Zagubiona
Czasem
patrzę w lustro
i nie wiem co się dzieje.
Obca twarz
Obce
myśli
Obce marzenia
Samotna, nawet bez siebie
na rozstaju
bez drogowskazu
Wyciągam rękę i trafiam na
nicość
Krzyczę w
głuche zagubienie
Nikt nie słyszy
Wśród tłumu
jestem
maleńką kroplą
drżącą na rzęsach
życia
Ze strachem
spoglądam
w przyszłość