No właśnie. Borostwory sfrustrowane.
1.
Dlaczego poskąpiono mi
talentu?
Płaczę
szarpiąc struny
uderzając w klawisze
kreśląc słowa
nad ranem mnąc kolejną kartkę
jestem tylko palcem
piszącym po ścianie nicości
w nadziei tak ludzkiej
na wieczność
2.
Myślę o tej co mi
warkocz ścięła
Oddycham dla tej co w
ramionach skryła
Dobrze, że chociaż żyję
na własny rachunek
3.
Jak można tak kochać
bez-dusznie
bez-piecznie
bez-sensownie
bez-nadziejnie
Własne odbicie w lustrze
kilka zdjęć
zapach plecaka
tanie wino
Jak można tak kochać
bez-powrotnie
Tiaa... nie powracam w glorii i chwale, nie? ;]
Avadakedaver
26.11.2006 21:05
nie wiem. wnioskując po ilości komentarzy stwierdzam, ze nie.
aczkolwiek mi się podobało. Temat obrobiony maksymalnie, dobrze że udało Ci się dodać tu coś oryginalnego.
Cail :*
Pierwszy wiersz - nie bardzo. Następne już bardziej, choć one mi nie śpiewają, są kanciaste... I strasznie, strasznie smutne. Wiem.
Drugi wiersz podoba mi się najbardziej, zwłaszcza dwa pierwsze wersy... Ładne.
Cail, cieszę się, że jesteś :*
A mi bardzo podoba się pierwszy i drugi. A szczególnie pierwszy, który naprawdę mnie porusza. Drugi też jest piękny. Trzeci utyka w banale. W plecaku z jabolem.
muszka Me
29.11.2006 14:08
Przede wszystkim pierwszy. Bo jest dobrze napisany. I nie mam żadnych zastrzeżeń co do formy. Jest... Jest bardzo dobry.
Drugi kuleje końcem nieporadnym. Jakiś taki niedopracowany.
Trzeci jest przeładny i przukochany. Bardzo bardzo mi się podoba.
A tak poza tym... smutne. Jakoś tak mnie zabolały. Są takie piękne i takie smutne. Takie srebrne okruszynki, takie... łezki. Może dlatego, że ja dziś jakoś tak melancholijnie... może... ale tak bym Cię chciała utulić i wybić z głowy te smuty, te gorzkie myśli i już. Stęskniłam się za tym Twoim pisaniem na poziomie. Bo te wiersze mają klasę.
A i wybacz chaotyczność. Takam dziś niepoukładana.
Kolejny stwór. Też boro. Skrajnie sfrustrowany. W dodatku agresywny. Wrzucam go do innych, coby się ucywilizował.
Autobiografia
Nie kochaj poety
jeśli nie umiesz czytać
między wierszami
jednym słowem zagłuszy
milion twoich znaczeń
Nie kochaj poety
miłość chadza przecież światłocieniem
nie znosząc reflektorów
a szczeście wali na odlew
tylko jeśli jest cudze
Nie kochaj nigdy poety
kocha go zbyt wielu
by i dla ciebie
starczyło w nim miejsca.
MaryStebbins
26.12.2006 16:33
Dobre.Szukałam czegoś takiego.
Świetne. Poza reflektorami. I ich blaskiem. Ograny, słaby już zwrot.
PrZeMeK Z.
27.12.2006 01:45
Naprawdę dobre. Zwłaszcza pierwsza zwrotka. Idealnie ujęłaś ten problem. Moje gratulacje.
rhiamona
27.12.2006 16:51
Śliczne..
dlaczego ja nie potrafie tak pisać
Strach przed słowem
uważaj o co prosisz
nie mogę odmówić
nic co ludzkie mi nie pozostało
zrobić mogę niewiele
tylko o co prosisz
zaciskam dłonie w pięści
choć raczej trzeba by rzec
w piąstki
pewnie potrafiłabym je rozluźnić
ale po co
nie o to prosisz
prosisz o mnie
uważaj
nie mogę odmówić
Jestem, Mendo :*
Wiersz bardzo ładny, treść ciekawa, choć jakby troszkę niedopełniony. Brakuje jakiegoś ostatniego szlifu, wykończenia, podkreślenia. A ogólnie - wiesz, że dobrze piszesz, Cail :*
Podoba mi się zależność tytuł - wiersz, a także ostatnia zwrotka. Coś mnie piąstki, które można rozluźnić z leksza kłują w oczy, ale to nic.
I trzym się, Cail, Słoneczko moje. <przytula mocno>
Bezsenność
Zza zasłony dymu świat
jest prawdziwszy
a przynajmniej na taki wygląda
w odcieniach szarości
z tak zwanym dystansem
patrzę zza tej kurtyny
zapominam o niepowodzeniach
zapachu i smaku
wszystkim co najważniejsze
w końcu dym się rozwiewa
ja zawsze zostaję
aaa no taaakie
lepsze miałaś
Chyba za mało śpię ostatnio.
Flamenco
Zamaskowane niewprawnie
pod farbowanymi rzęsami
nieprzespane noce przyciągają wzrok
wirujące twarze wybijają rytm
mrugnięciami stroboskopów
zbyt długie paznokcie
tańczą na krawędziach kufli
śmiertelne flamenco jętek jednodniówek
okruchy romansów kłótni uścisków
depczą konwulsyjnie stopy
wciąż w biegu do szczęścia czy tańcu
trudno powiedzieć
noc ma zawsze wiele twarzy
a puste oczy tłumu
utkwione w światłach miasta
zadają kłam kolejno każdej z nich
QUOTE(Cailith @ 19.02.2007 02:20)
noc ma zawsze wiele twarzy
a puste oczy tłumu
utkwione w światłach miasta
zadają kłam kolejno każdej z nich
http://rynek.gps.wroclaw.pl/To mi sie bardzo podoba!!
