Nikt mnie nie rozumie! Zresztą nic w
tym dziwnego skoro sama siebie nie rozumiem... Znów pokłóciłam się z
rodzicami. Oni też mnie nie rozumieją. Jestem chyba dla nich małym
zwierzątkiem, które trzeba "wychować". Siad. Leżeć. Daj głos.
Wszystko na komendę, bez cienia miłości... Siedzę na przystanku. Zastanawiam
się czy w ogóle wrócić do domu. Przysiada się do mnie jasnowłosy chłopak.
Jezu, zaraz chyba zacznie ze mną gadać! Patrzę na niego ostrzegawczo,
ale nie! Ten ograniczeniec o zawężonym polu widzenia musi oczywiście
zagadać!
- Coś się stało? Nie wyglądasz najlepiej? - pyta.
I co
się tak głupio uśmiechasz? Myślisz, że rzucę ci się zaraz na szyję?
- A
co cię to obchodzi? - odpowiadam wściekle.
- Chciałbym ci jakoś
pomóc.
Znów ten uśmiech. Chłopie opanuj się! Myślisz, że w życiu jest
cokolwiek z czego można się śmiać? Otóż mylisz się. Życie to świat pełen
okrucieństwa, obłudy, fałszywej przyjaźni i innego badziewia. A jeśli wydaje
ci się, że jest inaczej, to poczekaj na pierwsze rozczarowania.
- Nie
potrzebuje pomocy - odwracam twarz. Nie mogę patrzeć na jego łagodny uśmiech
zdobiący mu gębę.
- Myślę, że jednak potrzebujesz.
- Odwal się!
Dobrze! - krzyczę. Ludzie na mnie patrzą. I co się tak gapicie?
Demokracja. Wolny kraj. Mogę wrzeszczeć ile mi się chcę!
- Jesteś
zdenerwowana. Ruch jest duży. Może ci się coś stać.
O co ci chodzi? Czy
to jawna groźba?
- Kim ty właściwie jesteś?
- Aniołem.
Wariat!
Wstaję. Nie mam zamiaru z nim gadać. Jeszcze mi się udzieli to szaleństwo.
Boże, dlaczego pozwoliłeś takim durniom przyjść na świat?
- Zaczekaj.
- Spie... - urywam. Przecież obiecałam sobie, że nie będę wulgarna -
Oddal się stąd.
- Jeśli tobie coś się stanie ja też za to zapłacę -
mówi cicho, jakby rozpaczliwie, po czym patrzy na mnie - Pamiętaj, że cię
ostrzegałem.
- Idiota - mówię.
Na przejściu jest zielone światło. To
dobrze. Wchodzę na przejście. Już na pasach, spoglądam w prawo. Czarny
samochód. Jedzie prosto na mnie! Nie zwalnia!!! Nie chcę
umierać...
***
Niebo. Jasnowłosy Anioł siedział na ławeczce
spoglądają pustym wzrokiem w przestrzeń.
- Nie przejmuj się tak Michale -
Archanioł położył podopiecznemu rękę na ramieniu - To ona cię nie
posłuchała.
- Chciałem ją ocalić, Gabrielu. Chciałem by się nawróciła. By
mogła po śmierci do nas dołączyć.
- Ludzie się zmienili przez te tysiące
lat. Teraz nas nie słuchają. Są zgorzkniali i nie wierzą w magie, którą jest
samo życie. Są coraz bardziej wrogo nastawieni do innych ludzi, co powoduje
ogólny brak zaufania. Ludzie działają jak perpetuum mobile zła - przerwał na
chwilę - Ona już dawno temu się zatraciła.
- Myślałem...
- Idź -
przerwał mu Gabriel - Idź, spróbuj uratować kogoś kto ma na to większą
szansą.
Gabriel został sam. Pochylił głowę i uronił kilka srebrzystych
łez. Wiedział, że będzie jeszcze gorzej. Perpetuum mobile nigdy się nie
zatrzyma...
Podoba mi się. Temat i pomysł wprawdzie
troszkę wtórny ale za to styl rewelacyjny. Taki "akademicki"
rzekłbym, ale nie odczytuj tego jako przytyk. Wg. mnie to komplement. Pisz
dalej bo Ci wychodzi.
Podoba mi się, ma coś w sobie po za tym
coś mi przypomina to opowiadanie. Nie wiem zbytnio czy to już koniec, a jak
tak to mam nadzieje, że skrobniesz coś jeszcze bo masz talent wierz mi na
słowo. Tak więc pozostaje mi tylko życzyć ci weny twórczej.
agniesha
06.06.2003 16:53
Super! pisane swietnym stylem, ciekawe,
