oddaną dziewczynę w rodzaju Ginny - zwłaszcza, jeśli w dodaku dysponuje nietypową, acz urzekającą urodą . W koncu Harry miał prawo odziedziczyć gust do kobiet po tacie, a drugiej panny równie pod każdym względem podobnej do Lily co mała Weasleyówna doprawdy ciężko by szukać . Osobiście nie jestem ani "za" ani "przeciw" którejkolwiek z par, mówię tylko, co myślę .

[Hito]

Żadnej urazy nie zanotowano, żartowałem tylko przecież :]

a widać za mocno rozpuszczona jestem przez tę zgniłą zachodnią demokrację .

Jest na to takie ładne określenie - ,,kobieta wyzwolona''

Wojen związkowych wszczynać nie zamierzam, broń Boże. I zgadzam się - życie jest często bardziej dziwne niż jakakolwiek fikcja.
Dorzucę tylko:

Nieprzeciętnie inteligentne mole książkowe często zwracają uwagę na chłopców mniej błyskotliwych, ale za to uczciwych i dobrych, bo potrafią (choćby intuicyjnie) w nich dostrzec to, co zapewni im w przyszłości wiernego i kochającego partnera.

Jak dla mnie to Harry jest bardziej ,,uczciwy i dobry'' od Rona. No i nie wiem, czy rudzielec w przyszłości byłby taki wierny i kochający. Za bardzo kłótliwy/zazdrosny jest.

Zahukani chłopcy zaś z kompleksem sieroty i obciążeniem dodatkowym w postaci konieczności ciągłego stawania w sytuacjach, w których muszą udowadniać swoją wartość, docenią odważną, mądrą i oddaną dziewczynę w rodzaju Ginny - zwłaszcza, jeśli w dodaku dysponuje nietypową, acz urzekającą urodą  

Taak, ten ostatni czynnik jest z pewnością decydujący Ech, męzczyżni... (zaraz, chyba nie powinienem tego napisć, sam jestem facetem)
I znowu - moim zdaniem Hermiona jest bardziej ,,odważna, mądra i oddana'' niż Ginny. Ale, jak już chyba pisałem, za mało Ginny znamy, by prawidłowo ją ocenić.

Co do gustu po tacie - to się zgadzam, jeśli historia ma się powtórzyć, to Ginny jest tą jedyną dla Harry'ego.
Powinniśmy to przenieść do ,,Who will... ''

[Gem]

Lol, bez urazy, ale 19 lat to jeszcze naprawdę niewiele . Jedni są w tym wieku bardziej dojrzali, inni mniej. Ty na przykład bardziej - a Gem mniej . Zresztą dobra, nieważne. Ja widać za mocno rozpuszczona jestem przez tę zgniłą zachodnią demokrację .

Po pierwsze, 19 to nie jest mało. Jest wiele osób w młodym wieku za to nadzwyczaj rozwiniętych psychicznie, a ja się wcale za "mniej" dojrzałą nie uważam.
Po drugie, to że nie lubię tego parringu i takich artów wynika z moich własnych upodobań, a co do tego artu, uważam że po prostu nie był ciekawy. Nie wiem jak w ogóle doszłaś do takiego wniosku, że skoro mi się nie podoba scena erotyczna z udziałem wstrętnego Snape'e (bo właśnie tak go przedstawiła J.K. i aktor świetnie oddał to w swojej roli), to znaczy, że jestem niedojrzała...To chyba prędzej takie myślenie jest mało dojrzałe. Jest tyle o wiele ładniejszych artów o takiej tematyce.

taki slash...
http://www.livejournal.com/users/silly_fro...14.html?#cutid1

czy nawet trójkącik...
http://www.livejournal.com/users/bonniesla...097.html#cutid1

http://www.livejournal.com/users/orgueiles...607.html#cutid1


Nie wiem, ale jakoś nie kręcą mnie tego typu arty...od 18 lat!!

http://www.livejournal.com/users/appleviki...44.html?#cutid1


Uwaga!! Rozwiązała się największa zagatka Dumbledore'a ;D!

http://www.livejournal.com/community/hp_squick/37997.html

[Hito]

Zatem tak - drugi fajny (,,Er...''), trzeci także (podoba mi się styl graficzny), czwarty absolutnie beznadziejny IMHO, a ostatni... ludzie to mają wyobraźnię. Naprawdę. Chorą, rzekłbym nawet

[owczarnia]

Gem, słońce, jeśli ktoś twierdzi, że 19 lat to nie jest mało, to sam właśnie daje dowód na to, że to co napisałam wcześniej jest prawdą .

