Dues artifex
zabawia się nami,
Dues artifex
za nami jest i przed nami
zabawa to marionetka jest
i świat i miś i kwiaty,
i Dues artifex pośrodku wszystkiego
i smak cukrowej waty.
stworzył, ożywił, sam układ ułożył taki,
aktorów sam dobrał, scenariusz napisał,
i miło jest, i ptaki.

dzieło to ponoć - gówno nie dzieło,
sam w to uwierz głęboko, bo
czucie i rozum silniej mówi do mnie
niż mędrca szkiełko i oko.

Deus Artifex

Hiphopowa ta koncowka. Plusik za niedokładne rymy, ale ogólnie raczej nie.

Fakt, Deus Artifex. I fakt, końcówka nie przystaje poziomem do reszty.
Ale ogólnie całkiem fajnie. Ja dziś nie mam nastroju na Avadową poezję, lecz mimo to mi się podobało. Bardzo mi się podobał ten nastrój wesołego miasteczka czy też jakiegoś wesołego festynu na początku zestawiony z "Deus Artifex".

A końcówka... Cytowanie tak jawnie kogoś innego nie bardzo mi się podoba (i nie dlatego, że ubóstwiam Mickiewicza, tylko że sprawia to wrażenie, jakby autorowi zabrakło własnych słów i musiał się posiłkować cudzymi). Mimo to, w sumie pasuje do reszty, tylko że jest zbyt prostacka w porównaniu z resztą. Mogłeś napisać to lepiej.

Czyli, ogólnie, średnio. Fajny początek i słaba końcówka.

no właśnie co do "deus" macie rację macie rację, ja sie pewnie zasugierowałem grą "dues ex"
ale powiem wam, że żaden wers nie został napisany tak O. każdy został przemyślany i umyślnie wstawiłem tu mickiewicza i uważam że dobrze zrobiłem i mi się podoba i jest czad że mnie nie scieliście za to. no.

W piątek pisałam spr. z twórczości Kochanowskiego. Wybaczcie, ale nie skomentuję... Nie mam siły.