musiałam załozyc ten temat
własnie wyrwałam sobie ostatniego mleczka
tamtadadaaaaam!!!!!
boooooli ;[

A ja muszę niedługo isć do denta wyrwać 4 ósemki... to dopiero będzie boleć ;P

I tak długo się trzymał.

Współczuję i jednocześnie gratuluję, że już po wszystkim.

Ja mam żelastwo na zębach zwane przez nieświadomych aparatem. Co miesiąc chodze to tej głupiej sadystki żeby mi dokręcała te wszystkie śróbki i sprzężynki a potem przez dwa dni prawie nie jem z bolu. Na pytanie kiedy mi "to" ściągnie powiedziała "jak kończę z pacjentami to oni nie chcę żebym im ściągała aparatu, z tobą też tak będzie, jedna dziewczynka to sie nawet rozpłakała jak jej ściągnęłam" i wyszczerzyła tak sie dziwnie tymi swoimi krzywymi zębiskami. Nie wiem, może to miała być groźba?
nieprzyjemne to wszystko, nikomu nie życze takiej męczarni

Nienawidzę chodzić do dentysty. Jak czasem jestem w przychodni, i słyszę krzyk, kogoś, komu dentysta wyrywa ząb to mi się aż niedobrze robi

Coś o tym wiem... to już prawie 3 lata jak noszę aparat. Nie ufajcie ortodontkom! Obiecują, że ściągną, a nie ściągają. Przede mną jeszcze pół roku męczarni, dobrze że przynajmniej wiem, kiedy mi TO zdejmą.

A swoją dentystkę uwielbiam. Sympatyczna gaduła, przyjaciółka rodziny.

no fajowo, bo ja najprawdopodobniej bede to paskudztwo nosic, zeby mnie nie wyszczerbiło z przodu


ej, ale jak to mozliwe, ze 4...?
kazdy ma chyba po 2, albo zadnej...?

matko, nawet tutaj spokoju nie będę miał...

mam dwie dziury w zębach od nadmiernego spożywania słodyczy. I teraz jak sobie wcinam pączki i zapijam truskawkową maślanką, to mnie cholernie boli. najwyższa pora na borowanie. Yupi!

ostatnio poszłam do dentysty, bo mnie ząb bolał i zrobiłam sobie drugiego przy okazji. tyle, że teraz boli mnie ten zrobiony bardziej niż tamten, z którym poszłam kiedykolwiek ;]

aparat paskudny, fakt, ale jaki efekt xD

osobiście nie żałuję. chociaż bolało.

*gleba*

coraz lepsze te tematy

czlowiek wchodzi zeby sie odstresowac a tu co? dentystaXD

aparat psuje zomby

a ja mam cztery osemki! dwie na gorze i dwie na dole

<bor bor bor bor>

Dentysta - najtańszy sposób na doprowadzenie się do depresji
tak są cztery ósemki

ja tam też bywam co miesiąc u wspaniałej pani ortodont. która tylko żeruje na mojej wadzie zgryzu XP na początku to żelastwo bylo czymś strasznym, ale teraz nie wyobrażam sobie życia bez tego.
no, a żzeby jak na razie wszystkie zdrowe. w końcu przed założeniem apaaratu trzeba było wszystkie wyleczyć. wtedy to był dopiero koszmar, rany!
dlatego teraz chodze regularnie XDD

Ja osobiście bardzo lubię chodzić do dentysty.
Udowadniam sobie wtedy jaka jestem dzielna i ile potrafie znieść.
Ogólnie rekompensuje mi to czasem moje małe tchórzostwo.

Dentysta

Nie ma to jak przesympatyczna pani, patrząca w okno, gdy ci wiertarka lata po wszystkich możliwych zębach...

Ja bym chciala miec znow aparat. Jadlam po comiesiecznej zmianie drutu tylko papki i jogurty wiec pieknie schudlam.

ejze!
to ja sie szybko umawiam na drutowanko

Gora tylko czy dol tez? Pamietaj, wez ze soba 2 tysiaczki, potem na kazda comiesieczna wizyte 50zl + dodatkowa kase co jakis czas na nowa szczoteczke i tak przez jakies 2 lata.

