Zawiodłem Się Na Dorosłych...
oferta kolonii Harry Potter Kolonie dla dzieci Travelkids | Szybki i bezpieczny 24h | ![]() ![]() ![]() ![]() |
Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
![]() ![]() ![]() |
Zawiodłem Się Na Dorosłych...
murof |
![]()
Post
#1
|
Uczeń Hogwartu Grupa: czysta krew.. Postów: 187 Dołączył: 05.07.2004 Płeć: Mężczyzna ![]() |
Istnienie świętego Mikołaja, czy fakt, że zęby zabiera Wróżka Zębuszka to dla niektórych niepozorne epizody, z których obecnie można się tylko śmiać. Niektórzy jednak do dziś pamiętają, jak bardzo zawiedli się na świecie wykreowanym im przez rodziców, czy innych dorosłych. Miłość nie jest rajem, a świat nie jest sprawiedliwy. Rodzice nie żyją wiecznie i nie koniecznie wiecznie będą razem. Pamiętacie jakieś momenty, w których wasz świat, jako dzieci, musiał zderzyć się z szarą rzeczywistością?
Ten post był edytowany przez murof: 11.05.2006 20:30 -------------------- - Oj, nie wolno rzeczy wielu,
Kiedy celem jest - brak celu... (Zwłaszcza, jeśli duszy nie ma - I to wszystko na ten temat). |
em |
![]()
Post
#2
|
![]() ultimate ginger Grupa: czysta krew.. Postów: 4676 Dołączył: 21.12.2004 Skąd: *kṛ'k Płeć: buka ![]() |
Yhm. Nie sądzę, żeby była jedna osoba, która się nigdy nie zawiodła. Jeśli ktoś taki jest, chylę czoła rodzicom.
Moje zderzenie z rzeczywistością miało związek z alkoholem (nie, nie ja piłam). Powiem tyle, że potem w kościele podpisałam się w księdze abstynentów. -------------------- |
Avadakedaver |
![]()
Post
#3
|
![]() MASTER CIP Grupa: czysta krew.. Postów: 7404 Dołączył: 02.02.2006 Skąd: Nadsiusiakowo Płeć: włóczykij ![]() |
A moje było takie, że nie udało mi się dziewczyny jednej uratować, uważam, że miałem rację ratując kogoś innego, ale oni uważali inaczej.
Wtedy zrozumiałem, że nie zawsze znajdzie się ktoś, kto stanie po Twojej stronie. Czasem zostajesz sam. Ale to okropecznie ni ciekawa, smutna i dłuuuuuga historia. -------------------- i'm busy: saving the universe
W internecie jestem jak ninja - to przez rosyjskie porno. Ty i 6198 osób lubi to. (and all that jazz) |
dominisia888 |
![]()
Post
#4
|
![]() Ścigający Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 325 Dołączył: 30.10.2005 Skąd: Trójmiasto Płeć: Kobieta ![]() |
Mi już nie raz zdażyło się zawieść na ludziach i to nie tylko dorosłych, ale takie niestety jest życie. U mnie podobnie jak u Em najbardzej zawiodłą mnie osoba, która miała styczność z alkoholem.
