***
Takiemu wiatru się nie trzyma nóg pod kołdrą
ani w szlafrokach. Trzeba dać mu miecz i konia
i nie rozpaczać, kiedy zetnie jasny warkocz
ani gdy traktem będzie czuł się sam na skroniach.
I taki wiatr trzeba rozebrać z mokrych liści
żeby odnalazł się w całości, wzdłuż i wkoło
i taki wiatr trzeba rozebrać z chat i leków
i poutulać mu na drogę ogniem czoło
I taki wiatr trzeba rozpędzić w cztery strony
i nie żałować, kiedy przyjdzie myśl o stracie
albo wyznawać dalej miłość przy słodzonej
i takiej strasznej, takiej bardzo złej herbacie.