Wcale nie twierdzę, że się
znam. Ale dla mnie takie coś to raczej marne opowiadanie. Pomysł z chorym
psychicznie wampirem jest stary jak świat. Wg. reguł RPG "wampir:
maskarada" i innych takie wampiry mają nawet nazwę klanową :
Malkavianie (piszę z pamięci, więc nie musi być dokładnie tak).
I co jest
w tym opowiadaniu? Pierwszy wpis - że gość rozmyśla. Costam, cośtam, bla bla
bla, nic ciekawego ani intrygującego. Drugi wpis - patos do n-tej potęgi.
Przekonanie, że lepsza jest moja własna śmierć, niż innych. Dalej nic
ciekawego. Dopisek pod aktami - niby oryginalne, ale jakby żałosne (ale nie
do końca) - w sumie wyjaśnia wszystko. To źle - spokojnie mogłoby się to
ciągnąć przez kilka części. Wtedy byłoby prawdopodobieństwo, że czytelnika
to zaintryguje. W takim kształcie jaki jest - nie intryguje nawet na moment.
No i epilog - też nic odkrywczego. CHociaż dla kogoś, kto jeszcze tego nie
przeżył może wynikac lekcja, by nie uważać każdej świeżo poznanej osoby za
przyjaciela.
align='center' width='95%' cellpadding='3'
cellspacing='1'>
QUOTE |
|
id='QUOTE'>Byli tylko ludzie mnie otaczający, a
najlepszą śmiercią dla człowieka jest śmierć
męczeńska
class='postcolor'>
To jest bez sensu. Dwie myśli w
jednym zdaniu, które nijak do siebie nie pasują. Zdecydowanie lepiej byś
zrobiła, gdybyś rozwinęła tą myśl, i podzieliła ją na kilka mniejszych zdań.
Myślę, ze wiem mniej-więcej co chciałaś napisać, ale nie jest to dla mnie
przekonujące. No i ostatnie zdanie nieodmiennie przynosi mi na myśl
"Wielką Improwizację" z "Dziadów"
Mickiewicza.
Ogółem - nie podoba mi się. Zdecydowanie polecałbym
rozwinięcie tego wszystkiego, i napisanie długiego opowiadania. Bo dałoby
się.
Ale to tylko moje zdanie.