-------------------- Czlonkini The Marauders fanklubu Huncwotow
"Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą..." [ks. Jan Twardowski] |
Gem |
![]()
Post
#5
|
![]() Magik Grupa: Prefekci Postów: 749 Dołączył: 24.07.2005 Skąd: z oślizłego lochu >:] Płeć: Kobieta ![]() |
Tak! Zawiodłam się na rodzicach już jako dziecko, bo chciałam dostać Barbie baletnicę, a dostałam Barbie KSIĘŻNICZKĘ!!!!!!!!!!!!!!!!!!! <lol>
Czy ja wiem, pewnie było kilka takich, małoznaczących sytuacji, w których... nie, nie i nie! Nie pamiętam nawet! Bardzo doceniam moich rodziców i jestem szczęśliwa, że to oni nimi są i jestem dumna z tego powodu. Może i nie chodzili do mnie na wywiadówki od gimnazjum, może czasem kłócę się z mamą(jest do przesady pedantyczna... juh!) i może mimo tego, że tańczę od 7 lat nigdy nie przyszli na żaden mój występ, ale jestem wdzięczna losowi za nich. Oczywiście nie są doskonali, jednak takich jak oni ze świecą szukać, naprawdę ich doceniam i wszystko, co zrobili dla mnie. Tak, tak, nie zawiodłam się na nich, wtedy gdy oczekiwałam wsparcia. -------------------- ![]() |
Lupek |
![]()
Post
#6
|
![]() Forumowy Śmierciożerca Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 580 Dołączył: 08.07.2005 Płeć: Mężczyzna ![]() |
Nie wierzę żeby był ktoś na świecie kto nigdy się na nikim nie zawiódł, a zwłaszcza na rodzicach. Takie jest życie i trzeba się z tym pogodzić. Oczywiście wyjątkiem są rodzice-alkoholicy czy rodzice, którzy opuścili swoje dzieci, im jest o wiele trudniej wybaczyć. Ja osobiście mam bardzo fajnych rodziców, zawsze gdy trzeba zachowują się poważnie, a kiedy nie trzeba są "luźni" i za to ich lubię. Nigdy nie było problemów z alkoholem czy wielkimi kłótniami między nimi lub między mną, a nimi. Oczywiście zdarzyło się, że byli zapracowani i naprzykład nie dotrzymali słowa o wyjeździe w góry lub nad morze i mnie zawiedli, ale na co można innego liczyć w dzisiejszych czasach? Po prostu gdy się jest młodszym to jest się na nich złym, ale jak się dorasta to wiele rzeczy da się zrozumieć i dziękuje im za to, że starają się choć nie zawsze im wychodzi, ale takie jest życie.
|
Katon |
![]()
Post
#7
|
YOU WON!! Grupa: czysta krew.. Postów: 7024 Dołączył: 08.04.2003 Skąd: z króliczej dupy. Płeć: tata muminka ![]() |
Chyba nigdy nie było takiego momentu. Mój dziecięcy świat był autonomiczną krainą, ale zawsze utrzymywał kontakty dyplomatyczne z rzeczywistością. Wszystko przychodziło stopniowo. Nie musiałem go nigdy porzucać. Musiał tylko wstąpić do Konfederacji Światów Dorosłych Ludzi i trochę się zreformować. W Świętego Mikołaja wierze do dzisiaj. Tylko wiem już, że jego działalność wygląda trochę inaczej. O zębuszce usłyszałem jak miałem 14 lat. I do dziś bardzo mnie bawi, że wali się dzieciom aż taką bzdurę. Mikołaj ma swoją tradycję. Swój romantyzm. Swoją mitologię. Wróżka która zabiera zęby nie dostałaby obywatelstwa mojego kraju. Rozczarowałem się w życiu wiele razy. Ale później. I inaczej. To już raczej nie na temat.
|
Avadakedaver |
![]()
Post
#8
|
![]() MASTER CIP Grupa: czysta krew.. Postów: 7404 Dołączył: 02.02.2006 Skąd: Nadsiusiakowo Płeć: włóczykij ![]() |
o tej wróżce to mówi sie tak po to, żeby dzieciaki nie miały "stresa" przed pójściem do zębologa czy przed pokazaniem braku górnej jedynki.
Do mnie jakoś ta historia nigdy nie trafiła, ale do o połowę młodszego brata już tak. -------------------- i'm busy: saving the universe
W internecie jestem jak ninja - to przez rosyjskie porno. Ty i 6198 osób lubi to. (and all that jazz) |
Illusion |
![]()
Post
#9
|
![]() Uczeń Hogwartu Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 180 Dołączył: 08.04.2006 Skąd: z mamusi ^^ Płeć: Kobieta ![]() |
Dalej jestem dzieckiem, ale kiedy zastanawiam się nad tym na spokojnie i czytam wasze posty, to wydaje mi się, że to ja częściej rozczarowywałam moich rodziców niż oni mnie.
Akurat u nas było kilka kryzysów, kiedy byłam mniejsza. Jako mała dziewczynka strasznie przeżywałam każdą kłótnię, to chyba normalne. Ale to było dawno, teraz jest inaczej. Nie zawiodli mnie zbyt wiele razy, chociaż często wydawało mi się, że są przeciwko mnie. Ludzie w moim wieku narzekają, że rodzice ich ograniczają, kontrolują, każą wcześnie przychodzić do domu, nie pozwalają chodzić na imprezy... Ja rok temu robiłam dokładnie to samo, dopóki mi się coś nie przytrafiło i cudem uniknęłam nieszczęścia. Wtedy dopiero zrozumiałam, że oni najzwyczajniej w świecie martwią się o swoje dziecko. I mają rację. Tyle że musi minąć trochę czasu i stać się dużo rzeczy, żeby to w pełni zrozumieć. Myślę, że dopiero będąc już dorosłą osobą i matką podziękuję im za to, jakie miałam dzieciństwo. A jeżeli chodzi o Mikołaja, wróżkę i te sprawy, to nie przeżyłam tego aż tak bardzo. Po prostu, w któreś święta zauważyłam, że to mój tata podkłada prezenty, a nie siwy, sędziwy pan z brodą. Tyle że to stało się dość późno i w takim momencie, że nie byłam aż tak bardzo rozczarowana. Ten post był edytowany przez Illusion: 12.05.2006 15:32 -------------------- Chociaż oczy bolą, szukam w niebie dna.
