Kwadratowe, okrągłe, pogięte
wszystkie są ważne
rowmawiasz sam ze sobą
Dzięki nim trzeźwo rozumujesz
Przeżywasz wszystko od nowa
Przewijasz tak zwany film
I jak to się stało?
Że możesz
Że czujesz
Wszystko w nich się przewija
Nieistotne znikną
Ważne pozostaną
I nie wiem czy to dobre
czy złe?

co?

Nie, no chyba po prostu do mnie nie dotarlo. Jakies takie albo zbyt doslowne albo zbyt zagmatwane...

Zapomniałam dopisać że pisałam to rok temu :] Po prostu mojej polonistce bardzo się spodobało a ja byłam ciekawa waszej opini.

Brzmi to jak pani psycholog w okularach, z ciepłym uśmiechem tłumacząca, że chodzenie na rękach to w sumie rzecz ogólnoprzyjęta. (Przenośnia to była, no)
Jakoś ten wiersz... wykładowy mi się zdaje.