Help - Search - Member List - Calendar
Pelna wersja: temat-rzeka Jordan
Magiczne Forum > Talk Show > Talk Show
Katon
Może nie uwierzysz, ale rozchwieją Cię kompletnie. Nie zadałaś sobie jeszcze kilku pytań, ot co.

Czym jest umysł chociażby.
Mellisa
bycie ateistą
to pójście na łatwiznę.

Najprościej założyć,
że nie ma problemów
ani wymagań..

w moim kościele mówią,
że człowiek jest religijny
z natury,
więc mogę założyć,
że kiedyś jednak poczujesz
potrzebę zależności
od Kogoś nadludzkiego.

Avadakedaver
nie. odwrotnie. wierzenie w kogoś kto stoi ponad wszystki jest pójściem na łatwiznę. kiedy nie znasz na jakieś pytanie odpowiedzi odpowiadasz po prostu "Bóg tak chciał". A my doszukujemy się bliższego rozwiązania. pozatym to nie jest tak "ale ciężko jest chodzić do koscioła i się modlić, chyba przestanę wierzyć." Nie mamy wpływu na nasza wiarę. Jeśli nie wierzymy to nie. Jeśli wierzymy a nie chcemy wierzyć to mamy problem.

czy jesteśmy sami we wszechświecie? bóg stworzył człowieka na swoje podobieństwo itd, itd, więc wg was powinniśmy być jedynymi osobami we wszechświecie.
Katon
Naprawdę myślisz, Avado, że my sobie odpowiadamy "Bóg tak chciał" co minutę? Zatrważa mnie u wielu ateistów jakaś kompletnie wykoślawiona wizja tego na czym polega religijność. I zakładam, że w dużym stopniu jest to wina ludzi mających się za religijnych. Którzy wykoślawiają obraz. I odpychają innych. Pan Bóg nie służy do zapychania dziur. I nie chce wszystkiego co się dzieje. Przyzwala. A czemu przyzwala? I już jesteśmy w krainie wysokiej telogii i sporów trwających tysiące lat. A wy zamykacie to w stwierdzeniu o infantylnych, tchórzliwych wierzących chowających się w połach szat głupawego Papy Smurfa z brodą.

P.S. To nie przytyk do Estieja na żadnej płasczyźnie. Dyskutowałem z nim wystarczająco często, żeby wiedzieć, że zwykle wie o czym mówi i z czym się nie zgadza.

P.S.S. O właśnie, Avada. Ta kwestia samotności we Wszechświecie. A dlaczego niby całe podobieństwo czegoś tak ogromnego jak Bóg miałoby się odcisnąć w człowieku? Może są miliony milionów istot stworzonych na Jego podonieństwo i ciągle mógłby więcej?
Avadakedaver
QUOTE(estiej @ 01.11.2006 10:37)
Tylko w jednym miejscu
"czego nie powstrzymał
żaden człowiek nie powstrzyma"
czegoś za dużo
*


to tak specjalnie było. serio.

dawno temu, kilka tysięcy lat konkretnie, nikt nie wiedział, ze ludzie pochodzą od małpy. Wtedy prorocy wymyślili (dla nas wymyślili, dla was - doznali objawienia) że ludzie pochodzą od Adama i Ewy którzy mieszkali w raju, etc, etc. ludzie zaczęli w to wierzyć i było wporzo. Później Mojżesz przeszedł przez Morze Czerwone , które rozstąpiło się kiedy szedł z ekipą, a zamknęło kiedy dościgła ich pogoń. Ludzie wierzyli równiez w to i było takoż fajnie jak wcześniej. Później Jezus chodził po wodzie i było jeszcze fajniej.
Ta wiedza przekazywana była z pokolenia na pokolenie, aż do dziś. Ale znamy już teorię ewolucji, wiemy, dlaczego Morze się rozstąpiło, znamy przyczyny plag i nie musimy tego wyjaśniać interwencją Boga. Wiemy jak Jezus chodził po wodzie i jak rybacy złwili tyle ryb.
Wcześniej tych wyjaśnień nikt nie znał. Stwierdzili więc, że to siły nadprzyrodzone i że to sprawka Boga. wierzyli w niego. kilka osób przyczyniło się do rozpowszechniania wiedzy o nim i nauczali o nim. wiedza ta przekazywana była z ojca na syna i coraz bardziej się zakorzeniała. W rezultacie, nawet kiedy ludzie poznali prawdę o wydarzeniach z przeszłości nie przestawali wierzyć. Tak powstał chrzescijanizm i taka jest prawda. rozumiecie?

PrZeMeK Z.
Twoja prawda.
Przepraszam, nie mogłem się powstrzymać. Sam nie wierzę zbyt głęboko.
Ale kusi mnie, żeby choć troszkę popolemizować. Naukowe wyjaśnienia rozmaitych cudów to jeden punkt widzenia. Ingerencja Boga to drugi. Masz wybór dzięki wolnej woli. Poza tym, z tego co słyszałem, większość opisywanych w Biblii cudów dziś uznaje się za metafory, mające przybliżyć Boga ludziom prostszym. Możliwe? Możliwe. I niektóre rzeczy może wyjaśniać.
I nie wydaje mi się, by wierzący zasłaniali się Bogiem w każdej możliwej sytuacji. Sądzę, że to ateiści mają tu łatwiej - Boga nie ma, wszystko jasne. A wierzący musi się zastanawiać, dlaczego jest tak a nie inaczej. Oni chyba mają większe wątpliwości.

