Nierówny, wiem. Tak jakoś wyszło.
[...]

nieem oco chodzi. nie wiem czy mi sie podobało, bo nieem oco chodzi w tym dziele.
Przepraszam

Jak w tytule. Chodziło o wyjazd. O opuszczanie domu.

Pierwsza zwrotka bardzo, bardzo, ale potem jakoś siada. Może dlatego, że "drzwi, których nie masz" i "zasłony oczu" to coś, co w poezji dosyć mnie gryzie.

Nie podoba mi się. najbardziej chyba razi mnie te "całowanie sprzętu". I też jak dla mnie nie za bardzo wiadomo o co cho.

Bardzo dobry, ale pierwsza zwrotka tak odstaje na plus, że dwie pozostałe jawią się gorszymi niż są.

Lepsze od Powrotu Ja czytam od tyłu tak jakby. Mi się druga zwrotka podoba. Ta środkowa, to skrajne raczej mniej.

bardziej to mnie ta pustułka razi, trwożliwa w dodatku. W ogóle druga zwrotka o niczym trochę.
A na końcu niby wszystko jest, ale czegoś brak. Dla mnie to trochę ucięte.
Ale ogólny wydźwięk dobry.

jestem świeżo po przeczytaniu innego Twojego wiersza, mianowicie "powrót" i tak porównując oba, tamten bardziej na plus u mnie wyszedł mam podobne odczucia, jak komentujący, którzy wcześniej wyrazili ten osąd ode mnie, że w pierwszej jest coś przykuwającego uwagę, a potem to gdzieś umyka. no ale podsumowując może tak ogólnie, to trzeba stwierdzić, że talencik masz i dobrze ci idzie pisanie wierszy, oby tak dalej i pisz coraz lepiej, bo miło jest przeczytać Twoje wiersze. czuję, że będę spoglądać czasami do nich