- A. Osiecka |
Potti |
![]()
Post
#10
|
![]() Plotkara Grupa: czysta krew.. Postów: 2140 Dołączył: 05.04.2003 Skąd: Paris or maybe Hell Płeć: Kobieta ![]() |
rodzice mnie ''rozczarowali'' raz i to bardzo. w sumie ciągle to pamiętam i inaczej na nich patrzę, ale nie chodzi wcale o to, że przez to straciłam do nich szacunek czy coś z tych rzeczy.
bo to w sumie nie ich wina, że tak się ułożyło i chodzi o to, że każdy chce, aby w jego domu wszystko było normalnie, czyli tak jak do tej pory, a to nie zawsze jest możliwe. nie będę wnikać w szczegóły. oprócz tego biorąc pod uwagę, że rodzice dość mnie rozpuścili, a pozatym jestem uparta, to całkiem często dochodzi do małych, obustronnych rozczarowań. jednak szybko wszystko odchodzi w zapomnienie i mam świetne stosunki zarówno z Mamą jak i z Tatą, nie chciałabym na dobrą sprawę niczego zmienić ani w Nich ani w naszych relacjach. -------------------- voir clair dans le ravissement
|
Vilanda |
![]()
Post
#11
|
![]() Prefekt Naczelny Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 558 Dołączył: 25.05.2004 Skąd: israel Płeć: Kobieta ![]() |
czym mnie rozczarowali i zresztą dalej rozczarowują?
tym gadaniem, jak wspaniale mnie wychowali, jaką to role odegrali w moim życiu, inni popełniali błędy, a im się zajebiście udało. cóż, to jest ich prawda, prawda prawdziwa jest troche inna. zawsze kłamałam i nigdy się nie zwierzałam, więc jedna trzecia mojego życia to dla nich zagadka, może lepiej że nie odgadnięta. -------------------- jestem w nastroju nieprzysiadalnym,
FREE percy! ![]() |
Pawelord2 |
![]()
Post
#12
|
![]() Prefekt Naczelny Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 587 Dołączył: 10.04.2003 Skąd: Przeworsk Płeć: Mężczyzna ![]() |
ja mialem bardzo miłe dzieciństwo
![]() Potem mi przeszło ![]() Z rodzicami od kiedy skończyło sie moje dzieciństwo naprawde mało rozmawiam ;/ to nie ten model rodziny gdzie ojciec to kumpel a matka zawsze staje po stronie dziecka, wiele razy już sie przekonywałem że rodzice najpierw mieli o mnie bardzo dobre zdanie a teraz mają bardzo złe...pech chciał ze ja stoje sobie po środku, jak mawiają: my jestesmy jacy tacy, troszke be a troszke cacy ![]() ps wrózka jaka? siekacze zabiera? idiotyzm ![]() ps2 nie wiem jak wy ale nigdy nie wierzyłem w mikołaja...naprawde...nikt mnie nie uświadamiał ale autentycznie nigdy nie myslałem że ten starszy człowiek gdzieś tam sobie żyje ![]() "...P..." -------------------- now everybody's praying, don't pray on me
|
Katon |
![]()
Post
#13
|
YOU WON!! Grupa: czysta krew.. Postów: 7024 Dołączył: 08.04.2003 Skąd: z króliczej dupy. Płeć: tata muminka ![]() |
Ależ oczywiście, że żyje, naiwniaku =)
Nie ma nic gorszego niż ten żałosny i skrajnie dziecinny sceptycyzm 11latka. Wnet nie uwierzyłby w Anglie tylko dlatego, że jego ojciec mówi, że istnieje (to już nie do Ciebie przytyk, Powerlord =) Cóż, mój ojciec nie jest moim kumplem. Bogu dzięki. Jest moim ojcem. Są rzeczy o których mogę powiedzieć ojcu, a matce nie. Są też takie, które mogę powiedzieć matce a ojcu broń Boże. Są wreszcie takie, których nie mówię ani ojcu ani matce. |
hazel |
![]()
Post
#14
|
![]() czym jest fajerbol? Grupa: czysta krew.. Postów: 3081 Dołączył: 24.12.2005 Skąd: panic room Płeć: kaloryfer ![]() |
Ja matce mogę powiedzieć wszystko. Ojcu nic nie mówię. I tak by nie zrozumiał.
