Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )

11 Strony « < 6 7 8 9 10 > »  
Reply to this topicStart new topicStart Poll

Drzewo · [ Standardowy ] · Linearny+

> Coś Naprawdę Długiego... Lubisz Czytać?[zak], vel "Ciemności, weź mnie za rękę..."

Co sądzicie o tym opowiadaniu?
 
Dobre - zostawić [ 72 ] ** [92.31%]
Gniot - wyrzucić [ 5 ] ** [6.41%]
Zakazane - zgłoś do moderatora [ 1 ] ** [1.28%]
Suma głosów: 78
Goście nie mogą głosować 
PrZeMeK Z.
post 11.12.2006 23:55
Post #176 

the observer


Grupa: czysta krew..
Postów: 6284
Dołączył: 29.12.2005

Płeć: wklęsły bóg



[...]

Ten post był edytowany przez PrZeMeK Z.: 02.08.2014 14:00


--------------------
Hey little train, wait for me
I once was blind but now I see
Have you left a seat for me?
Is that such a stretch of the imagination?
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
PrZeMeK Z.
post 12.12.2006 00:00
Post #177 

the observer


Grupa: czysta krew..
Postów: 6284
Dołączył: 29.12.2005

Płeć: wklęsły bóg



[...]

Ten post był edytowany przez PrZeMeK Z.: 02.08.2014 14:00


--------------------
Hey little train, wait for me
I once was blind but now I see
Have you left a seat for me?
Is that such a stretch of the imagination?
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
PrZeMeK Z.
post 12.12.2006 00:09
Post #178 

the observer


Grupa: czysta krew..
Postów: 6284
Dołączył: 29.12.2005

Płeć: wklęsły bóg



[...]

Ten post był edytowany przez PrZeMeK Z.: 02.08.2014 14:00


--------------------
Hey little train, wait for me
I once was blind but now I see
Have you left a seat for me?
Is that such a stretch of the imagination?
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
PrZeMeK Z.
post 12.12.2006 00:14
Post #179 

the observer


Grupa: czysta krew..
Postów: 6284
Dołączył: 29.12.2005

Płeć: wklęsły bóg



[...]

Ten post był edytowany przez PrZeMeK Z.: 02.08.2014 14:01


--------------------
Hey little train, wait for me
I once was blind but now I see
Have you left a seat for me?
Is that such a stretch of the imagination?
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
PrZeMeK Z.
post 12.12.2006 00:18
Post #180 

the observer


Grupa: czysta krew..
Postów: 6284
Dołączył: 29.12.2005

Płeć: wklęsły bóg



[...]

Ten post był edytowany przez PrZeMeK Z.: 02.08.2014 14:01


--------------------
Hey little train, wait for me
I once was blind but now I see
Have you left a seat for me?
Is that such a stretch of the imagination?
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
PrZeMeK Z.
post 12.12.2006 00:23
Post #181 

the observer


Grupa: czysta krew..
Postów: 6284
Dołączył: 29.12.2005

Płeć: wklęsły bóg



[...]

Ten post był edytowany przez PrZeMeK Z.: 02.08.2014 14:01


--------------------
Hey little train, wait for me
I once was blind but now I see
Have you left a seat for me?
Is that such a stretch of the imagination?
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
PrZeMeK Z.
post 12.12.2006 00:29
Post #182 

the observer


Grupa: czysta krew..
Postów: 6284
Dołączył: 29.12.2005

Płeć: wklęsły bóg



[...]