Hito (żeby się jednak nie przenosić do "Who will...", napiszę króciutko) - Hermionie brakuje przy wszystkich jej gigantycznych zaletach jednej cechy, którą ma Ginny - butności. Hermiona nie jest wojowniczką, chłopczycą, a Ginny wręcz przeciwnie - jak sama zresztą stwierdza, wychowana wśród tylu braci, musiała wyrobić w sobie instynkt przetrwania . Taka dziewczyna może stanąć u boku Harry'ego i walczyć na równi z nim, tak jak miało to już miejsce co najmniej dwukrotnie. Hermiona to po prostu inny typ, nie gorszy, nie lepszy - inny . Osobiście uważam ją za super babkę (patrz avatar ), ale jednak dla Rona - uzupełniają się wręcz idealnie . Btw, Ron nie jest kłótliwy ani zazdrosny, tylko zakompleksiony, a Hermiona doskonale to rozumie i będzie umiała z nim postępować .


A co do tego czwartego rysunku, to proponuję zwrócić uwagę na nazwę community - "hp_squick" świadczy o raczej żartobliwym niż erotycznym podejściu .

Ten post był edytowany przez owczarnia: 28.10.2005 16:31

[Ronald]

"Będę okrutna, ale szczera: tak to jest, jak się dzieci biorą za oglądanie tego, co nie dla ich oczu przeznaczone. "->owczarnia

w tym tekscie owczarni raczej chodziło omnie

Hito>zgadzam sie z tym co o artach przedstawionych przez Gem, a tak poza tym to wreszcie ktoś podziela moje zdanie odnoścnie chorej wyobraźni.

owczarnia>odnośnie parringów, to ŚWIĘTA RACJA

I jescze jedno pytanie do owczarni. Czy z racji mojego wieku muszę zwracać się do Ciebie Pani Owczarnia? Bo zdaje mi sie, że jestem tu najmłodszy.

[Hermioncia13]

Te rysunki są super!!! Sa też i SZCZERE.......np. ten Erotyk z Ronem i Hermioną nie no .........zamurowało mnie i nie wiem co powiedzieć...

[Hito]

Owczarnia>>raczej żartobliwe podejście? Nie wiem, ja tam w tym ryskunku nic śmiesznego nie zauważyłem. A nawet, jeśli jest tak, jak piszesz, to nic - zdania nie zmieniam, beznadziejny art. Pewnie, mogło być gorzej, i tak dalej, ale na tyle innych rysunków - bieda.
Fragment Twojego posta o związkach pomijam z ostentacyjną premedytacją :] Wyrażę tylko swoje zdziwienie - wcześniej myślałem, że popierasz pairing H/Hr.

Ronald>>możliwe, że Owczarni(i) chodziło o Ciebie, nie o Gem, ale to właśnie Gem oburzyła (no, wyraziła swoje zniesmaczenie) się na widok wiadomego fanartu.
Aha, na forach raczej nikt do nikogo per ,,pan'' czy ,,pani'' się nie zwraca, taką przyjęto koncepcję. Jednak kto pyta, nie błądzi

[Mione]

Krótko co do pairingów. Nie postrzegam Ginny jako szczególnie mądrej- w czym owa mądrość niby się przejawia? A jej "butność" jest mocno wysilona- dwa tomy wstecz Ginny była czerwieniącą się małą idiotką, widocznie Jo doszła do wniosku że przeciętna dziewczyna nie zasługuje na hero, więc wyssała z palca Super!Ginny na której widok ślinią się nawet Śmierciożercy i którą uwielbiają absolutnie wszyscy bez względu na jej dość wredny charakter.
A Hermiona walczyła u boku Harry'ego odkąd oboje mieli 11 lat. Co oczywiście nie znaczy że jest dla niego stworzona mnie osobiście para Ron i Hermiona w zupełności odpowiada.

