MaryStebbins
25.11.2006 17:49
E....tak jakoś.
Mężatka
Sto lat temu nie znałbyś mnie na pamięć
Nawet nie na kartkę
Nie probowałbyś choćby dukać przy katedrze
Wpisałbyś mnie za to do dzienniczka
I zobowiązał pociągnąć w podstawówce
Musiałabym prać, gotować, sprzątać
A dziś chcę kochać
w starych od ciasta kruszonych paznokciach.
I dziwię się
ile czasu minęło
rewelacyjne te kruszone paznokcie
no i tak
MaryStebbins
26.11.2006 15:05
Yhm.
I właśnie dlatego wiersz jest odrobinę hipokrytyczny.(o ile tak sie tworzy przymiotnik odrzeczownikowy).
Ale bylam po prostu odrobinę zdziwiona 'Odwiedz mnie we śnie', a potem już nie byłam, i tak jakoś.
Hmmmm. Ma w sobie coś... ulotnego. Próbuję go zrozumieć, choć nie zaprzeczę, że mi ciężko. Ale przykułaś moją uwagę całkiem sprawnie. Dobry wiersz.
I ja zawsze myślałam, że jesteś gdzieś w moim wieku ^^ Zresztą... czy to ważne?
PrZeMeK Z.
27.11.2006 23:32
Coś w sobie ma, szkoda tylko, że nie wiem co. Nasunęła mi się pewna dziwaczna interpretacja, ale chyba sam się z nią nie zgadzam, więc nie napiszę, jaka.
Tak czy owak, mogło być lepiej. Próbuj dalej. Jak na moją pierwszą styczność z twoją twórczością - było nieźle.
A ja nie próbuję zrozumieć. Nigdy nie próbuję. Albo rozumiem, albo nie. Albo myślę, że rozumiem. Ale w sumie to o niczym nie przesądza przy ocenie. Ten wiersz nie płynie. Ani nawet nie kroczy. Muszę popychać każdy wers, żeby czytać dalej. Dlatego jednak nie.
To jest "lekka wersja" zawartosci forum. By zobaczyc pelna wersje, z dodatkowymi informacjami i obrazami
kliknij tutaj.
kulturystyka trening na masę