Ten post był edytowany przez PrZeMeK Z.: 02.08.2014 14:02


--------------------
Hey little train, wait for me
I once was blind but now I see
Have you left a seat for me?
Is that such a stretch of the imagination?
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Tomak
post 12.12.2006 20:37
Post #183 

Iluzjonista


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 116
Dołączył: 12.07.2005
Skąd: Hogwart




Zajedwabiste !!! I zakończone w takim momencie. Ehh... Nie umiem dawać konstruktywnych komentarzy ;/ Poprostu... pisz tak dalej smile.gif
Pozdrawiam


--------------------
user posted image

S.Z.K.O.Ł.A.- Społeczny Zakład Karno Opiekuńczy Łączący Analfabetów

Kierowanie się logiką przy pracy z komputerem jest nielogiczne
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Kedos
post 12.12.2006 23:04
Post #184 

Tłuczek


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 45
Dołączył: 09.05.2005




Zaczalem to wczoraj czytać, w trakcie tego jak to wrzucałes... ale nie udalo mi sie dobrnac do konca gdyz sen mnie zmógł... Zauwazylem jeden blad stylistyczny, chociaz moze on był zamierzony, a brzmi o mniej wiecej tak(nie che go szukac w tekscie ale chyba skapniesz sie o co chodzi):
Może mają i kawę.

Według mnie, nie potrzebne jest to "i" tam, mogło by byc po prostu "Może mają kawę.", w ten sposób by było bardziej czytelnie.
Co do samego ficka... Fajny rozdział, A ten sen ciekawie opisales... JEdynie co było ciezko czytac to ten manuskrypt, ale da sie jakos przebrnac... Ta pierwsza walka(przed gettem, nie pamietam gdzie sie odbywala) było bardzo sztuczna, bo nagle harry dostal power up'a i porozwalal co sie dalo...
BTW: Ile jeszcze rozdziałów przewidujesz?? Moze jeszcze jeden(ew. dwa) i epilog

Pozdrawiam wink2.gif

P.S. Wiecej juz wymyslec nie moglem, mam nadzieje ze chociaz taka dlugosc posta cie zadowoli ;P


--------------------
Przeczytanie tego zajmie Ci mniej niż 5 sekund życia ;)
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
arwenka
post 14.12.2006 00:29
Post #185 

Kafel


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 14
Dołączył: 25.09.2006
Skąd: z dugiej strony tęczy

Płeć: Kobieta



Gratulacje. Dużo napisałeś w tak krótkim czasie, a sen Harry'ego jest bardziej czytelny. Oczywiście znowu przyczepię się do nieistotnego szczegółu(już tak mam wink2.gif ). Chodzi mi o to, że najpierw napisałeś, że Laura MacLoney jest ostrzyżona przy samej skórze, a później piszesz, że Bellatriks szarpie ją za włosy... wydaje mi się to trochę niemozliwe nie uważasz? Ale jak już pisałam jest to nie istotny szczegół. Zauważyłam nawet literówkę blink.gif napisałeś, że Harry "usiał pod ścianą"(w lochach po obronie getta). Zdaję mi się, że powinno tam być "usiadł", ale kto wie... może Harry'emu zachciało się nagle coś zasiać?

O jeszcze mi się przypomniało blush.gif Kedos według mnie tam jest potrzebne to "i", chodzi o to, że oprócz innych produktów mają również kawę... Tak Przemku?

Obyś pisał dalej z taka prędkością biggrin.gif

Ten post był edytowany przez arwenka: 19.12.2006 17:05


--------------------
- To wszakże twoi rodacy, wiedźminie - rzekł Regis. - Przecież nazywają cię Geraltem z Rivii.
- Poprawka - odrzekł zimno. - To ja sam się tak nazywam, żeby było ładniej. Imię z takim dodatkiem budzi u moich klientów większe zaufanie.
- Pojmuję - uśmiechnął się wampir. - Dlaczego jednak wybrałeś właśnie Rivię?
- Ciągnąłem patyki.