Co do tych rysunków podanych przez Gem...jak już kiedyś powiedziałam, nie jestem pewna czy na tym forum czy innym, ale po zobaczeniu dzieła pt "The Secret Keeper" na którym Lucjusz Malfoy i Dołohow gwałcą młodego Syriusza Blacka chcąc wydobyć od niego info o Potterach- absolutnie nic nie jest już w stanie mnie zaszokować choć ten ostatni z Dumblem był blisko.

by Jenny Dolfen

Tom Riddle

http://www.deviantart.com/view/20848407/

Trio i Łapa

http://www.deviantart.com/view/4491113/

Draco i Ginny

http://www.deviantart.com/view/15413143/

Ramię w ramię- Lupin i Syriusz

http://www.deviantart.com/view/4567551/

i coś dla miłośniczek Malfoya seniora...no jeśli oni tak spędzają tam czas w Azkabanie to jeszcze bardziej współczuję Syriuszowi tych 12 lat. UWAGA NAGOŚĆ.

http://www.livejournal.com/community/porni...79.html?#cutid1

[Hito]

Mione>>ładne arty, ładne. Szczególnie drugi (jakby nie patrzeć, najlepiej wyszedł Łapa ) i trzeci.

mnie osobiście para Ron i Hermiona w zupełności odpowiada.

Czy jest na tym forum ktoś, kto podziela moje poglądy? Anyone?!?

[Ronald]

Ja podzielam Twoje zdanie Hito.

Mione>arty super. ale czy mogłabys dac link do tego szokujacego artu. Wtedy łatwiej będzie można Cie zrozumiec.

[Mione]

Czy jest na tym forum ktoś, kto podziela moje poglądy? Anyone?!?

Że nie podzielam twoich poglądów to za dużo powiedziane. Poprostu jak dla mnie Hermiona może być i z Harrym i z Ronem- do obu tych par żywię sympatię

Mione>arty super. ale czy mogłabys dac link do tego szokujacego artu. Wtedy łatwiej będzie można Cie zrozumiec.

Nie, bez przesady. Takich rzeczy linkować nie będę zresztą co tu jest do rozumienia? Dwóch gości gwałci młodego chłopaka. Dziękujemy.

Znalazłam jeszcze...Ginny i Draco...pasują do siebie

http://www.artisticalley.org/gallery/data/...93PYJAMAS2.jpeg

http://www.artisticalley.org/gallery/data/...Love_FINAL.jpeg

http://www.artisticalley.org/gallery/data/...nishedmummy.JPG

http://www.artisticalley.org/gallery/data/...61493dgbed2.JPG

[em]

W sprawie pairingów się nie wypowiadam, bo mój podpis jest chyba wystarczająco wymowny (;
A znalazłam kilka ładnych rzeczy:

Bellatix

Hagrid, Slughorn i Harry (:

Weasleyowie

Snape

Ginny, Luna, Cho i Pansy - w jednej ładnej serii akwarelą (w ogóle polecam tej dziewczyny galerię, bo tworzy naprawdę śliczne rzeczy *.*)

A jeszcze z par:
Ginny/Harry: tutaj i tutaj
Tonks/Remus: tutaj
Hermiona/Ron: tutaj
Hermiona/Harry: tutaj
Hermiona/Draco: tutaj i tutaj

Slash:
Harry i Draco, Harry i Draco

A dla mangowców: trio

[Ronald]

ok Mione jak chcesz.

emoticonka>akwarele wszystkie suuuuuper
z parribgów to pierwsze harry'ego i Ginny oraz Hermiony i Draco

[owczarnia]

Owczarnia>>raczej żartobliwe podejście? Nie wiem, ja tam w tym ryskunku nic śmiesznego nie zauważyłem. A nawet, jeśli jest tak, jak piszesz, to nic - zdania nie zmieniam, beznadziejny art. Pewnie, mogło być gorzej, i tak dalej, ale na tyle innych rysunków - bieda.
Fragment Twojego posta o związkach pomijam z ostentacyjną premedytacją :] Wyrażę tylko swoje zdziwienie - wcześniej myślałem, że popierasz pairing H/Hr.

