Z YF:
Moja romantyczna natura uwielbia teksty z "happy endem", takie jak ŚPW czy Blemish. Tutaj opowiadanie kończy się zupełnie inaczej. Prawdziwiej.
Wszystko zaczyna się nagle, przechodzi kilka stadiów i nagle się kończy. Czy tak powinno być? Może tak, biorąc pod uwagę, że od Pottera wymaga się zabicia Voldemorta i bycia Księciem na Białym Koniu. Smutne, ale prawdziwe. Jak na slash bardzo mało odbiega od kanonu.
Spodobała mi się końcówka, przemyślenia Draco. Było w nich coś wzruszającego, wręcz uroczego. Po co ma się mścić? Co by to dało? Słusznie.
W tekście nie zauważyłam błędów. Głównie dlatego, że jeśli tekst jest tak dobry, to nie zwracam na nie uwagi. Jednak widać również dopracowanie tekstu.
Pozdrawiam i życzę Wena do dalszego pisania takich pereł.
Kasia
P.S. Chciałabym Cię, Elleen, poinformować, że ten tekst ląduje na liście moich ukochanych slashy DM/HP. A nie ma ich zbyt wiele.