A. Sapkowski "Chrzest ognia"
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Kedos
post 14.12.2006 16:49
Post #186 

Tłuczek


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 45
Dołączył: 09.05.2005




Arw, dla mnie to troche dziwne... Wiem ze moja nauczycielka polskiego(btw. dyrektorka ;P) przyczepila by sie do takiej drobnostki, i sadze ze u niej za opko Przemek by mial nie wiecej niz 4

Ten post był edytowany przez Kedos: 14.12.2006 16:56


--------------------
Przeczytanie tego zajmie Ci mniej niż 5 sekund życia ;)
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
arwenka
post 14.12.2006 17:12
Post #187 

Kafel


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 14
Dołączył: 25.09.2006
Skąd: z dugiej strony tęczy

Płeć: Kobieta



Mnie się jednak zdaje, że już parę razy widziałam w jakiś książkazh taki zwroty. Tylko nie pamietam gdzie. Nie jestem pewna jak Ci dokładnie wytłumaczyć o co Przemkowi chodzi z tym "i", ale ja wiem co miał na myśli. Moja polonistka z kolei byłaby zachwycona tym fickiem(pomińmy fakt, że nie zrozumiałaby co najmniej połowy, ponieważ nie czytała książki).

Ten post był edytowany przez arwenka: 14.12.2006 17:17


--------------------
- To wszakże twoi rodacy, wiedźminie - rzekł Regis. - Przecież nazywają cię Geraltem z Rivii.
- Poprawka - odrzekł zimno. - To ja sam się tak nazywam, żeby było ładniej. Imię z takim dodatkiem budzi u moich klientów większe zaufanie.
- Pojmuję - uśmiechnął się wampir. - Dlaczego jednak wybrałeś właśnie Rivię?
- Ciągnąłem patyki.

A. Sapkowski "Chrzest ognia"
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Anulka
post 15.12.2006 17:33
Post #188 

Kafel


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 18
Dołączył: 08.03.2006




Szykuje się żeby znowu to skomentować już od paru odcinków, więc chyba już najwyższa pora.
Dużo. Bardzo dużo tekstu! Wspaniale!
Ale nie o tym chce mówić.. znaczy pisać.
Zmotywowałam się skrobnąć ten komentarz głównie z powodu legendy. Archaizmy, mnóstowo. Ładnie napisane. Znaczy się, ja tam specem nie jestem ( tylko jeśli nie jestem, to po co w ogóle to pisze...?), ale mi się bardzo podobały. A jako, że w tej chwili wywierają na mnie wpływ dzieła Sienkiewicza, to nawet łatwo mi się czytało. smile.gif
Jakkolwiek o archaizmach wiem co nie co, i nawet musiałam kiedyś napisać opowiadanie w języku archaicznym, tak... no to było po prostu...Wow! Stworzyć coś takiego, w języku starodawnym i jak dla mnie trudnym, jest niesamowitym wyczynem.

Waćpan piszesz, jako urodzon artysta. Jedno tylko mi głowę zawraca: gdzieś się pan tego nauczył? Zali to wrodzony talent, wprost od fortuny pochodzon, niczym szczęście i los przychylny? czy nabyty ze wzrostem umysłu i jakoż ptaki uczą się latać takoż waćpan nauczyłeś się tak pisać? biggrin.gif

I pamiętajcie, że ja się na archaizmach nie znam i że początkująca jestem. A co do reszty, to rzecz jasna, bardzo mi się podobało. Te wszystkie intrygi.. Aż się prosi, żeby wkleić coś jeszcze dementi.gif
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
PrZeMeK Z.
post 16.12.2006 22:26
Post #189 

the observer


Grupa: czysta krew..
Postów: 6284
Dołączył: 29.12.2005

Płeć: wklęsły bóg



Dziękuję za komentarze.

Kedos - myślę, że tyle wystarczy. smile.gif A co do walki na trzecim piętrze, o której piszesz, to Harry był wtedy "opętany gniewem". A to - oprócz utraty kontroli nad sobą i innych nieprzyjemnych efektów - miewa i dobre strony. Zresztą ci, których pokonał Harry, byli oszołomieni atakiem i uciekali. Nie byli zbyt wymagającymi przeciwnikami.

Tomak - no nie przesadzaj... Napisz, co cię zdziwiło, co cię irytowało, co ci się podobało... Takie to trudne?

