Oto wiersz, za który o mały włos uwagii nie
dostałam, bo pan Z. się czepiał, że nie robię przykładów, tylko poezję
piszę.
Gdyby wiedział, co ja piszę :>
_____-
"Matematyka"
Nie rozumiem matematyki
Sztuki pozbawionej logiki
Wbrew błędnym przekazom
Tych, co jej
się uczyć każą
Biednych uczniów katują
I materialistów produkują
Bo liczyć kasę im wręcz każą
A oni o wolnym życiu marzą
Potem
matma się w życiu przydaje
Obliczyć odpowiedni kąt się daje
Pod
kątem w szczękę dają
I matematyka wspominają.
Z dedykacją dla
pana Z. (Heh żeby tylko nigdy tego nie zobaczył ^^)