Czasami jesteś zgubiony,
czasami jest coś nie tak,
Czasami nic nie wychodzi,
Czasami robisz wszystko wspak.
Codziennie wstajesz wkurzony,
I nie wiesz co robić masz,
Szkołą i pracą znudzony,
Liczysz ile kasy masz.
Jesteś zły na cały świat,
nie chce ci sie robić nic,
Czasem chciałbyś być jak kwiat,
stać i tylko wodę pić.
Zastanawiasz się czasami
Po co żyjesz na tym świecie,
po co zmagasz się z batami,
kto by myślał o tym bzdecie.
Inni ciebie mają w nosie,
mają też problemy swoje,
czemu w tym okrutnym losie,
tak się o swe życie boję?
Kto by myślał o tym teraz,
kto by zastanawiał się,
po co komu wiedzieć nieraz,
co jest dobrem, a co złem.
Jak powiedział taki jeden:
Żyj dla siebie, nie dla innych,
Odkąd Bóg stworzył Eden,
tutaj nie ma już niewinnych.
Raczej nie ma i nie będzie,
Ja tak myślę i to wiem,
i pamiętaj, zło jest wszędzie,
tak się kończy wierszyk ten.
Wiem, wiem...fatalnie...