QUOTE
Kedos według mnie tam jest potrzebne to "i", chodzi o to, że oprócz innych produktów mają również kawę... Tak Przemku?

Właśnie tak, Arwenko. W domyśle to oznaczało "Skoro znaleźli dużo różnej żywności, to może mają i kawę".
QUOTE
Chodzi mi o to, że najpierw napisałeś, że Lauro MacLoney jest ostrzyżona przy samej skórze, a później piszesz, że Bellatriks szarpie ją za włosy...

blink.gif O mój Boże. Masz absolutną rację. Co za wstyd. Już poprawiłem. Chyba po prostu się rozpędziłem. blush.gif
A literówkę poprawię, jak nie będe miał nic lepszego do roboty. smile.gif

QUOTE
Waćpan piszesz, jako urodzon artysta. Jedno tylko mi głowę zawraca: gdzieś się pan tego nauczył? Zali to wrodzony talent, wprost od fortuny pochodzon, niczym szczęście i los przychylny? czy nabyty ze wzrostem umysłu i jakoż ptaki uczą się latać takoż waćpan nauczyłeś się tak pisać?


Oj, frasunku waćpanna nabawiłaś mię okrutnego... Zali wiedzieć to człeku śmiertelnemu, kędy i jak talenta wędrują? Wszelakoż zda mi się, jako wrodzonym być musi staropolskość mowy mojej, w szkołach kształconą silniej jeszcze. Piórem władać nie sztuka mi była od pacholęctwa, zali kiedy przodków językiem władać począłem - nie przepomnę.
Czyli, dla normalnych - trochę tego, trochę tego. Pisanie takich rzeczy idzie mi wyjątkowo łatwo. Praktycznie bez wysiłku.

Cieszę się, że tym razem sen był czytelny. Bardzo jestem też ciekaw, czy podobała wam się historia Hermiony i Annabell. Czy teraz, gdy ją znacie, zachowanie Hermiony wydaje wam się bardziej zrozumiałe?

Nie będę ukrywał, że próbuję wywołać nieco głębszą dyskusje na temat mojego opowiadania. Lubię wiedzieć, co ludzie myślą o tym, co piszę. blush.gif


--------------------
Hey little train, wait for me
I once was blind but now I see
Have you left a seat for me?
Is that such a stretch of the imagination?
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Tomak
post 17.12.2006 14:24
Post #190 

Iluzjonista


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 116
Dołączył: 12.07.2005
Skąd: Hogwart




W moim wykonaniu to trudne biggrin.gif

Co mnie zdziwiło ??
Hmm... postać i zachowanie Laury MacLoney.
Co mnie irytowało ??
Chyba nic tongue.gif
Co mi się podobało ??
Ogólnie rzecz biorąc to WSZYTSKO biggrin.gif Tylko po tych kłótniach z Nevilem jakoś za szybko się pogodzili. Tak mi się jakoś wydaje ale w ich sytuacji to raczej nic dziwnego.


--------------------
user posted image

S.Z.K.O.Ł.A.- Społeczny Zakład Karno Opiekuńczy Łączący Analfabetów

Kierowanie się logiką przy pracy z komputerem jest nielogiczne
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Ninkus
post 19.12.2006 20:43
Post #191 

