***

Zobacz, zobacz jak mnie nie ma

Kiedyś będą ciężkie stopy
zżyte szyje i uda ospałe
kiedyś będą starówki w pocztówkach
wędki w kącie i szyny po marchew
i zapadnie się ziemia
i wymrą jeziora
(a później zdarzy się nawet mróz na magnolie)

zobacz, zobacz jak mnie nie ma
spójrz zanim wyblakną nam oczy
i ustąpią nam miejsca w tramwaju

Świetny. Nie będę się rozpisywał, powiem tylko, że jest tu i nastrój, i piękne wyrażenia, i nostalgiczne zakończenie. Świetny.

absolutna rewelacja
poza ostatnią zwrotką, która jest moim zdaniem zbyt dosłowna i wprawia mnie tym samym w niesmak.
ale to:

jest wspaniałe.
jak równiez cała reszta
nie pisałas tak wczesniej.

Fakt, zwyżkujesz tu formą niesamowicie. Zrzuciłaś ludowy strój i korale i wreszcie napisałaś coś jednoznacznie dobrego. Nawet ta dosłowność na końcu się broni.

I nie wiem, czy zauważyliście mili państwo, ale jest BIAŁY.
Jednak nie jestem tylko od rymowanek. Haha.

Po prostu genialny.


A to jest najlepsze

a ktoś kiedyś twierdził, że tak?
wiersz jest obiektywnie dobry, a przy okazji bardzo mi przypadł do gustu, jak niewiele Twojej twórczości.