Zakładam ten temat, ponieważ zauważyłam, że:

1. W 1 części Harry dostał list mugolską pocztą, a w następnych już sowią. I ciekawe, jak list został dostarczony, jeśli nie było na nim znaczka?

2. Różowy parasol Hagrida - była w nim różdżka. Ale czy to naprawdę takie łatwe, bo przecież gdyby wystarczyło skleić różdżkę, czy włożyć ją do parasola, to każdy, któremu by ja złamano by tak robił!

3. Ulica Pokątna. Mugole nie mogli się tam dostać, bo wchodziło sie tam przez Dziurawy Kocioł, a potem przez tajne przejście. Podobnie jest z Hogsmeade i Hogwartem. Na pewno były chronione czarami, ale wciąż tam były, nawet, jeśli niewidoczne dla mugoli! Więc jak wyglądały mugolskie mapy? Była tam pusta dziura, czy co? W jaki sposób jakieś miejsce może być tak ukryte? Przecież to COŚ tam było! Wyobraźcie sobie, że powiedzmy w Warszawie koło jakiegoś budynku jest tajne przejście. Ale ono musi gdzieś prowadzić, jak wiec wygląda mapa Warszawy? Gdzie to miejsce jest???

przykro mi, ale sądzę, że ten temat jest troszkę bez sensu. te tematy były już na 100% omawiane. a teraz odpowiem ci na pytania, zeby nie było.
1) skąd wiesz ze bylo to dostarczone mugolską pocztą? może akurat wrzucono list dla niepoznaki do innych xD lol
2)temat był poruszany (nawet przeze mnie). hagrid nie umiał się dobrze poslugiwać magią z tym parasolem, co najwyżej mógł stworzyc coś małego jak ogień. jeżeli czytałaś książkę to na bank wiesz ze hagrid najmocniejszy w czarach nie był. sądzę, że także dumbledore pomogl hagridowi zachowac tą rozdzke.
3) pewnie na mapie coś było np opuszczony buudynek.

Aylet ma rację co do dwóch pierwszych punktów. Co do trzeciego - na mugolskich mapach nie ma w miejscu Pokątnej nic. Na Pokątną wchodzi się przez ścianę, a dla mugoli po drugiej stronie ściany jest tylko np. kolejne puste podwórko albo ulica. Tylko dla czarodziejów to miejsce istnieje. http://online.freeware.info.pl/runes-magic.html
A w jaki sposób takie miejsca są ukryte? Magią.

Coś w rodzaju 'nadprzestrzeni', jakby rozszerzenia naszego świata o pewne naddatki magiczne. Bez sensu? No trochę tak, ale co z tego =D?

Portal, anyone? :P

Child, Ty się chyba zgubiłeś

Tja, wlazlem w taki jeden portal i mnie tu wywaliło. Po ponad dziewieciu miesiacach ;o

KLIKNIJ W LINK PONIZEJ !!!!!!111!!!11!!!one /kliknalem


A tak serio to mysle, ze znakomicie zostalo to wytlumaczone przy Grimmuald Place. Tak naprawde nie ma tam nic, a gdy sa czarodzieje, to nagle swiat sie rozszerza i pojawia sie dodatkowe miejsce. Kropka.

No w sumie to macie wszyscy rację
Temat rzeczywiście był omawiany i to już nie jeden raz słyszałam takie pytania. Co do pierwszego nie ma wątpliwości, że list do Harryego z Hogwartu został dostarczony sowią pocztą, to przecież oczywiste, a co do parasolki Hagrida to z grubsza już wiadomo o co mniej więcej chodzi

Jezu, to po co odkopyałaś temat?
był sobie gdzieś na końcu i było dobrze.

No ale ja sie nie czepiam (taa... wcale ), bo ja tak samo bezsensownie "Boginy" odkopałam .