Tłuczek


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 27
Dołączył: 03.05.2005




A po co Harry bił Lunę? naczy, po co to wprowadzałeś? właściwie nie miało rozwinięcia. Tyle tylko że Neville zaczął coś tam mamrotać, Hermiona nawet się nie uniosła, ze jak to. I Harry za szybko sobie wybaczył, że ją pobił.
Ogólnie, to nie jest źle - zrozumiałam sen! biggrin.gif Sceny walk całkiem niczego sobie, tylko miałam wrażenie że za dużo jak na jeden raz, nakładały się i nie było efektu. Poza tym, zapomniałeś o Potterowskiem poczuciu winy, ze zaatakował dzieciaka. Dziwka Neville'a nie byłaby tak domyślna, żeby móc ich wydać. Ale i tak ładnie z tego wybrnąłeś - gdyby mieli jeszcze kilka rozdziałów być torturowani, uciekać, ratowac się i patetycznie unosić, chyba bym nie wytrzymała. Ja też mam jakieś granice wytrzymałości fabularnej.
Scena seksu, gdy Harry i Luna zasłonięci byli jedynie cieniutką kotarą (która nie ma centymerta grubości i wszystko doskonale przez nią widać, a teksty "schował się za kotarą" oznaczają tyle, że zasłonił się nimi, dał znak, że nie mają go o nic pytać ani zagadywać), ciut toto naciągane, Luna jako dziewczyna miałaby o wiele więcej oporów, szczególnie, że jest z innego świata, jest inaczej wychowana, inną moralność, inne zwyczaje.

Narazie tyle, więcej pewnie i tak nie napiszę, bo nie mam pomysłu. Musiałabym przeczytać jeszcze raz, a nie mam na to sił.

Pudełeczko, Ninkuś.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
PrZeMeK Z.
post 19.12.2006 22:37
Post #192 

the observer


Grupa: czysta krew..
Postów: 6284
Dołączył: 29.12.2005

Płeć: wklęsły bóg



Czekałem na twój komentarz, Ninkus. smile.gif

Wątek pobicia Luny będzie miał swego rodzaju rozwinięcie. Nie ukrywam, że miał to być głównie mocny akcent, który ukazałby konsekwencje wyboru Harry' ego i Luny. Zwróćcie uwagę, że to Luna zadecydowała, że Harry będzie zażywał Eliksir Odrodzenia, który wywołuje tak niebezpieczne zmiany w zachowaniu - więc kiedy została pobita, była świadoma, że po części sama sobie wybrała taki los.
I niech wam się nie wydaje, że to całe radosne szykowanie do ucieczki i atmosfera wzajemnej życzliwości zaćmiła im wszystkim umysły. Nie chcę spojlerować, więc powiem tylko, że nie wszystko jest tak dobrze, jak by się z wierzchu wydawało. Gwarantuję, że bohaterowie o niczym nie zapomnieli. Ani niczego od ręki nie wybaczyli.
Sceny walki - cóż, tak jakoś wyszło. Nie dziwię się, że stają się w końcu monotonne, ale były mi potrzebne.
Co do dziwki Neville' a... Jemu tylko się wydawało, że niczego jej nie zdradził. A ona była na tyle sprytna, że wiedziała kiedy i jak wyciągnąć od niego o jedno słówko za dużo. Podczas "zabawy" Neville' owi wymsknęło się więcej, niż sobie uświadamiał.

A scena erotyczna była, moim zdaniem, przemyślana. Kiedy Harry i Luna zaczynali się kochać, w dormitorium była prócz nich tylko Hermiona. Później umieściłem takie zdanko "Odgłosy dobiegające zza kotar ucichły" - to Hermiona taktownie wyszła z pokoju. Poza tym, u mnie te kotary to kotary z prawdziwego zdarzenia - grubsze i nieprzezroczyste. A Luna... widać uznałem, że ponad pół roku w takim miejscu może człowieka zmienić. Luna miała opory, wiele oporów i nadal je ma, ale niektóre rzeczy się zmieniły. Przebywanie w tym świecie uczy dość swobodnego podejścia do spraw erotyki.