Ronald>>możliwe, że Owczarni(i) chodziło o Ciebie, nie o Gem, ale to właśnie Gem oburzyła (no, wyraziła swoje zniesmaczenie) się na widok wiadomego fanartu.
Aha, na forach raczej nikt do nikogo per ,,pan'' czy ,,pani'' się nie zwraca, taką przyjęto koncepcję. Jednak kto pyta, nie błądzi

Pewnie, że żartobliwe. Taki Mleczko, jeśli wiesz o co mi chodzi, to miał być. Mnie osobiście też niezbyt się podoba (ale i za Mleczką nie przepadam), bo takie rubaszne poczucie humoru to zdecydowanie nie mój styl.

Jak już pisałam - nie jestem shipperką, nie popieram tak naprawdę żadnego pairingu . Ale nawet jeśli, to H/Hr z całą pewnością nigdy nie byłoby moim wyborem.

Lol, Ronald jak chce, może mówić do mnie nawet Jaśnie Pani Owczarnio . Ale jeśli mogę wybrać, to wolę po prostu "Owcę" . Ok, Ronaldzie ?

Krótko co do pairingów. Nie postrzegam Ginny jako szczególnie mądrej- w czym owa mądrość niby się przejawia? A jej "butność" jest mocno wysilona- dwa tomy wstecz Ginny była czerwieniącą się małą idiotką, widocznie Jo doszła do wniosku że przeciętna dziewczyna nie zasługuje na hero, więc wyssała z palca Super!Ginny na której widok ślinią się nawet Śmierciożercy i którą uwielbiają absolutnie wszyscy bez względu na jej dość wredny charakter.
A Hermiona walczyła u boku Harry'ego odkąd oboje mieli 11 lat. Co oczywiście nie znaczy że jest dla niego stworzona mnie osobiście para Ron i Hermiona w zupełności odpowiada.

Mądrość Ginny przejawia się w jej zachowaniu . Od początku jest dla Harry'ego wsparciem, potrafi emanować ciepłem i jednocześnie być kumplem. I od początku jest butna. Od słynnej sceny w Esach i Floresach w drugim tomie począwszy. Czerwieniła się notabene również w drugim tomie, co daje nam cztery tomy wstecz, nie dwa . Dodatkowo samo czerwienienie raczej nie świadczy o byciu "małą idiotką", przynajmniej nie dla mnie. A i charakteru Giny nie określiłabym jako wrednego, po prostu dziewczyna wie, czego chce i umie głośno mówić co myśli. Hermiona zaś nie tyle walczyła u boku Harry'ego, co zawsze u tego boku dzielnie stała i niezmordowanie służyła swoją wiedzą, radą i pomocą. Pierwszym jej związanym w jakikolwiek sposób z otwartą walką wyczynem było znokautowanie Malfoya w trzeciej klasie, o ile się nie mylę ...

Ten post był edytowany przez owczarnia: 29.10.2005 13:56

[Gem]

Owco, nie będziemy się o to spierać bo przecież ni eo to chodzi. Dla kogoś kto ma 60 lat, osoba w twoim wieku może wydawać się dzieciakiem . Dlatego nie mogę się z tobą zgodzić. Oburzyłam się, bo mi po prostu ciśnienie skacze, gdy ktoś mówi( tym bardziej pisze) jaka jestem, a tak na dobrą sprawę nie znamy się za dobrze. Proponuję porzucić ten offtopic .

Ronald, właśnie po to też są fora, żebyś nie musiał się czuć w obowiązku do nazywania kogoś pr. Pan, Pani . Całkowita wolność myśli i słowa .

