Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )

 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

Drzewo · [ Standardowy ] · Linearny+

> Zatracony W Uczuciach

KriS
post 24.03.2006 14:11
Post #1 

Mugol


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 2
Dołączył: 22.03.2006




Stoisz jakoś taka martwa
Nade mną
Chcąc Cię dotknąć dotykam powietrza
Jak puste słowa w twoich miłosnych wierszach

Patrząc na te kartki, myślę o tobie
Chodź nie umiem tego przekazać, nie w tej mowie
Oziębłe mury mojego więzienia uczuć
Zacieśnia się pętla na mej szyi

Niby nieuchronnie, niby nieprzerwanie
Lecz to wszystko ode mnie zależy
Nie śmiem się już z tobą mierzyć
Rozgoryczony pustką tego miejsca

Słyszę ciche nuty dobywające się z organów
Przechodzą w straszne i ponure
Tak jak teraz moje myśli szare, bure
Jestem teraz jak świeca na wietrze

Czegoś mi brakuje,
I chodź stoję nad Tym Najwyższym
Mój płomyk wiary przygasa,
Jak imię twoje i wierszy twoich masa

Pozostawiłaś po sobie ranę nie do zagojenia
Ledwo pamiętam twą twarz w mych cierpieniach
Czuje powiew wiatru
Powiew bardzo miły

Słyszę szum drzew
I syk płomieni, które za drzewami się skryły
Twarda ziemia, twardy duch
Lecz nie mój

Mój powoli odchodzi
Jak powietrze uchodzące z pontonu
Gdzie dziura nie znana nikomu
Widzę światło w oddali

Ten płomień się już w lesie nie pali
Jak lawina się na mnie zwali wielki ból
Czuję że koniec jest bliski
Dwa światełka zbliżają się do mnie

Gdzieś tam w oddali piorun w coś grzmotnie
Zimne krople deszczu, jak jakaś zaraza
Otoczyły mnie, słyszę jakiś odgłos,
Warkot cięty, z mroku się wyłania,

Pokonuje zakręty, słyszę cienki głosik,
Jakby twój krzyk,
Światła tak bliskie, przypominają mi twoje oczy
Jak śmierć powoli w moją stronę kroczy

Patrzę w twoje oczy, one patrzą na mnie,
Czuje że za chwile życia mi zabraknie
Widzę Cię jakby z oddali, coraz wyraźniej
Jesteś taka piękna,

A włosy białe spoczywają na twych rękach
Patrzysz na mnie z uśmiechem na twarzy

Podchodzisz,
Owiewasz włosami
Przytulasz,
A czarne niebo nad nami

Gdy po chwili wszystko się rozjaśnia
Trawa zielona jak w jakiś baśniach
Kolorowe motyle we wszystkich barwach tęczy
Podchodzę do krawędzi tej latającej wysepki

Patrząc w dół,
Podziwiam krajobraz przykryty całunami poszarpanych chmur
I widzę płomyk w oddali
To znicz na moim grobie się pali

Rozumiem
Teraz już zawsze będę z tobą
Wiedziałem
Było tylko jedno wyjście

Szalone iście, rzeczywiście!
Jak w głębokim śnie wszystko się rozgrywa
Lecz wszystko rzeczywistość przykrywa
Zrozumiałem

Przybyła i odeszła
Kolejna miłość starego wieszcza.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Katon
post 25.03.2006 12:09
Post #2 

YOU WON!!


Grupa: czysta krew..
Postów: 7024
Dołączył: 08.04.2003
Skąd: z króliczej dupy.

Płeć: tata muminka



Słyszałeś kiedyś o formie? Jakiejkolwiek? Masz czasem niezłe zwroty, ale wszystko tonie w totalnym chaosie. Raz jest rym, Katon się cieszy, a potem ni ma. A potem znowu, nagle... Coś tam jest, coś tam jest, ale musisz chociaż elementarnie oszlifować...
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post

Reply to this topicTopic OptionsStart new topic
 


Kontakt · Lekka wersja
Time is now: 11.05.2025 08:12