PrZeMeK Z.
29.03.2007 14:22
[...]
MaryStebbins
29.03.2007 15:23
No.Dobra pointa.Zanim ją przeczytałam, chciałam Cię objechać.Ale tak, jestem za.
Avadakedaver
29.03.2007 16:34
QUOTE(estiej @ 29.03.2007 14:39)
Bez zakończenia ten wiersz byłby jak pies bez ogona.
tu się zgadzam

tytuł paskudny. to fakt. do połowy wiersza bałem się, że będę musiał powiedizeć, że mi isę nie podoba. Na szczęscie dalsza część nadrobiła i już mi się podoba. fajne takie.
Rookwood
29.03.2007 17:48
Forma mi sie podoba.
A z buziakiem krew sie gotuje. 'Buziak' pisany i czytany jest wstretny.
Nic nowego nie moge powiedziec. Bo koncowka jest w porzadku.
Tylko po pierwszych wersach zachcialo mi sie cos madrego, nieco patetycznego a tutaj troszke mniej.
PrZeMeK Z.
29.03.2007 18:08
QUOTE
Ale miłość, chciałbym wytknąć, to nie jest buziakowanie partnera. Te wszystkie "wiedze" są wątpliwe nieco, ale ta szczególnie.
Wiem. Takie właśnie miały być. Wątpliwe. Nawet bardzo.
Rookwood - też nie lubię słowa "buziak:, ale tu pasowało. Właśnie w celu wywołania odruchowego sprzeciwu.
QUOTE
Tylko po pierwszych wersach zachcialo mi sie cos madrego, nieco patetycznego a tutaj troszke mniej.
Ten... dzięki. Coś mądrego, mówisz? Może kiedyś...
No. Podoba mi się. "Buziak" drażni straszliwie, ale reszta bardzo w porządku. A, i zgadzam się z Avadą odnośnie tytułu. Mógłby się zaprzyjaźnić z "buziakiem". Tytuł, nie Avada. ;P
Pełna zgoda. Buziak zgoła żenadny. Sam wiersz bez rewelacji, ale całkiem niezły.
Tytuł jak teleturnieju na Polsacie, ale wierz dobry, ale "buziak"...
PrZeMeK Z.
29.03.2007 20:33
Dobra, to czytajcie ten "buziak" jako "całus", "pocałunek" czy jak tam wolicie.
Nie umiem wymyślać tytułów, ale ten akurat był celowy.
nie chodzi o słowo, tylko o pojęcie miłości
mnie sie nie podoba
próbujesz zawrzec wszystko w jednym wierszu zamiast skupic się najednej istotnej sprawie.
Podoba mi się temat. Wiersz trochę mniej, bo jak go przeczytałam na głos miałam wrażenie, że dostałam kaszlu (te krótkie wersy:) )
Ale tak to mnie się podoba. Jestem na tak, jak to się kiedyś mówiło
PrZeMeK Z.
29.03.2007 22:42
QUOTE
nie chodzi o słowo, tylko o pojęcie miłości
Ej, ale czy wy na pewno zrozumieliście, o co chodzi w tym wierszu?
Ta "wiedza" jest nic niewarta. Wielu ludziom wydaje się, że wiedzą, co oznacza miłość, przyjaźń, doświadczenie itp., a tak naprawdę nie wiedzą nic. I ta absurdalna puetna miała to podkreślić.
Ten wiersz przecież nie przedstawia moich poglądów na te wszystkie sprawy. Ani nawet słusznych poglądów. To bzdury.
Ech... mogłem nie zmieniać puenty. Wczesniej była bardziej wyrazista i absurdalna.
a jaka była?
męczy mnie po porstu naukowe podejscie do poezji, gdzie chce sie powiedziec o wszystkim, a wychodzi o niczym
takie dreptanie wokół tematu, a w efekcie nic szczególnego nie wnosi
piszesz z reguły ogólnie, to wydaje mi się, jest błędem
QUOTE
Doświadczenie to
Wiedza, że brzydki bywa też ładny
A to akurat mądre jest. Trzeba było mocniej podkreślić kontrast.
PrZeMeK Z.
29.03.2007 22:57
Mniejsza o puentę.
Już kiedyś Wam tłumaczyłem, że nie umiem pisać o swoich osobistych przeżyciach albo, nie wiem, przedstawiać rzecz bardziej "kameralnie". Nie umiałbym powiedzieć tego samego, co w tym wierszu, np. opisując jakiś jeden konkretny przypadek.
Przykro mi. Nie piszę od siebie, piszę od nikogo.
Sihaja - przykro mi, że nie wyszło. Wiersz kołatał się w mojej głowie przez całą drogę do domu i być może dlatego nie chciałem go poprawiać. Uznałem, że skoro wymyślił się taki, to taki powinien pozostać.
