Jestem niepoprawny, racja. Patos, tak, chociaż mniej. Ale czuję, że właśnie to chciałem napisać.

[...]

Od 'Dziś' na jakiś czas robi się tragicznie źle. 'Graniczną prowincją Ja' ocalasz ogólne wrażenie. Bo aż do tego 'dzisiaja' wiersz jest bardzo dobry i ważny.

Tak.. Do słów "Dziś" wiersz jest... o rany. Wstrząsający. I, kurcze, bardzo, bardzo prawdziwy. Przemawiający. Ja się z nim identyfikuję. Potem coś się rozlatuje, choć ogólne wrażenie... brawo. Chylę czoła.

Macie rację. Kurczę, im dłużej to czytam, tym bardziej widzę, że macie rację. Nie przemyślałem. Chciałem, żeby było ładnie i zgrabnie i zgubiłem sens. Niedobrze.
Najchętniej bym to wyedytował. Wyciął wszystko od "Dziś" włącznie. Bo jak teraz na to patrzę, to sam się z tym nie zgadzam. Mogę?
Nie no. Wiem, że tak się nie robi. Wkleiłem za wcześnie, mój błąd. Następnym razem będzie (może) lepiej.