Ja jestem najbardziej za parringami:

Draco&Ginny:

http://www31.brinkster.com/sabw/pics/draco__ginny.jpg

http://www.utdallas.edu/~hxc034100/hpdracoginny.jpg

http://magicaltheory.com/awards/smf.jpg

http://magicaltheory.com/awards/mylittleferret.jpg

http://magicaltheory.com/awards/linn.jpg

http://www.the-pensieve.org/artists/lysel/d&g-R&J.jpg


Hermione&Ron :

http://www.minstrelbook.net/hpbook/biancasnow.jpg

http://www.as-always.org/hpship/art.jpg

http://hjp.unas.cz/sp/dibujos/Luce%20malef...on-Hermione.jpg

http://www.the-pensieve.org/artists/amanda...Crookshanks.jpg

http://www.the-pensieve.org/artists/lysel/RonHerm.jpg

http://www.bartsspace.co.uk/wp-content/upl.../snowcharms.jpg

[anagda]

te hermiona&ron są łądniutkie. już kiedyś je widziałam


a Draco i Ginny jakoś nie mieszczą mi się w wyobraźni

[owczarnia]

Owco, nie będziemy się o to spierać bo przecież ni eo to chodzi. Dla kogoś kto ma 60 lat, osoba w twoim wieku może wydawać się dzieciakiem . Dlatego nie mogę się z tobą zgodzić. Oburzyłam się, bo mi po prostu ciśnienie skacze, gdy ktoś mówi( tym bardziej pisze) jaka jestem, a tak na dobrą sprawę nie znamy się za dobrze. Proponuję porzucić ten offtopic .

Ależ oczywiście, że może się wydawać. Mało tego, ja się nawet bardzo często czuję jeszcze strasznie smarkata. I całkiem poważnie to mówię . I wcale nie piszę nic a nic na temat tego, jaka jesteś, bo przecież to oczywiste, że nic na ten temat nie mogę wiedzieć. Odnosiłam się tylko do Twoich postów, które sprawiają niekiedy takie a nie inne wrażenie .

Porzucam .

Ten post był edytowany przez owczarnia: 29.10.2005 20:26

[Mione]

Mądrość Ginny przejawia się w jej zachowaniu . Od początku jest dla Harry'ego wsparciem, potrafi emanować ciepłem i jednocześnie być kumplem.

Zdaje się że będziemy musiały zgodzić się co do niezgodzenia na temat Ginny Owco. Jako że należę do tych osób które na oświatczenie Jo ze słynnego już wywiadu dla mugglenet. że "Ginny is tough but not in the unpleasent way besides she is warm and compassionate" ryknęły gromkim śmiechem. Ciepła i współczująca? Jedyna "ciepła" rzecz jaką zrobiła przez całą książkę, to wstawienie się za Luną, co biorąc pod uwagę że panna Lovegood nosiła ją na plecach przez większość bitwy w DoM, było raczej przejawem elementarnej przyzwoitości.
Poza tym, chyba nikt nie ma wątpliwości że James i Syriusz podbili by oko każdemu kto odważyłby się nazwać Lupina "potworem" ( patrz furia Syriusza we Wrzeszczącej Chacie kiedy Snape go związał)- dlaczego by więc nie nazwać ich "ciepłymi i pełnymi współczucia"
"They are James and Sirius. They are tough but not in the unpleasent way. Besides they are WARM and COMPASSIONATE"
Trudno mi się też doszukać mądrości w dziewczynie która łazi wokół przezywając ludzi "idiotami", "krowami" i "flegmami", upokarza swojego brata ( Ron lądujący twarzą w błocie bo miał ochotę na całusa Fleur), miota zaklęcia na ludzi którzy ją drażnią względnie zrzuca ich z wieży. Przepraszam ale czym to się różni od zachowania panów Pottera sr. i Blacka?

