witam, witam. ;P trochę waham się, czy dać to coś, czy też sobie darować. bo mi osobiście się to nie za bardzo podoba - zaś sobie siedziałam, słuchając muzyki i oto mi z pod klawiatury wyszło.
Jak żółty Liść -
na Dno opadam.
Jak Dusza nieczysta -
ciągle rozpaczam.
Jak śpiewny Słowik -
ćwierkam w swym Lesie.
jak Miłość niesyta -
pragnę wciąż więcej.
Liść opadł.
a wraz z nim Ja -
Dusza nieczysta;
do Nieba zawędrowała -
Słowik poczuł Desperacji woń,
nucąc pod nosem 'when You're gone'