Gdyby nie to ze chcialam miec proste zomby to bym teraz sobie mogla sredniej klasy samochod kupic XD

A tak na serio - przed zalozeniem nie bylam swiadoma jaki to jest pozeracz kasy. Ale moglam sobie zdejmowac spodnie bez rozpinania hehe ;>

nie no, tylko dół, bo widzicie, ja jestem dzieckiem ewolucji i nie mam piątki trzonowej

Moja mama stomatolog
Mam gabinet w domu, jęki słychać naprawdę często.

A aparat też miałem.

Pojebało was.

nie. co ty.


a poza tym bardzo chciałabym żeby moją ortodontka brała za wizyte tylko 50 zł.

To nie było pytanie.

zauwazylam;]

que pasa contigo?

pff.
moja nie brała.


super temat IMO. matka rwie zęby aż huczy. paradna zabawa!

mnie boli
jestem w złym humorze.

A mi wyrósł ząbek mądrosci. Co chyba nie oznacza rychłej przemiany intelektualnej. ;> NIE CHCĘ ZMĄDRZEĆ, bo poco. ;P

przydałobycisię.

dziękujecizatwojąopiniejednakżebędęszczera-niewielemnieonaobchodzi.

Mnie trzy wyrwali, została jedna, więc można mieć cztery . Ścierwa głupie...

Aparat podobno jeszcze pół roku i koniec. Zobaczymy. I wcale nie jest brzydki, bardzo ładniusi i kocham go nad życie (w momentach kiedy pozwala mi jeść i nie obciera nigdzie). Taki sam miała Emma Watson .

Rozwaliło mnie to, Owczarnio. Zwłaszcza w zestawieniu z emotikonką.

A co !

Ej, kuwa, szlag mnie zaraz trafi.

Jakieś pół roku temu poszłam do swojej dentystki z dziurą w zębie. Nie jakąś taką specjalnie dużą, raczej małą. No ale z racji tej, że miałam go już robionego dawno dawno i miałam w nim plombę, to dentystka doszła do wniosku, że pod tą plombą na pewno coś się dzieje i że najlepiej będzie ją usunąć, sprawdzić i założyć nową. Jak mi zaczęła wiercić, to się okazało, że z miąższem zęba (czy jak to się tam nazywa to co ząb ma w środku) coś się dzieje i że najlepiej profilaktycznie jest zrobić leczenie kanałowe. Finalnie, po jakichś siedmiu czy ośmiu wizytach tak mi tego zęba rozwierciła, że musiałam robić nadstawkę (kolejne parę wizyt). Ok, zrobiła, przez jakiś czas wszystko było w porządku.

Ale jakiś miesiąc temu ta piepszona koronka zaczęła mi się kruszyć i tydzień temu całkiem się upierdzieliła. Bolało mnie cholernie, ale że moja dentystka jest na urlopie to postanowiłam poczekać. Jednak jakieś dwie godziny temu już nie wytrzymałam i pojechałam na pogotowie stomatologiczne, gdzie po prześwietleniu się okazało, że nadstawka była źle założona i że cały ząb się popsuł od środka i że nadaje się tylko do wyrwania.

I w piz*u, całe życie z kretynami.

dlatego własnie

ukłoń się świrom, żyj nie umieraj!

Nie miąższ zęba, tylko miazga

Może miałaś endodontyczne wypełnienie zgorzeli kanałowo?
Albo zatrucie zęba? To moje ulubione zabiegi

Bo chodzisz do jakiejs bucowny, bys do mojej starej przyszla to by Ci dobrze zrobila.



(dwuznacznosc zamierzona)

Na drugi raz sobie od razu wybiję zęba o kaloryfer.

Nie wiem, co miałam. Ja się nie znam, ale tak na moje oko dentystka się powinna znać jednak. Ludzie, którym robię projekty też nie mają pojęcia o wskaźnikach wytrzymałości i macierzach odkszałceń a jednak jakby im się chata zawaliła to nie ich wina.

ja dwa razy miałem zatruwanego zęba. znaczy się dwa różne. a teraz się okazuje że zapomniałem przyjść z tym jednym do zaplombowania i dlatego mi jebie z ust. musi mi zatruć znowu i zamknąć.