Rookwood
02.12.2006 20:05
...
PrZeMeK Z.
02.12.2006 22:17
Niespecjalnie przypadł mi do gustu. Dość niejasny, co byłoby mniej uciążliwe, gdybyś nadrabiała to formą, czyli "pięknosłowiem". Tutaj wręcz przeciwnie, pisałaś językiem dość zwyczajnym. W rezultacie nie zachwyciło mnie. Niestety.
Kurczę, nie lubię krytykować. Źle się wtedy czuję.
Rookwood
02.12.2006 23:32
W takim razie bede pisala wiecej kiepskich wierszy, zeby sprawiac, zeby lubie czuli sie zle, tak, to moja przyzlosc, zolzowatosc, hihi
Avadakedaver
02.12.2006 23:36
takie sobie jest. niby oryginalne, i jakieś niby fajne... niby nie fajne...
jutro pewnie zapomne że go czytałem.
O całe eony słabsze od wspaniałego "Trzepaka". Nierówna z Ciebie poetka.
Ciekawi mnie, jak intepretowano by ten wiersz w szkole w duchu "Co poetka miała na myśli?", pewnie wymyślano by cos o współeczeności mediach itp. Rozwodzono by sie nad motywem lustra weneckiego jako literackiej aluzji do Big Brothera.
nienawidziłam tej części lekcji
mordowanie wierszy
zazwyczaj milczałam
Ja nie miałem do tego awersji, moje teorie niczego nie zniszczą, i tak każdy miał swoją. Część wierszy z kolei pełniła rolę manifestów lub odnosiła się do ważnych wydarzeń politycznych i społecznych epoki wiec interpretacje bywały rozwijające.
Ja lubiłem tą część lekcji, bo u nas była troszkę nadęta i śmieszna. Można było szukać granicy absurdu i złośliwości i przekraczać ją patrząc nauczycielce w oczy. No i szydzić z innych. Ewa, pamiętasz może interpretacje Kapi?
To jest "lekka wersja" zawartosci forum. By zobaczyc pelna wersje, z dodatkowymi informacjami i obrazami
kliknij tutaj.
kulturystyka trening na masę