Nie jest to moja kolejna próba. Znalazłam ten wiersz na głębiii szafki. Chcę po prostu dowiedzieć się co o nim myślicie, bo pisałam już go tak dawno, że sama nie pamiętam kiedy. ;ppp
Nie zwrócicie uwagi
Gdy z księciem ucieknę
Będzie całkiem nagi
Razem z nim się zetknę
W tańcu namiętnym
Naszych gołych ciał
Przy świadku wziętym
Z nieba, gdy wiatr wiał
Srebrny księżyc nim był
Bo niby któż inny?
Ciepło w falach mył
A na zajutrz był zimny
Historia ciekawa
Erotyzmu pełna
Jest pewna obawa
Bo lubi być zmienna
Więc nie mów nikomu
O dalszych losach kochanków
Bo oni wrócili do domu
Szukajac nowych wybranków
Nie znaleźli, niestety
Kobieta mężczyzny
a mężczyzna kobiety
Lecz na pamiątkę zostały im blizny
Z upojnej nocy
Choć skąd, nie wiedzieli
Z całej swej mocy
Myśląc, zniknęli
[edit]
I jeszcze jeden wiersz znalazłam. Tym razem na komputerze.
Bawmy się,
Póki na to czas,
gdy nic nie obchodzi nas.
Bawmy się,
To nasza jest noc,
Od nas zależy zabawy moc.
Bawmy się,
Tańczmy, o niczym nie myśląc,
Czułe słówka do ucha szepcząc.
Bawmy się, jak w życiu nigdy!