Nie ma to jak identyfikować się z którąś ze stron konfliktu.
Mellisa
nie ma konfliktu.

omawiamy wiersz przecież =)

dla Katolików istnienie Boga
przejawia się w troche inny sposób.

Przecież to oczywiste, że Bog
nie jest czarodziejem
i nie pokazuje magicznych sztuczek
polegających na rozstąpieniu morza.
To nie działa na zasadzie
'ja Ci pokaże coś niesamowitego
a Ty uwierzysz we mnie'

Katolik nie przestaje wierzyć,
kiedy pani w szkole powie,
że burza to zderzenie mas powietrza
a nie gniew boży,
także zasłanianie Pana Boga nauką
jest zupełnie bez sensu,
bo w religii liczy się coś więcej
niż 'cuda' i cuda.
Avadakedaver
dokładnie nie pamiętam, ale około 90% polakow jest ochrzczopnych, 80% z nich mówi, że są katolikami. 70% z nich nie chodzi do kościoła.

To ateiści idą na łatwiznę? przeciwstawiają się całemu niemal społeczeństwu.
Katon
Kurde, Avada, jesteś w kompletnej jaskini. Jakby ominęły Cię wszystkie nasze dyskusje. Twoja ignorancja i pewność z siebie z jaką zasypujesz nas (wszystkich, nie tylko wierzących) zbanalizowaną wersją historii ludzkości dla młodego marksisty jest wstrząsająca (tak btw, jak Jezus chodził po wodzie wedle nauki? ja nie wiem do dziś, ale ja jestem ciemny zabobonnik...). Nie oddzielasz podstawowych tez, jak jakiś XVII wieczny protestant z Holandii. Zgroza. Co ma znajomość teorii ewolucji do Boga? I do Adama i Ewy? Od tysięcy lat ludzi potrafią operować symbolami. Widać nie wyobrażasz sobie, że katolicy wierzą w pewne historie jako figury. Alegorie. Archetypy. Cóż. Możesz nie wiedzieć, ale nie stawiaj się po jasnej stronie mocy, skoro żeś po ciemnej stronie mózgu. Nie chce mi się nawet tłumaczyć, że potrzeba religijna nie wynika z potrzeby tłumaczenia sobie czym jest piorun i wiatr (kiedy ta marksistowska wizja człowieka-debila zostanie wreszcie wyparta z głów? to już się robi nie do zniesienia), lecz z potrzeby zmierzenia się z pytaniami Większymi. Możliwe, że nigdy ich sobie nie zadałeś, bo opowiadasz banialuki na takim poziomie, że można się nogami nakryć. Ze śmiechu.

I CHRZEŚCIJAŃSTWO. Nie żaden chrześcijanizm.
Katon
W tym problem, że nie. Tzn. nie jest to uproszczona wersja historii religii. Jest to fałszywa wersja historii religii. Prawdę mówiąc jest to taki ateistyczny odpowiednik Giertychowych bredni. Nauka wyjaśniająca krok po kroku świat, aż Pan Bóg będzie musiał ściąć brodę i schować się między kwantami. To po prostu archaiczne i w dodatku pseudonaukowe myślenie sprzed zgoła 100 lat.

Avadę bardzo Cię lubię, jeśli w jakikolwiek sposb Cię dotknąłem to wybacz. Po prostu nie masz pojęcia specjalnego w tej sprawie, napisałeś o tej sprawie niezły wiersz i przekreślasz go takimi banialukami. Podirytowałem się. Mam nadzieję, że nie poczułeś się urażony.
Avadakedaver
QUOTE(Katon @ 02.11.2006 00:13)
(tak btw, jak Jezus chodził po wodzie wedle nauki?



mówiono o tym, że czasami w tych miejscach jeziora było bardzo dużo gestego mułu, w który człowiek oczywiścia zapadłby się, ale tylko wtedy, gdyby na nim stał: siła grawitacji. Jak wiadomo Jezus szedł a nie stał, dlatego sprawiało to wrażenie, jakby szedł po wodzie.
QUOTE
I CHRZEŚCIJAŃSTWO. Nie żaden chrześcijanizm.
*


prawda.

nigdy mnie nie obraziłeś i nie czuję urazy, bo zrozumiałem co chciałeś powiedzieć.
Katon
Ten temat właśnie miał swój sens wg. mnie w kontekście wiersza. Bo był nim wywołany. Tu przekształci się w to, w co zawsze się przekształca. Więc zamykam.

Odpowiem tylko, że Jezus-rzeczny-hochsztapler naprawdę jest głupawym pomysłem. Wszystko można tak uzasadniać. A słyszałeś, że 11 września mnóstwo Żydów nie przyszło do pracy? Chesterton ładnie to ujął, sparafrazuje: Krytyce Ewangelii na miejsce zupełnie nieprawdopodobnych, ale opisanych i wspaniałych wydarzeń wpychają nam bardzo prawdopodobne i kompletnie wymyślone uzasadnienia.
To jest "lekka wersja" zawartosci forum. By zobaczyc pelna wersje, z dodatkowymi informacjami i obrazami kliknij tutaj.

  kulturystyka  trening na masę
Invision Power Board © 2001-2025 Invision Power Services, Inc.