1. Pewnie w domu śród soboty
karmisz szylkretowe koty.
Pewnie cienie ci pokrewne
pomieszkują w jasnym drewnie.
Pewnie łapiesz do zatraty
słońce w perełkowe dachy

ref:
Choćby przyciąć żal i koszty -
za daleko do Bydgoszczy
Tylko drogi świat zabłocą -
nie ma po co, nie ma po co.


2. My tu wiecznie tacy sami
mamy azbest nad głowami
w piątki, świątki i rocznice
wylegamy na ulice
wyśmiewamy do rozpuku
ten wasz dom z jasnego buku



a jak zdarzy się mezalians
mamy dzieci i akwaria
i że czasu nikt nie odda
wychodzimy za Redforda

żadne nigdy nie zapłacze
że to mogło być inaczej


ref:
Choćby przyciąć żal i koszty -
za daleko do Bydgoszczy
Tylko drogi świat zabłocą -
nie ma po co, nie ma po co.

Dobre na piosenkę poetycką z okolic Krakowa i sam nie wiem czy to komplement. Sprawne, miejscami miłe, ale jest w tym jakaś taka maniera jakiej nie umiem zdefiniować i jakiej nie lubię.

Po powtórnym przeczytaniu stwierdzam, że to jest świetne. Naprawdę!