prawdopodobnie nie nadaję się
do tworzenia poezji, powiedział.
zamyślił się, westchnął, usiadł
i kiedy tak siedział,
do głowy jego pustej, siwej
i starej jak Biesłan,
przyszedł pomysł tak nagle,
że strącił go z krzesła.
Szarpnął głową dwa razy
stary poeta,
otrżasnął się z kurzu
i włączył peceta.