[...]

Seks jest jak gra w brydża. Jeżeli nie masz dobrego partnera to musisz mieć przynajmniej dobrą rękę.
— Woody Allen

Och, jakie nam tu chłopcy wyznania fundują.

ja nie odebrałem Twojego wiersza, Estieju tak jak napisałeś, ale "letting myself go" bardziej jako samobójstwo, a wolność jako własny wybór tegoż samobójstwa.
i wydaje mi się że to co napisałem jest fajniejsze : P

Muszę przyznać, że estiejowy utwór odebrałam podobnie jak Avada, aczkolwiek, znając estieja, należy dopuszczać jeszcze kilka innych interpretacji

to ja mam coś najlepszego


grałem dzisiaj w call of duty przez sieć i tak jakoś wyszło, że na jednej mapie byłem sam tylko z jednym holendrem. A że mapa była duża i było nudno, to zaczęłiśmy gadać sobie. No i gadamy, gadamy, nikt nie przychodzi, pierwsza mapa, druga i trzecie. Już mi sie grac nie chciało tak tylko z jedną osobą więc mówię
"when this map is over, im going out. you better do the same"
on na to
"why?"
"because - odpowiadam - i don't think you like to play with yourself."