Anyway, do tematu. Gem- obrazki Rona i Hermiony śliczne. Ale najbardziej przypadła mi do gustu Galeria której adres podała emoticonka- coś pięknego poprostu. Zwłaszcza pastelowe rysunki sióstr Black

http://www.artisticalley.org/gallery/data/...a-andropicc.jpg

http://www.artisticalley.org/gallery/data/...a-narcipicc.jpg

http://www.artisticalley.org/gallery/data/...a-bellapicc.jpg

młodych Blacków ( choc jak sama autorka przyznała Regulus jest zdecydowanie za młody to Syriusz i Bella w centrum nadrabiają za wszystko )

http://www.artisticalley.org/gallery/data/...514blackhol.jpg

i ten z Syriuszem i Krzywołapem na Grimauld Place...w sumie zupełnie prosty...ale Krzywołap słodziutki

http://www.artisticalley.org/gallery/data/...7514sirius1.jpg

i jeszcze ta Bellatrix...poprostu bomba

http://www.artisticalley.org/gallery/data/...14bellalite.jpg

i Lucjusz z Narcyzą

http://www.artisticalley.org/gallery/data/...7514forgive.jpg

[owczarnia]

Hm. Mione, a jak wyjaśnisz w takim razie przyjaźń Ginny i Tonks? Jak wyjaśnisz te wszystkie momenty, kiedy siedziała wpatrzona w ogień z Krzywołapem na kolanach, albo to, że poszła z Nevillem na bal (i jej reakcja, gdy Harry zaproponował jej pójście z nim...)?... Rozumiem również, że cała sytuacja z dziennikiem Toma Riddle'a także nie jest dla Ciebie żadnym sygnałem ? A wszak sam Tom opowiedział nam o Ginny bardzo dużo . Plus fakt zakochania w jednym chłopcu przez tyle lat... Łatwo jest sądzić kogoś po kilku wybuchach temperamentu (którego istnienie przypominam jeszcze do niedawna negowałaś ), trudniej wczytać się między wiersze . Przykład z Flegmą zaś jest średnio trafiony, bo tu akurat obie panny - i Ginny, i Hermiona się nie popisały (choć trudno się im z drugiej strony dziwić). Dodatkowo jeśli chodzi o upokorzenie Rona, to kanarków Hermy i tak już chyba nic nie przebije .

[Mione]

Łatwo jest sądzić kogoś po kilku wybuchach temperamentu (którego istnienie przypominam jeszcze do niedawna negowałaś ),

Kiedy? napisałam tylko że Jo moim zdaniem wyssała go z powietrza i Ginny z tomów 5 i 6 ( a zwłaszcza 6) jest postacią niespójną, jako że w książkach 1-4 była nieśmiałą, rumieniącą się panienką, a nie rozwrzeszczaną banghee

Hm. Mione, a jak wyjaśnisz w takim razie przyjaźń Ginny i Tonks? Jak wyjaśnisz te wszystkie momenty, kiedy siedziała wpatrzona w ogień z Krzywołapem na kolanach, albo to, że poszła z Nevillem na bal (i jej reakcja, gdy Harry zaproponował jej pójście z nim...)?...

Przepraszam ale co ma wspólnego rechotanie z ryjka Tonks z byciem "ciepłym i współczującym"? Podobnie jak patrzenie w ogień z kotem na kolanach? W czwartym tomie Voldemort siedzi w fotelu wpatrzony w ogień w towarzystwie Nagini- czy to znaczy że jest ciepły i współczujący? Co do pójścia na bal z Nevillem- o ile sobie przypominam poszła z nim dlatego bo chciała się tam dostać, a nikt inny nie złożył jej propozycji ( kolejny przykład na to jak jej postać nie trzyma się kupy, bo już rok później okazuje się że jest najgorętszym towarem Hogwartu). Zresztą nie mam jakiś problemów z postacią Ginny z książek 1-4 ( w zasadzie budzi nawet pewną sympatię), oprócz tego że za dużo osobowości to ona nie miała. 6 tom jest pierwszym w którym jest obecna przez większość czasu a to co widzimy nie jest zbyt piękne niezależnie od tego jak bardzo Jo pragnie nas przekonać że jest inaczej.

