Avadakedaver
30.01.2007 20:57
>_____________________________>
jo nie wiem. To miał być komplement?
To... to najlepszy utwór jaki kiedykolwiek czytałam.
Aż się wzruszyłam. Taki treściwy i poruszający!
Tylko mam problem z zakwalifikowaniem liryka/epika/dramat?
(Jeśli to liryka - to coś pierwsze z tego gatunku, co zrozumiałam - albo wydaje mi się, że zrozumiałam; jeśli epika - to coś pierwsze, do czego przeczytania nie musiałam wkładać najmniejszego wysiłku; jeśli dramat - to tak jak z liryką. Argumentacja wydaje mi się logiczna - przynajmniej w tym momencie. Podoba mi się.)
Powieść(?) z rozmachem.
:P
avalanche
30.01.2007 22:56
co za podnieta.
a to bum to jak pierdnięcie jakieś.
Avadakedaver
31.01.2007 16:23
no to jak komplement to ja tam się cieszę, ale i tak nie wiem co to ma wspólnego ze mną i Estiejem
Wszystko.
A dzieło? Genialne w swojej prostocie.
Josephine
31.01.2007 19:43
E tam pierdoły gadacie... Za długie!!
Avadakedaver
02.02.2007 00:41
widzisz jakie masz powodzenie? to znacznie prostrze, chyba też napiszę takiego fica bo na moim jest o połowę mniej wejść
Deletrix Mordvered
11.03.2008 23:11
Cóż za wyrafinowana prostota! Tym jednym słowem, tym jednym wyrazem dźwiękonaśladowczym, oddałeś wszystkie me myśli. Rozwiałeś wszelkie nieścisłości i otworzyłeś drogę ku wieczności! Czuję się taka oświecona! Rozumna. Żadnym cytatem, który mogłabym przytoczyć, nie uda mi się wyrazić podziwu dla Twego DZIEŁA!
Może ten:
Całe noce spędzałam z Shakespeare´em, Goethem, Tołstojem, po to tylko, by wedrzeć się w tajemnicę swojego przyszłego zawodu. Spływałam potem pod Jamesem Joyce´em tylko po to, by opanować najbardziej sofistyczne prawidła sztuki literackiej. Szłam do łóżka z wieloma, nawet z Rosjanami, i to z dwoma naraz, z Ilfem i Pietrowem, po to jedynie, by nauczyć się strategii łatwego uwodzenia. Spałam z Dumasem, Rabelais, Haškiem, by opanować techniki osiągania literackich rozkoszy.
Siedziałam przed komputerem, kontemplując ,,Opowieść o Końcu świata'', by zobaczyć wielkość w małości, a w małości BUM.