Strach przed słowem też jest fajny...
Bezsenność Taka jakaś dziwna, no ale ja sie nie znam... :/
MaryStebbins
20.02.2007 16:15
Hm.Nie lubię tego typu wierszy.Nie rozumiem, poza pojedynczymi zwrotami nie odciskają się w żaden sposób.
Wszystkie wiersze baaaardzo mi się podobają. *__*
No i wszyscy się ze sobą zgadzają. Co za zgoda i harmonia...
Bez
odliczając czas do godziny zero
niosę swemu światu obłęd
kwestią kilku chwil zostało
zamieść śmieci pod dywan
umyć kubek po kawie
pogłaskać kotka
rozbić szybkę zegara
miarowe tykanie moich kroków
niektórym brzmi nokturnem
tobie tylko zapachem ciał na pościeli
ustami komplementarnymi twoim
nagością skrywaną w spojrzeniu
gasnącym papierosem
idź już, mąż czeka
i zabierz wszystkie rozdarte drzewa ze sobą
boję się być jak one
bezradnie sama
rhiamona
10.03.2007 15:41
Śliczne. ma taki ładny klimat, na początku wyczekiwania, grozy. Później to się tak uspokaja, na koniec pozostawia niedosyt.
Gratuluje, naprawdę ładne. Takie kobiece
Rookwood
10.03.2007 18:54
Flamenco! TAAAAK mi sie podoba. Moj ulubiony. Swietny. Jakbym zobaczyla druga strone. Kulisy, a nie tylko swiatlo reflektora. I ostatnie cztery wersy łatwo wpadają do głowy, ale jednocześnie są bardzo charyzmatyczne. Fajnie.
PrZeMeK Z.
10.03.2007 19:54
Ostatni wiersz jest wspaniały. Jest tak charyzmatyczny, klimatyczny, nie wiem nawet jak to nazwać - aż przytłacza. Nie można o nim zapomnieć, przynajmniej ja nie mogę.
Tak jak napisała Rhiamona, początek budzi lęk, kojarzy mi się z przygotowaniami do popełnienia samobójstwa. Takie załatwianie niedokończonych spraw. A dalej... Dalej zaczyna chrobotać projektor i na ekranie widzimy film z dawnych lat, gdy kobiety w czerwonych sukniach paliły papierosa przez długą lufkę i nosiły czarne, długie rękawiczki. I nie płakały, gdy zostawały same.
Koniec zaś... Koniec przywraca nas do współczesności, gdzie jest już tylko chłód i pustka.
Wspaniałe.
Wydrukuję ten wiersz i powieszę na ścianie. Nigdy jeszcze nie chciałem czegoś takiego zrobić. Naprawdę gratuluję.
Inne ocenię w najbliższym czasie. Już wiem, że warto.
Poetka
Cała zapisana w moich dłoniach
w smaku, zapachu, półkroku
śmiesznym pochyleniu głowy
dołku w pośladku
w policzku
badawczym wzroku
Piszę
patrzysz na mnie
z uśmiechem filuternie miękkim
niecierpliwie odgarniając lok
tak bardzo rudy
tak bardzo niesforny
patrzysz, jakbyś chciała
pisać razem ze mną
na własnym ciele
MaryStebbins
15.03.2007 19:38
No.Podoba mnie się.Ostatnie zwroty bardzo dobre.Początek jakiś taki mdły i nudny.
Pomieszanie
oślepłam
na światła na przejściu dla pieszych
więc wpadam pod każdy z tramwajów
mylę klatkę piętro i drzwi
niespodzianie odnajdując starych przyjaciół
w nieznanych mi dotąd sąsiadach
widziany z przystanku księżyc
kryjący się w kwiatach wiśni
urósł do cudu świata w swojej zwyczajności
za nic mam jednak życie
przeżywając śmierć w każdej myśli
o jej dłoniach
No tak. Zniżka formy, sama to widzę, tylko nie wiem, co jest nie-ok. Help;)
zaczyna sie super
aż do:
QUOTE
urósł do cudu świata w swojej zwyczajności
potem jest już bardzo przeciętnie.
Nowe, dziadowe, bo brak wena czy innego natchnienia;)
Koncept
Lato było smutne -
bo deszczowe - tego roku
wilgotne czoło
rozpalona głowa
bezczynne dłonie
woda w butach
nic dziwnego że mi się śniłeś
nieuchwytnie
nawet dziewczyńskie lektury
i nocne spacery
nic nie pomogły
z nudów
puściłam się z kucharzem
PrZeMeK Z.
23.09.2007 22:06
Poetka - końcówka poprawia ogólną ocenę. Dobry. Bardzo plastyczny obraz.
Tylko "dołek w pośladku" jakoś nie pasuje. Ale rozumiem, że musiał tam być.
Pomieszanie - całkowicie zgadzam się z Lilith.
Zazdroszczę tematyki.
Koncept - ładne, ale końcówka mnie rozwaliła i zepsuła nastrój wiersza. Jakoś tak w pierwszej zwrotce budowałaś coś ciekawego, żeby w drugiej to nagle zburzyć.
Chociaż może to dobrze, bo ciekawy efekt.
"Wilgotne czoło" dziwnie zagnieździło mi się w głowie.
A "Bez" naprawdę wydrukowałem. Do dziś wisi u mnie w pokoju. Wspaniały.
To jest "lekka wersja" zawartosci forum. By zobaczyc pelna wersje, z dodatkowymi informacjami i obrazami
kliknij tutaj.
kulturystyka trening na masę