--------------------
Hey little train, wait for me
I once was blind but now I see
Have you left a seat for me?
Is that such a stretch of the imagination?
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Kedos
post 24.12.2006 14:43
Post #193 

Tłuczek


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 45
Dołączył: 09.05.2005




Za oknami śnie... deszcz pada, a ty powoli brniesz przez setki liter by dostarczyć nam kolejna porcje adrenaliny podczas czytania. Wszystkim czytającym to opko życzę Wesołych Świąt!!!! landrynki.gif czekolada.gif nutella.gif krowki.gif


--------------------
Przeczytanie tego zajmie Ci mniej niż 5 sekund życia ;)
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Ninkus
post 25.12.2006 19:41
Post #194 

Tłuczek


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 27
Dołączył: 03.05.2005




Ok, Luna wybaczyła Harry'emu że ją pobił, jasne i spoko, ale bałaby się go. Bałaby się zostać z nim sama, siedzieć zbyt blisko, przytulać się do niego. Ot, takie małe psychologiczne zawijasy. Nawet jak na wątek, który będzie rozwijany, teraz był... za mało opisany - nie mogę tego inaczej nazwać. Nawet jeśli oni mu tego nie wybaczyli, a postanowili przemilczeć to i tak najpierw odzywa się bunt. Nikt, szczególnie przyjaciel (w dodatku tak wybuchowy jak twój Neville), wciągu kilku sekund nie odpuściłby sobie obrony Luny (choć ciut spóźnionej). W dodatku Neville chyba sie za to obwinia? Czy nie? W końcu to on zostawił Lunę samą z Harrym...

Scen walki powinno być dużo. Chodziło mi o to, że pierwsza była lepsza, dużo bardziej mi się podobała, ale efekt zniszczyła natychmiastowa walka w getcie. Jestem pewna, ale może lepiej byłoby uspokoic akcję, wysłać kilka osób do szpitala, Harry mógłby wyeskortować Neville'a do Pokoju Życzeń i wogóle, i dopiero wtedy wprowadzić drugą walkę. Nie mówię, żeby pisać elaborat o uzdrawianiu, ale kilka zdań, pół strony, żeby emocje opadły, walka się zapisała w pamięci i wtedy jazda do getta... Ale to twój fick.

"Odgłosy dobiegające zza kotar ucichły" W tym zdaniu nie ma ani słowa o tym, że Hermiona wyszła. Ja raczej pomyślałam, że najwpierw ucichła, żeby się upewnić, co oni robią, a potem, kiedy byli zbyt zajęci sobą, żeby cokolwiek usłyszeć, starała się być cicho, żeby im nie przeszkadzać. Bo ogólnie, to gdzie by miała pójść, skoro przenieśli się do Pokoju Życzeń, bo wszędzie indziej było zbyt niebezpiecznie?

"A Luna... widać uznałem, że ponad pół roku w takim miejscu może człowieka zmienić. Luna miała opory, wiele oporów i nadal je ma, ale niektóre rzeczy się zmieniły. Przebywanie w tym świecie uczy dość swobodnego podejścia do spraw erotyki." Tak, zmienia człowieka i uczy swobodnego podejścia, ale do seksu którego nie jest się... czynnym uczestnikiem, że tak powiem. Luna może teraz patrzeć na obściskujące się pary uczniów, nawet tych młodszych, może patrzeć jak uprawiają seks, a nie kochają się (bo to różnica) - ale na pewno nie poddałaby się tak łatwo Harry'emu gdyby miała cień wątpliwości, że ktoś może to zobaczyć! Takie podejście jest wpajane dziewczynie od najmłodszych lat, mimo że nie mówi się o tym wprost. Dziewczynka ma być schludna, miła, grzeczna, nie ma zwracać na siebie uwagi. Potem, w szkole, kiedy zaczyna się już mówic o tym otwracie słyszy się o innych dziewczynach, że "ta to jest dziwką, wczoraj całowała się z tym i tym"... Która z dziewczyn chciałby, żeby tak o niej mówili? To się tak zakorzenia, że nie sposób tego wyplenić nawet półrocznym pobytem w takim świecie.