QUOTE(Sihaja @ 29.03.2007 22:53)
QUOTE
Doświadczenie to
Wiedza, że brzydki bywa też ładny
A to akurat mądre jest. Trzeba było mocniej podkreślić kontrast.
dla mnie raczej oczywiste, wielkich odkryć tu nie ma.
spróbuj skupić sie na jednej konkretnej rzeczy i o niej napisać
i niech to nie dotyka całego świata i szeroko pojętej ludzkości, tylko Ciebie.
Ale ja nie mówię, że nie wyszło. Po prostu mi średnio podszedł, a to wcale nie znaczy, że jest zły.
Lilith - wcale nie aż tak oczywiste. Chodziło mi o pomieszanie banałów z czymś z czego można wyciągnąć coś ciekawego.
wiem wiem, dla mnie jest oczywiste. tu banalnie ujęte, jak zauważyłaś. ale wg mnie wiersz cały jest banalny i jak na Przemka bardzo kiepski. raczyłes nas juz lepszymi tekstami.
PrZeMeK Z.
30.03.2007 13:10
Widzisz, Estieju, ta cała sytuacja trochę przypomina to, o czym naprawdę jest ten wiersz. Wydawało Wam się, że wiecie, o czym napisałem i skrytykowaliście mnie za to, a tymczasem rzeczywistość wyglądała zupełnie inaczej. Dobrze to określiłeś: "tunelowe widzenie". Tunelowe często jest też myślenie.
Sądzę, że można się wyrwać z takiego widzenia świata, ale to raczej niełatwe. Patrz moja sygnatura.
Nie no, troszkę manipulujesz. Nie wiem czy wiemy, o czym napisałeś, ale czytanie poezji to nie ma być praca na hieroglifach cudzego umysłu. Jeśli poeta powie: tam jest drugie dn, uwierzcie mi na słowo, ale nic nie widać i przy pomocy dostępnych narzędzi nie da się go wykryć, to nawet jeśli jest wolno czytelnikowi w to nie wierzyć.
PrZeMeK Z.
30.03.2007 13:22
QUOTE
Nie wiem czy wiemy, o czym napisałeś, ale czytanie poezji to nie ma być praca na hieroglifach cudzego umysłu.
No patrz, a jakże często jest.
Że już nie wspomnę o tym, że szkolne lekcje polskiego wydają się uczyć czegoś wręcz przeciwnego. ;]
QUOTE
Jeśli poeta powie: tam jest drugie dn, uwierzcie mi na słowo, ale nic nie widać i przy pomocy dostępnych narzędzi nie da się go wykryć, to nawet jeśli jest wolno czytelnikowi w to nie wierzyć.
Masz rację. Przykro mi, że wyszło nie tak, jak chciałem. Myślałem tylko, że to drugie dno da się dostrzec. Jak by nie patrzeć, wiele osób pisze zawilej ode mnie. A mimo to - choć ja tych wierszy czasem w ogóle nie rozumiem - Wy się nimi zachwycacie.
Ciągle mi chodzi po głowie ten wiersz Avady o dopasowywaniu się do oczekiwań. A może to efekt przeczytania "Zahira". Nie wiem.
Owszem, troszkę manipuluję. Ale w tym wypadku będę się bronić.
będę złaaa
otóz weź Przemek przeczytaj coś mniej egzaltowanego niż Coelho, który miłość, zycie, człowiek itp pisze z dużej litery i daje życiowe rady zgoła nie przystające do rzeczywistości.
poza tym w poezji nie chodzi o to, żeby koniecznie ją rozumieć.
przede wszystkim ma zachwycać.
ja nie rozumiem połowy zamieszczanych tu wierszy, ale pomimo to mi sie podobają.
albo i nie ;]
PrZeMeK Z.
30.03.2007 15:10
Ależ czytam, czytam. Tylko aktualnie zapoznałem się z panem Coelho. Co ja poradzę, że się go lekko i przyjemnie czyta?
Okeiii, masz trochę racji. Czytam zbyt nieżyciowe książki i to już mnie raz boleśnie skrzywdziło. Tyle że ktoś mógł mi to powiedzieć wcześniej, kiedy byłem młodszy.
QUOTE
poza tym w poezji nie chodzi o to, żeby koniecznie ją rozumieć.
przede wszystkim ma zachwycać.
Owszem, ale żeby się czymś zachwycać, muszę mieć choć blade pojęcie, o czym jest mowa. A czasem nie rozumiem niemal nic i wiersz staje się zlepkiem ładnie brzmiących słów. O zrozumieniu puenty nawet nie ma co mówić.
Owszem, czasem wystarczy klimat wiersza. Ale niektóre chcą coś powiedzieć, widać to wyraźnie. To frustrujące, gdy mówią w obcym języku.
wiem o czym mówisz, tez tak mam z niektórymi.
ale wiesz, dlatego własnie jeden lubi Mickiewicza, inny Plath, a jeszcze inny Jasnorzewską.
nikt Ci nie karze lubic kazdej poezji
To jest "lekka wersja" zawartosci forum. By zobaczyc pelna wersje, z dodatkowymi informacjami i obrazami
kliknij tutaj.
kulturystyka trening na masę