oprócz wymienionych:
Junior Senior (nie tylko "Move Your Feet")
Justice vs. Simian - "We Are Your Friends" i Justice "D.A.N.C.E" w sumie też (dopuszczam, że nawet więcej kawałków z "Cross", ale nie zapamiętały mi się z tytułów)
Moloko / Roisin Murphy
Le Tigre na czele z "Deceptacon"
LCD Soundsystem i remixy DFA Records
The Rapture
!!!
Tigercity - "Are You Sensation?" / "Other Girls"
Cut Copy "Hearts On Fire"
Of Montreal - przede wszystkim "The Party's Crashing Us"
M.I.A.
Uffie
The Go! Team
The Avalanches
Pulp - "Disco 2000"/ "Common People"
New Order
Gang Of Four ("Entertainment" w końcu)
Talking Heads
Primal Scream ("We're gonna have a good time / We're gonna have a party"

)
poza tym oczywiście z nowszych Nelly, Justiny iinnetakie. + jakieś przeboje brytyjskiego indie ostatnich lat, typu "Take Me Out" właśnie, np. "Banquet" Bloc Party, "Ooh La" Kooksów itp. gdzieś tam do listy Nutriasa dołożyć The Prodigy, Underworld ("Born Slippy"!) i Basement Jaxx. wcisnąć gdzieś Michaela Jacksona, który zawsze ratuje moje uszy na imprezach z beznadziejną muzyką, bo chociaż co mniej ogarnięci się zarzekają, że go nie lubią- wszyscy się bawią. no i Beatlesów oczywiście.
nieuporządkowane, bo w niektórych przypadkach nie mogłam wybrać najodpowiedniejszego kawałka, a w innych nie mogłam nie wybrać ;> pod innymi względami też niezbyt składne, bo takie listy trudno ogarnąć. jednak bawić się można do bardzo różnej muzyki. i zawsze można wetknąć coś, co się bardzo lubi, co nam się z czymś ważnym kojarzy- a nie jest oczywistym parkietowym wymiataczem. nie mówiąc już o tym, że nigdy się nie kończą, bo już mi przychodzą na myśl następni, więc jeszcze tu wrócę.
poza tym przenoszę na kulturę i nie usuwajmy tego, playlista imprezowa ma takie samo prawo bytu jak piosenki smutne i wesołe.
edit: dopiszę kawałki później tam gdzie ich nie ma, chociaż w niektórych przypadkach to bezsensu, bo są cali imprezowi ;>