I na koniec, cieszy mnie bardzo, że czekasz na moje komentarze. Widać nie jestem jak natręta mucha i że nie czepiam się zbyt wielu szczegółów... smile.gif

Świętecznych pomysłów, Ninkuś

PS. Kiedy oni przenieśli się do Pokoju Życzeń?
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
arwenka
post 01.01.2007 20:54
Post #195 

Kafel


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 14
Dołączył: 25.09.2006
Skąd: z dugiej strony tęczy

Płeć: Kobieta



Ninkus, zdaje mi sie, że przenieśli sie do Pokoju Życzeń po tym gdy śmierciożercy zdemolowali ich dormitorium w wieży Gryffindoru, to było chyba podczas przymusowych prac na rzecz szkoły, ale nie jestem pewna. Radzę sprawdzić parę stron wcześniej


--------------------
- To wszakże twoi rodacy, wiedźminie - rzekł Regis. - Przecież nazywają cię Geraltem z Rivii.
- Poprawka - odrzekł zimno. - To ja sam się tak nazywam, żeby było ładniej. Imię z takim dodatkiem budzi u moich klientów większe zaufanie.
- Pojmuję - uśmiechnął się wampir. - Dlaczego jednak wybrałeś właśnie Rivię?
- Ciągnąłem patyki.

A. Sapkowski "Chrzest ognia"
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Kedos
post 02.01.2007 22:37
Post #196 

Tłuczek


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 45
Dołączył: 09.05.2005




Nowy rok a rozdziału brak ;P Przemku ja Cie nie poganiam, ale pospiesz sie ;P


--------------------
Przeczytanie tego zajmie Ci mniej niż 5 sekund życia ;)
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
PrZeMeK Z.
post 02.01.2007 23:00
Post #197 

the observer


Grupa: czysta krew..
Postów: 6284
Dołączył: 29.12.2005

Płeć: wklęsły bóg



Oj, Kedos, będzie ciężko. Od wklejenia ostatniego rozdziału prace nad kolejnym prawie nie ruszyły z miejsca. Pracuję teraz nad kilkoma innymi projektami, w dodatku mam malutkie urwanie głowy w szkole, więc nie wiem, jak to będzie. Nastawcie się mniej więcej na okres ferii. Czyli, u mnie, za trzy tygodnie. Wtedy powinienem znaleźć czas na pisanie tego opowiadania.

Ninkus:
QUOTE
Ot, takie małe psychologiczne zawijasy.

Wiem. Wychodzi, jak znam ludzką psychikę. Jeśli możesz, wybacz owe "zawijasy". Postaram się poprawić. Dzięki za wytknięcie tych uchybień.
A Neville w ogóle mało czym się przejmuje, jest nieco beztroski. I trochę inaczej niż Harry i Hermiona pojmuje tę całą walkę. Ale owszem, nieco winny się czuje. A on, kiedy sobie nie radzi z jakimś uczuciem, staje się nieprzyjemny. Poczekajcie tylko, aż to w nim dojrzeje.
QUOTE
może lepiej byłoby uspokoic akcję, wysłać kilka osób do szpitala, Harry mógłby wyeskortować Neville'a do Pokoju Życzeń i wogóle, i dopiero wtedy wprowadzić drugą walkę

Mój błąd. Ponownie dziękuję za spostrzeżenia.
QUOTE
W tym zdaniu nie ma ani słowa o tym, że Hermiona wyszła. Ja raczej pomyślałam, że najwpierw ucichła, żeby się upewnić, co oni robią, a potem, kiedy byli zbyt zajęci sobą, żeby cokolwiek usłyszeć, starała się być cicho, żeby im nie przeszkadzać.

Oj, wiem. Niezręcznie to rzeczywiście wyszło. Miałem po prostu tę scenę w głowie i umknęło mi, że Wy widzicie ją tylko przez to, co napisałem. blush.gif To powinno być zdecydowanie bardziej dane do zrozumienia.
QUOTE
Takie podejście jest wpajane dziewczynie od najmłodszych lat, mimo że nie mówi się o tym wprost. Dziewczynka ma być schludna, miła, grzeczna, nie ma zwracać na siebie uwagi.