-------------------- ![]() The voice in my head doesn’t think I’m crazy. |
ren.Asiek |
![]()
Post
#15
|
Prefekt Naczelny Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 553 Dołączył: 23.11.2003 Skąd: Kraków :))) Płeć: Kobieta ![]() |
Z ojcem nie mieszkam, ale raczej się dogadujemy.
Z mamą mało rozmawiam, nie zwierzam się jej. Z mojego punktu widzenia dla niej życie = porządki + nauka. Wiem jednak, że w pewnych kwestiach ma rację. Rozczarowuje mnie czesto swoim zachowaniem ... Co do Mikołaja. Ja to wiem jak to było ? =P Prezenty zawsze znajdowałam pochowane po szafkach, więc raczej byłam świadoma skąd się one biorą ![]() -------------------- Być nikim innym jak samym sobą w świecie, który każdego dnia próbuje zrobić nas kimś innym.
|
Gem |
![]()
Post
#16
|
![]() Magik Grupa: Prefekci Postów: 749 Dołączył: 24.07.2005 Skąd: z oślizłego lochu >:] Płeć: Kobieta ![]() |
A ja nie mieszkam z rodzicami i się z nimi nie kłócę
![]() -------------------- ![]() |
Avadakedaver |
![]()
Post
#17
|
![]() MASTER CIP Grupa: czysta krew.. Postów: 7404 Dołączył: 02.02.2006 Skąd: Nadsiusiakowo Płeć: włóczykij ![]() |
co do Gwiazdora, czy dla niektórych św. Mikołaja...
w trzeciej klasie podstawówki wyjechałem na lekcji z tekstem, że takowy grudniowy dobrodziej nie istnieje, tylko że to rodzice dają prezenty. Wtedy tak się wszyscy na mnie rzucili, włącznie z nauczycielką, opierdzielali mnie chyba z 15 minut, przedstawiali dowody na jego istnienie, przekszykiwali się, że mało co się nie poryczałem. A dwa lata później patrzyłem na nich z wyższością. ![]() -------------------- i'm busy: saving the universe
W internecie jestem jak ninja - to przez rosyjskie porno. Ty i 6198 osób lubi to. (and all that jazz) |
Katon |
![]()
Post
#18
|
YOU WON!! Grupa: czysta krew.. Postów: 7024 Dołączył: 08.04.2003 Skąd: z króliczej dupy. Płeć: tata muminka ![]() |
Gwiazdor? O ja, czyli to jednak nie legenda? Są naprawdę takie miejsca w Polsce, gdzie dzieciom mówi się o jakimś Gwiazdorze?
|
s.a.m.a.r.o. |
![]()
Post
#19
|
![]() Tłuczek Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 47 Dołączył: 23.03.2006 Skąd: ...z głębi nieprzemierzonej, zwanej wyobraźnią... Płeć: Kobieta ![]() |
O Gwiazdorze się u nas nigdy jakoś nie mówiło...
![]() Co do rodziców... Ma się tylko jednych i to w końcu przez nich tu jesteśmy (chyba, że ktoś z kapusty przyszedł, albo bocian go podrzucił ![]() Nie mogę narzekać. Mam wszystko, co potrzebuję, jednak czasem brakuje mi atmosfery. Osobno mam Tatę, osobno Mamę. Razem są nie do zniesienia... Smutne, ale prawdziwe. Mogę z każdym z nim porozmawiać na jaki temat zapragnę, jednak kiedyś chyba było lepiej. NO ale zawsze ma się jeszcze gromadkę rodzeństwa (młodszego) przy którym można zapomnieć o niektórych sprawach. A jeżeli chodzi o to, czy mnie ktoś zawiódł, to odpowiedź: LUDZIE. Było kilka sytuacji, które wciąż stoją mi przed oczyma, jakoś nie da się tego wyrzucić ze wspomnień... Ale zawsze mogło być gorzej ![]() Ten post był edytowany przez s.a.m.a.r.o.: 15.05.2006 14:00 -------------------- |
Kara |
![]()
Post
#20
|
![]() Absolwent Hogwartu Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 666 Dołączył: 12.11.2005 Skąd: 3miasto Płeć: Kobieta ![]() |
zawiodłam sie na moim ojcu... Moja mama to dala mnie przyjaciółka nigdy nie wkrecała mnie ze sw.Mikołajem, bocianem czy jakimś tam zajączkiem... Jak nie wiedziałam skąd sie biora dzieci itp. problemy siadała ze mna w pokoju i spokojnie tłumaczyła... Ojciec nas zostawil gdy szlam do 1 klasy i uwazal ze mam nie bedzie miala problemu bo jestm juz dorosła <phi> ale to juz inna historia... (na moim ojcu ciagle sie zawodze)...