Dodatkowo jeśli chodzi o upokorzenie Rona, to kanarków Hermy i tak już chyba nic nie przebije

Bez wątpienia kanarki od 16 lipca to oficjalna zmora Harmonians. Spytaj Hito czy już udusił swojego
Tylko że Ron zranił i upokorzył Hermionę, a co on właściwie takiego zrobił Ginny?
Sama mam dwóch braci i zdarza nam się drzeć koty, ale nie wyobrażam sobie żebym miała któregoś z nich tak ośmieszyć jak robiła to Ciepła!Współczująca! Ginny.

EDIT: zaznaczam że nie chodzi mi o to że Ginny jest jakimś potworem wypranym doszczętnie z ludzkich uczuć ale podawanie przymiotników "ciepła" i "współczująca" jako jej definiujących cech jest równie niedorzeczne jak gdyby zrobiono to w przypadku Jamesa i Syriusza.

Ten post był edytowany przez Mione: 30.10.2005 14:34

[owczarnia]

James i Syriusz również potrafili być ciepli i współczujący . Albowiem trudno także definiować człowieka po jego szczeniackich wygłupach. Ginny zaś nie tylko śmiała się z ryjka Tonks, one się po prostu przyjaźnią. Naprawdę chcesz, żebym przeanalizowała porównanie pomiędzy Ginny i Voldemortem ?... Bo dla większości myślę różnica jest oczywista . Na bal poszla z Nevillem dlatego, że czekała do ostatniej chwili na to, że może jednak zaprosi ją Harry i w końcu się złamała, straciwszy nadzieję (tak ja to widzę). A co do obecności panny Weasley we wcześniejszych tomach i jej zachowania tamże, to napisałam już o tym w poprzednich notkach .

Ten post był edytowany przez owczarnia: 30.10.2005 14:46

[Pszczola]

Ajaj, te arty podane przez Anagde na 3. stronie sa swietne! Dumbledore i Riddle wypisz, wymaluj z mojej wyobrazni!

No, widze ze do coraz lepszych prac linki podajecie. No coz, sa co prawda wyjatki, jak na ten przyklad niby erotyczna Ginny, co wyglada jak Ruda Lola z burdelu. Sorry.

No coz, ja juz wiele widzialam i umiem docenic wizje artystyczna, ale Dumbledore - zoofil wywolal u mnie nagle brak apetytu ^^".

Czasami fotomontarz wychodzi lepiej niz krzywa kreska. Ale jezeli chodzi o wykorzystane zdjecia aktorow w fotomontarzu podanym przedtem przez Owczarnie (zreszta naprawde ladnym), to nie chodzi o to,ze jakis debil pomysli sobie,ze oni tak naprawde (coz, medycyna zna rozne przypadki i nic sie na to nie poradzi), tylko gdyby sami aktorzy na to natrafili, to byloby im glupio. Na szczescie (i miejmy taka nadzieje) nie natrafia ;P. Bo ktos sie pewnie berdziej napracowal niz ktos rysujac. I jakos lepsza.
Aha, a podobno Radcliffe nie bedzie juz wystepowal w V czesci. Ja sie tak nie bawie ;/

Co do Ginny, ta dyskusja powina sie toczyc w topicu o parringach, bo innych ciekawa (chociaz juz nie za swieza) dyskusja omija.
Jezeli o Ginny chodzi, blizej memu sercu opinia Owczarni. Ginny jest bardziej niz ok. Nie jej wina, ze autorka troche jej postac zwalila. A raczej to gdzie i w jakich okolicznosciach sie pojawia.

[owczarnia]

Aha, a podobno Radcliffe nie bedzie juz wystepowal w V czesci. Ja sie tak nie bawie ;/

Będzie występował, możesz zacząć się bawić od nowa . Jest to wiadomość potwierdzona i przez WB, i przez niego samego, i to już jakiś czas temu . Cała trójka będzie w Zakonie Feniksa i dodatkowo cała trójka wyraziła gorącą chęć zagrania w ogóle we wszystkich częściach już do końca (Emma stwierdziła wręcz, że chyba by umarła, gdyby ktoś inny miał zagrać Hermionę) .

[Pszczola]

Łiiiiiiii! Dzieki. Juz mi lepiej na tym swiecie. Nie lubie zmian.