jest troche bledow, np,. interpunkcja nie grzeszy
estetyka.....
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/tongue.gif'
border='0' style='vertical-align:middle'
alt='tongue.gif'>
"Zresztą nic w tym
dziwnego
, skoro sama siebie nie rozumiem...
"
"Zastanawiam się
, czy w
ogóle wrócić do domu."
i kilka innych.....
i zaczyna sie tak
ni w piec, ni w dziewiec.....
nikt mnie nie kocha, poklocilam sie z
rodzicami, blablabla....a potem jest juz ekstyra...szczegolnie podoba mi sie
to, ze "wszystko jest jak na komende. siad.lezec.daj glos.' tak
dokladnie, jhka w zyciu.
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/wink.gif'
border='0' style='vertical-align:middle'
alt='wink.gif'>
pisz dalej!
powodzenia!
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/biggrin.gif'
border='0' style='vertical-align:middle'
alt='biggrin.gif'>
Sol z Ludzi Lodu
07.06.2003 10:44
SKądś to Perpetuum Mobile znam... : )
Tylko tam było porównane do czegoś innego : ) Chodzi oczywiście o
Sapkowskiego : ) opowiadanko, jak ci już mówiłam, rewelacja. Mogłabyś dać
też, Delilah, Wilczą Rasę i wiele innych : ) Ale masz czas. Mam nadzieję, że
się z nami podzielisz =) Pozdrówka = )
Extra!! Lubie wlasnie takie
opowiadanka =) Ludzie sa slepi, a na oczy przegladaja dopiero wedy, gdy jest
juz za pozno... Mam nadzieje, ze bedzie jeszcze jakis next part, bo nic o ni
nie wspomnialas =) Pozdro i veny zyczem ^^
Bomba. Świetne. Naprawdę wspaniałe FF. Pisz
dalej. Bardzo mi się takie rzeczy podobają. Po pierwszej linijce myślałam,
że to będzie daremna... a jednak potem...Extra. Czekam na następny odcinek.
No i wróciłam...oczywiście w domu netka
nie mam siedze u kuzynki a w domciu i tak forum mi nie działa nie weim
czemu. No opowiadanie jeste orginalne to trzeba przyznać....dość ładnie
napisane
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/smile.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='smile.gif'>
eeee.... zaraz zaczne się rumienić
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/happy.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='happy.gif'>
tyle dobrych słów i w ogóle... moje ego jest teraz takie dowartościowane ^^
chyba powinnam podziękować Sol, że mnie w to wciągnęła ( a
pomysleć, że mialam niezłego stracha
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/smile.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='smile.gif'>
) Sol ! Jak się kiedys spotkamy to kupię Ci czekoladę... albo nawet dwie
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/biggrin.gif'
border='0' style='vertical-align:middle'
alt='biggrin.gif'>
a nad kolejnymi opowiadankami to
bedziemy myśleć ^^
bardzo uchachana iskierka
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/happy.gif'
border='0' style='vertical-align:middle'
alt='happy.gif'>
pozdrowionka
Verbatimla
11.06.2003 21:17
Opowiadanko bardzo mi się podoba.
Oryginalne, jeśli chodzi o mnie. Jets parę błędów, ale wszystko jest tak
realistyczne... Jak w życiu. Chyba pisałaś to po kłótni z rodzicami, albo
kiedy byłaś w podłym nastroju. Właśnie w tym czasie wychodzą najlepszye
opy.
Pisz, Iskra! Pisz dla nas!
Faktycznie ciekawe... A z tego co słyszałem to najsłabsze z twoich opowiadań... no, no... przeczytam i zobaczę...
Aha - skończ tutaj. Jak dla mnie ten part był całym, autonomicznym opowiadaniem. Ewentualnie możesz wykorzystać bohatera