I znów, wychodzi, jak znam ludzką psychikę. Że o dziewczęcej nie wspomnę. *kiwa nad sobą głową z politowaniem*
Ale, że tak nieśmiało spróbuję się jednak bronić (kobieta mnie bije!)... Luna jest odrobinkę na bakier z tym, co myślą "wszyscy". A tu, gdzie wszyscy są tak wrodzy i wszystko tak niebezpieczne, więzi między mieszkańcami tego naszego dormitorium są znacznie bliższe niż potrafię to opisać. Oni wszyscy widzieli siebie nawzajem w rozmaitych sytuacjach: torturowanych, brudnych, niewyspanych, zrozpacznych, zakochanych, nawet kochających się. Gdyby nie przywykli do tych wszystkich sytuacji, trudno byłoby im ze sobą wytrzymać. Więc czasem po prostu "idą sobie na rękę".



--------------------
Hey little train, wait for me
I once was blind but now I see
Have you left a seat for me?
Is that such a stretch of the imagination?
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
dodo
post 03.01.2007 22:10
Post #198 

Kafel


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 11
Dołączył: 25.11.2006




genialne...... ja chcę jeszcze....!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! po prostu boskie... blush.gif
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
PrZeMeK Z.
post 04.01.2007 00:12
Post #199 

the observer


Grupa: czysta krew..
Postów: 6284
Dołączył: 29.12.2005

Płeć: wklęsły bóg



QUOTE
UWAGA - do wszystkich: jeśli znowu ktoś będzie się upominał o kolejne rozdziały, a potem nawet słowem nie skomentuje wklejonego tekstu, ogłoszę bunt i wklejać przestanę! Tak jest! Za moją ciężką pracę coś mi się chyba należy, nie uważacie?


dry.gif

To tak a propos postu powyżej. Miło mi, że Ci się podobało, Dodo, ale czy naprawdę tylko tyle masz mi do powiedzenia? Zawsze sądziłem, że jedną z przyczyn popularności fanfików na wszelkiej maści forach jest możliwość pogawędzenia sobie z autorem, wypytania go o to i owo, co w przypadku prawdziwych książek jest zazwyczaj niewykonalne... Być może byłem w błędzie.


--------------------
Hey little train, wait for me
I once was blind but now I see
Have you left a seat for me?
Is that such a stretch of the imagination?
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Ninkus
post 06.01.2007 00:43
Post #200 

Tłuczek


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 27
Dołączył: 03.05.2005




Ja sobie wypraszam, ja nikogo nie biję! tongue.gif <chowa siekierę za plecami>

Jakie to... (ech, już wiem, czemu Anglicy nadużywają "nice")... miłe, że autor nie jest wszzechwiedzący i nie ma syndromu Mickiewicza. smile.gif Czasem fajnie jest zobaczyć, że się miało rację, szczególnie kiedy jest się ponoć psycholożką z urodzenia i mówi się o meandrach ludzkiej psychiki... I oczwywiście, wybaczam te drobne uchybienia! tongue.gif W razie problemów, służę pomocą.

Luna może jest i na bakier z "wszystkimi", ale pewnych zasad moralnych nie da się wyplenić. Z częścią mam wrażenie już się rodzimy. Poza tym, Luna nie była lubiana w kanonicznym świecie, więc w twoim, alternatywnym - będzie tym bardziej zakompleksiona. Ale cóż, teraz to już nie jest postać kanoniczna, jeno twoja. Nie będę ci mówić, że masz coś zmieniać, mogę jedynie nieśmiało sugerować co mi zgrzyta. Szczególnie, że chyba tylko mnie coś trzeszczy czasem w zębach.

Jeszcze w noworocznym nastroju, Ninkuś.

PS. Powodzenia przy następnym rozdziale, żeby ferie nie okazały się za krótkie.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post

11 Strony « < 6 7 8 9 10 > » 
Reply to this topicTopic OptionsStart new topic
 


Kontakt · Lekka wersja
Time is now: 08.06.2025 02:44