-------------------- Luke I'm your father!!!
|
owczarnia |
![]()
Post
#21
|
![]() Bagheera Grupa: czysta krew.. Postów: 4378 Dołączył: 20.07.2005 Płeć: Kobieta ![]() |
QUOTE(Katon @ 15.05.2006 11:06) Gwiazdor? O ja, czyli to jednak nie legenda? Są naprawdę takie miejsca w Polsce, gdzie dzieciom mówi się o jakimś Gwiazdorze? Owszem, moi właśni rodziciele (nawiasem mówiąc, rozczarowanie po całości) opowiadali mi o Gwiazdorze. Podział był: 6 grudnia przychodził Mikołaj, a na Gwiazdkę - Gwiazdor. Podobno u mojej matki (pochodzi z Lublina) była taka tradycja. Ten post był edytowany przez owczarnia: 17.05.2006 11:13 -------------------- Welcome back, plus one. we missed you!
|
owczarnia |
![]()
Post
#22
|
![]() Bagheera Grupa: czysta krew.. Postów: 4378 Dołączył: 20.07.2005 Płeć: Kobieta ![]() |
A wiesz co, mój dziadek, znaczy się ojciec mojej matki, był z Poznania. Może to stąd?... No w każdym razie u mnie w domu Mikołaj funkcjonował tylko 6 grudnia. W Wigilię przychodził Gwiazdor i tak zostałam wychowana.
Ten post był edytowany przez owczarnia: 17.05.2006 13:34 -------------------- Welcome back, plus one. we missed you!
|
Katon |
![]()
Post
#23
|
YOU WON!! Grupa: czysta krew.. Postów: 7024 Dołączył: 08.04.2003 Skąd: z króliczej dupy. Płeć: tata muminka ![]() |
Tak tak. Gwiazdor ponoć w ponznańskim. Ale prawdę mówiąc myślałem, że istnienie legend o Gwiazdorze to legenda =)
U mnie Mikołaj był 6go grudnia a w Wigilię były drobne prezenty pdo choinką. I było wiadomo, że to od siebie nawzajem. |
Ahmed |
![]()
Post
#24
|
![]() The Fallen Grupa: czysta krew.. Postów: 2027 Dołączył: 16.07.2005 Skąd: 20eme arrondissement de Paris Płeć: Mężczyzna ![]() |
Przez bite 19 lat mojego życia nie słyszałem ani słowa o Gwiazdorze (jestem z owego "spornego" Lublina). To mi klina zabiliście. Teraz mam przynajmniej alternatywę Święty Mikołaj v Gwiazdor ;] Na 6 grudnia (tzw. mikołajki) zawsze dostawałem prezent pod poduszkę, ale z jasną świadomością, że to od rodziców. Jak mieszkałem we Francji to nie było takich durnych sporów. Był Papa Noel i wszystkie dzieci dostawały od niego prezenty. Ehhh...to były piękne czasy.
-------------------- w nocy spać i grzecznym być za dnia.
|
owczarnia |
![]()
Post
#25
|
![]() Bagheera Grupa: czysta krew.. Postów: 4378 Dołączył: 20.07.2005 Płeć: Kobieta ![]() |
QUOTE(Katon @ 17.05.2006 13:43) A no to widzisz, u mnie dokładnie odwrotnie - 6-go grudnia był zawsze mniejszy prezent niż na Gwiazdkę, taki wstęp można powiedzieć ![]() ![]() ![]() Ten post był edytowany przez owczarnia: 17.05.2006 14:47 -------------------- Welcome back, plus one. we missed you!
|
![]() ![]() ![]() |
Kontakt · Lekka wersja | Time is now: 12.05.2025 05:32 |