Mogę sięgać z każdej półki
i nie muszę stać na palcach
nawet górna
ta najwyższa
jest tak blisko
i tak łatwo
aż niemiło

Mogę robić ciągle, stale
rzeczy kiedyś wyśmiewane
pewne było że niesmaczne
pewna była ich szkaradność
teraz nie wiem

Dawniej dziwne były słowa
tak złożone
i bezbarwne w swym bezsensie
teraz nie znać choć jednego
wstyd i hańba

I sentyment mam jak każdy
do tego co dawno było
i wydaje mi się lepsze
i wydaje się że miło
stać na palcach
i wpatrywać się w odbicie

Ładne. Podoba mi się rytmiczność Twoich wierszy i to, jak przykuwają uwagę.
Rozumiem przesłanie wiersza. Też się czasem tak czuję. Kiedyś wszystko było inaczej, a czy lepiej - wydaje mi się, że tak.
Bardzo fajne zakończenie, no i chciałbym usłyszeć Twój wiersz zaśpiewany.

Podoba mi się przed ostatnia zwrotka. Właściwie tylko ona. Bardzo dobra.

To zabawne.. nad nią najdłużej się męczyłam. Właściwie miało już jej nie być, jej niedopasowanie (rytmiczne) irytowało mnie strasznie, ale potem coś pozmieniałam i jest.