Carmen Black
23.11.2006 01:43
Właśnie, przemijanie. Dobrze, już się nie odzywam. A wam na żer rzucam ten kawałek pseudowiersza. Może w końcu ktoś zrozumie moje przenośnie?
Pozdrawiam,
Carmen Black
Przemijanie
Wznosisz się
Z lotu ptaka obserwujesz
Uśpione miasto
Migoczącą w świetle latarń rzekę
Potem znikasz
Jakby nigdy cię nie było
A rzeka nadal płynie
średnie
moim zdaniem
ale przyjemnie senne
chyba ze to ja śpiąca jestem z racji godziny...
Ładny temat, choć do końca nie wybity, nie podkreślony. Wiersz pozostawia niedosyt. Zapowiadasz coś i kończysz dokładnie tak jak się spodziewano, nie dodając ani odrobinki więcej.
Zakohana w książkach
23.05.2007 21:17
Krótki trochę. Ale jak jasno wykłada przemijanie... W jednej chwili jesteś, cieszysz się życiem, obserwujesz jak się toczy. A potem cię nie ma. Lecz życie toczy się dalej tym samym rytmem nic sobie z tego nie robiąc. Dobrze zrozumialam??
Avadakedaver
23.05.2007 21:24
nie wiem czegóż tu można nie zrozumieć, ale średnie, dokładnie.jak ja za czasów młodości
rhiamona
24.05.2007 08:11
Zgadzam sie z Lilith, ten wiersz jest taki senny, zamglony. Miasto jest symbolem świata? Dobrze zrozumiałam? Sam w sobie nie jest zły ale nie przykuwa uwagi, zaraz o nim zapomnę
Ledwo się zaczyna, a już sie kończy, zostawiając po sobie jakąś pustkę. średnie raczej.
Dla mnie to jest tak: żyjesz i ci się wydaje, że jesteś kimś innym niż reszta (to o wznoszeniu) i lepszym, możesz coś zmienić (że z lotu ptaka), a potem umierasz i wszystko jak zawsze (nawet nie gówniane, ale po prostu takie samo).
I tak płytkie i płytko ujęte, a żeby dojrzeć tam chociaż coś to trzeba przysiedzieć.
PrZeMeK Z.
07.07.2007 00:37
A mi się bardzo podobało. Takie "ucięcie", zaskakująca puenta - to mnie zmusiło do zastanowienia, no i do tego bardzo trafne. Podoba mi się, jak z niewielu wersów zbudowałaś interesujący obraz.
W ogóle chce się przy nim jakoś zostać. Miły.
To jest "lekka wersja" zawartosci forum. By zobaczyc pelna wersje, z dodatkowymi informacjami i obrazami
kliknij tutaj.
kulturystyka trening na masę