Miętówka
12.06.2008 19:18
Jak nie chcecie to zróbcie z tym siuuuuuu, albo wrzućcie na Bziuma. Jak wolicie.
Czy kiedykolwiek prowadziliście pamiętnik?
Jeśli tak, to co w nim zapisywaliście? Był to wasz sekretnik, czy po prostu spis ocen otrzymanych danego dnia, zjedzonego żarcia?
Ja nigdy nie prowadziłam pamiętnika. Nie mam potrzeby zapisywania każdej pierdułki, a jak mam jakiś sekret, to wolę go zachowac dla siebie (albo napisać o tym tu XD). Pamiętnik może przeczytać wiele "niepowołanych" osób (tutaj nik z nich nie zagląda, za to zaglądacie WY!).
PrZeMeK Z.
12.06.2008 19:35
Kiedyś pisałem, chwilami nawet dość aktywnie. Generalnie jest to seria użalań się nad sobą przeplatanych banalnymi refleksjami i okazjonalnymi opisami co ważniejszych zdarzeń.
Nic wartego ponownego przeczytania. Odstresowywacz.
ja pisałam... bloga 8D zomg. Nawet kilka. Ale na szczęście po kilku dniach zawsze mi się nudzilo pisać. ~_~ pamiętnik w zeszyciku pisałam jak chodziłam do podstawówki. Nie było tam nic wartego uwagi.
mi pamiętnik wyrobił pióro (pisany w gimnazjum) - i językowo, i grafologicznie. pisałam w najtrudniejszych momentach okresu dorastania, niestety ciągłe przebywanie z ludźmi starszymi sprawiło, że przyjaciółki dokładnie w swoim wieku i na tym samym etapie nie miałam.
zapisałam ze trzy zeszyciki i do dzisiaj wszystkie teksty najlepiej pisze mi się najpierw piórem ręcznie na dobrym papierze. dobry nawyk.
ja jak zaczelam w 99 roku tak "pisze" do dzis. najpierw w zeszycie, potem na blogu, a w koncu zamiast pisac wrzucam zdjęcia.
Ja zacząłem pisać sobie bloga, ale na razie nie mam czego opisywac, jak coś zajebiaszczego mi się przytrafi, to opisuje. Może nie pisze często, ale mam.
Kilkadziesiąt razy próbowałem założyć pamiętnik. Nigdy nie wyszło.
abstrakcja
12.06.2008 20:32
Czy pisałam kiedyś pamiętnik?
Piszę cały czas. Od małego. Nie pamiętam dokładnie od kiedy, bo kilka pierwszych zeszytów wylądowało w piecu... Czego dziś nie mogę odżałować. Generalnie miło jest czasem poczytać sobie wypociny z podstawówki...

A bloga też piszę. Ale to już nie to samo.
[Tak samo jak maile i smsy nigdy nie zastąpią tradycyjnych listów].
owczarnia
12.06.2008 20:33
Nie znoszę pamiętników. Nienawidzę wręcz. Od czasów, kiedy jako dziecko byłam zmuszana przez rodziców do pisania takowego w rejsie, bo "zobaczysz, później nam podziękujesz". Nie podziękowałam. I nawet chyba go już nie mam, zresztą było tam tyle co kot napłakał, pisane byle jak i w pośpiechu.
QUOTE(em @ 12.06.2008 19:55)
niestety ciągłe przebywanie z ludźmi starszymi sprawiło, że przyjaciółki dokładnie w swoim wieku i na tym samym etapie nie miałam.
a ja przez to w internet uciekłem, ale ten, potem odsiecz nadeszła.
wiadomo, blogi były, nawet troche osob tutaj je czytalo, mam notki wszystkie na dysku, smieszne byly dosyc. tylko ze ja to takie pierdoly pisalem, jak teraz na forum prawie.
no ja w końcu też, w końcu też. znaczy, w ten net. chociaż nie na forum, htmla się nauczyłam, potem css, strony pisałam, do matinfu miałam iść.
a wszystko dlatego, że wszyscy na podwórku byli 2 lata starsi.
Ja piszę odkąd miałam 4 latka, czyli nauczyłam się pisać. Pierwsze zapiski to był taki cieniutki zeszyt w kratkę z Kubusiem Puchatkiem, jakieś rysunki drzew... Potem pisałam cały czas, non stop. Do bloga nigdy się nie przekonałam, bo mam dość "informatyczną" rodzinkę, która prędzej wyczaiłaby bloga, niż upchnięty pod poduszkę zeszyt. Lub za lustro. Lub za regałem. Nieważne. W każdym razie tak wolałam, tak lubię i tyle. Np wierszy nie umiem totalnie pisać na komputerze. Zero, rymy odchodzą, cały poetycki nastrój znika. Na papierze, najlepiej swoim jedynym piórem po ojcu (xD), jasne.
Kocham pamiętnik. Chociaż nazywałam go generalnie "dziennikiem". Pamiętnik kojarzył mi się z takimi głupimi, różowymi zeszycikami, w które wpisywało się "na górze róże, na dole fiołki...".
To jest "lekka wersja" zawartosci forum. By zobaczyc pelna wersje, z dodatkowymi informacjami i obrazami
kliknij tutaj.
kulturystyka trening na masę