- w inny sposób i tak nie masz za bardzo szans tego pociągnąć...

Co do ficka - początek - nawet wciągający - zahaczyło mnie i pociągnęło na spotkanie środka... a to już dobrze. Ba - miło, że właściwie skończyło się, zanim się zaczęło - to spowodowało pewien niedosyt i chęć na więcej...

A tak BTW... nie wiem, czy wiesz... ale tak nieświadomie napisałaś trochę o mnie...

Pozdro.
Nie mam zamiaru wykorzystywać bohatera w zaden dowolny sposób (bez skojarzen prosze;) ) , opowiadanko jest the end, fin, koniec i w ogole nigdy nie przewidywałam nic wiecej

opisałam Cię troszeczkę? hmmm.... może to ten moment z jasnowłosym aniołem.... <zamyslenie> eeee, nie, Ty nie możesz byc aniołem

gosh, człowieku, Ty się kiedyś zabijesz takim siedzeniem na necie do rana....
pozdrawiam
a po mnie to spłyneło jak woda po
kaczce... chyba jestem za głupia, albo gdzieś już to słyszałam. A może
głupio skojarzył mi się to z takimi tandetnymi, amerykanskimi filmami o
aniołach, które swego czasu leciały w TV. Niestety je oglądałam i mam teraz
złe skojarzenia na te tematy. Zaraz widzę "autostradę do nieba".
Bardzo, bardzo, (...) bardzo podoba mi się
jak piszesz
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/smile.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='smile.gif'>
Zdarzają się pewne niedociągniecia w postaci błędów ale jeśli opowiadanie
jest dobre nie zwraca się na nie większej uwagi.
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/smile.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='smile.gif'>
Ten fick krótki bo krótki ale również dobry
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/smile.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='smile.gif'>
Jeszcze tylko standardowe "Super! Pisz dalej!"
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/smile.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='smile.gif'>
Pozdrówka no i weny życzę
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/smile.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='smile.gif'>
Syriiuszka
16.06.2003 15:14
fajnie. 8,5/10 jak na mój gust... brakuje
tylko znaku zpaytania... o, tutaj -> "Odwal się!
Dobrze!" Powinno byćL "Odwal się, dobrze?"
Siri... ależ ty jesteś szczegółowa...

Ten znak zapytania...

W końcu jest bardzo ważny...
Lepiej by brzmiało, lub wyglądało jednak z tyn szczególnym znakiem zapytania.
Tajemnicza
15.08.2003 00:05
Heh, wynalazłam z dalszej stronki to
opowiadanko i podoba mi się. Na początku był takie "wulgarne" i
emocjonalne
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/tongue.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='tongue.gif'
/> Później wciągło mnie a okazało sie ze to juz koniec. Szkoda.
Bardzo fajny pomysł. Chociz nie wiem co znaczy perpetum mobile
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/tongue.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='tongue.gif'
/>
-----------------------------------------
-
Zreby nie nabijaccc posta o treści DZIĘKI za wytłumaczenie, napisałam
tutaj, chyba zauwazysz???Na pewno =) Teraz jestem "doświadczona" z
perpetum mobile =*
align='center' width='95%' cellpadding='3'
cellspacing='1'>
QUOTE |
|
id='QUOTE'>Chociz nie wiem co znaczy perpetum
mobile
class='postcolor'>
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/smile.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='smile.gif'
/> Nieistniejąca (?)
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/biggrin.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif'
/>, samonapędzająca się maszyna/rzecz - będąca w ruchu
nieprzerwanie od momentu jej rozpędzenia, albo wykorzystująca całą
dostarczoną jej energię (na przykład w wyniku popchnięcia) na pracę (na
przykład na odchylenie o tyle od pionu, żeby wracając, zrobić "zamach
powrotny" taki, żeby odchylenie w drugą stronę było takie same, jak w
pierwszą)
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/biggrin.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif'
/> <- starałem się to opisać własnymi słowami, ale chyba
lepiej będzie jak sobie zajrzysz tutaj
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/smile.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='smile.gif'
/> ->
target='_blank'>http://www.perpetuum.mobile.prv.pl/
(aha! w opowiadaniu jest oczywiście użyte to
sformułowanie w przenośni ^^
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/smile.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='smile.gif'
/> )