Przyklęknęła przy mnie
mała
dziewczynka
miała oczy
jak strugi atramentu
wylane
przypadkiem
przez nieostrożnego anioła
i uśmiechnęła sie do
mnie
uśmiechem spokoju
wołajacego o zmianę
podała mi swe
ręce
"chodź, juz koniec cierpienia"
a ja posłuchałam
i
poszłam do nieba
hmm...
ladnie sie rozwijalo,
naprawde poczulam to napiecie...
ale koniec mnie zaszokowal... nie
pozytywnie
Taki bezproblemowy... Jakby wiersz sie urwal w srodku...
Po
takim napieciu taki koniec jest conajmniej nie na miejscu...
ale
ogolnie (oprocz tego fatalnego konca) ciekawie napisany...
popracowalabym
jeszcze nad nim... warto...
pozdrawiam =*
Tak, bardzo ciekaiwe się zaczęło.
Porównania i epitety ładnie dobrane. Tylko koniec, a szczególnie ostatni
wers psuje efekt... Jest zbyt banalny, oczywisty=)
Życzę powodzenia i
weny!
A mi się koniec podobał... Był taki...
przekorny. Alisia - wierszyk cudowny, bardzo mi przypadł do gustu.
Hmm... jest cos w tym wierszu... jakby
nie patrzec...ale jednak czegos brakuje... i to strasznie mi brakuje... i
nie wiem czego...bo uczucie jest
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/wink.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='wink.gif'
/> Nie wiem...Pozdrawiam ;*
No wiersz niezły. Trochę mnie razi
stylistyka, ale ogólnie wporządku.
Tylko te sformułowania jakieś takie...
Nie trafiło do mnie. No.
muszka Me
08.12.2003 22:35
Przypomina mi moje pierwsze wiersze...
(znaczy nie takie najwcześniejsze, ale jedne z pierwszych) =)
Bardzo
mi się podoba do "nieostrożnego anioła". Później się trochę psuje.
Ale ładne =)
To jest "lekka wersja" zawartosci forum. By zobaczyc pelna wersje, z dodatkowymi informacjami i obrazami
kliknij tutaj.
kulturystyka trening na masę